[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ku mojej radoÅ›ci zgodziÅ‚a siÄ™; grzeszny duch przygody byÅ‚w niej chwilowo silniejszy od przesÄ…dnego lÄ™ku.To nie su­mienie trapiÅ‚o MariÄ™ - zalecenia koÅ›cielne i przepisy szkolne traktowane byÅ‚y bardzo elastycznie przez niÄ… i jej wioskÄ… ro­dzinÄ™ oraz przyjaciół (czÅ‚owiek stosowaÅ‚ siÄ™ do nich, jeżelimu to pasowaÅ‚o) - tylko przesÄ…dy zwiÄ…zane z zagrożeniami,jakie niosÅ‚y obce religie, a to coÅ› caÅ‚kiem innego.Razem pchnęłyÅ›my wielkie drzwi, weszÅ‚yÅ›my do przed­sionka i znalazÅ‚yÅ›my siÄ™ w innym Å›wiecie.ByÅ‚o to mistycznemiejsce, w którym rozkoÅ‚ysani, rozÅ›piewani wierni dopeÅ‚nia­li jakiegoÅ› peÅ‚nego powagi obrzÄ…dku.Wielkie Å›wieczniki,nadnaturalnej wielkoÅ›ci ksiÄ™ga, którÄ… wymachiwano, hafto­wane sztandary, obcy Å›piew, który zdawaÅ‚ siÄ™ poruszać w naswspomnienia z życia, które dawno minęło, i tÄ™sknota, jakÄ…wyrażaÅ‚a ta muzyka - wszystko to wydawaÅ‚o mi siÄ™ dużo bar­dziej potężne, namiÄ™tne i rzeczywiste niż modlitwy w moimwÅ‚asnym koÅ›ciele i niemÄ…dre sÅ‚owa pieÅ›ni, jakie Å›piewaÅ‚yÅ›my.Tak, trawa na podwórku sÄ…siada zawsze wydaje siÄ™ bardziejzielona.Niemal na pewno nie byÅ‚o to jakieÅ› codzienne nabożeÅ„­stwo, tylko szczególna uroczystość, bo tego dnia obecny byÅ‚stary patriarcha.Starzec szedÅ‚ powoli nawÄ…, kierujÄ…c siÄ™ kuwyjÅ›ciu z koÅ›cioÅ‚a.UÅ›miechaÅ‚ siÄ™ po drodze, przystawaÅ‚, że­by porozmawiać ze swymi parafianami.Maria i ja staÅ‚yÅ›myw pobliżu drzwi, gotowe rzucić siÄ™ do ucieczki, jeżeli bÄ™dzietrzeba - jeżeli na przykÅ‚ad okaże siÄ™, że to diabeÅ‚ próbowaÅ‚nas skusić, byÅ›my weszÅ‚y do  pogaÅ„skiego" koÅ›cioÅ‚a.StarzecpodszedÅ‚ bliżej i w koÅ„cu nas zauważyÅ‚.PodszedÅ‚ i ujÄ…Å‚ obiemoje dÅ‚onie.- Jak masz na imiÄ™? - zapytaÅ‚ poważnie, zaglÄ…dajÄ…c miw oczy.- Carla - odpowiedziaÅ‚am, bo podbiÅ‚o mnie jego zacho­wanie, które w najmniejszym stopniu nie wydawaÅ‚o siÄ™ dia­belskie.Starzec, którego jÄ™zykiem ojczystym byÅ‚ jÄ™zyk jegorodzinnej Grecji i który pewnie na dodatek nie najlepiej sÅ‚y­szaÅ‚, wydawaÅ‚ siÄ™ bardzo zadowolony z mojego imieniai mocno uÅ›cisnÄ…Å‚ mi dÅ‚onie.- A - rzekÅ‚ znaczÄ…co - to znaczy dobra!ByÅ‚am zdumiona.CaÅ‚e ciaÅ‚o przepeÅ‚niÅ‚o mi rozkoszneuczucie ulgi, zarumieniÅ‚y mi siÄ™ policzki, rozbÅ‚ysÅ‚y oczy.Ten czÅ‚owiek uznaÅ‚ mnie za dobrÄ…! Jak to możliwe? Ale to praw­da, byÅ‚am dobra! Inaczej nie czuÅ‚abym siÄ™ tak dobrze! TenmÄ…dry Å›wiÄ™ty czÅ‚owiek udzieliÅ‚ mi swego bÅ‚ogosÅ‚awieÅ„stwa.Chyba byÅ‚ Å›wiadom wÅ‚asnej dobroci, wiÄ™c dostrzegaÅ‚ jÄ… w in­nych.PrzekazaÅ‚ mi to swoim dotkniÄ™ciem i spojrzeniem.CzuÅ‚am siÄ™ tak tylko przez chwilÄ™, bo przekonanie o wÅ‚asnejmarnoÅ›ci byÅ‚o we mnie dobrze ugruntowane i miaÅ‚o wkrótcepowrócić.Starzec pozdrowiÅ‚ serdecznie MariÄ™ i wyszÅ‚yÅ›my na ze­wnÄ…trz oszoÅ‚omione, nie Å›miejÄ…c siÄ™, nie chichoczÄ…c, niekpiÄ…c, tylko pod gÅ‚Ä™bokim wrażeniem.Nigdy wiÄ™cej nie po­szÅ‚am do tego koÅ›cioÅ‚a, chociaż mijaÅ‚am go wielokrotnie.NiechciaÅ‚am podejmować ryzyka, że drzwi mogÄ… okazać siÄ™ za­mkniÄ™te albo że z wnÄ™trza mógÅ‚ ulotnić siÄ™ czar, który tambyÅ‚ tamtego dnia.W szkole bezlitoÅ›nie kontynuowano naukÄ™ nikomu niepo­trzebnych rzeczy.DziewczÄ™ta, które miaÅ‚y dobre oceny, za­chÄ™cano, by uczyÅ‚y siÄ™ Å‚aciny, tak wiÄ™c przez trzy lata wbija­Å‚am sobie do gÅ‚owy deklinacje i różne takie.Tak tegonienawidziÅ‚am, że matka zwróciÅ‚a siÄ™ do klasztoru.- Czy nie ma przypadkiem czegoÅ›, czym z wiÄ™kszym pożyt­kiem mogÅ‚aby siÄ™ zajmować?Dlaczego, u licha, nie poprosiÅ‚am, żeby mnie przeniesionodo wyższej klasy? Za bardzo przyzwyczajona byÅ‚am do ule­gÅ‚oÅ›ci, wÄ…tpiÅ‚am w wartość wÅ‚asnego zdania, zbyt gÅ‚Ä™bokotkwiÅ‚am w koleinach przyzwyczajenia.- Aacina - tÅ‚umaczyÅ‚a z entuzjazmem matka Eleanor - topodstawa wielu jÄ™zyków, a Carla nawet angielski bÄ™dzie ro­zumiaÅ‚a lepiej, kontynuujÄ…c naukÄ™.Matka dala siÄ™ przekonać, i mozoliÅ‚am siÄ™ dalej - aż dodnia egzaminu w klasie dziesiÄ…tej, kiedy wyparowaÅ‚a mi z pa­miÄ™ci caÅ‚a Å‚acina, jakiej siÄ™ kiedykolwiek nauczyÅ‚am.Egzamin odbywaÅ‚ siÄ™ tego dnia tak jak normalnie: Å‚awkiporozsuwano, żeby zapobiec Å›ciÄ…ganiu; siedziaÅ‚am jak zwy- kle prawie na koÅ„cu klasy, ponieważ byÅ‚am wysoka [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •