[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Badania nad dziedziczeniem cech osobowości zaczęły się w latach czterdziestych ubiegłegostulecia.Znany psycholog kliniczny, Frederick Charles Thorne, zajmował się basetką o imieniuPaula, która była nieśmiała, płochliwa i nerwowa, zawsze gotowa ugryzć każdego, kto próbowałwyciągnąć rękę w jej kierunku.U ludzi takie zachowania opisano by jako uogólnione stany lękowei fobię socjalną.Jako przedstawicielka swojej rasy, Paula była niezwykle urodziwą basetką i miałakilka licznych miotów.Okazało się, że ta śliczna suczka przekazała swoje fobie i lęki potomstwu.Na pięćdziesiąt dziewięć psów blisko z nią spokrewnionych, czterdzieści trzy (czyli siedemdziesiąttrzy procent) należało do płochliwych, mało przyjacielskich i unikających bliższych kontaktów zczłowiekiem.Według Thorna było to zależne od dominującego genu, a odziedziczone cechyosobowości nie poddawały się modyfikowaniu poprzez szkolenie.TAJEMNICE PSIEGO UMYSAU 177Jednym z najbardziej znanych projektów badawczych było wyhodowanie linii tak zwanychnerwowych pointerów.Wszystko zaczęło się od pointerki -Appalachian Annie, która ze względu naswą lękliwość nie nadawała się ani do polowań, ani na psa domowego.Dostawała napadówpanicznego lęku za każdym razem, kiedy ktokolwiek próbował do niej podejść.Zespół psychiatrówi psychologów związanych z uniwersytetem w Arkansas i szpitalem w Little Rock postanowił od tejsuki rozpocząć liniową hodowlę lękliwych pointerów.Przejawiano nadzieję, że wdrożone badaniapomogą w znalezieniu sposobów leczenia nerwic.Wprawdzie nie udało się osiągnąćspodziewanych wyników, ale nie zaprzestano hodowli nerwowych pointerów, psy te służyłybowiem jako model zwierzęcy zaburzeń nerwicowych.Te nieszczęsne stworzenia były naprawdę lękliwymi psami.Poznałem jedno z nich, suczkę oimieniu April.Mieszkała w dużym kenelu wraz z rodzeństwem, które było przedmiotem badań.Kiedy wszedłem do ogromnego pomieszczenia, suka była przerażona, normalnie jednak piesstarałby się ze strachu uciec, ona dosłownie zamarła w miejscu.Miała ogromne zrenice, mięśniewokół szczęk zaciśnięte, a mięśnie tułowia były tak napięte, że całe ciało drżało.Przednie nogiszeroko rozstawiła, wygięła łukowato grzbiet, a ogon skuliła pod brzuchem - to było obraz czystejpsiej paniki.Miałem już wcześniej do czynienia z nerwowymi psami, użyłem więc wszystkichznanych mi technik, aby ją uspokoić.Zamarła ze strachu April nie reagowała, kiedy delikatniepieściłem jej głowę i jedwabiste uszy.Nie drgnęła nawet, kiedy odszedłem spokojnie w kątpomieszczenia, poza zasięg jej wzroku.Minęło wiele minut, zanim powoli obróciła głowę, zapewnepo to, aby zlustrować wzrokiem pomieszczenie i upewnić się, że naprawdę sobie poszedłem.Badanie próbki krwi, pobranej bezpośrednio po moim z nią spotkaniu, potwierdziło wysokiestężenie kortyzolu, powszechnie nazywanego hormonem strachu, który uwalniany jest podwpływem silnego stresu.Nie wszystkie pointery wśród potomstwa April miały podobne matczynym problemy, tylko jedno z jej rodziców było bowiem nerwowe, drugie zaś normalne.Tak jak i wszystkie omawiane dotąd cechy osobowości, tak i lękliwość jest cechą recesywną, acecha ta, przekazana przez pra- albo i prapradziadków, ujawnia się tylko u części potomstwa.Większość rodzeństwa April, hodowanego w tym samym laboratorium, to były normalne,przyjacielskie i miłe pointery.Podbiegały do mnie w podskokach, kiedy wszedłem dopomieszczenia, lizały mnie i zaczepiały, zapraszając do zabawy, a kiedy wychodziłem, byływyraznie zawiedzione, a nawet usiłowały szczekaniem przywołać mnie178Stanley Corenz powrotem.Istnieje głębokie prawdopodobieństwo, iż selektywna hodowla, zmierzająca dohodowli dobrych eksterierowo i psychicznie pointerów, dała uboczne skutki w postaci nerwowych,zamierających ze strachu przedstawicieli tej samej rasy.Pointery hodowano do tego, abywyszukiwały ptactwo i wskazywały je, zamierając bez ruchu, w klasycznej stójce.Wedługpsychologów stójka i zamieranie ze strachu to zachowania na poziomie beha-wioralnym bardzozbliżone.Oba mają w sobie elementy tak zwanych zachowań ukierunkowanych.Ciało psaprzyjmując z otoczenia pewną ilość bodzców informacyjnych, zastyga jakby w pytaniu  co tojest?", na które uzyskuje odpowiedz po odpowiednim przetworzeniu pozyskanych informacji.Głowa i oczy zwrócone są w kierunku zródła bodzca.Uszy, o ile są ruchliwe, kierują się w tymsamym kierunku.Nozdrza rozszerzają się, aby uzyskać jak najwięcej informacji zapachowych, apies jest napięty, obserwując najlżejsze nawet zmiany obiektu jego zainteresowania.Hodowla psów obdarzonych idealną stójką mogła jednocześnie prowadzić do pewnych zaburzeńosobowości, które sprawiały, iż nerwowe zamieranie ze strachu czyniło z tychże psów zwierzętaabsolutnie bezużyteczne podczas polowania.Takie właśnie były Appałachian Annie i April [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •