[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie, zaraz, Zastepczy Facet od Zarcia drapal go w uszy.O, jakie to przyjemne.Poczul sie dobrze.Taki psi xanax.Juz, niewazne.Tlieo podal Gabe'owi foliowa torebke z wlosami.- Co to za tlusta substancja w torebce? - spytal Gabe, ogladajac probke.- Resztki chipsow ziemniaczanych.To torebka po moim wczorajszym drugim sniadaniu.Gabe skinal glowa, a potem popatrzyl na Theo takim wzrokiem, jakim w telewizji koroner patrzy zwykle na gliniarza - cos w stylu: "Ty matole, nie wiesz, ze zanieczyszczasz dowody juz przez to, ze oddychasz, a ja poczulbym sie znacznie lepiej, gdybys w ogole przestal?".Zaniosl torebke do mikroskopu na blacie, wyjal wlosy i wsunal je do pudeleczka z pokrywka, ktore nastepnie wlozyl pod mikroskop.- Prosze, nie mow, ze to niedzwiedz polarny - powiedzial Theo.- Nie, ale przynajmniej zwierze.Zdaje sie, ze ma charakterystyczny zapach smietany i cebuli.- Gabe odsunal sie od mikroskopu i usmiechnal do posterunkowego.- Tylko sie z toba draznie.- Szturchnal kumpla w ramie i znowu spojrzal w mikroskop.- Oho, brak rdzenia i niska dwojlomnosc.- Oho - powtorzyl jak echo Theo, bez powodzenia starajac sie dac poniesc emocjom z powodu niskiej dwojlomnosci.- Musze sprawdzic baze danych wlosow w sieci, ale zdaje sie, ze to z nietoperza.- Jest o tym baza danych? Wlosy nietoperzy kropka com? - Wiesz, taki cel przyswiecal powstaniu Internetu.To mial byc system udostepniania danych naukowych.- A nie dostarczania viagry i pornosow? - spytal Theo.Moze z Gabem wszystko bedzie w porzadku, pomyslal.Gabe podszedl do komputera na biurku i zaczal przewijac kolejne ekrany pelne zdjec owlosienia ssakow, az znalazl jedno, ktore mu sie spodobalo.Nastepnie wrocil do mikroskopu i jeszcze raz spojrzal w okular.- No, Theo, trafiles na zagrozony gatunek.- Niemozliwe.- Skad to, do diabla, masz? Rudawka wielka, nietoperz owocozerny z Mikronezji.- Z pickupa marki Dodge.- Hmm, nie wymieniaja go tu wsrod naturalnych siedlisk.Ten pickup nie byl zaparkowany na Guam, co? Theo wyjal z kieszeni kluczyki do samochodu.- Sluchaj, Gabe, musze isc.Pojdziemy wieczorem do "Slimaka" na piwo, co? - Mozemy sie napic teraz, jesli chcesz.Mam troche piwa w lodowce.- Powinienes wyjsc.Ja tez.Dobra? - Theo cofal sie do drzwi.- Dobra.Spotkajmy sie tam o szostej.Musze podjechac do Taniego Marketu po rozpuszczalnik do superkleju.- Pa.- Theo zeskoczyl z ganku i pognal do volvo.- - Skinner zaszczekal za nim w rytmie cztery na cztery."Halo? Pyszne biale wiewiorki? Ciagle w pudelku? Halo? Zapomniales?".Kiedy Theo podjechal pod dom Leny Marauez, stal tam typowy bialy samochod z taniej wypozyczalni (ford czort, pomyslal Theo).Poszukal wzrokiem nietoperza zwieszajacego sie z dachu nad gankiem, ale zwierzaka nie bylo.Theo jeszcze nie przetrawil doswiadczenia zwiazanego z przejechaniem niezniszczalnego blondyna, a juz rysowala sie przed nim mozliwosc staniecia twarza w twarz z morderca.Na wszelki wypadek zajrzal do domu i zabral pistolet z polki w szafie, a takze kajdanki ze szczebelka lozka, gdzie Molly uwiezila go, kiedy jeszcze ze soba rozmawiali.(Byla akurat na zewnatrz, za domem, i trenowala bambusowym shinai do kendo, ktorego uzywala, od kiedy zlamala swoj miecz - wszedl i wyszedl, nie nawiazujac z nia zadnego kontaktu).Odpial teraz nylonowa kabure glocka, ktora nosil przypieta z tylu dzinsow, i zadzwonil do drzwi.Drzwi otworzyly sie.Theo krzyknal, wyciagnal pistolet i odskoczyl w tyl.Z drugiej strony progu Tucker Case tez krzyknal i rzucil sie w tyl, zakrywajac twarz rekami.Jego nietoperz wydal z siebie cichy skowyt.- Nie ruszac sie - powiedzial Theo.Na szyi czul przyspieszony puls.- Nie ruszam sie, nie ruszam.O co tu, kurwa, chodzi? - Ma pan nietoperza na glowie! - Tak, i za to chce mnie pan zastrzelic? Nietoperz, ktory wielkimi czarnymi skrzydlami owinal glowe pilota, sprawial wrazenie duzej, skorzanej czapki ze sterczacym irokezem siersci, ktory konczyl sie psia mordka z duzymi uszami, szczekajaca teraz na Theo.- No, ee, nie.Theo opuscil pistolet, czujac sie teraz lekko zmieszany [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •