[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Zapewne masz już kilka teorii.- Tak, kiedy mowa o tej części sprawy - przyznała Tuppence.- Ale co z resztą? To znaczy kto, co i dlaczego? Kim było “jedno z nas"? Zacznijmy lepiej mówić “jedno z nich".Kto miał okazję, by to zrobić? Ktoś, kto się tu zatrzymał, jakiś przyjaciel rodziny? A może ludzie, którzy przywieźli ze sobą list, i to sfałszowany, od przyjaciół rodziny? “Bądźcie mili dla mojego znajomego, pana czy pani Murrayowej Wilson, która chce się tu zatrzymać.Bardzo chciałaby obejrzeć wasz śliczny ogród".Łatwo coś takiego spreparować.- Tak.- A w takim wypadku w tym domu może nadal jest coś, co wyjaśnia, dlaczego dzisiaj i wczoraj przydarzyło mi się to, co się przydarzyło.- A co przydarzyło ci się wczoraj, Tuppence?- Od tego okropnego wózka odpadły koła, kiedy zjeżdżałam z górki i wywróciłam się prosto w krzaki araukarii.To mógł być bardzo poważny wypadek.Ten głupi stary Izaak powinien był sprawdzić, czy zabawka jest bezpieczna.Powiedział, że sprawdził.Mówił mi, że wszystko jest w porządku.- A nie było?- Nie.Później stwierdził, że według niego ktoś musiał bawić się wózkiem i obluzować koła tak, że odpadły.- Czy wiesz, Tuppence, że to już po raz drugi lub trzeci coś nam się tutaj przydarza? Ja zostałem niemal znokautowany przez książki w bibliotece.- Chcesz powiedzieć, że ktoś próbuje się nas pozbyć? Lecz to oznaczałoby.- To by oznaczało, że coś tu musi być - dokończył Tommy.- Tu, w naszym domu.Tommy spojrzał na Tuppence, a Tuppence na niego.Była to dobra chwila na zastanowienie się.Tuppence ze trzy razy otwierała usta, lecz za każdym razem powstrzymywała się.marszczyła czoło i ponownie pogrążała się w myślach.To Tommy przerwał ciszę.- Co o tym myślał? Co mówił o Ukochanym? Pytam o starego Izaaka.- Że tego właśnie można się było spodziewać i że wózek rozpadał się ze starości.- Ale powiedział, że ktoś przy nim majstrował?- Tak - potwierdziła Tuppence - i to na pewno.Powiedział: “No, dzieciaki się nim bawiły.Lubią odkręcać koła, małpiszony".Ja nikogo nie widziałam.Ale na pewno dopilnowali, bym ich nie przyłapała.Pewnie czekali, aż wyjdę z domu.Spytałam Izaaka, czy sądzi, że to była czysta złośliwość.- I co?- Nie wiedział, co powiedzieć.- To mogła być złośliwość - przyznał Tommy.- Ludzie często się tak zachowują.- Czy usiłujesz mi wmówić, że ktoś przewidział, iż będę bawiła się wózkiem, że odpadnie koło i zabawka rozpadnie się na kawałki? Przecież to absurd, Tommy.- Brzmi absurdalnie - zgodził się Tommy - ale czasami absurd okazuje się prawdą.To zależy, gdzie, jak i dlaczego coś się wydarza.- Nie widzę tu żadnego “dlaczego".- Pomyśl o najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniu - zaproponował Tommy.- Co masz na myśli, mówiąc “najbardziej prawdopodobnym"?- Może ktoś chce, żebyśmy stąd wyjechali.- Dlaczego? Jeśli ktoś chce kupić nasz dom, może złożyć ofertę.- Oczywiście.- To ciekawe: o ile wiem, nikt nie chciał tego domu prócz nas.To znaczy, nikt nie oglądał go równocześnie z nami.Jakby powszechnie uważano, że cena jest niska dlatego, że posiadłość jest bardzo stara i wymaga ogromnego remontu.- Nie wierzę, że ktoś chce się nas pozbyć.Może byłaś zbyt wścibska, zadawałaś za dużo pytań i wypisywałaś tajemnicze informacje z książek.- Chodzi ci o to, że robię zamieszanie tam, gdzie nikt sobie tego nie życzy?- Mniej więcej - przyznał Tommy.- Gdybyśmy mieli nagle dojść do wniosku, że dom przestał nam się podobać, wystawili go na sprzedaż i wyjechali, wszystko byłoby w porządku.Ktoś byłby usatysfakcjonowany.Nie sądzę, że oni.- Kogo masz na myśli?- Nie mam pojęcia - odparł Tommy.- Dojdziemy do “nich" później.Po prostu jacyś “oni".Z jednej strony stoimy “my", z drugiej “oni".Musimy ich odszukać.- A co z Izaakiem?- Co masz na myśli?- Nie wiem.Zastanawiałam się tylko, czy jest w to zamieszany.- Jest bardzo stary, mieszka tu od dawna i trochę wie.Uważasz, że obluzowałby koła Ukochanego, gdyby ktoś podsunął mu pięciofuntowy banknot?- Nie - odparła Tuppence.- Na to jest za mało inteligentny.- To nie wymagało inteligencji [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •