[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Totak nie pasowało do jego charakteru.Następnego dnia, kiedy stanęła przed nim,On nie wydawał się pamiętać, co zrobił.""Nic a nic" potwierdziła Inez."Był przerażony obrażeniami Helen.Niepamiętał że krzyczał na nią i ją uderza lub." Ona prychnęłą, spoglądając naswoją siostrę.Zgwałcił.Brzydkie słowo nie zostało wypowiedziane, ale mieniło się w ichwszystkich umysłach.%7łołądek Destiny spienił się w proteście.Helena kochaJohna Paula.A John Paul był niezdolny do takich czynów.Co spowodowało Tłumaczenie: franekMtakie dziwne zachowanie? Wstrzymała swój oddech, czekając na odpowiedz,czekała na potwierdzenie Nicolae jej najgorszych podejrzeń.Nie wyciągajmy pochopnych wniosków.Nasze umysły są zawsze nastawione nanieumarłych, ale nie wszystkie przestępstwa są popełniane przez wampiry.Ludzie są zdolni do wielkich zbrodni.Ona nie chciała o tym pamiętać.Chciała myśleć że to wampir byłodpowiedzialny.W jaki sposób człowiek odpowiada za zmiany całejosobowości John Paul? To nie ma dla niej sensu."Co z Helen?""Ona nie wychodzi dużo z domu, a kiedy to robi, jest spokojna i stonowana.Wogóle nie podobna do siebie.A John Paulł jest zdenerwowany i boi się jąutracić.Powiedział mi, że naprawdę nic nie pamięta o tym dniu.To smutne, "powiedziała Velda."I, oczywiście, są inne rzeczy."Drzwi do bar otworzyły się, rozlewając światło i głośną muzykę i śmiech naulicę.Trzy kobiety, odwrócił się aby obserwować Mary Ann wyłaniającą się zmężczyzną obok niej.Trzymał ją za łokieć.Nie spojrzał w stronę kobiet, ale zwrócił się w stronę małej alejki prowadzącejza bar.Na chwilę serce Destiny prawie przestało bić, a potem zaczęło uderzać z lękiem.Rozdział 5"Velda, Inez, wiem, że to jest ważne, i ja wam wierzę.Chcę usłyszeć wszystko,co macie do powiedzenia na temat, tego co się dzieje, ale niestety, muszę terazjuż iść." Oddech w jej płucach był gwałtowny.Nie dotykaj jej! Nie byłogrzeczności, po prostu bardzo realne zagrożenie w jej ostrym poleceniu.Skoczyła na nogi, zaczęła biegnąć w kierunku alei, zacierając swoją postać, abymogła rozwinąć prędkość, a siostry nie będą w stanie tego zobaczyć.Wiatrpodniósł się, rzucił się w dół ulicy w zawierusze, spychając luzne papiery,patyki i liście przed nim, mieszając wiry pyłów w wieżę turbulencji. Tłumaczenie: franekMJej ciało przeniosło się w gracją, z mocą, jak śmiertelnie pędząca maszyna, abyzatrzymać nieuniknione.Starała się korzystać z więzów krwi między nimi,sięgając do niego, próbując go unieruchomić.Ona powinna wiedzieć, że nigdynie dałby jej krew, jeśli mogłoby to dać jej całkowite panowanie nad nim.Byłprawdziwym starożytnym z większą mocą i siłą, bardziej doświadczony wbitwie niż miała nadzieję zebrać w swoich krótkich latach jako myśliwy.Byłoza pózno, by go zatrzymać, znała dokładnie momencie w którym jego zębyzatopiły się głęboko w wrażliwej szyi Mary Ann.Destiny syknęła cicho, obietnicę zemsty, smak gorzkiej zdrady w ustach.Dlaczego pozwoliła aby jego głos oszukał ją, by uwierzyła, że był czymśinnym? Wybuchła za rogiem, ślizgając się do zatrzymania, gdy ich zobaczyła.Mary Ann została odwrócona w jej kierunku, lekko marszcząc brwi.RamionaNicolae obejmowały kobietę, trzymając ją przed nim jak tarczę.Podniósł powoligłowę, niemal leniwie, wzrok dryfował po Destiny w pewnego rodzajuwyzwaniu.Destiny zatrzymała się kilka metrów od nich.Mary Ann była w strasznymniebezpieczeństwie.Nicolae może łatwo ją zabić.Dla Destiny było oczywiste,że jeden zły ruch z jej strony może być czynnikiem decydującym."Czegochcesz?" Ona dałaby mu prawie wszystko za Mary Ann.Modliła się aby niemusiała zabić Mary Ann, aby ocalić ją przed wpadnięciem w jego ręce."Powiedz mi, czego chcesz." Ona poruszała się po luznym kręgu, gdy gopodchodziła.Powietrze pomiędzy nimi wibrowało z napięcia.Nad ich głowamiciemniejsze chmury zaczął się gotować.Małe żyłki błyskawic przeskakiwały odchmury do chmury.Wiatr zaczął niesamowity jęk, rosnący nawet teraz, anastępnie przeszedł w krzyk gniewu.Nicolae uśmiechnął się, odsłaniając białe nieskazitelne zęby.Spojrzał jakdrapieżnik którym był."Nie jestem żółtodziobem, aby być podchodzonym,Destiny.Odsuń się i słuchaj rozumu"."Ona jest pod moją ochroną.""I moją", powiedział łagodnie, jego wzrok pozostał na niej.Miękkie usta Destiny były zaciśnięte, tworzyły prostą linię.Ona podeszła bliżej,podeszła przyczajona od lewej ku parze.Miała przykucnięte nogi, była gotowana jeden błąd, jedną sposobność.Bez ostrzeżenia, cień spadł z nieba.Cichy.Zmiercionośny.Zakrzywiony dziób iostre jak brzytwa pazury poleciały prosto na twarz Mary Ann.Destiny skoczyła Tłumaczenie: franekMaby stanąć między nimi, ale sowa już się wznosiła, a Mary Ann wyglądała naprzerażoną chybionym atakiem.Dziób jechał prosto na jej oczy."Nie ruszaj się," Destiny ostrzegła Mary Ann."Odwołaj go, Nicolae.Odwołajgo, teraz.""On tylko chroni mnie" wyjaśnił łagodnie Nicolae."On zna twoje intencje i wie,że Cię nie zaatakuję.To jego ostrzeżenie dla Ciebie.Jeśli mnie skrzywdzisz,zabije ją.Nie mogę go zatrzymać, i wiesz o tym Destiny [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •