[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Dowiedziono, że pewien list, będący w posiadaniu diuka Renę,a nazywany listem Soderiniego, opisujący podróż Vespucciego do Ameryki, zo-stał sfabrykowany.Vespucci nigdy nie opuścił Europy, lecz posiadał potężnych idobrze ustosunkowanych przyjaciół35.Jest możliwe, że ta ściśle powiązana zesobą grupa pragnęła, by istnienie nowego kontynentu pozostało w tajemnicy.D'Anjou i St.Clairowie nie byli zainteresowani odkryciem przez innych ich taj-nych krajów.Nie chcieli tego również włoscy uczestnicy sprzysiężenia - Medy-ceusze, Sforzowie i Este.Te włoskie rodziny dzieliły władze nad północną Italiąz rodzinąZeno, która również zachowywała nowy kontynent w tajemnicy.Wy-prawa Kolumba zmieniła wszystko.Nagle Prieure de Sion musiał potwierdzićswe prawo pierwszeństwa.Postanowił zatem sam nadać nazwę Nowemu Zwia-tu, a nawet nim zawładnąć.195W roku 1524 włoski bankier z kręgu Medyceuszy, Bonacorso Rucellai,wsparł inną ekspedycję do Nowego Zwiata.Rucellai miał swą siedzibęw Lyonie, gdzie dynastia Karolingów już dawno nie była w stanie chronić %7ły-dów przed chciwością innych, którzy czyhali na ich własność.Wielu %7łydównawróciło się na chrześcijaństwo, często bardziej na pokaz, niż faktycznie.Rucellai wynajął pewnego kapitana z innej szlacheckiej rodziny i powierzył mupieczę nad swoją wyprawą.Kapitanem tym był Giovanni da Verrazano.W her-bie rodzinnym Verrazanów widniała rzecz godna uwagi, sześcioramienna Gwiaz-da Dawida, symbol linii krwi króla żydowskiego i tych, którzy głosili się jegopotomkami.Verrzazano zabrał ze sobą do Nowego Zwiata cechującą Prieure de Sionnamiętność do tematu Arkadii.%7łeglując wzdłuż pewnego wybrzeża porośnię-tego wysokimi drzewami, stwierdził, że ten widok przypominał mu idyllicznąGrecję Jacopa Sannazara i nazwał to miejsce Arkadią.Przystań, dzisiejszeNewport, ochrzcił nazwąRhode od greckiego Rodos.We współczesnym por-towym mieście stanu Rhode Island, Providence, ciągle jeszcze dyskutuje się nadgenezą wieży Wikingów", którą Verrazano uznał za resztki willi normańskiej"i tak też określił na swej mapie.Tajemne kraje Sinclairów stawały się corazmniej tajemne.Kiedy 01iver Sinclair wypłynął ze Szkocji w 1545 roku, wielkim mistrzembył Ferrante de Gonzaga, syn diuka Mantui i Izabeli d'Este, patronki Leonar-da.Zarówno Ferrante, jak Leonardo da Vinci towarzyszyli Charlesowi d'Mont-pensier w wojskowych działaniach we Francji36.Francja i Anglia znajdowałysiew stanie wojny, a Szkocję wciągnięto w dzielący je spór.Po zniknięciu Oli-vera Sinclaira diuk Somerset zaatakował Szkocję w rejonie rzeki Esk.Dzie-sięć tysięcy Szkotów - szlachty i pospólstwa - straciło życie w tej rzezi.Maria Stuart za pośrednictwem swego wysłannika, Williama Sinclaira, po-prosiła Francję o pomoc, ale Francja, choć oświadczyła, że Szkocja stanowiteraz jej część, nie była w stanie udzielić poparcia swemu sojusznikowi37.An-glia i królowa Elżbieta nie chciały, by francuska królowa zasiadała na szkockimtronie, a Szkocja, niemal pozbawiona przywódców, nie była w stanie obronićsię sama.Szkocję i Sinclairów zapędzono w kozi róg.Króla Szkocji Jakuba IV, który bez protestu pozwolił na egzekucję swejmatki nakazaną przez Elżbietę, namówiono, by jako dziedzic korony szkockiejnadał ziemię w Nowym Zwiecie swym dworzanon.Ale że nie był on przyjacie-lem katolickich Sinclairów, toteż rozdzielił te ziemie i baronie między swychprotestanckich dworzan, którzy pózniej wsparli Elżbietę w Anglii.Sir Willia-mowi Alexandrowi ofiarowano Nową Szkocję; nawet sir Francisa Baconawymienia się wśród przyjaciół króla, którzy otrzymali nadania w Nowym Zwiecie.196Oficjalnie sir Francis Bacon był Lordem Kanclerzem i Strażnikiem WielkiejPieczęci.Nieoficjalnie był związany z Niewidzialnym Kolegium, o którym mó-wiliśmy - stowarzyszeniem uczonych i alchemików, lekarzy i pisarzy, będącymkanałem dla podziemnego strumienia wiedzy.W tamtych dniach wiedza takamogła narazić człowieka na ekskomunikę lub coś jeszcze gorszego38.Grupa taprzypominała Prieure de Sion, lecz nie żywiła katolickich sympatii, jak rodzinyGwizjuszy i Lotaryńczyków.Bacon nie mógł ujawnić swych tajemnych zainte-resowań, dopóki nie opuścił rządu, a - j ak mówiliśmy - był prawdopodobniekrytykiem boskich praw królów i w ogóle rządów pod maską autorstwa dziełSzekspira.Pod własnym nazwiskiem opublikował interesujące dzieło zatytuło-wane Nowa Atlantyda.Tak zwana nowa Atlantyda bardzo przypominała Arkadię katolickich d'An-jou i St.Clairów - była utopią, w której człowiek prawdziwie renesansowymiał całkowitą wolność uprawiania nauki i publikowania wyników badań, bezobaw przed rządową cenzurą czy inkwizycjąkościelną.Nazwa tej utopii brzmiałaBensalem.Jeruzalem znaczy tyle, co Podstawa Salema", a Bensalem znaczy Syn Salema" w kontekście drugiego świętego miejsca.Tu, w Nowym Sa-lem", powiada Bacon, rezyduje tajemne stowarzyszenie, do którego przyjmujesię tylko nielicznych, a jeszcze mniej liczni mają dostęp do jego sekretów.Czyto przypominające masonerię stowarzyszenie było podobne do Prieure de Sion?Założycielem tego tajnego stowarzyszenia był mądry król, a zakon, który królten powołał, zwał się Domem Salomona [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl centka.pev.pl
.Dowiedziono, że pewien list, będący w posiadaniu diuka Renę,a nazywany listem Soderiniego, opisujący podróż Vespucciego do Ameryki, zo-stał sfabrykowany.Vespucci nigdy nie opuścił Europy, lecz posiadał potężnych idobrze ustosunkowanych przyjaciół35.Jest możliwe, że ta ściśle powiązana zesobą grupa pragnęła, by istnienie nowego kontynentu pozostało w tajemnicy.D'Anjou i St.Clairowie nie byli zainteresowani odkryciem przez innych ich taj-nych krajów.Nie chcieli tego również włoscy uczestnicy sprzysiężenia - Medy-ceusze, Sforzowie i Este.Te włoskie rodziny dzieliły władze nad północną Italiąz rodzinąZeno, która również zachowywała nowy kontynent w tajemnicy.Wy-prawa Kolumba zmieniła wszystko.Nagle Prieure de Sion musiał potwierdzićswe prawo pierwszeństwa.Postanowił zatem sam nadać nazwę Nowemu Zwia-tu, a nawet nim zawładnąć.195W roku 1524 włoski bankier z kręgu Medyceuszy, Bonacorso Rucellai,wsparł inną ekspedycję do Nowego Zwiata.Rucellai miał swą siedzibęw Lyonie, gdzie dynastia Karolingów już dawno nie była w stanie chronić %7ły-dów przed chciwością innych, którzy czyhali na ich własność.Wielu %7łydównawróciło się na chrześcijaństwo, często bardziej na pokaz, niż faktycznie.Rucellai wynajął pewnego kapitana z innej szlacheckiej rodziny i powierzył mupieczę nad swoją wyprawą.Kapitanem tym był Giovanni da Verrazano.W her-bie rodzinnym Verrazanów widniała rzecz godna uwagi, sześcioramienna Gwiaz-da Dawida, symbol linii krwi króla żydowskiego i tych, którzy głosili się jegopotomkami.Verrzazano zabrał ze sobą do Nowego Zwiata cechującą Prieure de Sionnamiętność do tematu Arkadii.%7łeglując wzdłuż pewnego wybrzeża porośnię-tego wysokimi drzewami, stwierdził, że ten widok przypominał mu idyllicznąGrecję Jacopa Sannazara i nazwał to miejsce Arkadią.Przystań, dzisiejszeNewport, ochrzcił nazwąRhode od greckiego Rodos.We współczesnym por-towym mieście stanu Rhode Island, Providence, ciągle jeszcze dyskutuje się nadgenezą wieży Wikingów", którą Verrazano uznał za resztki willi normańskiej"i tak też określił na swej mapie.Tajemne kraje Sinclairów stawały się corazmniej tajemne.Kiedy 01iver Sinclair wypłynął ze Szkocji w 1545 roku, wielkim mistrzembył Ferrante de Gonzaga, syn diuka Mantui i Izabeli d'Este, patronki Leonar-da.Zarówno Ferrante, jak Leonardo da Vinci towarzyszyli Charlesowi d'Mont-pensier w wojskowych działaniach we Francji36.Francja i Anglia znajdowałysiew stanie wojny, a Szkocję wciągnięto w dzielący je spór.Po zniknięciu Oli-vera Sinclaira diuk Somerset zaatakował Szkocję w rejonie rzeki Esk.Dzie-sięć tysięcy Szkotów - szlachty i pospólstwa - straciło życie w tej rzezi.Maria Stuart za pośrednictwem swego wysłannika, Williama Sinclaira, po-prosiła Francję o pomoc, ale Francja, choć oświadczyła, że Szkocja stanowiteraz jej część, nie była w stanie udzielić poparcia swemu sojusznikowi37.An-glia i królowa Elżbieta nie chciały, by francuska królowa zasiadała na szkockimtronie, a Szkocja, niemal pozbawiona przywódców, nie była w stanie obronićsię sama.Szkocję i Sinclairów zapędzono w kozi róg.Króla Szkocji Jakuba IV, który bez protestu pozwolił na egzekucję swejmatki nakazaną przez Elżbietę, namówiono, by jako dziedzic korony szkockiejnadał ziemię w Nowym Zwiecie swym dworzanon.Ale że nie był on przyjacie-lem katolickich Sinclairów, toteż rozdzielił te ziemie i baronie między swychprotestanckich dworzan, którzy pózniej wsparli Elżbietę w Anglii.Sir Willia-mowi Alexandrowi ofiarowano Nową Szkocję; nawet sir Francisa Baconawymienia się wśród przyjaciół króla, którzy otrzymali nadania w Nowym Zwiecie.196Oficjalnie sir Francis Bacon był Lordem Kanclerzem i Strażnikiem WielkiejPieczęci.Nieoficjalnie był związany z Niewidzialnym Kolegium, o którym mó-wiliśmy - stowarzyszeniem uczonych i alchemików, lekarzy i pisarzy, będącymkanałem dla podziemnego strumienia wiedzy.W tamtych dniach wiedza takamogła narazić człowieka na ekskomunikę lub coś jeszcze gorszego38.Grupa taprzypominała Prieure de Sion, lecz nie żywiła katolickich sympatii, jak rodzinyGwizjuszy i Lotaryńczyków.Bacon nie mógł ujawnić swych tajemnych zainte-resowań, dopóki nie opuścił rządu, a - j ak mówiliśmy - był prawdopodobniekrytykiem boskich praw królów i w ogóle rządów pod maską autorstwa dziełSzekspira.Pod własnym nazwiskiem opublikował interesujące dzieło zatytuło-wane Nowa Atlantyda.Tak zwana nowa Atlantyda bardzo przypominała Arkadię katolickich d'An-jou i St.Clairów - była utopią, w której człowiek prawdziwie renesansowymiał całkowitą wolność uprawiania nauki i publikowania wyników badań, bezobaw przed rządową cenzurą czy inkwizycjąkościelną.Nazwa tej utopii brzmiałaBensalem.Jeruzalem znaczy tyle, co Podstawa Salema", a Bensalem znaczy Syn Salema" w kontekście drugiego świętego miejsca.Tu, w Nowym Sa-lem", powiada Bacon, rezyduje tajemne stowarzyszenie, do którego przyjmujesię tylko nielicznych, a jeszcze mniej liczni mają dostęp do jego sekretów.Czyto przypominające masonerię stowarzyszenie było podobne do Prieure de Sion?Założycielem tego tajnego stowarzyszenia był mądry król, a zakon, który królten powołał, zwał się Domem Salomona [ Pobierz całość w formacie PDF ]