[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zgłosiłem się do Wielkiego Marszu na tej samej zasadzie, na jakiejfaceci zwykle pakują się do Legii Cudzoziemskiej.Jak to mówi wielki poeta rockowy, oddałem jejkawał serca, ona na mnie napluła, bo jest rura.Garraty nie powiedział nic.Dochodziło wpół do jedenastej.Freeport było nadal daleko. Nazywa się Priscilla  ciągnął McVries. Myślisz, że tylko ty wpadłeś po uszy? Ja byłemślepy i głuchy jednocześnie.Wyłem do księżyca.Zawsze całowałem jej palce, nawet czytałem jejKeatsa na tyłach domu, kiedy wiał wiatr z dobrego kierunku.Mój stary trzymał krowy i smródkrowiego łajna pasuje, by wyrazić to możliwie najdelikatniej, w szczególny sposób do dzieł JohnaKeatsa. McVries wybuchnął śmiechem. Kłamiesz  powiedział Garraty. Och, to ty zalewasz, Ray.Pamiętasz tylko wielki romans, a zupełnie zapomniałeś, że w domuwaliłeś konia po tym, jak szeptałeś słowa miłości do jej różanego uszka. Ty zalewasz po swojemu, a ja po swojemu.McVries chyba go nie słyszał. Słowa nie są w stanie oddać tych spraw  powiedział. J.D.Salinger& John Knowles&nawet James Kirkwood i ten gość Don Bredes& oni zniszczyli wiek młodzieńczy, Garraty.Jeśli jesteśszesnastolatkiem, nie możesz już rozprawiać godnie o bólach wieku młodzieńczego.Gadasz jaknapalony Ron Howard.McVries roześmiał się trochę histerycznie.Garraty nie miał pojęcia, o czym mowa.Był pewienswojej miłości do Jan, nie czuł żadnych wątpliwości ani wyrzutów sumienia.Butami szurał po drodze.Z prawą piętą było coś nie tak.Już niebawem gwozdzie puszczą i zgubi obcas jak wąż starą skórę.Ztyłu kaszlał Scramm. Ale to nie ma żadnego związku z opowieścią o bliznie  oznajmił McVries. To byłozeszłego lata.Oboje chcieliśmy wynieść się z domu, od naszych rodziców, od smrodu krowiego łajna,żeby wielki romans mógł rozkwitnąć na serio.Więc wzięliśmy robotę w zakładach tekstylnych w NewJersey, szyjących piżamy.Jak ci się to podoba, Garraty? Zakłady tekstylne w New Jersey.Wynajęliśmy osobne mieszkania w Newark.Wspaniałe miasto, każdego dnia czuło się w Newarkcałe krowie łajno New Jersey.Nasi rodzice trochę stawali okoniem, ale że mieliśmy osobnemieszkania i dobrą pracę na lato, to nie za bardzo.Ja mieszkałem z dwoma innymi facetami, a Pris z65 trójką dziewcząt.Trzeciego czerwca wyjechaliśmy moim samochodem i koło trzeciej zatrzymaliśmysię w motelu, żeby załatwić problem dziewictwa.Czułem się jak istny szaj bus.Ona tak naprawdęnie chciała się pieprzyć, ale chciała, żeby mi było przyjemnie.To był motel sieci Shady Nook.Jakskończyliśmy, spuściłem z wodą prezerwatywę w sraczu Shady Nooka i przepłukałem usta wodą wpapierowym kubku Shady Nooka.To wszystko było bardzo romantyczne, niezwykle uduchowione.Potem ruszyliśmy do Newark.Zmierdziało krowim łajnem, ale byliśmy pewni, że to inne krowiełajno.Podrzuciłem Pris do jej mieszkania i pojechałem do swojego.Następnego poniedziałkurozpoczęliśmy pracę w szwalni Ubiory Nocne Plymoutha.Nie bardzo przypominało to film, Garraty.Cuchnęło tam świeżym włóknem, mój brygadzista był skurwielem, a podczas przerw na lunchciskaliśmy hakami w szczury ukrywające się wśród fabrycznych worów.Ale nie narzekałem, bo tobyła miłość.Rozumiesz? To była miłość.Splunął w kurz, pociągnął łyk z manierki i wrzasnął o następną.Wspinali się na wysokie, stromewzgórze. Pris pracowała na pierwszym piętrze  mówił szybko, z trudem łapiąc oddech. Była tampokazówka dla turystów, debilów, którzy nie mieli nic lepszego do roboty, niż iść na wycieczkę zprzewodnikiem, gdzie wyrabiano ich śpioszki.Miejsce pracy Pris było miłe.Aadne pastelowe ściany,śliczne nowoczesne maszyny, klimatyzacja.Pris od siódmej do trzeciej przyszywała guziki.Tylkopomyśl, w całym kraju są faceci, którzy noszą piżamy z guzikami przyszytymi przez Pris.Taka myślmoże rozgrzać nawet najzimniejsze serce.Ja byłem na piątym.W pakowalni.Widzisz, na dole, w suterenie farbowali surowe włókno iposyłali na piąte szybami pneumatycznymi [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •