[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Piersze! - WymówiÅ‚a to sÅ‚owo tak, że zabrzmiaÅ‚o prawie jak pieprz siÄ™.SpojrzaÅ‚a naRolanda, teraz wyglÄ…dajÄ…c na zupeÅ‚nie przytomnÄ….tylko że nie byÅ‚a już Susannah ani tympaskudnym, zÅ‚oÅ›liwym stworzeniem, które poprzednio uchodziÅ‚o za DettÄ™ Walker, chociażmówiÅ‚a tak jak ona.- PrzyszÅ‚a do taty, pÅ‚aczÄ…c i jÄ™czÄ…c, że nie zda z matmy.a to byÅ‚a tylkoprosta algebra! PoradziÅ‚aby sobie, bo jeÅ›li ja mogÅ‚am, to ona też, ale jej siÄ™ nie chciaÅ‚o.TakaczytajÄ…ca poezje suka byÅ‚a za dobra, żeby zajmować siÄ™ ars mathematica, rozumiecie? -Detta odchyliÅ‚a gÅ‚owÄ™ do tyÅ‚u i zaÅ›miaÅ‚a siÄ™, lecz bez dawnej, zjadliwej goryczy.WydawaÅ‚a siÄ™szczerze ubawiona gÅ‚upotÄ… swego drugiego ja.-Tato mówi: Pokażę ci sztuczkÄ™, Odetto.NauczyÅ‚em siÄ™ jej w college u.PomogÅ‚a mi przebrnąć przez liczby pierwsze i zaÅ‚ożę siÄ™, że tobieteż pomoże.BÄ™dziesz mogÅ‚a znalezć każdÄ… liczbÄ™ pierwszÄ…, jakÄ… tylko zechcesz.A Odetta,durna jak zawsze, odparÅ‚a: Nauczyciel mówi, że nie ma wzoru na liczby pierwsze.Na co tatood razu: Bo nie ma.Możesz jednak je wyÅ‚apać, Odetto, jeÅ›li masz siatkÄ™.NazywaÅ‚ to siatkÄ…Eratostenesa.Podtocz fotel do tej skrzynki na kracie, Rolandzie.ZnajdÄ™ wam rozwiÄ…zanie tejfikuÅ›nej zagadki, co to jÄ… zadaÅ‚ komputer.Pokażę wam siatkÄ™ i zÅ‚apiÄ™ dla was pociÄ…g.Roland podtoczyÅ‚ fotel, a Eddie, Jake i Ej poszli za nim.- Daj mi ten kawaÅ‚ek wÄ™gla, który masz w kieszeni.SiÄ™gnÄ…Å‚ do kieszeni i wyjÄ…Å‚ wÄ™gielek.Detta wzięła go i spojrzaÅ‚a na romb cyfr.- Nie jest identyczny z tym, który pokazaÅ‚ mi tato, ale pewnie wychodzi na to samo -oznajmiÅ‚a po chwili.- Liczby pierwsze sÄ… jak ja.ordynarne i szczególne.To takie liczby, któredzielÄ… siÄ™ tylko przez jeden i same przez siebie.Dwa to liczba pierwsza, bo można jÄ… podzielićprzez jeden i dwa, ale to jedyna parzysta liczba pierwsza.Wszystkie pozostaÅ‚e parzyste możnaskreÅ›lić.- PogubiÅ‚em siÄ™ - mruknÄ…Å‚ Eddie.- To dlatego, że jesteÅ› gÅ‚upim biaÅ‚asem - odparÅ‚a uprzejmie Detta.Jeszcze przez chwilÄ™uważnie przyglÄ…daÅ‚a siÄ™ rombowi, a potem zaczęła szybko skreÅ›lać wÄ™glem wszystkie liczbyparzyste, zamazujÄ…c klawisze czarnymi smugami.- Trzy to też liczba pierwsza, ale nie jest niÄ… żadna liczba otrzymana przez pomnożenieprzez trzy - powiedziaÅ‚a Detta i Roland zauważyÅ‚, że staÅ‚o siÄ™ coÅ› dziwnego: gÅ‚os Detty zmieniaÅ‚siÄ™, lecz nie zastÄ™powaÅ‚ go gÅ‚os Odetty Holmes, lecz Susannah Dean.Nie musiaÅ‚ wprowadzić jejw trans.ZrobiÅ‚a to sama, zupeÅ‚nie naturalnie.Susannah zaczęła zamazywać wÄ™gÅ‚em wszystkie wielokrotnoÅ›ci trzech, które zostaÅ‚y powyeliminowaniu liczb parzystych: dziewięć, piÄ™tnaÅ›cie, dwadzieÅ›cia jeden i tak dalej.- To samo z piÄ…tkÄ… i siódemkÄ… - mruknęła i nagle ocknęła siÄ™ i znów zmieniÅ‚a w SusannahDean.- Teraz wystarczy skreÅ›lić nieparzyste, które jeszcze pozostaÅ‚y, takie jak dwadzieÅ›cia pięć.W tym momencie romb na skrzynce wyglÄ…daÅ‚ tak:- Gotowe - oznajmiÅ‚a ze znużeniem.- W siatce pozostaÅ‚y tylko liczby pierwsze wprzedziale od jeden do stu.Jestem pewna, że to kombinacja, która otwiera bramÄ™.- MACIE JEDN MINUT, PRZYJACIELE.OKAZALIZCIE SI ZNACZNIE MNIEJBYSTRZY, NI%7Å‚ SADZIAEM.Eddie zignorowaÅ‚ gÅ‚os Blaine a i objÄ…Å‚ ramionami Susannah.- WróciÅ‚aÅ›, Suze? JesteÅ› przytomna?- Tak.Ocknęłam siÄ™ w poÅ‚owie zdania, ale pozwoliÅ‚am jej dokoÅ„czyć.ByÅ‚obyniegrzecznie przerywać.- PopatrzyÅ‚a na Rolanda.- Co powiesz? Próbujemy?- PIDZIESIT SEKUND.- Tak.Ty wprowadz kombinacjÄ™, Susannah.To twoja odpowiedz.WyciÄ…gnęła rÄ™kÄ™ do pulpitu, lecz Jake powstrzymaÅ‚ jÄ….- Nie - powiedziaÅ‚.- Ta pompa porusza siÄ™ do tyÅ‚u.PamiÄ™tasz?ByÅ‚a zaskoczona, ale uÅ›miechnęła siÄ™.- Racja.Spryciarz z tego Blaine a.i z ciebie też.W milczeniu spoglÄ…dali, jak kolejno naciskaÅ‚a przyciski, zaczynajÄ…c oddziewięćdziesiÄ™ciu siedmiu.Każdemu naciÅ›niÄ™ciu towarzyszyÅ‚ cichutki pisk.Kiedy doszÅ‚a doostatniego, nie byÅ‚o peÅ‚nej napiÄ™cia chwili oczekiwania; bramka w kracie natychmiast zaczęła siÄ™podnosić w prowadnicach, zgrzytajÄ…c i sypiÄ…c pÅ‚atkami rdzy.- CAAKIEM NIEyLE - rzekÅ‚ z podziwem Blaine.- Z NIECIERPLIWOZCI CZEKAMNA DALSZY CIG.CZY MOG ZAPROPONOWA, %7Å‚EBYZCIE WSIEDLI JAKNAJSZYBCIEJ? WAAZCIWIE POWINNIZCIE ZROBI TO BIEGIEM.W POBLI%7Å‚UZNAJDUJE SI KILKA ZAWORÓW GAZU.* * *Trójka ludzi (z których jeden niósÅ‚ czwartÄ… osobÄ™) wraz z maÅ‚ym kosmatym zwierzÄ…tkiemwbiegÅ‚a za kratÄ™ i pomknęła w kierunku pociÄ…gu.StaÅ‚ na wÄ…skiej szynie, do poÅ‚owy wystajÄ…c nadperon; przypominaÅ‚ dÅ‚ugi pocisk, pomalowany na dziwaczny różowy kolor, leżący w otwartejkomorze zamkowej szybkostrzelnego karabinu.W ogromnym wnÄ™trzu dworca Roland i jegotowarzysze wyglÄ…dali jak ruchome punkciki [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl centka.pev.pl
.- Piersze! - WymówiÅ‚a to sÅ‚owo tak, że zabrzmiaÅ‚o prawie jak pieprz siÄ™.SpojrzaÅ‚a naRolanda, teraz wyglÄ…dajÄ…c na zupeÅ‚nie przytomnÄ….tylko że nie byÅ‚a już Susannah ani tympaskudnym, zÅ‚oÅ›liwym stworzeniem, które poprzednio uchodziÅ‚o za DettÄ™ Walker, chociażmówiÅ‚a tak jak ona.- PrzyszÅ‚a do taty, pÅ‚aczÄ…c i jÄ™czÄ…c, że nie zda z matmy.a to byÅ‚a tylkoprosta algebra! PoradziÅ‚aby sobie, bo jeÅ›li ja mogÅ‚am, to ona też, ale jej siÄ™ nie chciaÅ‚o.TakaczytajÄ…ca poezje suka byÅ‚a za dobra, żeby zajmować siÄ™ ars mathematica, rozumiecie? -Detta odchyliÅ‚a gÅ‚owÄ™ do tyÅ‚u i zaÅ›miaÅ‚a siÄ™, lecz bez dawnej, zjadliwej goryczy.WydawaÅ‚a siÄ™szczerze ubawiona gÅ‚upotÄ… swego drugiego ja.-Tato mówi: Pokażę ci sztuczkÄ™, Odetto.NauczyÅ‚em siÄ™ jej w college u.PomogÅ‚a mi przebrnąć przez liczby pierwsze i zaÅ‚ożę siÄ™, że tobieteż pomoże.BÄ™dziesz mogÅ‚a znalezć każdÄ… liczbÄ™ pierwszÄ…, jakÄ… tylko zechcesz.A Odetta,durna jak zawsze, odparÅ‚a: Nauczyciel mówi, że nie ma wzoru na liczby pierwsze.Na co tatood razu: Bo nie ma.Możesz jednak je wyÅ‚apać, Odetto, jeÅ›li masz siatkÄ™.NazywaÅ‚ to siatkÄ…Eratostenesa.Podtocz fotel do tej skrzynki na kracie, Rolandzie.ZnajdÄ™ wam rozwiÄ…zanie tejfikuÅ›nej zagadki, co to jÄ… zadaÅ‚ komputer.Pokażę wam siatkÄ™ i zÅ‚apiÄ™ dla was pociÄ…g.Roland podtoczyÅ‚ fotel, a Eddie, Jake i Ej poszli za nim.- Daj mi ten kawaÅ‚ek wÄ™gla, który masz w kieszeni.SiÄ™gnÄ…Å‚ do kieszeni i wyjÄ…Å‚ wÄ™gielek.Detta wzięła go i spojrzaÅ‚a na romb cyfr.- Nie jest identyczny z tym, który pokazaÅ‚ mi tato, ale pewnie wychodzi na to samo -oznajmiÅ‚a po chwili.- Liczby pierwsze sÄ… jak ja.ordynarne i szczególne.To takie liczby, któredzielÄ… siÄ™ tylko przez jeden i same przez siebie.Dwa to liczba pierwsza, bo można jÄ… podzielićprzez jeden i dwa, ale to jedyna parzysta liczba pierwsza.Wszystkie pozostaÅ‚e parzyste możnaskreÅ›lić.- PogubiÅ‚em siÄ™ - mruknÄ…Å‚ Eddie.- To dlatego, że jesteÅ› gÅ‚upim biaÅ‚asem - odparÅ‚a uprzejmie Detta.Jeszcze przez chwilÄ™uważnie przyglÄ…daÅ‚a siÄ™ rombowi, a potem zaczęła szybko skreÅ›lać wÄ™glem wszystkie liczbyparzyste, zamazujÄ…c klawisze czarnymi smugami.- Trzy to też liczba pierwsza, ale nie jest niÄ… żadna liczba otrzymana przez pomnożenieprzez trzy - powiedziaÅ‚a Detta i Roland zauważyÅ‚, że staÅ‚o siÄ™ coÅ› dziwnego: gÅ‚os Detty zmieniaÅ‚siÄ™, lecz nie zastÄ™powaÅ‚ go gÅ‚os Odetty Holmes, lecz Susannah Dean.Nie musiaÅ‚ wprowadzić jejw trans.ZrobiÅ‚a to sama, zupeÅ‚nie naturalnie.Susannah zaczęła zamazywać wÄ™gÅ‚em wszystkie wielokrotnoÅ›ci trzech, które zostaÅ‚y powyeliminowaniu liczb parzystych: dziewięć, piÄ™tnaÅ›cie, dwadzieÅ›cia jeden i tak dalej.- To samo z piÄ…tkÄ… i siódemkÄ… - mruknęła i nagle ocknęła siÄ™ i znów zmieniÅ‚a w SusannahDean.- Teraz wystarczy skreÅ›lić nieparzyste, które jeszcze pozostaÅ‚y, takie jak dwadzieÅ›cia pięć.W tym momencie romb na skrzynce wyglÄ…daÅ‚ tak:- Gotowe - oznajmiÅ‚a ze znużeniem.- W siatce pozostaÅ‚y tylko liczby pierwsze wprzedziale od jeden do stu.Jestem pewna, że to kombinacja, która otwiera bramÄ™.- MACIE JEDN MINUT, PRZYJACIELE.OKAZALIZCIE SI ZNACZNIE MNIEJBYSTRZY, NI%7Å‚ SADZIAEM.Eddie zignorowaÅ‚ gÅ‚os Blaine a i objÄ…Å‚ ramionami Susannah.- WróciÅ‚aÅ›, Suze? JesteÅ› przytomna?- Tak.Ocknęłam siÄ™ w poÅ‚owie zdania, ale pozwoliÅ‚am jej dokoÅ„czyć.ByÅ‚obyniegrzecznie przerywać.- PopatrzyÅ‚a na Rolanda.- Co powiesz? Próbujemy?- PIDZIESIT SEKUND.- Tak.Ty wprowadz kombinacjÄ™, Susannah.To twoja odpowiedz.WyciÄ…gnęła rÄ™kÄ™ do pulpitu, lecz Jake powstrzymaÅ‚ jÄ….- Nie - powiedziaÅ‚.- Ta pompa porusza siÄ™ do tyÅ‚u.PamiÄ™tasz?ByÅ‚a zaskoczona, ale uÅ›miechnęła siÄ™.- Racja.Spryciarz z tego Blaine a.i z ciebie też.W milczeniu spoglÄ…dali, jak kolejno naciskaÅ‚a przyciski, zaczynajÄ…c oddziewięćdziesiÄ™ciu siedmiu.Każdemu naciÅ›niÄ™ciu towarzyszyÅ‚ cichutki pisk.Kiedy doszÅ‚a doostatniego, nie byÅ‚o peÅ‚nej napiÄ™cia chwili oczekiwania; bramka w kracie natychmiast zaczęła siÄ™podnosić w prowadnicach, zgrzytajÄ…c i sypiÄ…c pÅ‚atkami rdzy.- CAAKIEM NIEyLE - rzekÅ‚ z podziwem Blaine.- Z NIECIERPLIWOZCI CZEKAMNA DALSZY CIG.CZY MOG ZAPROPONOWA, %7Å‚EBYZCIE WSIEDLI JAKNAJSZYBCIEJ? WAAZCIWIE POWINNIZCIE ZROBI TO BIEGIEM.W POBLI%7Å‚UZNAJDUJE SI KILKA ZAWORÓW GAZU.* * *Trójka ludzi (z których jeden niósÅ‚ czwartÄ… osobÄ™) wraz z maÅ‚ym kosmatym zwierzÄ…tkiemwbiegÅ‚a za kratÄ™ i pomknęła w kierunku pociÄ…gu.StaÅ‚ na wÄ…skiej szynie, do poÅ‚owy wystajÄ…c nadperon; przypominaÅ‚ dÅ‚ugi pocisk, pomalowany na dziwaczny różowy kolor, leżący w otwartejkomorze zamkowej szybkostrzelnego karabinu.W ogromnym wnÄ™trzu dworca Roland i jegotowarzysze wyglÄ…dali jak ruchome punkciki [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]