X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Przegląd właściwie powinien tylko rozbiory dzieł swoich i obcychzamieszczać, to jest główny cel jego, to charakter.Zszyty z artykułówksiążkowych, z pojedyńczych broszur choćby tak doskonalenapisanych jak ów pogląd hr.Stan.Tarnowskiego na stosunkigalicyjskie  nie zaspokaja, bo jest aglomeratem bez planu.Wszystkim przeglądom za wzór powinnyby służyć te, które im dałypoczątek angielskie, Edinbourgh, Quarterly, Monthly, i inne; nic onenie mieszczą tylko takie essays, zawsze pisane z powodu dziełajakiego lub autora.Przeglądy, w których są całe dziełarozkawałkowane, choćby rozprawy nawet, ale nie mające tego zadaniakrytycznego, przeglądowego zawsze chybiają celu.Co więcej,utrzymać się nie potrafią.Toż samo zarzucić można było dawnemu dziennikowi literackiemulwowskiemu, chociaż się pod nową redakcją znacznie polepszył.Dawał on naraz po dwie, a z dodatkiem po trzy powieści i wyglądał nataką niemiecką Romanen-Zeitung, a nie na literackie pismo.Rozbiorywszakże częściej się już w nim ukazują, choć sprawozdań z literatury,sztuki, teatru europejskiego, choćby takich, jak w lipskiej Europie, jakw Erg�nzungsbl�tter (pod naukowym względem) jak w ilustrowanymlipskim tygodniku i Ueber Land und Meer.braknie.W końcu roku 1866., wyszedł w Paryżu pierwszy Roczniktowarzystwa historyczno-literackiego, który niejakie daje wyobrażenieo instytucjach wychodztwa, mieści ciekawą Nekrologją i cenne dosyć materjały historyczne.Wspominamy go jako obietnicę tylkoprzyszłego rozwinienia.Naukowego, choćby naukowo literackiego, prawdziwie celowiodpowiadającego pisma miesięcznego, redagowanego sumienniedotąd nam braknie.Czy Pamiętnik zapowiedziany w Warszawie nimbędzie, jest wielkiem pytaniem.Do przedsięwzięć, bardzo zdrową, myślą osnutych i odpowiadającychpowszechnej potrzebie, należy wydawnictwo dzieł tanich ipożytecznych p.Fr.Trzecieskiego, w czystym zamiarze służeniakrajowi podjęte.Zasadniczą ideą, było stworzyć rodzaj Matycy, ale nato potrzebaby kraj skłonić do czynnego patrjotycznego, powszechnegoudziału.U nas tyle przedsiębierstw podobnych żyło i umarło, że noweniemogło obudzić zbytniego zapału, nad czem ubolewamyniezmiernie.Pierwszym warunkiem wydawnictwa takiegopożyteczności, jest wytrwanie i działanie powolne.Ztąd nieuchronna,aby fundusz się zebrał nie na jednoroczną edycją, ale na żelaznyzapas, od którego procent powinien służyć na koszta druku.Tak jest wMatycach.Tu przewidzieć łatwo, że przy staraniach w pierwszym roku możnabyło zebrać fundusze, że w drugim wiele ich odpadnie, a dalej zobojętnością czytelnicy powoli się usuną.U nas tak zawsze.Przyczyni się do tego jeszcze niedosyć jasno i stanowczo osnuty planwydawnictwa, może niezbyt zastosowany do stanu umysłowego,czytelników galicyjskich; tak naprzykład wyborne dzieło Stuart'aMilla, o Rządzie reprezentacyjnym, przeznaczonem jest dla ludziwiele wstępnych i przygotowawczych wiadomości już posiadających co u nas niezawsze się znajdzie.Elementarniejsze a przystępniejszewykładem (Laboulaye) książki, lepiejby może usłużyły.HistorjaSmitha, gdyby cała zajęta była programmem, stosowniejsząby dlańbyła.W ogóle jest to wydawnictwo dla społeczeństwa daleko więcejwykształconego i bardziej oswojonego z pracami poważnemi, niżnasze.Wybor rzeczy przystępniejszych dla ogółu byłby właściwszym,forma tu więcej jeszcze niż treść znaczy.Trzeba uwzględnićpróżniactwo nasze, lenistwo ducha i odwyknienie od pracy, a iśćstopniowo od rzeczy strawniejszych do coraz posilniejszych,wzmocniwszy żołądki.Wydawnictwo takie wreście musi sobie obrać klassę pewną, ustanowić średnio proporcjonalną intelligencji, dla których pracuje. Dla wszystkich razem służyć nie może, a urozmaicając się tak bydogodziło wszystkim wymaganiom, stanie się jakąś anthologjaencyklopedyczną bez planu i programmu.Nie ujmuje to bynajmniej znakomitemu temu przedsięwzięciunatchnionemu chęciami jak najlepszemi, ale zmuszonemu wpoczątkach łamać się z trudnościami i szukać drogi właściwej.Stawimy p.Fr.Trzecieskiego wydawnictwo na czele tychprzedsiębierstw zmierzających do odrodzenia, obudzenia ducha,smaku do czytania, którym się po wielkich klęskach i chwiliodrętwienia palma obywatelskiej myśli należy.Byle trwało wytrwać dlań jest warunkiem koniecznym, choćby przyszło zmienićnieco rozmiary, programm i środki wykonania.Słyszeliśmy także o zamiarze wydawania bibljoteki dla ludu, złożonejz traktatów o najpotrzebniejszych w życiu praktycznym naukach iwiadomościach; z zupełnem usunieniem wszelkiej idei i tendencjipolitycznej.Miał się nią zająć niezmordowany Dr.Dietl w Krakowie.Ponieważ myśl podobna zdawna w W.ks.Poznańskiem i Prusach jużbyła osnutą, możnaby usiłowania wspólne połączyć.Niechby choć wtem nastąpiło porozumienie i praca wspólna.Lwów, pomimo uniwersytetu swego i zogniskowania w nim życiapolitycznego, jest dla literatury krajem zamarłym.Ma on literatówdosyć, ale czytelników za mało, aby tę pracę zużytkowali.W kilkupismach perjodycznych dobijających się mozolnie eksystencji, skupiasię cała działalność.Kraj ledwie skandalikami i plotkami Gazety Narodowej przywabić siędaje do czytania, ale miłości piśmiennictwa nie ma wcale.Nigdzie u nas na sprawę literatury większej; wstydliwszej nie maobojętności.Płaci sowicie za wiele rzeczy niedoszłych tak znakomita,monumentalna praca jak Bielowskiego Pomniki do dziejów, ale toofiara.pojedynczego kapłana na ołtarzu dziejów narodowych [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •  

    Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.