[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.ZezwoliÅ‚ Schlicht-mannowi pokazaæ mapê przysiêgÅ‚ym, co w niczym nie pohamowaÅ‚o zapêdówFachera.Parê minut póxniej sprzeciwiÅ‚ siê przedstawieniu fotografii ukazuj¹cejdÅ‚ugie jêzory spÅ‚ywaj¹cych po zboczu osadów Sciekowych z garbarni. To fotomonta¿  oznajmiÅ‚ Skinnerowi.Jan popatrzyÅ‚ na niego ze zdziwieniem. Czy¿by? Bez ¿adnych w¹tpliwoSci. Przecie¿ to twoje zdjêcie, wykonaÅ‚ je twój biegÅ‚y.Zarzucasz mu faÅ‚szowa-nie dowodów?Przez caÅ‚y pierwszy tydzieñ procesu ka¿dego ranka Drobinski zajmowaÅ‚ miej-sce dla Swiadków, po czym w bezruchu, z dÅ‚oñmi splecionymi przed sob¹, musiaÅ‚czekaæ, a¿ dobiegnie koñca prowadzona szeptem dyskusja prawników przy stolesêdziowskim.Posiedzenie byÅ‚o przerywane przy ka¿dej okazji.Facher zgÅ‚aszaÅ‚sprzeciw, prosiÅ‚ o naradê z sêdzi¹, po czym wszyscy adwokaci, nie wyÅ‚¹czaj¹cCheesemana i innych rzeczników zakÅ‚adów Grace a, gromadzili siê przy stoleSkinnera i półgÅ‚osem dyskutowali zawziêcie, niekiedy nawet pół godziny.Czwar-tego dnia rozprawy ci¹gÅ‚e sprzeciwy Fachera zaowocowaÅ‚y a¿ dwudziestomadwoma takimi wycieczkami do stoÅ‚u sêdziowskiego.Tymczasem zarówno Dro-binski, jak i przysiêgli sprawiali wra¿enie coraz bardziej znudzonych i ospaÅ‚ych.Na salê nie wolno byÅ‚o wnosiæ ¿adnych gazet ani ksi¹¿ek, tote¿ gapili siê tylkobezmySlnie to na sufit, to na widowniê, na której pocz¹tkowy tÅ‚um szybko stop-niaÅ‚ zaledwie do kilkunastu osób.Nesson, ekspert w zakresie reguÅ‚ prezentacji materiaÅ‚u dowodowego, któryznaÅ‚ lepiej arkana tej sztuki ni¿ ktokolwiek inny na sali, a mo¿e nawet w caÅ‚ymwydziale cywilnym tutejszego s¹du, zazwyczaj stawaÅ‚ u boku Schlichtmanna przystole i podejmowaÅ‚ ostr¹ wymianê zdañ z Facherem.Bez trudu wykazywaÅ‚ bezza-sadnoSæ wiêkszoSci sprzeciwów, ale i on zacz¹Å‚ stopniowo traciæ cierpliwoSæ. Wysoki S¹dzie  wycedziÅ‚ za którymS razem, nawet nie próbuj¹c ukryærozdra¿nienia  proszê o umieszczenie w protokole mojego sprzeciwu przeciwko253 ustawicznym wyst¹pieniom rzecznika Beatrice Foods, zmierzaj¹cym do zakłóca-nia porz¹dku obrad i przeci¹gania ich na wszelkie mo¿liwe sposoby. Przyjmujê sprzeciw  odparÅ‚ sêdzia. Pragnê tylko zaznaczyæ, ¿e samisprowokowaliScie takie zachowanie obrony, nalegaj¹c na wczeSniejsze rozpoczê-cie procesu mimo niedostatecznie przygotowanych materiałów.Skinner tak¿e chciaÅ‚ za wszelk¹ cenê dotrzymaæ wyznaczonego wczeSniejterminu, mo¿e wÅ‚aSnie dlatego postanowiÅ‚ teraz tolerowaæ nawet caÅ‚kiem nieuza-sadnione sprzeciwy Fachera.Nie wszystkie jednak byÅ‚y bezpodstawne.Siódme-go dnia, kiedy Drobinski miaÅ‚ ju¿ przedstawiæ sw¹ fachow¹ opiniê na temat okre-su powstania ska¿enia gleby, obrona zarzuciÅ‚a, ¿e brak jest solidnych naukowychpodstaw do sformuÅ‚owania takiej opinii, skoro ma siê ona opieraæ jedynie na kil-ku wykopanych z ziemi puszkach po piwie, ocenie wieku Sciêtego drzewka orazstarych zdjêciach lotniczych.Facher uzasadniaÅ‚, ¿e nawet jeSli sterty Smieci le¿¹w lesie od trzydziestu lat, to nie da siê bezspornie dowieSæ, ¿e od pocz¹tku byÅ‚ynasi¹kniête trichloroetylenem.Ka¿dy mógÅ‚ wejSæ do lasu, chocia¿by w roku 1979,a wiêc ju¿ po zamkniêciu ska¿onych ujêæ wody, i wylaæ rozpuszczalnik na le¿¹cetam odpady.Na tej podstawie Facher zwróciÅ‚ siê do sêdziego o wyÅ‚¹czenie opiniiDrobinskiego z materiaÅ‚u dowodowego, a w nastêpstwie oddalenie wszelkich za-rzutów przeciwko Beatrice Foods.Skinner miaÅ‚ nawet ochotê przyj¹æ ten wniosek.Nesson ostrzegÅ‚ jednak, ¿etaka decyzja byÅ‚aby niewybaczalnym i kosztownym bÅ‚êdem, który musiaÅ‚by na-prawiaæ s¹d apelacyjny.WedÅ‚ug paragrafu siedemset drugiego przepisów proce-duralnych Drobinski speÅ‚niaÅ‚ wszelkie wymagania stawiane biegÅ‚ym s¹dowym,a wiêc to w gestii przysiêgÅ‚ych, a nie sêdziego, le¿aÅ‚a ocena jego fachowej opinii.Dyskusja w tej sprawie trwaÅ‚a caÅ‚e przedpoÅ‚udnie, które dwunastu przysiê-gÅ‚ych spêdziÅ‚o piêtro wy¿ej, w ciasnej, przegrzanej i dusznej sali obrad.O dwu-nastej Skinner ogÅ‚osiÅ‚ przerwê i zamkn¹Å‚ siê w swoim gabinecie, ¿eby przemySleædecyzjê.Po powrocie zakomunikowaÅ‚ prawnikom, ¿e  podj¹Å‚ j¹ z wielkim tru-dem.Jego zdaniem opinia Drobinskiego rzeczywiScie nie mogÅ‚a byæ uznana za SciSle naukow¹. Ten czÅ‚owiek widzi glebê w taki sposób, w jaki nikt dot¹d na ni¹ nie pa-trzyÅ‚  powiedziaÅ‚.UznaÅ‚ jednak sÅ‚usznoSæ argumentów Nessona i zezwoliÅ‚, by opiniê biegÅ‚egoprzedstawiæ przysiêgÅ‚ym.W ten sposób profesor zarobiÅ‚ na swoje honorarium.Tylko jemu mo¿na byÅ‚ozawdziêczaæ, ¿e nie zostaÅ‚y oddalone zarzuty stawiane Beatrice Foods [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •