[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Rozmowa z całą pewnością odbyła się w językuhebrajskim. To jednak nie wszystko kontynuował. Same litery rdzenie słów są nie tylko symbolami, lecz mająswoje własne, niezależne znaczenia i są powiązane z rzeczami, które oznaczają.Rips powołał się następnie na mądrość Talmudu i Midraszu starożytnych komentarzy biblijnych.Jak wszyscyreligijni żydzi wierzył, że Bóg stworzył Torę przed stworzeniem świata, oraz że język hebrajski był nie tylkojęzykiem pierwotnym, lecz także każde słowo w nim wypowiedziane zawiera w sobie esencję rzeczy, którejjest nazwą, a ponadto każda litera alfabetu hebrajskiego jest elementem składowym Stworzenia. Język jest częścią konstrukcji świata mówił doktor Rips. Język poprzedza świat w procesie kreacji,ponieważ Tora również go poprzedza.Kod i Tora zostały stworzone równocześnie, zatem kod także poprzedzaświat w tym procesie.Pózniej Rips zacytował jeszcze najwyższy autorytet, jakim był dlań Raszi sławny mędrzec i autornajsłynniejszego komentarza do Tory.Pokazał mi także fragment Księgi Rodzaju mówiący o tym, że "całaZiemia była z jednego języka".W swoim komentarzu Raszi pisze: Jeden język Język Zwięty (hebrajski)".Podziwiałem pewność Ripsa.Mimo to nie zdziwiłbym się jednak, gdyby się okazało, że język "klucza kodu"był inny, zupełnie nieznany współczesnemu światu.Nikt nie wie, jak i kiedy powstała ludzka mowa.Dlatego zakodowane w Biblii stwierdzenie: "istnieje w języku człowieka" było dla mnie zagadką do chwiliogłoszenia nowego naukowego odkrycia."Zespół złożony z genetyków i językoznawców twierdzi, że znalazłgen leżący u podstaw mowy" doniósł "New York Times", gdy byłem pogrążony w swoich poszukiwaniach.To nowe odkrycie jeśli rzeczywiście okaże się prawdziwe postawi nas przez niezwykłymi pytaniami: Kiedypojawił się u człowieka ów szczególny dar mowy? Czy powstał w procesie ewolucji, czy też zaistniał nagle?No i w jaki sposób?Wyrażenie "gen mowy" jest zakodowane w Biblii i krzyżuje się z ukrytym tekstem, który wydaje się dawaćodpowiedz: "gen Boga".A zatem, zgodnie z kodem Biblii, to "Bóg" przekazał nam dar mowy.Wygląda na to,że było to genetyczne udoskonalenie.Biblia łączy też wyraznie słowo Język" ze słowem "kod" jak gdybyzawsze były ze sobą splecione i zawierały się w sobie nawzajem.Fraza "gen dla języka" zakodowana jest wraz z wyrażeniami "usta obelisków" i "Pan kodu", które po razpierwszy odkryłem w powiązaniu z "kluczem kodu"."Gen mowy" jest również zakodowany po raz trzeci z "obeliskami", "starożytnym kluczem" i "Lisanem,językiem morza".Umiejscowienie nie może budzić wątpliwości.W Księdze Jozuego jedynej opisującej dokładnie miejscenaszych poszukiwań archeologicznych "gen mowy" krzyżuje się z wersetem określającym granice (Joz 15,5):"granica po stronie pomocnej od Lisanu, języka morza" [polski przekład tego wersetu w Biblii Tysiącleciabrzmi nieco inaczej ("Granica po stronie północnej rozpoczynała się od zatoki morza przy ujściu Jordanu." Joz15,5).Ponieważ jednak Michael Drosnin posługuje się oryginalnym hebrajskim tekstem Starego Testamentu,interpretowanym przez wybitnych znawców Tory, w tym i kilku podobnych przypadkach w dalszych partiachtekstu będę posługiwać się wersją proponowaną przez autora.Cytat z Biblii Tysiąclecia odsyła nas zresztą dozupełnie innej lokalizacji ujście Jordanu nie ma geograficznie nic wspólnego z półwyspem El-Lisan i ZatokąMazrańską, znajduje się bowiem w północnej części akwenu Morza Martwego.(Przyp.tłum.)].Jest to doskonały opis przylądka na północnym cyplu półwyspu, gdzie Morze Martwe przechodzi w ZatokęMazrańską.W tej samej tablicy kod informuje, że "gen mowy" być może wciąż się tam zachował: "Wdoskonałym stanie do dnia dzisiejszego".Jednak najciekawsze, jak sądzę, zakodowanie "genu mowy" pojawiło się w innej części Starego Testamentu w Księdze Eze-chiela.Z "genem mowy" krzyżuje się tam "geniusz", a nieco dalej pojawia się wyrażenie "uludzi" (albo: "w ludziach").Następnie, w tekście Ezechiela, w tej samej tablicy, ukryte słowa Biblii mówią:"Zaprojektował gen, Bóg dla człowieka".Kod Biblii wydaje się więc bardzo wyraznie sugerować, że człowiek został intencjonalnie obdarzony unikalnązdolnością mowy.To wspiera sugestie słynnego językoznawcy Noama Chomsky'ego sformułowane przedponad czterdziestu laty że mowa jest właściwością wrodzoną oraz że posiadamy w mózgu specyficznezwiązane z nią obwody nerwowe.Jest to dar współtworzący nasze człowieczeństwo.Owa unikalna ludzkazdolność powiązana jest w kodzie Biblii w wieloraki sposób z samym kodem, jak gdyby ktoś chciał nampowiedzieć, że mowa i kod są dwiema stronami jednej rzeczywistości."Pan kodu" nie tylko krzyżuje się z "genem mowy", lecz także wielokrotnie wiąże się z geograficznąlokalizacją miejsca, gdzie chciałem podjąć swe poszukiwania.Ale przekazy te sięgają też znacznie głębiej wistotę języka hebrajskiego i w najstarsze opisy procesu kreacji.W języku hebrajskim "gen mowy" oznaczarównież "Ogród Lisański".W miejscach zakodowania "Ogrodu Li-sańskiego" oryginalne słowa Biblii mówią,że przed zniszczeniem przez Pana Sodomy i Gomory "był on jak własny ogród Boga".Mamy więc w kodzie konsekwentną sugestię, że ów jałowy obecnie półwysep był kiedyś prawdziwym Edenemi, być może, wiązał się w jakiś sposób z pochodzeniem współczesnego człowieka.Kod Biblii wyraznie mówi też, iż ludzka zdolność mowy jest konsekwencją świadomego aktu inżynieriigenetycznej.W Piśmie zakodowane jest wyrażenie "umieszczę gen mowy" skrzyżowane ze słowami "uczynięinteligentnym".Tak więc, znaczące zakodowanie, w którym "kod Biblii" pojawia się z frazą "istnieje na Lisanie", rozwiniętądalej przez "istnieje w języku człowieka", to coś więcej niż potwierdzenie geograficznej lokalizacji, coś więcejniż upewnienie, że przekaz jest skierowany do nas, i coś więcej niż obietnica rozszyfrowania go przezczłowieka.Jest to także stwierdzenie unikalnego dziedzictwa genetycznego, którym obdarzeni zostaliśmy w szczególnymmomencie, gdy Człowiek został wydzwignięty ponad poziom pozostałego stworzenia [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl centka.pev.pl
. Rozmowa z całą pewnością odbyła się w językuhebrajskim. To jednak nie wszystko kontynuował. Same litery rdzenie słów są nie tylko symbolami, lecz mająswoje własne, niezależne znaczenia i są powiązane z rzeczami, które oznaczają.Rips powołał się następnie na mądrość Talmudu i Midraszu starożytnych komentarzy biblijnych.Jak wszyscyreligijni żydzi wierzył, że Bóg stworzył Torę przed stworzeniem świata, oraz że język hebrajski był nie tylkojęzykiem pierwotnym, lecz także każde słowo w nim wypowiedziane zawiera w sobie esencję rzeczy, którejjest nazwą, a ponadto każda litera alfabetu hebrajskiego jest elementem składowym Stworzenia. Język jest częścią konstrukcji świata mówił doktor Rips. Język poprzedza świat w procesie kreacji,ponieważ Tora również go poprzedza.Kod i Tora zostały stworzone równocześnie, zatem kod także poprzedzaświat w tym procesie.Pózniej Rips zacytował jeszcze najwyższy autorytet, jakim był dlań Raszi sławny mędrzec i autornajsłynniejszego komentarza do Tory.Pokazał mi także fragment Księgi Rodzaju mówiący o tym, że "całaZiemia była z jednego języka".W swoim komentarzu Raszi pisze: Jeden język Język Zwięty (hebrajski)".Podziwiałem pewność Ripsa.Mimo to nie zdziwiłbym się jednak, gdyby się okazało, że język "klucza kodu"był inny, zupełnie nieznany współczesnemu światu.Nikt nie wie, jak i kiedy powstała ludzka mowa.Dlatego zakodowane w Biblii stwierdzenie: "istnieje w języku człowieka" było dla mnie zagadką do chwiliogłoszenia nowego naukowego odkrycia."Zespół złożony z genetyków i językoznawców twierdzi, że znalazłgen leżący u podstaw mowy" doniósł "New York Times", gdy byłem pogrążony w swoich poszukiwaniach.To nowe odkrycie jeśli rzeczywiście okaże się prawdziwe postawi nas przez niezwykłymi pytaniami: Kiedypojawił się u człowieka ów szczególny dar mowy? Czy powstał w procesie ewolucji, czy też zaistniał nagle?No i w jaki sposób?Wyrażenie "gen mowy" jest zakodowane w Biblii i krzyżuje się z ukrytym tekstem, który wydaje się dawaćodpowiedz: "gen Boga".A zatem, zgodnie z kodem Biblii, to "Bóg" przekazał nam dar mowy.Wygląda na to,że było to genetyczne udoskonalenie.Biblia łączy też wyraznie słowo Język" ze słowem "kod" jak gdybyzawsze były ze sobą splecione i zawierały się w sobie nawzajem.Fraza "gen dla języka" zakodowana jest wraz z wyrażeniami "usta obelisków" i "Pan kodu", które po razpierwszy odkryłem w powiązaniu z "kluczem kodu"."Gen mowy" jest również zakodowany po raz trzeci z "obeliskami", "starożytnym kluczem" i "Lisanem,językiem morza".Umiejscowienie nie może budzić wątpliwości.W Księdze Jozuego jedynej opisującej dokładnie miejscenaszych poszukiwań archeologicznych "gen mowy" krzyżuje się z wersetem określającym granice (Joz 15,5):"granica po stronie pomocnej od Lisanu, języka morza" [polski przekład tego wersetu w Biblii Tysiącleciabrzmi nieco inaczej ("Granica po stronie północnej rozpoczynała się od zatoki morza przy ujściu Jordanu." Joz15,5).Ponieważ jednak Michael Drosnin posługuje się oryginalnym hebrajskim tekstem Starego Testamentu,interpretowanym przez wybitnych znawców Tory, w tym i kilku podobnych przypadkach w dalszych partiachtekstu będę posługiwać się wersją proponowaną przez autora.Cytat z Biblii Tysiąclecia odsyła nas zresztą dozupełnie innej lokalizacji ujście Jordanu nie ma geograficznie nic wspólnego z półwyspem El-Lisan i ZatokąMazrańską, znajduje się bowiem w północnej części akwenu Morza Martwego.(Przyp.tłum.)].Jest to doskonały opis przylądka na północnym cyplu półwyspu, gdzie Morze Martwe przechodzi w ZatokęMazrańską.W tej samej tablicy kod informuje, że "gen mowy" być może wciąż się tam zachował: "Wdoskonałym stanie do dnia dzisiejszego".Jednak najciekawsze, jak sądzę, zakodowanie "genu mowy" pojawiło się w innej części Starego Testamentu w Księdze Eze-chiela.Z "genem mowy" krzyżuje się tam "geniusz", a nieco dalej pojawia się wyrażenie "uludzi" (albo: "w ludziach").Następnie, w tekście Ezechiela, w tej samej tablicy, ukryte słowa Biblii mówią:"Zaprojektował gen, Bóg dla człowieka".Kod Biblii wydaje się więc bardzo wyraznie sugerować, że człowiek został intencjonalnie obdarzony unikalnązdolnością mowy.To wspiera sugestie słynnego językoznawcy Noama Chomsky'ego sformułowane przedponad czterdziestu laty że mowa jest właściwością wrodzoną oraz że posiadamy w mózgu specyficznezwiązane z nią obwody nerwowe.Jest to dar współtworzący nasze człowieczeństwo.Owa unikalna ludzkazdolność powiązana jest w kodzie Biblii w wieloraki sposób z samym kodem, jak gdyby ktoś chciał nampowiedzieć, że mowa i kod są dwiema stronami jednej rzeczywistości."Pan kodu" nie tylko krzyżuje się z "genem mowy", lecz także wielokrotnie wiąże się z geograficznąlokalizacją miejsca, gdzie chciałem podjąć swe poszukiwania.Ale przekazy te sięgają też znacznie głębiej wistotę języka hebrajskiego i w najstarsze opisy procesu kreacji.W języku hebrajskim "gen mowy" oznaczarównież "Ogród Lisański".W miejscach zakodowania "Ogrodu Li-sańskiego" oryginalne słowa Biblii mówią,że przed zniszczeniem przez Pana Sodomy i Gomory "był on jak własny ogród Boga".Mamy więc w kodzie konsekwentną sugestię, że ów jałowy obecnie półwysep był kiedyś prawdziwym Edenemi, być może, wiązał się w jakiś sposób z pochodzeniem współczesnego człowieka.Kod Biblii wyraznie mówi też, iż ludzka zdolność mowy jest konsekwencją świadomego aktu inżynieriigenetycznej.W Piśmie zakodowane jest wyrażenie "umieszczę gen mowy" skrzyżowane ze słowami "uczynięinteligentnym".Tak więc, znaczące zakodowanie, w którym "kod Biblii" pojawia się z frazą "istnieje na Lisanie", rozwiniętądalej przez "istnieje w języku człowieka", to coś więcej niż potwierdzenie geograficznej lokalizacji, coś więcejniż upewnienie, że przekaz jest skierowany do nas, i coś więcej niż obietnica rozszyfrowania go przezczłowieka.Jest to także stwierdzenie unikalnego dziedzictwa genetycznego, którym obdarzeni zostaliśmy w szczególnymmomencie, gdy Człowiek został wydzwignięty ponad poziom pozostałego stworzenia [ Pobierz całość w formacie PDF ]