[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wkrótce drogą wodną zawieziono ją na zaręczyny doHampton Court.Najpewniej Joanna Seymour wraz z królem wyjechała następnie do swejrodzinnej siedziby w Wiltshire.*5 Jednakże król opuścił narzeczoną wświęto Wniebowstąpienia, które wypadło 25 maja.Monarcha wspomniałuczestniczącemu w obchodach świątecznych ambasadorowi francuskiemu, że wrazze śmiercią żony może swobodnie wstąpić w kolejny związek małżeński.Senstego stwierdzenia był oczywisty - chodzić by miało o księżniczkę francuską.Skoro król od pięciu dni był już zaręczony, słowa te świadczą niewątpliwieo jego niefrasobliwości wobec rozmówcy.29 maja monarcha wraz z narzeczonąpowrócili do Londynu.Dyspensa Cranmera zwalniała narzeczonych z obowiązku zapowiedzi.Zlubodbył się 30 maja w "kaplicy królowej".Ceremonia była krótka i cicha.Owa"kaplica królowej" nazwana tak została za czasów poprzedniej użytkowniczki.Warto wspomnieć, że słowo "królowa" powodowało w tym okresie licznenieporozumienia.Anglia w 1536 roku miała trzy królowe, a przynajmniej wkrólestwie żyły trzy kobiety, które bardziej lub mniej oficjalnie określanotym mianem.Mnich zakonu Zw.Augustyna w Canterbury zapisuje w kronice 1536roku: "W roku tym pierwsze i drugie małżeństwo króla unieważnione zostało,jako niezgodne z prawem, przez obydwie Izby parlamentu.Jednakże trzeciemałżeństwo przez wszystkich uznane zostało za właściwe i zgodne z prawem."Stwierdzenie to w prostocie swej pomija ogrom wysiłków, jakie trzeba byłowówczas podjąć, by nowy związek mógł uzyskać powszechną akceptację.I tak Miles Coverdale, autor angielskiego przekładu Biblii, zmuszony byłpośpiesznie zadedykować swe dzieło Joannie Seymour, a nie, jak pierwotniezamierzał, Annie Boleyn.Nie było to trudne.Wprowadzenie zmianheraldycznych okazało się bardziej kosztowne - jako przykład niechajposłuży zamek w Dover, dokąd król wraz z małżonką wybierał się w lecie, bysprawdzić stan fortyfikacji.Szklarz królewski, Galyon Hone, otrzymałprawie dwieście funtów za umieszczenie "herbu królowej" w oknachapartamentów królewsk ich tego zamku.Zapewne był to herb Anny Boleyn,który zastąpił insygnia Katarzyny Aragońskiej, gdyż wypłaty dla szklarzamiały miejsce między 16 kwietnia a 14 maja; pod koniec tego okresu Annaprzebywała już w Tower.Galyon Hone jeszcze raz otrzymał sowitewynagrodzenie w lipcu, kiedy to zastępował herby Anny znakami JoannySeymour.Galyon Hone dwukrotnie podjął też prace w Ampthill, gdzie kiedyśschroniła się Katarzyna Aragońska, oraz w Greenwich - w obydwu miejscachzlecono mu kolejne zmiany herbów.Jak widać, burzliwe życie małżeńskieHenryka przysporzyło szklarzowi wielu szczodrze wynagradzanych zamówień.Przemiana lamparta Anny Boleyn w panterę Joanny Seymour nie wymagała naszczęście wielkich nakładów pracy, wystarczyły "przeróbki głowy i ogona".Być może, wrodzony takt kazał Joannie wybrać panterę? Zdarzały się teżprzeoczenia - stare herby pozostawały niezauważone jako niewygodny symbolprzeszłości, by nie rzec, gorzka przestroga przed zmiennością losu.Królostentacyjnie radował się z odzyskanego szczęścia, a przecież nikt w końcunie zasługiwał na szczęście bardziej od niego.Z chwilą gdy wstępowałwreszcie we "właściwy i zgodny z prawem" związek, w miejsce chaosuzapanowała wreszcie stabilizacja.Król wystąpił wraz z panną młodą w City podczas obchodów ZielonychZwiątek i przedstawił ją poddanym jako "królową Joannę".W przeddzień ślubuudali się razem pieszo do Mercers Hall, by wspólnie uczestniczyć wceremonii umieszczenia zegara miejskiego.Uroczystość tę obchodzono zwielką pompą, uświetniła ją dwutysięczna procesja z pochodniami, setkiodzianych w purpurę rajców miejskich, popisy taneczne przedstawiająceprzygody Robin Hooda, starannie przygotowane żywe obrazy.7 czerwca parakrólewska przepłynęła Tamizę, udając się z Greenwich do Whitehall.Paradnaflotylla salwami oddawała honory statkowi królewskiemu.Obecność Chapuysaznamienna była dla ówczesnego klimatu politycznego.Ambasador wraz zodzianą w aksamit świtą oczekiwał przed namiotem, na którym widniałyinsygnia cesarskie.Gdy zbliżył się okręt królewski, ustawieni w szeregtrębacze zagrzmieli na rozkaz Chapuysa huczną fanfarą "na cześć króla ikrólowej".Przystrojone świątecznie mury Tower udekorowano wielobarwnymi sztandaramii proporcami.Los Anny Boleyn, którą pochowano tam przed niespełna trzematygodniami, nie budził już niczyich emocji [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl centka.pev.pl
.Wkrótce drogą wodną zawieziono ją na zaręczyny doHampton Court.Najpewniej Joanna Seymour wraz z królem wyjechała następnie do swejrodzinnej siedziby w Wiltshire.*5 Jednakże król opuścił narzeczoną wświęto Wniebowstąpienia, które wypadło 25 maja.Monarcha wspomniałuczestniczącemu w obchodach świątecznych ambasadorowi francuskiemu, że wrazze śmiercią żony może swobodnie wstąpić w kolejny związek małżeński.Senstego stwierdzenia był oczywisty - chodzić by miało o księżniczkę francuską.Skoro król od pięciu dni był już zaręczony, słowa te świadczą niewątpliwieo jego niefrasobliwości wobec rozmówcy.29 maja monarcha wraz z narzeczonąpowrócili do Londynu.Dyspensa Cranmera zwalniała narzeczonych z obowiązku zapowiedzi.Zlubodbył się 30 maja w "kaplicy królowej".Ceremonia była krótka i cicha.Owa"kaplica królowej" nazwana tak została za czasów poprzedniej użytkowniczki.Warto wspomnieć, że słowo "królowa" powodowało w tym okresie licznenieporozumienia.Anglia w 1536 roku miała trzy królowe, a przynajmniej wkrólestwie żyły trzy kobiety, które bardziej lub mniej oficjalnie określanotym mianem.Mnich zakonu Zw.Augustyna w Canterbury zapisuje w kronice 1536roku: "W roku tym pierwsze i drugie małżeństwo króla unieważnione zostało,jako niezgodne z prawem, przez obydwie Izby parlamentu.Jednakże trzeciemałżeństwo przez wszystkich uznane zostało za właściwe i zgodne z prawem."Stwierdzenie to w prostocie swej pomija ogrom wysiłków, jakie trzeba byłowówczas podjąć, by nowy związek mógł uzyskać powszechną akceptację.I tak Miles Coverdale, autor angielskiego przekładu Biblii, zmuszony byłpośpiesznie zadedykować swe dzieło Joannie Seymour, a nie, jak pierwotniezamierzał, Annie Boleyn.Nie było to trudne.Wprowadzenie zmianheraldycznych okazało się bardziej kosztowne - jako przykład niechajposłuży zamek w Dover, dokąd król wraz z małżonką wybierał się w lecie, bysprawdzić stan fortyfikacji.Szklarz królewski, Galyon Hone, otrzymałprawie dwieście funtów za umieszczenie "herbu królowej" w oknachapartamentów królewsk ich tego zamku.Zapewne był to herb Anny Boleyn,który zastąpił insygnia Katarzyny Aragońskiej, gdyż wypłaty dla szklarzamiały miejsce między 16 kwietnia a 14 maja; pod koniec tego okresu Annaprzebywała już w Tower.Galyon Hone jeszcze raz otrzymał sowitewynagrodzenie w lipcu, kiedy to zastępował herby Anny znakami JoannySeymour.Galyon Hone dwukrotnie podjął też prace w Ampthill, gdzie kiedyśschroniła się Katarzyna Aragońska, oraz w Greenwich - w obydwu miejscachzlecono mu kolejne zmiany herbów.Jak widać, burzliwe życie małżeńskieHenryka przysporzyło szklarzowi wielu szczodrze wynagradzanych zamówień.Przemiana lamparta Anny Boleyn w panterę Joanny Seymour nie wymagała naszczęście wielkich nakładów pracy, wystarczyły "przeróbki głowy i ogona".Być może, wrodzony takt kazał Joannie wybrać panterę? Zdarzały się teżprzeoczenia - stare herby pozostawały niezauważone jako niewygodny symbolprzeszłości, by nie rzec, gorzka przestroga przed zmiennością losu.Królostentacyjnie radował się z odzyskanego szczęścia, a przecież nikt w końcunie zasługiwał na szczęście bardziej od niego.Z chwilą gdy wstępowałwreszcie we "właściwy i zgodny z prawem" związek, w miejsce chaosuzapanowała wreszcie stabilizacja.Król wystąpił wraz z panną młodą w City podczas obchodów ZielonychZwiątek i przedstawił ją poddanym jako "królową Joannę".W przeddzień ślubuudali się razem pieszo do Mercers Hall, by wspólnie uczestniczyć wceremonii umieszczenia zegara miejskiego.Uroczystość tę obchodzono zwielką pompą, uświetniła ją dwutysięczna procesja z pochodniami, setkiodzianych w purpurę rajców miejskich, popisy taneczne przedstawiająceprzygody Robin Hooda, starannie przygotowane żywe obrazy.7 czerwca parakrólewska przepłynęła Tamizę, udając się z Greenwich do Whitehall.Paradnaflotylla salwami oddawała honory statkowi królewskiemu.Obecność Chapuysaznamienna była dla ówczesnego klimatu politycznego.Ambasador wraz zodzianą w aksamit świtą oczekiwał przed namiotem, na którym widniałyinsygnia cesarskie.Gdy zbliżył się okręt królewski, ustawieni w szeregtrębacze zagrzmieli na rozkaz Chapuysa huczną fanfarą "na cześć króla ikrólowej".Przystrojone świątecznie mury Tower udekorowano wielobarwnymi sztandaramii proporcami.Los Anny Boleyn, którą pochowano tam przed niespełna trzematygodniami, nie budził już niczyich emocji [ Pobierz całość w formacie PDF ]