X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jejserce waliło jak oszalałe, a piersi unosiły się i opadały w szaleńczym tempie.Zamglonymi oczami patrzyła, jak układa ją na brzegu łóżka i przed nią klęka. Proszę  wyjęczała, czując narastającą żądzę.Rozchylił szeroko jej uda.Nawidok jego ciemnej skóry, kontrastującej z jej białą, przez całe jej ciało przeszedłdreszcz.Poczuła jego ciepły oddech na wilgotnych kędziorkach i mimowolnienapięła wszystkie mięśnie. Chryste  zachrypiał, rozchylając palcami jej delikatne wargi, obnażającwszystko, co pozostawało ukryte. Zaraz się roztopisz.Lyssa naprężyła się jak struna, gdy ją polizał i uniósł głowę, żeby na niąpopatrzeć.Wysunął język i poruszał nim wzdłuż jej malutkiej szczelinki, zlizując płynnepozostałości niedawnego orgazmu.I nagle gwałtownie wsunął język do środka.Lyssa jęknęła i zacisnęła palce na niebieskim kocu.Aidan oparł jej nogi naswoich ramionach i przysunął ją bliżej.Wpił się w nią, jakby była deserem, którymnie mógł się nasycić, eksplorował ją szybkimi, płytkimi pchnięciami języka.Rozpalona, spocona Lyssa, położyła dłonie na piersiach, chwytając brodawkipomiędzy palce, drażniąc je, żeby uwolnić nieznośne napięcie.Pomrukując zrozkoszy, Aidan sięgnął do góry, odsunął jej ręce i położył na jej piersiach swojedłonie, po czym zaczął ugniatać je z perfekcyjną precyzją.Jednocześnie cały czas jąlizał, ssał, drażnił językiem. O tak  wyszeptała, unosząc biodra w rytmie ruchów jego języka.Sięgnęła wdół i wsunęła palce w jego włosy, masując głowę. Spraw, żebym doszła.Otoczył jej łechtaczkę jędrnymi ustami i ssał delikatnie, drażniąc językiemnajczulsze zakończenia nerwowe.Lyssa szczytowała z krzykiem, wyginając się, podczas gdy Aidan kontynuowałsłodkie drażnienie, aż opuchnięta i nadwrażliwa zaczęła błagać, żeby przestał.Odsunął się z szelmowskim uśmiechem, oblizując usta. Teraz jesteś wystarczająco zrelaksowana, żeby mnie przyjąć  wymruczał.Nie mogła ruszyć ani jednym mięśniem, gdy podniósł się i stanął pomiędzy jejrozchylonymi udami.Patrzyła, jak chwyta długi, gruby penis i nakierowuje go na jejcipkę.Był to najbardziej erotyczny obraz, jaki kiedykolwiek widziała.Aidan był takzdeterminowany i skupiony, wpatrzony w miejsce, gdzie gorąca, jedwabista koronajego członka wsuwała się w jej ciało.Dzwięk, który wydobył się z jej gardła, był ucieleśnieniem pożądania ipragnienia.Ten wspaniały kutas wbijał się w nią, pieścił jej pulsujące tkanki, zmuszałje, żeby rozsuwały się dla niego.Wiła się, pragnąc przyjąć go jak najgłębiej. Zabezpieczenie?  wydyszała. Zaufaj mi  uspokoił ją. Wszystko jest w porządku. Chciała zaprotestować, ale nie była w stanie.Pomimo iż tak mało o nimwiedziała, była pewna, że nigdy by jej nie skrzywdził ani nie naraził naniebezpieczeństwo.Była o tym przekonana.Jego obecność, jego dotyk były takiekojące, jakby czekała na jego powrót, mimo iż nie była świadoma, że stanowił częśćjej życia. Obiecaj mi, że będziesz pamiętać tę chwilę  powiedział zachrypłym głosem,a podtrzymujące jej biodra dłonie zadrżały. Jak to jest, gdy jesteśmy połączeni, ty ija, gdy będziemy pózniej rozmawiać o tym, dlaczego tu jestem.Lyssa już to zapamiętała.Uczucie, że już kiedyś byli ze sobą w ten sposób,było silniejsze niż jakiekolwiek d�j� vu.Boże, jaki on jest duży.Jęknęła.Poruszył biodrami i wsunął się głębiej, wypełniając ją w sposób, w jaki tylkoon mógł ją wypełnić.Wspaniale było czuć go w środku, wręcz bosko, i gdy Aidan nachylił się nadnią, przyciągnęła go do siebie, próbując poczuć go jeszcze głębiej. Nie spiesz się. Przygryzł jej ucho, aż podskoczyła na to nagłe ukłucie bólu. Zamierzam często w tobie gościć.Gdy będziesz się budzić, spać.Nie chcę, żebyśbyła obolała. Potrzebuję cię. Wbiła paznokcie w jego ramiona, gdy poruszał się w niej,masując swym szerokim kutasem wrażliwe miejsce, które tak go pragnęło.Złapała zajego wąskie biodra i przysunęła się bliżej, wsuwając go po sam korzeń, aż jegociężkie jądra zaczęły uderzać o szczelinę między jej pośladkami. Lysso  wydyszał i zadrżał z rozkoszy.Wpatrywał się w nią swymiciemnymi, niezgłębionymi oczami, a jego pierś falowała w szaleńczym oddechu.Chryste [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •  

    Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.