[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Mnie równie\, panie dyrektorze.- Kealey uścisnął mu dłoń.Andrews ze swojej strony zmierzył gościa powątpiewającymspojrzeniem.Wiele słyszał o tym stojącym przed nim mę\czyznie,a jego wygląd zdawał się tylko potwierdzać tę reputację.Kealeybył ubrany w cię\kie pionierki firmy Columbia, ciemne d\insyi wytarty sweter pod szyję z bawełny w ró\nych odcieniachszarości.Miał mocno, nawet bardziej ni\ zwykle, opaloną odafrykańskiego słońca twarz i niesforne kruczoczarne włosy.Wszystko to sprawiało, \e dyrektor, który widział Ryana po razpierwszy w \yciu, musiał nieustannie przypominać sobie w myś-lach o osiągnięciach tego człowieka.- Proszę usiąść.- Andrews wskazał gościowi jeden z pustychfoteli.- Gratuluję udanej akcji w Afryce.- Dziękuję.- Naprawdę doceniam to, \e zechciał się pan ze mną dzisiajspotkać - powiedział dyrektor, jakby Kealey miał w ogóle jakiśwybór w tej kwestii, a potem wskazał ręką fili\anki, ustawioneprzed nim na stole.- Kawy?Kealey podziękował ruchem głowy i zabrał się za nalewaniegorącego napoju, do którego dodał jeszcze śmietanki.W tymczasie dyrektor podniósł ze stołu teczkę, która zdaniem Ryanazawierała jego akta personalne, i zaczął przeglądać jej zawartość.- Popatrzmy.osiem lat w wojsku, słu\ba zakończona w ran-dze majora.Distinguished Flying Cross, trzykrotnie odznaczonyBronze Star Medal, dwukrotnie Purple Heart.Imponujące.Akcjew Kosowie i nad Zatoką.Dwa lata w pierwszej SFOD.- Andrews popatrzył pytająco znad papierów.- Delta?Ryan skinął głową, popijając przy tym kawę.Dyrektor uniósłtylko brew, po czym wrócił do lektury dokumentów.- W takimrazie informacje o pańskiej karierze wojskowej były utajnione,zgadza się?- Tak jest.Podpisałem zgodę na ich ujawnienie, kiedy dyrektorHarper mnie przyjmował.W innym przypadku moje papierypewnie ciągle le\ałyby gdzieś w Fort Bragg.- Kealey wiedział,211\e Andrews zrozumie, co miał na myśli.Pomimo i\ armia trzymawiększość akt osobowych \ołnierzy w Human Resources Com-mand w St.Louis, pierwsza jednostka SFOD-D dysponowałaspecjalną zgodą na przechowywanie danych dotyczących swoichczłonków w ściśle strze\onym obiekcie w Fort Bragg.- Na dodatek odznaczony Intelligence Star.- Andrews zamk-nął teczkę i rzucił ją na swoje biurko.- Z tych dokumentówwynika, \e ma pan sporo osiągnięć na swoim koncie, panieKealey - dodał, postukując palcami o tekturową okładkę.- Niestety, oznacza to równie\, \e powinienem potraktowaćpańską opinię powa\nie.Ryan przeniósł wzrok na Harpera, który zachowywał jednakkamienną twarz.- Ten pański wyskok z Elginem wywołał sporą awanturę.Sprawa jeszcze nie przyschła, ale jestem skłonny na razieprzymknąć na to oko - ciągnął dyrektor.- Sądzi pan, \eVanderveen zamierza dokonać zamachu na prezydenta.Proszęmi powiedzieć dlaczego doszedł pan do takiego wniosku.Kealey poruszył się niespokojnie na fotelu, a potem zrelacjonowałswoją krótką rozmowę ze Stephenem Grayem i jego ostatnie słowa.- Przyznaję, \e brzmi to niepokojąco, ale czy tylko na tymopiera pan swoje podejrzenia? - zapytał Andrews, nie starając sięnawet ukryć swojego powątpiewania.- Wiemy z całą pewnością, \e Vanderveen jest powiązanyz nowym irańskim re\imem.Ma równie\ związki z Al-Kaidą.Toznaczy, dysponujemy taśmą, na której widać jego spotkaniez niektórymi z najwy\szych przywódców tej organizacji.Bardziejniezbitego dowodu ju\ chyba nie uda się znalezć.Poza tym proszę rozwa\yć następujące fakty: senator Levy,największy przeciwnik Iranu w Kongresie, został zamordowanyw biały dzień zaraz po tym, jak zapewnił akredytowanychw Waszyngtonie dziennikarzy, \e program zbrojeń Teheranuzostanie zamknięty.No i jest jeszcze sprawa Michaela Shakiba,z pochodzenia Irańczyka [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl centka.pev.pl
.- Mnie równie\, panie dyrektorze.- Kealey uścisnął mu dłoń.Andrews ze swojej strony zmierzył gościa powątpiewającymspojrzeniem.Wiele słyszał o tym stojącym przed nim mę\czyznie,a jego wygląd zdawał się tylko potwierdzać tę reputację.Kealeybył ubrany w cię\kie pionierki firmy Columbia, ciemne d\insyi wytarty sweter pod szyję z bawełny w ró\nych odcieniachszarości.Miał mocno, nawet bardziej ni\ zwykle, opaloną odafrykańskiego słońca twarz i niesforne kruczoczarne włosy.Wszystko to sprawiało, \e dyrektor, który widział Ryana po razpierwszy w \yciu, musiał nieustannie przypominać sobie w myś-lach o osiągnięciach tego człowieka.- Proszę usiąść.- Andrews wskazał gościowi jeden z pustychfoteli.- Gratuluję udanej akcji w Afryce.- Dziękuję.- Naprawdę doceniam to, \e zechciał się pan ze mną dzisiajspotkać - powiedział dyrektor, jakby Kealey miał w ogóle jakiśwybór w tej kwestii, a potem wskazał ręką fili\anki, ustawioneprzed nim na stole.- Kawy?Kealey podziękował ruchem głowy i zabrał się za nalewaniegorącego napoju, do którego dodał jeszcze śmietanki.W tymczasie dyrektor podniósł ze stołu teczkę, która zdaniem Ryanazawierała jego akta personalne, i zaczął przeglądać jej zawartość.- Popatrzmy.osiem lat w wojsku, słu\ba zakończona w ran-dze majora.Distinguished Flying Cross, trzykrotnie odznaczonyBronze Star Medal, dwukrotnie Purple Heart.Imponujące.Akcjew Kosowie i nad Zatoką.Dwa lata w pierwszej SFOD.- Andrews popatrzył pytająco znad papierów.- Delta?Ryan skinął głową, popijając przy tym kawę.Dyrektor uniósłtylko brew, po czym wrócił do lektury dokumentów.- W takimrazie informacje o pańskiej karierze wojskowej były utajnione,zgadza się?- Tak jest.Podpisałem zgodę na ich ujawnienie, kiedy dyrektorHarper mnie przyjmował.W innym przypadku moje papierypewnie ciągle le\ałyby gdzieś w Fort Bragg.- Kealey wiedział,211\e Andrews zrozumie, co miał na myśli.Pomimo i\ armia trzymawiększość akt osobowych \ołnierzy w Human Resources Com-mand w St.Louis, pierwsza jednostka SFOD-D dysponowałaspecjalną zgodą na przechowywanie danych dotyczących swoichczłonków w ściśle strze\onym obiekcie w Fort Bragg.- Na dodatek odznaczony Intelligence Star.- Andrews zamk-nął teczkę i rzucił ją na swoje biurko.- Z tych dokumentówwynika, \e ma pan sporo osiągnięć na swoim koncie, panieKealey - dodał, postukując palcami o tekturową okładkę.- Niestety, oznacza to równie\, \e powinienem potraktowaćpańską opinię powa\nie.Ryan przeniósł wzrok na Harpera, który zachowywał jednakkamienną twarz.- Ten pański wyskok z Elginem wywołał sporą awanturę.Sprawa jeszcze nie przyschła, ale jestem skłonny na razieprzymknąć na to oko - ciągnął dyrektor.- Sądzi pan, \eVanderveen zamierza dokonać zamachu na prezydenta.Proszęmi powiedzieć dlaczego doszedł pan do takiego wniosku.Kealey poruszył się niespokojnie na fotelu, a potem zrelacjonowałswoją krótką rozmowę ze Stephenem Grayem i jego ostatnie słowa.- Przyznaję, \e brzmi to niepokojąco, ale czy tylko na tymopiera pan swoje podejrzenia? - zapytał Andrews, nie starając sięnawet ukryć swojego powątpiewania.- Wiemy z całą pewnością, \e Vanderveen jest powiązanyz nowym irańskim re\imem.Ma równie\ związki z Al-Kaidą.Toznaczy, dysponujemy taśmą, na której widać jego spotkaniez niektórymi z najwy\szych przywódców tej organizacji.Bardziejniezbitego dowodu ju\ chyba nie uda się znalezć.Poza tym proszę rozwa\yć następujące fakty: senator Levy,największy przeciwnik Iranu w Kongresie, został zamordowanyw biały dzień zaraz po tym, jak zapewnił akredytowanychw Waszyngtonie dziennikarzy, \e program zbrojeń Teheranuzostanie zamknięty.No i jest jeszcze sprawa Michaela Shakiba,z pochodzenia Irańczyka [ Pobierz całość w formacie PDF ]