[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.WIADOMO %7Å‚E MIAASWÓJ UDZIAA W SKUTECZEJ OBRONIE COSTERMANSVILLE.DANNELLY ZASTPCA SZEPA MISJI- Już to widziaÅ‚em.- MyÅ›laÅ‚em, że McCone narobi w gacie ze strachu, kiedyprzeczytaÅ‚, że zródÅ‚em informacji wywiadowczych naszegoambasadora jest wschodnioniemiecki najemnik.MiaÅ‚emwielkÄ… ochotÄ™ mu powiedzieć, kim naprawdÄ™ jest tenjegomość.- ZrobiÅ‚ pan to?- Nie.Chociaż czujÄ™ siÄ™ z tym niezbyt dobrze.Ale gdybymmu powiedziaÅ‚, zaraz dowiedziaÅ‚by siÄ™ caÅ‚y Departament Stanui, jak dwa razy dwa jest cztery, doszÅ‚oby do przecieku.Gdybydziennikarze siÄ™ dowiedzieli, czy wyobrażasz sobie, jakieużywanie miaÅ‚yby gazety?- MogÄ™ tylko próbować sobie wyobrazić.- A jeÅ›li coÅ› pójdzie nie tak i Wagnera schwytajÄ…? I pokażąjego gÄ™bÄ™ dziennikarzom?- Simbowie nie biorÄ… jeÅ„ców, panie prezydencie.- Ale gdyby w tym przypadku wziÄ™li? Gdybym byÅ‚Wagnerem i gdyby mnie zÅ‚apali, jestem cholernie pewien, żebym im powiedziaÅ‚ wszystko, co chcieliby usÅ‚yszeć.Dlaczegouważasz, że aż tak bardzo możemy na niego liczyć?- Nigdy niczego nie można być absolutnie pewnym, panieprezydencie, nie sÄ…dzÄ™ jednak, by porucznik Wagner alboktórykolwiek z jego podkomendnych pozwolili wziąć siężywcem.Prezydent popatrzyÅ‚ na Feltera zamyÅ›lony.- Cholera, podchodzisz do tego zupeÅ‚nie bez emocji.- To wszystko sÄ… wyjÄ…tkowi ludzie, panie prezydencie.RozumiejÄ…, o co siÄ™ toczy gra.PostÄ™pujÄ…c z zimnÄ… krwiÄ…, bezwÄ…tpienia każdy z nich uzna wpadniÄ™cie w Å‚apy sim-bów zanajgorsze możliwe rozwiÄ…zanie i podejmie wszelkie niezbÄ™dnekroki, żeby do tego nie doszÅ‚o.Prezydent odchrzÄ…knÄ…Å‚.- Rozumiem, że każdy gotowy jest zostawić ostatniÄ… kulÄ™dla siebie? Jak w westernie?- MyÅ›lÄ™, że lubiÄ… przygody.I lubiÄ… siÄ™ nawzajem, lubiÄ… zesobÄ… przebywać.Uważam też, że wierzÄ… w sens tego, co robiÄ….UżywajÄ…c porównania z westernem, widzÄ… siÄ™ w roli buforówpomiÄ™dzy Indianami a pociÄ…giem, który czerwo-noskórzy chcÄ…obrabować.- Chyba nie byÅ‚bym do czegoÅ› takiego zdolny - stwierdziÅ‚ prezydent.Felter otworzyÅ‚ usta, żeby coÅ› powiedzieć, ale natychmiastje zamknÄ…Å‚.- CoÅ› pan chciaÅ‚ powiedzieć, puÅ‚kowniku.- MyÅ›lÄ™, że byÅ‚by pan zdolny.Prezydent przez chwilÄ™ uważnie przypatrywaÅ‚ siÄ™ Fel-terowi.- Bujać to my, ale nie nas.Znasz to powiedzenie, Felter?- Mam coÅ› jeszcze, panie prezydencie.- BojÄ™ siÄ™ zapytać, co takiego.Felter siÄ™gnÄ…Å‚ do kieszeni i po chwili podaÅ‚ prezydentowizÅ‚ożonÄ… na trzy części biaÅ‚Ä… kartkÄ™, z tekstem napisanym namaszynie.- PrzechwyciliÅ›my to siódmego pazdziernika o godzinie dwudziestej pierwszej dwadzieÅ›cia czasu miejscowego.KtoÅ› przemawiaÅ‚ z Kindu w jÄ™zyku suahili.NagraliÅ›myto z audycji radiowej, a poprawność naszego tÅ‚umaczeniapotwierdziÅ‚ belgijski ksiÄ…dz, biegÅ‚y w tym jÄ™zyku.Uwaga, wiadomość od generaÅ‚a porucznika Olengi,dowódcy Armii Wyzwolenia, dla jego ekscelencjiprezydenta Christophe'a Ghenye, jego ekscelencji ministraobrony Gastona Emile1 a Soumialota i puÅ‚kownika Opepe.[powtórzone trzy razy]Daje wam oficjalny rozkaz.Jeżeli samoloty NATO bÄ™dÄ…bombardować i zabijać ludność Konga, proszÄ™ zabijać pojednym obcokrajowcu za każdego zabitego Kongijczyka zwaszego regionu.Jedyna szansa, jaka nam pozostaje, jestginąć z obcokrajowcami zamieszkujÄ…cymi oswobodzonestrefy.JeÅ›li nie bÄ™dzie bombardowaÅ„, proszÄ™ traktowaćobcokrajowców jako mile widzianych goÅ›ci, zgodnie zezwyczajami Bantu.Karmić ich i poić.[powtórzone trzy razy]CaÅ‚a wiadomość, z niewielkimi zmianami, powtarzanajest mniej wiÄ™cej w trzydziestominutowych odstÄ™pach.Prezydent podniósÅ‚ wzrok znad kartki maszynopisu ipopatrzyÅ‚ na Feltera.- CoÅ› mi tu nie gra - powiedziaÅ‚.- Tylko co?- ProszÄ™?- Już wiem.Dlaczego nie ma tutaj stempla Å›ciÅ›le tajne"?Dlaczego napisano to na zwykÅ‚ej kartce? Przecież to niepochodzi z Agencji Wywiadu Obronnego, prawda? SkÄ…d tomasz, Felter?- Mam w Kongu zespół przechwytujÄ…cy.WÅ‚aÅ›nie oni mi toprzysÅ‚ali.Jestem pewien, że wkrótce także Agencja bÄ™dzie tymdysponowaÅ‚a i panu przedstawi.- WyjaÅ›nij mi to - zażądaÅ‚ prezydent.- SkÄ…d wziÄ…Å‚eÅ›, dodiabÅ‚a, zespół przechwytujÄ…cy?- Dowództwo SiÅ‚ Szybkiego Reagowania dysponujekilkoma przechwytujÄ…cymi zespoÅ‚ami taktycznymi WojskowejAgencji BezpieczeÅ„stwa.GeneraÅ‚ Evans pożyczyÅ‚ mi jeden zich.PierwotnÄ… (i podstawowÄ…) funkcjÄ… Wojskowej AgencjiBezpieczeÅ„stwa jest przechwytywanie meldunkówprzeciwnika na polu walki [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl centka.pev.pl
.WIADOMO %7Å‚E MIAASWÓJ UDZIAA W SKUTECZEJ OBRONIE COSTERMANSVILLE.DANNELLY ZASTPCA SZEPA MISJI- Już to widziaÅ‚em.- MyÅ›laÅ‚em, że McCone narobi w gacie ze strachu, kiedyprzeczytaÅ‚, że zródÅ‚em informacji wywiadowczych naszegoambasadora jest wschodnioniemiecki najemnik.MiaÅ‚emwielkÄ… ochotÄ™ mu powiedzieć, kim naprawdÄ™ jest tenjegomość.- ZrobiÅ‚ pan to?- Nie.Chociaż czujÄ™ siÄ™ z tym niezbyt dobrze.Ale gdybymmu powiedziaÅ‚, zaraz dowiedziaÅ‚by siÄ™ caÅ‚y Departament Stanui, jak dwa razy dwa jest cztery, doszÅ‚oby do przecieku.Gdybydziennikarze siÄ™ dowiedzieli, czy wyobrażasz sobie, jakieużywanie miaÅ‚yby gazety?- MogÄ™ tylko próbować sobie wyobrazić.- A jeÅ›li coÅ› pójdzie nie tak i Wagnera schwytajÄ…? I pokażąjego gÄ™bÄ™ dziennikarzom?- Simbowie nie biorÄ… jeÅ„ców, panie prezydencie.- Ale gdyby w tym przypadku wziÄ™li? Gdybym byÅ‚Wagnerem i gdyby mnie zÅ‚apali, jestem cholernie pewien, żebym im powiedziaÅ‚ wszystko, co chcieliby usÅ‚yszeć.Dlaczegouważasz, że aż tak bardzo możemy na niego liczyć?- Nigdy niczego nie można być absolutnie pewnym, panieprezydencie, nie sÄ…dzÄ™ jednak, by porucznik Wagner alboktórykolwiek z jego podkomendnych pozwolili wziąć siężywcem.Prezydent popatrzyÅ‚ na Feltera zamyÅ›lony.- Cholera, podchodzisz do tego zupeÅ‚nie bez emocji.- To wszystko sÄ… wyjÄ…tkowi ludzie, panie prezydencie.RozumiejÄ…, o co siÄ™ toczy gra.PostÄ™pujÄ…c z zimnÄ… krwiÄ…, bezwÄ…tpienia każdy z nich uzna wpadniÄ™cie w Å‚apy sim-bów zanajgorsze możliwe rozwiÄ…zanie i podejmie wszelkie niezbÄ™dnekroki, żeby do tego nie doszÅ‚o.Prezydent odchrzÄ…knÄ…Å‚.- Rozumiem, że każdy gotowy jest zostawić ostatniÄ… kulÄ™dla siebie? Jak w westernie?- MyÅ›lÄ™, że lubiÄ… przygody.I lubiÄ… siÄ™ nawzajem, lubiÄ… zesobÄ… przebywać.Uważam też, że wierzÄ… w sens tego, co robiÄ….UżywajÄ…c porównania z westernem, widzÄ… siÄ™ w roli buforówpomiÄ™dzy Indianami a pociÄ…giem, który czerwo-noskórzy chcÄ…obrabować.- Chyba nie byÅ‚bym do czegoÅ› takiego zdolny - stwierdziÅ‚ prezydent.Felter otworzyÅ‚ usta, żeby coÅ› powiedzieć, ale natychmiastje zamknÄ…Å‚.- CoÅ› pan chciaÅ‚ powiedzieć, puÅ‚kowniku.- MyÅ›lÄ™, że byÅ‚by pan zdolny.Prezydent przez chwilÄ™ uważnie przypatrywaÅ‚ siÄ™ Fel-terowi.- Bujać to my, ale nie nas.Znasz to powiedzenie, Felter?- Mam coÅ› jeszcze, panie prezydencie.- BojÄ™ siÄ™ zapytać, co takiego.Felter siÄ™gnÄ…Å‚ do kieszeni i po chwili podaÅ‚ prezydentowizÅ‚ożonÄ… na trzy części biaÅ‚Ä… kartkÄ™, z tekstem napisanym namaszynie.- PrzechwyciliÅ›my to siódmego pazdziernika o godzinie dwudziestej pierwszej dwadzieÅ›cia czasu miejscowego.KtoÅ› przemawiaÅ‚ z Kindu w jÄ™zyku suahili.NagraliÅ›myto z audycji radiowej, a poprawność naszego tÅ‚umaczeniapotwierdziÅ‚ belgijski ksiÄ…dz, biegÅ‚y w tym jÄ™zyku.Uwaga, wiadomość od generaÅ‚a porucznika Olengi,dowódcy Armii Wyzwolenia, dla jego ekscelencjiprezydenta Christophe'a Ghenye, jego ekscelencji ministraobrony Gastona Emile1 a Soumialota i puÅ‚kownika Opepe.[powtórzone trzy razy]Daje wam oficjalny rozkaz.Jeżeli samoloty NATO bÄ™dÄ…bombardować i zabijać ludność Konga, proszÄ™ zabijać pojednym obcokrajowcu za każdego zabitego Kongijczyka zwaszego regionu.Jedyna szansa, jaka nam pozostaje, jestginąć z obcokrajowcami zamieszkujÄ…cymi oswobodzonestrefy.JeÅ›li nie bÄ™dzie bombardowaÅ„, proszÄ™ traktowaćobcokrajowców jako mile widzianych goÅ›ci, zgodnie zezwyczajami Bantu.Karmić ich i poić.[powtórzone trzy razy]CaÅ‚a wiadomość, z niewielkimi zmianami, powtarzanajest mniej wiÄ™cej w trzydziestominutowych odstÄ™pach.Prezydent podniósÅ‚ wzrok znad kartki maszynopisu ipopatrzyÅ‚ na Feltera.- CoÅ› mi tu nie gra - powiedziaÅ‚.- Tylko co?- ProszÄ™?- Już wiem.Dlaczego nie ma tutaj stempla Å›ciÅ›le tajne"?Dlaczego napisano to na zwykÅ‚ej kartce? Przecież to niepochodzi z Agencji Wywiadu Obronnego, prawda? SkÄ…d tomasz, Felter?- Mam w Kongu zespół przechwytujÄ…cy.WÅ‚aÅ›nie oni mi toprzysÅ‚ali.Jestem pewien, że wkrótce także Agencja bÄ™dzie tymdysponowaÅ‚a i panu przedstawi.- WyjaÅ›nij mi to - zażądaÅ‚ prezydent.- SkÄ…d wziÄ…Å‚eÅ›, dodiabÅ‚a, zespół przechwytujÄ…cy?- Dowództwo SiÅ‚ Szybkiego Reagowania dysponujekilkoma przechwytujÄ…cymi zespoÅ‚ami taktycznymi WojskowejAgencji BezpieczeÅ„stwa.GeneraÅ‚ Evans pożyczyÅ‚ mi jeden zich.PierwotnÄ… (i podstawowÄ…) funkcjÄ… Wojskowej AgencjiBezpieczeÅ„stwa jest przechwytywanie meldunkówprzeciwnika na polu walki [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]