[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Tak siÄ™ przedstawiajÄ… owe okrzyczane wypowiedzi  nie potrze-bujÄ…ce dowodu", sÄ… zaÅ› one wszystkie, jak mi siÄ™ wydaje, niespraw-ne z powodu przeÅ‚adowania.Bo przecież zaraz, żeby zacząć odpierwszej, albo jest rzeczÄ… oczywistÄ…, że powiedzenie  jest Å›wiatÅ‚o"towarzyszy powiedzeniu  dzieÅ„ jest", które mu przywodzi jakonaczelny czÅ‚on wÄ…tkowy w sprzÄ™gu  jeżeli dzieÅ„ jest, to jest Å›wia-tÅ‚o", albo też jest to rzeczÄ… niejawnÄ….Jeżeli jednak jest rzeczÄ… nie-jawnÄ…, to nie zgodzimy siÄ™ na ów sprzÄ…g, jako na coÅ› oczywistego.Jeżeli natomiast jest rzeczÄ… jawnÄ…, że w razie ważnoÅ›ci powiedze-nia  dzieÅ„ jest" bÄ™dzie z koniecznoÅ›ci ważne także powiedzenie jest Å›wiatÅ‚o", to skoro powiemy, że dzieÅ„ jest, wyÅ‚ania siÄ™ także to,że jest Å›wiatÅ‚o, zatem w zupeÅ‚noÅ›ci wystarcza taka wypowiedz  dzieÅ„jest, wiÄ™c jest Å›wiatÅ‚o" a sprzÄ…g  jeżeli dzieÅ„ jest, to jest Å›wiatÅ‚o"jest zbÄ™dnym Å‚adunkiem.Podobnie odnosimy siÄ™ także do drugiej nie potrzebujÄ…cej" dowodu wypowiedzi.Albo bowiem czÅ‚on na-czelny może być bez koÅ„cowego czÅ‚onu, albo nie może.Jeżeli jed-nak może, to sprzÄ…g nie bÄ™dzie rzetelny, jeżeli zaÅ› nie może, tozakÅ‚adajÄ…c, że  nie ma koÅ„cowego czÅ‚onu", zakÅ‚ada siÄ™ zarazem, że nie ma naczelnego czÅ‚onu wÄ…tkowego" i sprzÄ…g jest znowu zbÄ™d-nym Å‚adunkiem, bo wnioskowanie przybiera nastÄ™pujÄ…cÄ… postać  niema Å›wiatÅ‚a, wiÄ™c nie ma dnia".Tak samo wypowiadamy siÄ™ w spra-wie trzeciej wypowiedzi, która  nie potrzebuje dowodu": albo jestrzeczÄ… jawnÄ…, że czÅ‚ony splotu nie mogÄ… współistnieć wzajemnie,albo jest to rzeczÄ… niejawnÄ…; jeżeli jest rzeczÄ… niejawnÄ…, to nie zgo-dzimy siÄ™ na zaprzeczenie splotu, jeżeli zaÅ› jawnÄ…, to zakÅ‚adajÄ…cjedno, uchyla siÄ™ drugie i zaprzeczenie splotu jest zbÄ™dnym Å‚adun-kiem, bo nasze wnioskowanie jest nastÄ™pujÄ…ce  dzieÅ„ jest, wiÄ™c niejest noc".Podobne wreszcie zarzuty podnosimy przy czwartej i piÄ…-tej  nie potrzebujÄ…cej dowodu" wypowiedzi.Albo jest bowiem rze-czÄ… jawnÄ…, że w rozÅ‚Ä…cznym powiedzeniu jeden czÅ‚on jest prawdzi-wy, drugi zaÅ› faÅ‚szywy i wprost przeciwny, jak to wÅ‚aÅ›nie zapowiadapowiedzenie rozÅ‚Ä…czne, albo też jest to rzeczÄ… niejawnÄ….Jeżeli jed- nak jest rzeczÄ… niejawnÄ…, to siÄ™ nie zgodzimy na owo rozÅ‚Ä…czenie,jeżeli zaÅ› jawnÄ…, to jest rzeczÄ… widocznÄ…, że w razie zaÅ‚ożenia jed-nego czÅ‚onu nie ma drugiego i w razie uchylenia jednego jest drugi,tak iż wystarcza wnioskować  dzieÅ„ jest, wiÄ™c nie ma nocy"  niema dnia, wiÄ™c jest noc", zatem powiedzenie rozÅ‚Ä…czne jest zbÄ™d-nym Å‚adunkiem.Podobnym zarzutom podlegajÄ… sylogizmy, zwane kategorycz-nymi, którymi siÄ™ posÅ‚ugujÄ… głównie perypatetycy.Na przykÅ‚adw nastÄ™pujÄ…cej wypowiedzi:  co sprawiedliwe, to piÄ™kne, atoli copiÄ™kne, to dobre, wiÄ™c co sprawiedliwe, to dobre", albo jest rzeczÄ…powszechnie uznanÄ… i oczywistÄ…, że to, co jest piÄ™kne, jest dobre,albo też wÄ…tpliwÄ… i niejawnÄ….Jeżeli jest wszelako rzeczÄ… niejawnÄ…,to sylogizm nie uzyska zgody w ciÄ…gu swego wnioskowania i dlate-go bÄ™dzie niesprawny, jeżeli zaÅ› jest rzeczÄ… jawnÄ…, że wszystko, copiÄ™kne, musi być również dobre, to razem z powiedzeniem, że tooto coÅ› jest piÄ™kne, wystÄ™puje od razu i to, że jest ono dobre, tak iżwystarcza wnioskowanie  to, co sprawiedliwe, jest piÄ™kne, wiÄ™c to,co sprawiedliwe, jest dobre", zatem druga przesÅ‚anka, w której siÄ™orzekaÅ‚o, że  co piÄ™kne, to dobre", jest zbÄ™dnym Å‚adunkiem.Nieinaczej w nastÄ™pujÄ…cej wypowiedzi:  Sokrates jest czÅ‚owiekiem,każdy czÅ‚owiek jest stworzeniem, wiÄ™c Sokrates jest stworzeniem".Jeżeli mianowicie nie jest oczywiste samo z siebie, że wszystko, coby tylko byÅ‚o czÅ‚owiekiem, jest również stworzeniem, to zasadni-cza przesÅ‚anka nie jest powszechnie uznana i nie zgodzimy siÄ™ naniÄ… w ciÄ…gu wnioskowania.Jeżeli zaÅ› temu, że ktoÅ› jest czÅ‚owie-kiem, towarzyszy nieodÅ‚Ä…cznie to, że jest także stworzeniem, i dla-tego jest powszechnie uznana za prawdziwÄ… przesÅ‚anka  każdy czÅ‚o-wiek jest stworzeniem", to razem z powiedzeniem, że Sokrates jestczÅ‚owiekiem, wystÄ™puje równoczeÅ›nie to, że jest stworzeniem, takiż wystarcza wnioskowanie  Sokrates jest czÅ‚owiekiem, wiÄ™c So-krates jest stworzeniem", zatem przesÅ‚anka  każdy czÅ‚owiek jeststworzeniem" jest zbÄ™dnym Å‚adunkiem.Podobnych zabiegów moż-na użyć także przy innych  pierwszych wypowiedziach kategorycz-nych", żeby siÄ™ teraz zbyt dÅ‚ugo nimi nie zabawiać.Po prostu, skoro te wypowiedzi, którym dialektycy przypisujÄ…podstawowe znaczenie dla sylogizmów, sÄ… przeÅ‚adowane, to w na-stÄ™pstwie owego przeÅ‚adowania wali siÄ™ caÅ‚a dialektyka, jako że nie możemy odróżnić przeÅ‚adowanych i dlatego niesprawnych wypo-wiedzi od tak zwanych sprawnych sylogizmów.JeÅ›li zaÅ› niektórzykrzywiÄ… siÄ™ na wypowiedzi o jednej przesÅ‚ance, to nie sÄ… oni chybagodniejsi wiary od Antipatra (cf.Frg.Stoic.Vet.III 26 sq.Arnim),który bynajmniej nie odrzuca takich wÅ‚aÅ›nie wypowiedzi.Z tych wiÄ™c przyczyn nie daje siÄ™ osÄ…dzić owa tak zwana u dia-lektyków wypowiedz sprawna.Atoli wykryć nie daje siÄ™ równieżwypowiedz prawdziwa tak z powodów już wymienionych, jaki dlatego, że siÄ™ koniecznie musi koÅ„czyć czÅ‚onem prawdziwym.Ów bowiem wynik, zwany prawdziwym, jest albo jawny, albo nie-jawny.Jawny nie jest w żadnym razie, ponieważ nie potrzebowaÅ‚-by odkrywania przez przesÅ‚anki, gdyby sam siÄ™ nastrÄ™czaÅ‚ i ujaw-niaÅ‚ na równi ze swymi przesÅ‚ankami.Jeżeli zaÅ› jest niejawny, toskoro rzeczy niejawne sÄ…, jak wyÅ‚ożyÅ‚em poprzednio, spornew sposób nie dajÄ…cy siÄ™ rozstrzygnąć i dlatego wÅ‚aÅ›nie także nie-uchwytne, nieuchwytny bÄ™dzie również ów wynik wypowiedzi,zwanej prawdziwÄ….Jeżeli zaÅ› jest nieuchwytny, to nie bÄ™dziemywiedzieć, czy rzecz wywnioskowana jest prawdziwa, czy też faÅ‚-szywa.Nie bÄ™dziemy wiÄ™c wiedzieć, czy dana wypowiedz jestprawdziwa, czy też faÅ‚szywa, zatem prawdziwa wypowiedz bÄ™-dzie niemożliwa do wykrycia.%7Å‚eby zaÅ› i to pominąć, to niemoż-liwa do wynalezienia jest także wypowiedz, wyÅ‚aniajÄ…ca przy po-mocy rzeczy jawnych rzecz niejawnÄ….Jeżeli bowiem czÅ‚onkoÅ„cowy towarzyszy nieodÅ‚Ä…cznie splotowi jej przesÅ‚anek, jeżelidalej czÅ‚on towarzyszÄ…cy i koÅ„czÄ…cy jest wzglÄ™dny i to ze wzglÄ™-du na wÄ…tkowy czÅ‚on naczelny, a rzeczy, zwiÄ…zane wzglÄ™dnoÅ›ciÄ…,uÅ›wiadamiajÄ… siÄ™ z sobÄ… wzajemnie, jak już wyÅ‚uszczyliÅ›my, to je-Å›li wynik jest niejawny, niejawne bÄ™dÄ… także przesÅ‚anki, jeÅ›li zaÅ›przesÅ‚anki sÄ… jawne, jawny bÄ™dzie także wynik, bo przecież uÅ›wia-damia siÄ™ razem z nimi jawnymi, tak iż siÄ™ już nie wyÅ‚ania z nichjawnych, jako rzecz niejawna.Z tego powodu nie zostaje takżeodsÅ‚oniÄ™ty przez przesÅ‚anki czÅ‚on koÅ„cowy, gdyż jest albo nie-jawny i wtedy siÄ™ nie uÅ›wiadamia, albo też jawny i wtedy nie po-trzebuje niczego, co by go odsÅ‚aniaÅ‚o.Jeżeli tedy dowodem nazy-wa siÄ™ wypowiedz doprowadzajÄ…cÄ… do wyÅ‚onienia, to znaczysprawnÄ…, przy pomocy pewnych powszechnie uznanych prawdi odsÅ‚aniajÄ…cÄ… niejawny czÅ‚on koÅ„cowy, a myÅ›my wyÅ‚uszczyli, że nie ma żadnej wypowiedzi ani sprawnej, ani prawdziwej, ani do-prowadzajÄ…cej przy pomocy pewnych rzeczy jawnych i wyÅ‚ania-jÄ…cej rzecz niejawnÄ…, ani wreszcie odsÅ‚aniajÄ…cej wynik, to jest chy.ba rzeczÄ… jawnÄ…, że dowód nie ma rzeczywistego bytu [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •