[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pierwszy raz, kiedy mnie wziął za rękę.Pierwszy raz w naszym miejscu do całowania imacanek.Pierwszy raz.Z daleka wyglądał jak większość chłopaków.Można by go bez zainteresowania minąć na chodniku, alejuż kiedy grał w siatkę, zapiaszczony i bez koszulki, trzeba się było odwrócić.Z bliska oscylował gdzieśpomiędzy ładnym a przystojnym.Był rzetelnie śliczny.Może nie nosił modnej fryzury ani drogich ubrań,ale za to miał seksowny głos, długie rzęsy i uśmiech pełny zainteresowania.Dzięki Bogu za te nierówneuszy.Dzięki takim niedoskonałościom nie mógł myśleć, że każda dziewczyna na niego leci.Chociażoczywiście wiele leciało.Gdybym się nachyliła, pocałowałby mnie? Nie chciałam tego, ale chciałam, żeby on chciał.Odwrócił się do mnie.Widziałam jego usta bardzo blisko siebie. Myślisz jeszcze o nas?  spytał ze wzrokiem wbitym w piasek. Już nie.Kłamstwo! Od miesięcy przecież piszę na piasku, że chcę wybaczyć Ginie i Grayowi. Spieprzyłem wszystko i nawet nie mogę wytłumaczyć. Spróbuj. To skomplikowane. A co nie jest? Mogę cię o coś spytać? Właśnie spytałeś.Rzucił mi na nogę garść piasku. Już długo jesteś zła na mnie i Ginę&  Zamilkł. Ale czy przyszło ci kiedyś do głowy, że ja mogłemsię czuć tak samo? Wcześniej.Czasem ty i Trent wyglądaliście& Mówiłam ci, że między nami nic nie było. Ale było  upierał się. On był jak brat.Złapał mnie za rękę. Powiedział mi, że zerwie z Giną.I dał mi do zrozumienia, że z twojego powodu.To brzmiało jakostrzeżenie.W dniu wypadku, jak o tym wspomniałem, powiedziałaś, że nie zerwą, ale kłamałaś i obojeo tym wiemy.Trent, do diabła, czemu cię tu nie ma?! Czemu muszę się w tym sama babrać? yle to interpretujesz. Tak mi powiedział! Ale ty go zle zrozumiałeś. A może ty teraz kłamiesz?  Może i kłamałam. I jesteś z Maxem? To taka sama kiszka jak ze mną i Giną.Co się dzieje? Moje życie to już nie twoja sprawa. Wstałam i wzięłam buty. Kiedyś byłem o wszystkich zazdrosny  przyznał. O Trenta, bo mieszkał obok ciebie.O Ginę, bo uciebie nocowała i słuchała twoich sekretów.Jezu, nawet o twoich rodziców, bo każdego wieczoru z tobąprzebywali.Uwielbiałem z tobą być.Nawet już po wszystkim.Jak udawałaś, że śpisz, żeby ze mną niegadać.Po prostu chciałem, żebyś wiedziała, że jestem.Ale ty się odwróciłaś do Maxa. A ty do Giny  odszczeknęłam.W tej samej chwili powiedzieliśmy to samo. Bo on rozumiał. Bo ona rozumiała.Nie mógł tak tego zostawić. Wtedy na plaży, wieczorem.Jak nas przyłapałaś na całowaniu& Leżałeś na niej.Przeczesał włosy. Wiem.Teraz to nie ma znaczenia, ale chcę ci powiedzieć, że nie spaliśmy ze sobą.Tylko ten jedenpocałunek, a ja byłem nawalony.Chciałbym też, żebyś wiedziała&  Zaczął skubać zębami paznokieć.%7łe potem mnie odepchnęła.Rozmawialiśmy o Trencie.Powiedziała, że jest samotna.Ja też byłemsamotny.I nagle ją pocałowałem.Nie wiem, co by było, gdybyś nas nie przyłapała.Jeśli od słów można dostać zawrotów głowy, to ja właśnie dostałam. Teraz jesteś pijany? Może trochę  przyznał. Chodzi mi tylko o to, żebyś nie była już zła na Ginę.To ja byłemzdradzieckim dupkiem. Zacytował jedno z moich wyzwisk. Ja też się czułam samotna  oznajmiłam.Miałam ochotę go złapać za koszulkę i wrzasnąć:  Spójrz namnie! , ale tego nie zrobiłam.Stłumiłam gniew i spytałam:  Po co mi to wszystko teraz mówisz? Obojejesteśmy już gdzie indziej.Nie mamy wehikułu czasu. Nie mamy. Brzmiał bardzo przytomnie. Martwiłem się o ciebie.Może teraz, jak Max wrócił,będziesz szczęśliwsza, ale ja nie mogę przestać o tobie myśleć. Już nie potrzebuję twojej opieki. Może ty nie.Ale ja muszę się tobą opiekować.Byłaś w moim życiu przez& Przez większość mojegożycia. Następnie wypowiedział magiczne, straszliwe słowa. Ja cię cały czas kocham.I co ja z tym niby miałam zrobić? Ja też go w pewnym sensie cały czas kochałam.Jak mogłam go niekochać? Ale w tej przynajmniej sferze zrobiłam krok naprzód i chciałabym to ocalić.Nie odpowiedziałam tak, jak sobie tego życzył. Muszę iść.Złapał mnie za rękę tuż nad Tennessee, blizną na łokciu.Zanim zdążyłam go powstrzymać, zamknąłoczy i mocno mnie pocałował w usta. Chciałem to zrobić od miesięcy& Ale zrobiłeś dopiero teraz. W miejscu gniewu pojawił się ból. Wiesz, jakie to uczucie?Czy wiesz, jakie to uczucie, że akurat ty, spośród wszystkich ludzi, na mnie nie patrzysz? Nie mogłem się zdecydować  przyznał. Ale pamiętaj, że gdybyś mnie potrzebowała& Jaki to luksus, nie móc się zdecydować! Przez dwie sekundy patrzyłam mu lodowato w oczy. Potrzebowałam cię osiem miesięcy temu.Już mi przeszło.Jeśli tak dalej pójdzie, będę pisała na piasku:  Chcę wybaczyć Ginie i Grayowi , przez następnedziesięć lat. Rozdział 11Następnego dnia obudziłam się pierwsza, ale na szczęście nie przed wschodem słońca.Wczorajszy biegzadziałał lepiej, niż się spodziewałam.Po spotkaniu z Grayem przebiegłam większy kawałek niż zwykle.Echo jego słów cały czas odbijało mi się w głowie:  Ja cię cały czas kocham [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •