[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Palacze nieustannie kłamią na temat swojego nałogu, nie tylko innym, lecz także samym sobie.Muszą to robić.Pranie mózgu jest konieczne, jeśli chcą zachować resztki szacunku dla siebie.Czują oni potrzebę usprawiedliwienia swojegonałogu nie tylko wobec siebie, lecz także wobec niepalących.Zachwalają przez to nieustannie iluzoryczne korzyści płynące z palenia.Kiedypalacz przestaje palić używając Metody Silnej Woli, to czuje się pozbawiany czegoś i wskutek tego zaczyna narzekać.To utwierdza palaczy wprzekonaniu, że mają rację kontynuując palenie.Jeśli palaczowi uda się zwalczyć nałóg, to jest wdzięczny, że nie musi już więcej iść przez życiezatruwając się i marnując pieniądze.Lecz nie musi się usprawiedliwiać, więc nie siedzi i nie opowiada ciągle, jak cudownie jest nie palićpapierosów.Robi tak jedynie, gdy jest o to zapytany, a palacze nie zadają takich pytań.Odpowiedz by im się nie spodobała.Pamiętaj, to strachpowoduje, że oni nadal palą.Więc wolą raczej pochować głowy w piasek.Zadają to pytanie jedynie wtedy, gdy nadchodzi czas, by przestać palić.Pomóż palaczom.Rozwiej ich obawy.Opowiedz im, jak cudownie jest nie musieć iść przez życie dusząc się, jak wspaniale jest obudzić się rano zuczuciem zdrowia i ochoty do życia, zamiast kaszlu i zawrotów głowy.Jak cudownie jest być wolnym, cieszyć się wszystkimi aspektami życia inie mieć tych okropnych czarnych myśli na dnie głowy.Albo jeszcze lepiej, daj mu przeczytać tę książkę.Ważne jest, by nie przygnębiać palaczyprzez wskazywanie, że zanieczyszczają atmosferę lub są w jakiś inny sposób godni pogardy.Dość powszechne jest twierdzenie, że byli palacze sąw tych kwestiach najgorsi.Wierzę, że opinia ta jest w dużej mierze prawdziwa i sądzę, że wynika ona ze stosowania Metody Silnej Woli.Jest takdlatego, że były palacz, pomimo zwycięstwa nad nałogiem, nadal ma w sobie jakąś cząstkę prania mózgu i pewna część jego osobowości ciąglewierzy, że dokonuje wielkiego poświęcenia.Czuje się niepewnie, więc naturalnym mechanizmem obronnym staje się atakowanie palaczy.Możeto w jakiś sposób pomóc byłemu palaczowi, lecz na pewno nie pomoże tym, którzy nadal palą.Powoduje to tylko, że palacz czuje się jeszczebardziej przygnębiony i w konsekwencji zwiększa jego potrzebę palenia.Pomimo że zmiany w podejściu społeczeństwa do problemu palenia sągłówną przyczyną, dlaczego miliony palaczy przestają palić, nie czyni to ich zadania łatwiejszym.W rzeczywistości staje się to cięższe.Większość palaczy sądzi obecnie, że przestają palić głównie ze względów zdrowotnych.To nie jest do końca prawdą.Pomimo że zatrważająceskutki zdrowotne są oczywiście nadrzędną przyczyną takich decyzji, palacze rujnowali swoje zdrowie od wielu lat i nie robiło to wcześniejnajmniejszej różnicy.Głównym powodem, dla którego palacze przestają palić, jest fakt, że społeczeństwo zaczyna postrzegać palenie jako coś,czym jest ono w rzeczywistości: jako ohydne uzależnienie narkotykowe.Przyjemność była zawsze jedynie złudzeniem; to podejście rozwiewaową iluzję, więc palacz zostaje pozostawiony z niczym.Klasycznym przykładem dylematu palacza jest całkowity zakaz palenia w londyńskimmetrze.Palacz albo przyjmuje postawę: W porządku, skoro nie mogę palić w metrze, znajdę sobie inny środek transportu , co nie przynosi nicdobrego, poza tym, że pozbawia londyńskie metro dochodu; lub też mówi sobie: Dobra, to przynajmniej ograniczy moje spożycie papierosów.Rezultatem tego jest to, że zamiast wypalić jednego lub dwa papierosy w pociągu, z których żaden nie sprawiłby mu przyjemności, palacz nie paliprzez godzinę.Jednakże podczas tej wymuszonej abstynencji będzie się czuł psychicznie pozbawiony swej nagrody, a jego ciało będzie łaknąćnikotyny.I jakże cudowny będzie ten papieros, gdy ostatecznie będzie mógł go zapalić.Wymuszona abstynencja nie ogranicza spożycia,ponieważ palacz wypala więcej w momentach, gdy wreszcie może sobie na to pozwolić.Wzmacnia to jedynie w palaczu przeświadczenie, jakcenne są dla niego papierosy, i jak bardzo jest on od nich uzależniony.Myślę, że najbardziej bagatelizowanym aspektem tej wymuszonejabstynencji jest jej wpływ na ciężarne kobiety.Pozwalamy, by nasze młode pokolenie było bombardowane masowymi kampaniamireklamowymi, które uzależniają je na samym początku [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl centka.pev.pl
.Palacze nieustannie kłamią na temat swojego nałogu, nie tylko innym, lecz także samym sobie.Muszą to robić.Pranie mózgu jest konieczne, jeśli chcą zachować resztki szacunku dla siebie.Czują oni potrzebę usprawiedliwienia swojegonałogu nie tylko wobec siebie, lecz także wobec niepalących.Zachwalają przez to nieustannie iluzoryczne korzyści płynące z palenia.Kiedypalacz przestaje palić używając Metody Silnej Woli, to czuje się pozbawiany czegoś i wskutek tego zaczyna narzekać.To utwierdza palaczy wprzekonaniu, że mają rację kontynuując palenie.Jeśli palaczowi uda się zwalczyć nałóg, to jest wdzięczny, że nie musi już więcej iść przez życiezatruwając się i marnując pieniądze.Lecz nie musi się usprawiedliwiać, więc nie siedzi i nie opowiada ciągle, jak cudownie jest nie palićpapierosów.Robi tak jedynie, gdy jest o to zapytany, a palacze nie zadają takich pytań.Odpowiedz by im się nie spodobała.Pamiętaj, to strachpowoduje, że oni nadal palą.Więc wolą raczej pochować głowy w piasek.Zadają to pytanie jedynie wtedy, gdy nadchodzi czas, by przestać palić.Pomóż palaczom.Rozwiej ich obawy.Opowiedz im, jak cudownie jest nie musieć iść przez życie dusząc się, jak wspaniale jest obudzić się rano zuczuciem zdrowia i ochoty do życia, zamiast kaszlu i zawrotów głowy.Jak cudownie jest być wolnym, cieszyć się wszystkimi aspektami życia inie mieć tych okropnych czarnych myśli na dnie głowy.Albo jeszcze lepiej, daj mu przeczytać tę książkę.Ważne jest, by nie przygnębiać palaczyprzez wskazywanie, że zanieczyszczają atmosferę lub są w jakiś inny sposób godni pogardy.Dość powszechne jest twierdzenie, że byli palacze sąw tych kwestiach najgorsi.Wierzę, że opinia ta jest w dużej mierze prawdziwa i sądzę, że wynika ona ze stosowania Metody Silnej Woli.Jest takdlatego, że były palacz, pomimo zwycięstwa nad nałogiem, nadal ma w sobie jakąś cząstkę prania mózgu i pewna część jego osobowości ciąglewierzy, że dokonuje wielkiego poświęcenia.Czuje się niepewnie, więc naturalnym mechanizmem obronnym staje się atakowanie palaczy.Możeto w jakiś sposób pomóc byłemu palaczowi, lecz na pewno nie pomoże tym, którzy nadal palą.Powoduje to tylko, że palacz czuje się jeszczebardziej przygnębiony i w konsekwencji zwiększa jego potrzebę palenia.Pomimo że zmiany w podejściu społeczeństwa do problemu palenia sągłówną przyczyną, dlaczego miliony palaczy przestają palić, nie czyni to ich zadania łatwiejszym.W rzeczywistości staje się to cięższe.Większość palaczy sądzi obecnie, że przestają palić głównie ze względów zdrowotnych.To nie jest do końca prawdą.Pomimo że zatrważająceskutki zdrowotne są oczywiście nadrzędną przyczyną takich decyzji, palacze rujnowali swoje zdrowie od wielu lat i nie robiło to wcześniejnajmniejszej różnicy.Głównym powodem, dla którego palacze przestają palić, jest fakt, że społeczeństwo zaczyna postrzegać palenie jako coś,czym jest ono w rzeczywistości: jako ohydne uzależnienie narkotykowe.Przyjemność była zawsze jedynie złudzeniem; to podejście rozwiewaową iluzję, więc palacz zostaje pozostawiony z niczym.Klasycznym przykładem dylematu palacza jest całkowity zakaz palenia w londyńskimmetrze.Palacz albo przyjmuje postawę: W porządku, skoro nie mogę palić w metrze, znajdę sobie inny środek transportu , co nie przynosi nicdobrego, poza tym, że pozbawia londyńskie metro dochodu; lub też mówi sobie: Dobra, to przynajmniej ograniczy moje spożycie papierosów.Rezultatem tego jest to, że zamiast wypalić jednego lub dwa papierosy w pociągu, z których żaden nie sprawiłby mu przyjemności, palacz nie paliprzez godzinę.Jednakże podczas tej wymuszonej abstynencji będzie się czuł psychicznie pozbawiony swej nagrody, a jego ciało będzie łaknąćnikotyny.I jakże cudowny będzie ten papieros, gdy ostatecznie będzie mógł go zapalić.Wymuszona abstynencja nie ogranicza spożycia,ponieważ palacz wypala więcej w momentach, gdy wreszcie może sobie na to pozwolić.Wzmacnia to jedynie w palaczu przeświadczenie, jakcenne są dla niego papierosy, i jak bardzo jest on od nich uzależniony.Myślę, że najbardziej bagatelizowanym aspektem tej wymuszonejabstynencji jest jej wpływ na ciężarne kobiety.Pozwalamy, by nasze młode pokolenie było bombardowane masowymi kampaniamireklamowymi, które uzależniają je na samym początku [ Pobierz całość w formacie PDF ]