[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zdarzało się, że wzięci  branką" mężczyzni, gdy po długim pobycie namorzach w końcu wracali do domów, dowiadywali się, że rodzice im pomarli,żona odeszła i nie było nikogo, kto by im pomógł zacząć życie od nowa.Przeto,czekając na odpowiedz od Pierwszego Komisarza, Nelson z własnej kieszeniwyłożył opłaty za listy marynarzy, wysłane do Anglii statkami handlowymi.Może i niewiele było tych listów, chociaż sztuka czytania i pisania stawała sięjuż coraz powszechniejsza, a mężczyzni, porwani  branką", często trochę szkółzaznali.Tymczasem Sir Richard Hughes, mniej waleczny w obliczu gniewnychamerykańskich intruzów, niż kiedyś w pogoni za karaluchem, siedział wkabinie swego okrętu w Porcie Angielskim i żadnym gestem nie poparł ani niezachęcił swego zastępcy w dowództwie.Pisząc o tym do kapitana Lockera,Nelson wyjaśnił, dlaczego zajął radykalne i bezkompromisowe stanowisko,chociaż  tak mnie prześladowano na każdej wyspie, że nie mogłem nosawychylić z mego okrętu".  Sir Richard Hughes nie ma autorytetu, jaki jego ranga zapewniać muwinna.Wyspiarze wodzą go na pasku, doradzają, by zezwolił Jankesomhandlować, albo przynajmniej przymykał oko i nie mieszał się do niczego.Tenczłowiek nie ma tego ciężaru gatunkowego, który według mnie powinienposiadać admirał angielski.Jestem pewien, że jeśli tylko raz zezwoli sięAmerykanom na transakcje z wyspami, lojalna mniejszość mieszkańcówzostanie zupełnie zgnieciona.Jankesi najpierw będą kupczyli i przewozili, apotem, gdybyśmy kiedykolwiek znowu wdali się w wojnę z Francją, zagarnąwyspy dla siebie.Tutejsi mieszkańcy mają powiązania z Amerykanami winteresach, często łączą ich stosunki osobiste, a do Wielkiej Brytanii odnosząsię nie-przyjaznie.Buntownicy z nich nie gorsi od tych, którzy walczyli wAmeryce, tylko chwilowo boją się nadto tego demonstrować".Szczerze oddany królowi i ojczyznie, młody kapitan nie mógł strawićbuntujących się wyspiarzy.Jedyne, co Sir Richard Hughes zrobił, to złożył relację po powrocie dokraju.Ale tu stanowisko, zajęte przez Nelsona, spotkało się z większymzrozumieniem.Admiralicja oficjalnie oznajmiła, że opłaci koszta jego obrony,co było równoznaczne z aprobatą jego poczynań, a także  nie byle jakąwskazówką dla sądu.W końcu gubernator wyspy Nevis, John Herbert, chociaż sam był kupcem iz powodu prowadzonej przez Nelsona kampanii stracił niemało, zaofiarowałwyłożyć za niego porękę  dziesięć tysięcy funtów szterlingów.Szlachetnygest ze strony człowieka, który jeszcze nie wiedział, że niebawem złączą go zmłodym kapitanem bliższe, acz innej natury, więzy.Gdy więc Nelson zszedł naląd w Nevis, by stawić się na własny proces, sędzia nie pozwolił go aresztować.I wspomniawszy na list Admiralicji, bez obaw wypełnił swoją powinność.Uznał winę czterech statków amerykańskich, przyznając w ten sposóbsłuszność Nelsonowi i jego stronnikom, a w ostatnim słowie bardzo surowoprzestrzegł wszystkich  prócz najodważniejszych  Amerykanów przedpróbami stosunków handlowych z wyspami angielskimi Indii Zachodnich.Rezultaty wysiłków i nieustępliwości Nelsona przyniosły mu prawdziwąsatysfakcję.Rad był także z poparcia, jakie mu okazali koledzy kapitanowie.Natomiast nie mógł być zadowolony z dalszych poczynań rządu, który, chociażzobowiązał się do poniesienia kosztów obrony, nie opublikował nigdzie anisłowa uznania dla Nelsona.A ten wycierpiawszy dokuczliwe prześladowania izaznawszy niemało kłopotów ze strony zarówno własnych rodaków, jak iamerykańskich kuzynów, pragnął oficjalnego uznania.Tego mu kampaniaprzeciw korupcji nie przyniosła.,,Albo powinienem był zostać wyrzuconym ze służby  pisał Nelson  albo też zasłużyłem na większy respekt za wszystko, co zrobiłem.Oni (wrządzie) musieli mnie poprzeć, ale mnie zlekceważyli".Co więcej, angielska Izba Skarbowa wyraziła publiczne podziękowanieadmirałowi Sir Richardowi Hughesowi i generałowi Sir Thomasowi Shirley zaenergiczną działalność w obronie interesów handlu angielskiego!A gdy nadeszła odpowiednia chwila, admirał i generał, przyczynili się dodalszego szerzenia opinii, jakoby Nelson był  kłopotliwym oficerem". V M%7ł I OJCZYMWyspa Nevis jest prawie dokładnie okrągła, a od strony morza ma kształtstożka, wznoszącego się stopniowo do wysokości ponad tysiąca metrów.Jakinne z Wysp Zawietrznych, Nevis zrodziła się jako wulkan, teraz już od dawnawygasły [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •