[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W jednym z takich przypadków 19 letnia kobieta miała niezłośliwy nowotwór piersio wielkości około 2.5 cm.Guz rozwinął się po raz pierwszy, gdy zaszła w niepożądaną ciążę jakopanna kilka lat wcześniej.Jej rodzice traktowali ją z tego powodu bardzo zle i obrzucali ją wyzwiskami.Ciąża została donoszona, ale emocjonalne znęcanie się, przez które przeszła spowodowało poważnązapaść energetyczną i rozwój nowotworowego guza.Nie powiedziała swoim rodzicom o chorobie iodmawiała odwiedzenia lekarza, bojąc się utraty piersi.Leczyła raka dietami wegetariańskimi przezkilka lat, lecz guz ani nie rozwinął się ani odrobinę się nie zmniejszył.Po przedyskutowaniu sprawy,rozpoczęliśmy leczenie w ten sposób, że siedziała wewnątrz akumulatora 45 minut dziennie zdużym promiennikiem przyłożonym do piersi.Po trzech sesjach rak zaczął dzielić się i rozpadać namniejsze części.W tym momencie zaniepokoiła się, była poruszona efektem akumulatora,zdenerwowana i ostatecznie odmówiła dalszego leczenia w nim kiedykolwiek więcej.Złe traktowanie,którego doświadczyła w czasie ciąży i negatywne uczucia z tamtego okresu ujawniły się podczasnaświetlania w akumulatorze orgonu.Kobieta ta była również studentką biologii i zdesperowana swoją sytuacją, postanowiła, żewypróbuje akumulator, aby ucieszyć" zmartwionych przyjaciół.Fakt, że akumulator zdawał siędziałać, podczas, gdy nic innego nie było skuteczne, wywołał w niej intelektualny zamęt i to już byłodla niej za dużo.Nigdy więcej nie chciała już leczenia akumulatorem, lecz jej przyjaciele donieśli miwkrótce, że jej guz niemal całkowicie zniknął.Ważne jest tutaj nadmienić, zgodnie z obserwacjami,Reicha, że pomimo emocjonalnych elementów leżących u podstaw rakowej patologii, (które woczywisty sposób miały tutaj swój udział), niektóre rodzaje guzów, takie jak piersi, czy skóry, mogąbyć skutecznie leczone energią orgonu.W innym przypadku 23 letnia kobieta cierpiąca na opryszczkę narządów płciowych leczona byłaprzez wiele lat metodami tradycyjnymi, bez jakiejkolwiek ulgi w bólu przez utrzymujące sięprzypadłości chorobowe narządów płciowych, została tylko raz posadzona w akumulatorze orgonu zespecjalnym promiennikiem dopochwowym.W ciągu kilku dni opryszczka zaczęła usychać a narządyzdrowieć uwalniając ją od wszelkich chorobowych symptomów, po raz pierwszy od wielu lat.Byławolna od tej choroby, przez co najmniej kilkanaście następnych lat.Znam również kilka przypadków, gdzie leczenie odbywało się przy pomocy koców orgonowychzamiast dużych akumulatorów.Pewna starsza kobieta otrzymała orgonowy koc, ażeby przynosićsobie pomoc w leczeniu artretyzmu.Stosując go, odczuła, że przynosił jej dużą ulgę od niewygody ibólu, mogła też nieco więcej poruszać kończynami w chorych miejscach.Niestety po tym zaczęłaużywać elektrycznego koca, co po długotrwałym używaniu spowodowało nasilenie się symptomów ażdo powrotu do poprzedniego stanu.Niezadowolona nie chciała mieć już nic wspólnego z orgonowymkocem.W innym przypadku młoda kobieta leczyła swoje dziecko, która miało stałą lekką gorączkę iprzeziębienie, w ten sposób, że kładła dziecko w łóżeczku na kocu i pozostawiała na około 15-20minut dziennie.Kiedy wracała temperatura dziecka sięgała około 38 st.C.Szybko usuwała koc ispacerowała z dzieckiem po pokoju.Temperatura dziecka wkrótce wracała do normy, a symptomyprzeziębienia zanikały.Reich odnotował fakt, że promieniowanie orgonu podnosi temperaturę ciałanawet u dorosłych przyspieszając proces leczenia.Małe dzieci leczone na jakąkolwiek chorobę przypomocy akumulatora lub koca powinny być bardzo uważnie obserwowane.Małe dziecko nie czuje sięwewnątrz akumulatora dobrze; jeżeli jednak pójdzie z nim matka, aby je czymś zająć, terapia będzierównie skuteczna.Pewien starszy mężczyzna chory na zwłóknienie płuc spowodowane długotrwałym paleniem orazemocjonalną blokadą (stresem) utrzymującą się w klatce piersiowej, był bliski śmierci, jak przewidywalilekarze miał umrzeć w ciągu kilku tygodni.Był poddany kuracji tlenowej, z trudnością mógłwypowiedzieć kilka słów czy przespacerować się dalej z powodu braku normalnego oddychania.Zaczął używać dużego orgonowego akumulatora oraz koca i w ciągu kilku tygodni wstał z łóżka, wróciłdo dawnych zajęć i był w stanie obsługiwać swoją małą łódkę rybacką.Opowiadał, że mógł swobodnieoddychać jedynie wewnątrz akumulatora lub z kocem na klatce piersiowej.Dzięki terapii orgonowejwiele z jego symptomów zostało złagodzonych i był pózniej aktywny przez wiele miesięcy.Niestetyjego stan pogorszył się, gdy został wzięty przez lekarzy na kurację farmakologiczną.Wkrótce potemzmarł.Ponownie, nie został dokonany cud, ale śmiertelny stan został złagodzony i dano mudodatkowe 6 miesięcy życia.Korespondowałem z farmerem, który miał krowę z głęboką, nie gojącą się zainfekowaną raną naboku.Weterynarze próbowali wszelkich możliwych sposobów, ale nic nie działało i zwierzę było ukresu wytrzymałości.Po wypróbowaniu wszystkiego farmer zrobił czterowarstwowy orgonowy koc iprzytwierdził go dookoła rany zwierzęcia silną taśmą.Pozostawił krowę z przyklejonym kocem, niespodziewając się poprawy, a raczej oczekując przykrej śmierci zwierzęcia.Jednak po kilku dniach kocodpadł ukazując wielki strup wzdłuż rany.Leczył ją jeszcze kilkakrotnie nowymi kocami i dziś trudnojest doszukać śladów po ranie.Znałem też rolnika, u którego został zdiagnozowany szybko postępujący rak wątroby.Zrobiłakumulator z dwóch metalowych beczek po oleju usuwając górne i dolne dno i spawając dwie takiebeczki ze sobą (górę z dołem).Następnie owinął tak skonstruowaną rurę, stalową wełną oraz watąszklaną.Kładąc ją na boku mógł w niej leżeć swobodnie. Doktorze DeMeo", powiedział, niezastosowałem się do pańskiego zalecenia, aby nie przebywać w akumulatorze dłużej niż 30 45minut.Kiedy w środku zasnąłem, zdarzało się, że byłem tam nawet przez 7 godzin".Nie wiedziałem, co zrobić z tym facetem, ale gdy go spotkałem był taki słaby i powolny, żeprzeładowanie energetyczne mu nie groziło.Ciągle żył, gdy minął rok dawany mu w prognozachlekarskich.Po roku od naszego spotkania dostałem od niego list, w którym pisał, że chce wziąć udziałw jednym z moich warsztatów (seminariów).Kiedy go w końcu spotkałem byłem całkowiciezaskoczony jego stanem.Przybrał około 15 kilogramów na wadze, twarz miał rumianą, opaloną idosłownie tryskał energią.Czasami robił się czerwony na twarzy jakby miał zaraz wybuchnąć i kiedyzaczął mówić z trudnością można go było powstrzymać.W charakterystyczny sposób przeszedł zestanu niedoboru energii do przeładowania energetycznego.Zwróciłem mu uwagę na toniebezpieczeństwo, po czym ograniczył akumulatorowe sesje.Lecz jego historia nie kończy się w tymmiejscu.Prawdopodobnie poszedł do lekarza, który zobaczył zmianę i nie mógł znalezć żadnegośladu raka wątroby.Lekarz był naprawdę wściekły na niego i zmusił go do pójścia do szpitala po cudowne tabletki [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl centka.pev.pl
.W jednym z takich przypadków 19 letnia kobieta miała niezłośliwy nowotwór piersio wielkości około 2.5 cm.Guz rozwinął się po raz pierwszy, gdy zaszła w niepożądaną ciążę jakopanna kilka lat wcześniej.Jej rodzice traktowali ją z tego powodu bardzo zle i obrzucali ją wyzwiskami.Ciąża została donoszona, ale emocjonalne znęcanie się, przez które przeszła spowodowało poważnązapaść energetyczną i rozwój nowotworowego guza.Nie powiedziała swoim rodzicom o chorobie iodmawiała odwiedzenia lekarza, bojąc się utraty piersi.Leczyła raka dietami wegetariańskimi przezkilka lat, lecz guz ani nie rozwinął się ani odrobinę się nie zmniejszył.Po przedyskutowaniu sprawy,rozpoczęliśmy leczenie w ten sposób, że siedziała wewnątrz akumulatora 45 minut dziennie zdużym promiennikiem przyłożonym do piersi.Po trzech sesjach rak zaczął dzielić się i rozpadać namniejsze części.W tym momencie zaniepokoiła się, była poruszona efektem akumulatora,zdenerwowana i ostatecznie odmówiła dalszego leczenia w nim kiedykolwiek więcej.Złe traktowanie,którego doświadczyła w czasie ciąży i negatywne uczucia z tamtego okresu ujawniły się podczasnaświetlania w akumulatorze orgonu.Kobieta ta była również studentką biologii i zdesperowana swoją sytuacją, postanowiła, żewypróbuje akumulator, aby ucieszyć" zmartwionych przyjaciół.Fakt, że akumulator zdawał siędziałać, podczas, gdy nic innego nie było skuteczne, wywołał w niej intelektualny zamęt i to już byłodla niej za dużo.Nigdy więcej nie chciała już leczenia akumulatorem, lecz jej przyjaciele donieśli miwkrótce, że jej guz niemal całkowicie zniknął.Ważne jest tutaj nadmienić, zgodnie z obserwacjami,Reicha, że pomimo emocjonalnych elementów leżących u podstaw rakowej patologii, (które woczywisty sposób miały tutaj swój udział), niektóre rodzaje guzów, takie jak piersi, czy skóry, mogąbyć skutecznie leczone energią orgonu.W innym przypadku 23 letnia kobieta cierpiąca na opryszczkę narządów płciowych leczona byłaprzez wiele lat metodami tradycyjnymi, bez jakiejkolwiek ulgi w bólu przez utrzymujące sięprzypadłości chorobowe narządów płciowych, została tylko raz posadzona w akumulatorze orgonu zespecjalnym promiennikiem dopochwowym.W ciągu kilku dni opryszczka zaczęła usychać a narządyzdrowieć uwalniając ją od wszelkich chorobowych symptomów, po raz pierwszy od wielu lat.Byławolna od tej choroby, przez co najmniej kilkanaście następnych lat.Znam również kilka przypadków, gdzie leczenie odbywało się przy pomocy koców orgonowychzamiast dużych akumulatorów.Pewna starsza kobieta otrzymała orgonowy koc, ażeby przynosićsobie pomoc w leczeniu artretyzmu.Stosując go, odczuła, że przynosił jej dużą ulgę od niewygody ibólu, mogła też nieco więcej poruszać kończynami w chorych miejscach.Niestety po tym zaczęłaużywać elektrycznego koca, co po długotrwałym używaniu spowodowało nasilenie się symptomów ażdo powrotu do poprzedniego stanu.Niezadowolona nie chciała mieć już nic wspólnego z orgonowymkocem.W innym przypadku młoda kobieta leczyła swoje dziecko, która miało stałą lekką gorączkę iprzeziębienie, w ten sposób, że kładła dziecko w łóżeczku na kocu i pozostawiała na około 15-20minut dziennie.Kiedy wracała temperatura dziecka sięgała około 38 st.C.Szybko usuwała koc ispacerowała z dzieckiem po pokoju.Temperatura dziecka wkrótce wracała do normy, a symptomyprzeziębienia zanikały.Reich odnotował fakt, że promieniowanie orgonu podnosi temperaturę ciałanawet u dorosłych przyspieszając proces leczenia.Małe dzieci leczone na jakąkolwiek chorobę przypomocy akumulatora lub koca powinny być bardzo uważnie obserwowane.Małe dziecko nie czuje sięwewnątrz akumulatora dobrze; jeżeli jednak pójdzie z nim matka, aby je czymś zająć, terapia będzierównie skuteczna.Pewien starszy mężczyzna chory na zwłóknienie płuc spowodowane długotrwałym paleniem orazemocjonalną blokadą (stresem) utrzymującą się w klatce piersiowej, był bliski śmierci, jak przewidywalilekarze miał umrzeć w ciągu kilku tygodni.Był poddany kuracji tlenowej, z trudnością mógłwypowiedzieć kilka słów czy przespacerować się dalej z powodu braku normalnego oddychania.Zaczął używać dużego orgonowego akumulatora oraz koca i w ciągu kilku tygodni wstał z łóżka, wróciłdo dawnych zajęć i był w stanie obsługiwać swoją małą łódkę rybacką.Opowiadał, że mógł swobodnieoddychać jedynie wewnątrz akumulatora lub z kocem na klatce piersiowej.Dzięki terapii orgonowejwiele z jego symptomów zostało złagodzonych i był pózniej aktywny przez wiele miesięcy.Niestetyjego stan pogorszył się, gdy został wzięty przez lekarzy na kurację farmakologiczną.Wkrótce potemzmarł.Ponownie, nie został dokonany cud, ale śmiertelny stan został złagodzony i dano mudodatkowe 6 miesięcy życia.Korespondowałem z farmerem, który miał krowę z głęboką, nie gojącą się zainfekowaną raną naboku.Weterynarze próbowali wszelkich możliwych sposobów, ale nic nie działało i zwierzę było ukresu wytrzymałości.Po wypróbowaniu wszystkiego farmer zrobił czterowarstwowy orgonowy koc iprzytwierdził go dookoła rany zwierzęcia silną taśmą.Pozostawił krowę z przyklejonym kocem, niespodziewając się poprawy, a raczej oczekując przykrej śmierci zwierzęcia.Jednak po kilku dniach kocodpadł ukazując wielki strup wzdłuż rany.Leczył ją jeszcze kilkakrotnie nowymi kocami i dziś trudnojest doszukać śladów po ranie.Znałem też rolnika, u którego został zdiagnozowany szybko postępujący rak wątroby.Zrobiłakumulator z dwóch metalowych beczek po oleju usuwając górne i dolne dno i spawając dwie takiebeczki ze sobą (górę z dołem).Następnie owinął tak skonstruowaną rurę, stalową wełną oraz watąszklaną.Kładąc ją na boku mógł w niej leżeć swobodnie. Doktorze DeMeo", powiedział, niezastosowałem się do pańskiego zalecenia, aby nie przebywać w akumulatorze dłużej niż 30 45minut.Kiedy w środku zasnąłem, zdarzało się, że byłem tam nawet przez 7 godzin".Nie wiedziałem, co zrobić z tym facetem, ale gdy go spotkałem był taki słaby i powolny, żeprzeładowanie energetyczne mu nie groziło.Ciągle żył, gdy minął rok dawany mu w prognozachlekarskich.Po roku od naszego spotkania dostałem od niego list, w którym pisał, że chce wziąć udziałw jednym z moich warsztatów (seminariów).Kiedy go w końcu spotkałem byłem całkowiciezaskoczony jego stanem.Przybrał około 15 kilogramów na wadze, twarz miał rumianą, opaloną idosłownie tryskał energią.Czasami robił się czerwony na twarzy jakby miał zaraz wybuchnąć i kiedyzaczął mówić z trudnością można go było powstrzymać.W charakterystyczny sposób przeszedł zestanu niedoboru energii do przeładowania energetycznego.Zwróciłem mu uwagę na toniebezpieczeństwo, po czym ograniczył akumulatorowe sesje.Lecz jego historia nie kończy się w tymmiejscu.Prawdopodobnie poszedł do lekarza, który zobaczył zmianę i nie mógł znalezć żadnegośladu raka wątroby.Lekarz był naprawdę wściekły na niego i zmusił go do pójścia do szpitala po cudowne tabletki [ Pobierz całość w formacie PDF ]