[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Gazeta L Osservatore Romano nazwała pogrzeb Piusa XII najwspanialszym w długiej historiiRzymu, przyćmiewającym nawet pogrzeb Juliusza Cezara.Na spoczywające na katafalku pod ogromnymbaldachimem Berniniego ciało czekały z prawej trzy trumny.Wnioskując, że Pius XII dostąpił szczęścia wiecznego, jeden z papieskich sekretarzy, prałat AntonioBacci, powiedział w mowie pochwalnej: Wraz z jego śmiercią na ziemi zgasło wielkie światło, a na niebiezapłonęła nowa gwiazda.Mszę żałobną transmitowano za pośrednictwem łącz Eurowizji na całą Europę.Dla BBC komentował ją z należną powagą najbardziej doświadczony specjalista od relacjonowania ważnychwydarzeń, Richard Dimbleby.Kiedy zwłoki składano w pierwszej trumnie, kamery dyskretnie skierowały się w inną stronę.Twarzzmarłego przykryto białym jedwabiem, a ciało spowito czerwonym całunem.Mowę pochwalną, wraz zsakiewką ze złotymi, srebrnymi i brązowymi monetami wybitymi za jego pontyfikatu, zamknięto w mosiężnejtubie, po czym wewnętrzną trumnę, zabezpieczoną jedwabnymi, zaopatrzonymi w pieczęcie wstęgami,umieszczono w ołowianej, a tę w ostatniej, zewnętrznej z wiązu.Po zabiciu ciężkiej potrójnej trumny złotymigwozdziami przewieziono ją do wielkiego ołtarza i spuszczono na bloczkach do grot, gdzie spoczęła sześćmetrów od grobu św.Piotra.Tak odszedł jeden z najbardziej godnych uwagi papieży w historii Kościoła, zachowując po sobieszacunek i miłą pamięć.Trzeba było kilku lat, żeby przez chroniącą cześć i pontyfikat Piusa XII autocenzuręprzebiły się do szerszej wiadomości bardziej szczere relacje o jego śmierci i pogrzebie.Na przykład, wielu gazetom zaoferowano zdjęcia umierającego Eugenia Pacellego, które zrobił byłypapieski lekarz, Galeazzi-Lisi.Co więcej, ów poczciwiec zajął się zabalsamowaniem zwłok - nowąeksperymentalną metodą, bez usunięcia z nich wnętrzności.W rezultacie w jesiennym cieple ciałonatychmiast zaczęło się rozkładać.Gdy wiozący zmarłego karawan zatrzymał się przed kościołem św.Jana na Lateranie, z wnętrzatrumny dobiegły serie straszliwych pierdnięć i czknięć, spowodowanych gwałtowną fermentacją.W czasie egzekwii w Bazylice św.Piotra twarz papieża najpierw przybrała szarozielony, a potemsinofioletowy kolor, smród zaś był tak nieznośny, że jeden ze szwajcarów zemdlał.A na domiar wszystkiegoprzed pogrzebem zmarłemu sczerniał i odpadł nos 32.W następnych latach krytycy jego rządów zatrzymywali się nad tymi niemiłymi okolicznościami,jakby specjalnie chcieli unaocznić zepsuty finał tego najbardziej absolutystycznego pontyfikatu wewspółczesnej historii.Jednakże z czasem wyłoniły się inne kwestie - dokonań i zaniechań - bardziej wstydliwei szkodzące instytucji papiestwa i pamięci Piusa XII, niż ktokolwiek przypuszczał za jego życia.Pierwsze słowa jego osobistego testamentu brzmiały: Zmiłuj się nade mną, Boże, w miłosierdziu swoim.Zwiadom niedociągnięć, zaniedbań i grzechów,które popełniłem w tej trudnej epoce w czasie tak długiego pontyfikatu, jasno widzę moje braki iniedoskonałość.Pokornie więc proszę o przebaczenie wszystkich, których obraziłem, skrzywdziłem izgorszyłem.XXI.PIUS XII REDIVIVUSPius XII przekazał w spadku scentralizowany Kościół, twierdzę z wiecznie czujnym, dzierżącymnajwyższą władzę sprawczą papieżem, samotnie obcującym z Bogiem.Ale ten monolityczny,zdyscyplinowany, triumfalny, pod wieloma względami godny podziwu Kościół stracił kontakt ze światem.Pacelli nie potrafił oddzielić socjaldemokracji od bolszewizmu, pluralizmu od relatywizmu.Przyznawał wprawdzie niechętnie, że zródłem wolności i rozwoju Kościołów chrześcijańskich jest pluralizmdemokratycznych społeczeństw zachodnich, lecz za idealne społeczeństwa nadal uważał Hiszpanię iPortugalię rządzone przez Franco i Salazara.Nic nie wskazywało na to, żeby doświadczenia z hitlerowskimiNiemcami w latach trzydziestych czegokolwiek go nauczyły.Wspomnieliśmy już wcześniej o sporej grupie księży robotników i teologów, głównie we Francji,którzy pod sztandarem nowej teologii zachęcali wiernych w ośrodkach przemysłowych do udziału wapostolstwie świeckim pod kierunkiem nowych duszpasterzy, w pluralistycznym Kościele otwartym naekumenizm, i do wspólnego działania przeciwko totalitaryzmowi.Ich zainteresowania społeczne i politycznebyły ściśle związane z nowym podejściem do badań biblijnych, reformą liturgii (w tym wprowadzeniem doniej języków narodowych) i dialogiem między wyznaniami.Krótko mówiąc, pragnęli Kościoła zaangażowanego w świat i dotrzymującego kroku czasom, a nieprzeciwstawiającego się im.Po śmierci Piusa XII przedstawiciele nowej teologii stali się katalizatoremgłębokich przemian.Gwałtowny pęd do reform i odnowy panował również pośród wiernych.Katolicytęsknili za inną formą Kościoła.Pragnęli końca legalistycznego monolitu, który ukształtował i którym władałzmarły papież.Angelo Roncalli, Jan XXIII, był chłopskim synem spod Bergamo.Większą część swego kapłańskiegożycia spędził jako nuncjusz papieski i dobrze poznał Kościoły prawosławne.W czasie wojny starał siępomagać %7łydom.Jednym z jego pierwszych posunięć po objęciu władzy było zwrócenie się do %7łydów oprzebaczenie za chrześcijański antyjudaizm.25 stycznia 1959 roku, trzy miesiące po wyborze na papieża,zwołał sobór generalny z myślą o dokonaniu duszpasterskiej odnowy Kościoła i poparciu idei jednościchrześcijan.W Watykanie inicjatywa ta napotkała znaczny opór.Kiedy czołowi watykańscy dygnitarze nie zdołalipowstrzymać zwołania soboru, spróbowali przejąć kontrolę nad jego obradami i decyzjami.Stara gwardiapragnęła zgromadzenia, które potępiłoby nowoczesną herezję.To jej się nie udało.Interwencja papieża Janazapobiegła rzucaniu anatem i ekskomunik, a na sobór zaproszono przedstawicieli innych Kościołówchrześcijańskich [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl centka.pev.pl
.Gazeta L Osservatore Romano nazwała pogrzeb Piusa XII najwspanialszym w długiej historiiRzymu, przyćmiewającym nawet pogrzeb Juliusza Cezara.Na spoczywające na katafalku pod ogromnymbaldachimem Berniniego ciało czekały z prawej trzy trumny.Wnioskując, że Pius XII dostąpił szczęścia wiecznego, jeden z papieskich sekretarzy, prałat AntonioBacci, powiedział w mowie pochwalnej: Wraz z jego śmiercią na ziemi zgasło wielkie światło, a na niebiezapłonęła nowa gwiazda.Mszę żałobną transmitowano za pośrednictwem łącz Eurowizji na całą Europę.Dla BBC komentował ją z należną powagą najbardziej doświadczony specjalista od relacjonowania ważnychwydarzeń, Richard Dimbleby.Kiedy zwłoki składano w pierwszej trumnie, kamery dyskretnie skierowały się w inną stronę.Twarzzmarłego przykryto białym jedwabiem, a ciało spowito czerwonym całunem.Mowę pochwalną, wraz zsakiewką ze złotymi, srebrnymi i brązowymi monetami wybitymi za jego pontyfikatu, zamknięto w mosiężnejtubie, po czym wewnętrzną trumnę, zabezpieczoną jedwabnymi, zaopatrzonymi w pieczęcie wstęgami,umieszczono w ołowianej, a tę w ostatniej, zewnętrznej z wiązu.Po zabiciu ciężkiej potrójnej trumny złotymigwozdziami przewieziono ją do wielkiego ołtarza i spuszczono na bloczkach do grot, gdzie spoczęła sześćmetrów od grobu św.Piotra.Tak odszedł jeden z najbardziej godnych uwagi papieży w historii Kościoła, zachowując po sobieszacunek i miłą pamięć.Trzeba było kilku lat, żeby przez chroniącą cześć i pontyfikat Piusa XII autocenzuręprzebiły się do szerszej wiadomości bardziej szczere relacje o jego śmierci i pogrzebie.Na przykład, wielu gazetom zaoferowano zdjęcia umierającego Eugenia Pacellego, które zrobił byłypapieski lekarz, Galeazzi-Lisi.Co więcej, ów poczciwiec zajął się zabalsamowaniem zwłok - nowąeksperymentalną metodą, bez usunięcia z nich wnętrzności.W rezultacie w jesiennym cieple ciałonatychmiast zaczęło się rozkładać.Gdy wiozący zmarłego karawan zatrzymał się przed kościołem św.Jana na Lateranie, z wnętrzatrumny dobiegły serie straszliwych pierdnięć i czknięć, spowodowanych gwałtowną fermentacją.W czasie egzekwii w Bazylice św.Piotra twarz papieża najpierw przybrała szarozielony, a potemsinofioletowy kolor, smród zaś był tak nieznośny, że jeden ze szwajcarów zemdlał.A na domiar wszystkiegoprzed pogrzebem zmarłemu sczerniał i odpadł nos 32.W następnych latach krytycy jego rządów zatrzymywali się nad tymi niemiłymi okolicznościami,jakby specjalnie chcieli unaocznić zepsuty finał tego najbardziej absolutystycznego pontyfikatu wewspółczesnej historii.Jednakże z czasem wyłoniły się inne kwestie - dokonań i zaniechań - bardziej wstydliwei szkodzące instytucji papiestwa i pamięci Piusa XII, niż ktokolwiek przypuszczał za jego życia.Pierwsze słowa jego osobistego testamentu brzmiały: Zmiłuj się nade mną, Boże, w miłosierdziu swoim.Zwiadom niedociągnięć, zaniedbań i grzechów,które popełniłem w tej trudnej epoce w czasie tak długiego pontyfikatu, jasno widzę moje braki iniedoskonałość.Pokornie więc proszę o przebaczenie wszystkich, których obraziłem, skrzywdziłem izgorszyłem.XXI.PIUS XII REDIVIVUSPius XII przekazał w spadku scentralizowany Kościół, twierdzę z wiecznie czujnym, dzierżącymnajwyższą władzę sprawczą papieżem, samotnie obcującym z Bogiem.Ale ten monolityczny,zdyscyplinowany, triumfalny, pod wieloma względami godny podziwu Kościół stracił kontakt ze światem.Pacelli nie potrafił oddzielić socjaldemokracji od bolszewizmu, pluralizmu od relatywizmu.Przyznawał wprawdzie niechętnie, że zródłem wolności i rozwoju Kościołów chrześcijańskich jest pluralizmdemokratycznych społeczeństw zachodnich, lecz za idealne społeczeństwa nadal uważał Hiszpanię iPortugalię rządzone przez Franco i Salazara.Nic nie wskazywało na to, żeby doświadczenia z hitlerowskimiNiemcami w latach trzydziestych czegokolwiek go nauczyły.Wspomnieliśmy już wcześniej o sporej grupie księży robotników i teologów, głównie we Francji,którzy pod sztandarem nowej teologii zachęcali wiernych w ośrodkach przemysłowych do udziału wapostolstwie świeckim pod kierunkiem nowych duszpasterzy, w pluralistycznym Kościele otwartym naekumenizm, i do wspólnego działania przeciwko totalitaryzmowi.Ich zainteresowania społeczne i politycznebyły ściśle związane z nowym podejściem do badań biblijnych, reformą liturgii (w tym wprowadzeniem doniej języków narodowych) i dialogiem między wyznaniami.Krótko mówiąc, pragnęli Kościoła zaangażowanego w świat i dotrzymującego kroku czasom, a nieprzeciwstawiającego się im.Po śmierci Piusa XII przedstawiciele nowej teologii stali się katalizatoremgłębokich przemian.Gwałtowny pęd do reform i odnowy panował również pośród wiernych.Katolicytęsknili za inną formą Kościoła.Pragnęli końca legalistycznego monolitu, który ukształtował i którym władałzmarły papież.Angelo Roncalli, Jan XXIII, był chłopskim synem spod Bergamo.Większą część swego kapłańskiegożycia spędził jako nuncjusz papieski i dobrze poznał Kościoły prawosławne.W czasie wojny starał siępomagać %7łydom.Jednym z jego pierwszych posunięć po objęciu władzy było zwrócenie się do %7łydów oprzebaczenie za chrześcijański antyjudaizm.25 stycznia 1959 roku, trzy miesiące po wyborze na papieża,zwołał sobór generalny z myślą o dokonaniu duszpasterskiej odnowy Kościoła i poparciu idei jednościchrześcijan.W Watykanie inicjatywa ta napotkała znaczny opór.Kiedy czołowi watykańscy dygnitarze nie zdołalipowstrzymać zwołania soboru, spróbowali przejąć kontrolę nad jego obradami i decyzjami.Stara gwardiapragnęła zgromadzenia, które potępiłoby nowoczesną herezję.To jej się nie udało.Interwencja papieża Janazapobiegła rzucaniu anatem i ekskomunik, a na sobór zaproszono przedstawicieli innych Kościołówchrześcijańskich [ Pobierz całość w formacie PDF ]