[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jake drapie siÄ™ po twarzy.Nie może przestać.DrapiesiÄ™ i drapie, aż do krwi.Wstrzykuje sobie amfÄ™ i pije wódkÄ™. KoÅ„czy butelkÄ™, ale nie przestaje przystawiać jej sobie clo ust.Trwa to minutÄ™, może dwie, gdy uÅ›wiadamiam sobie, że on niepije z tej butelki, tylko jÄ… normalnieje.OdgryzÅ‚ wÅ‚aÅ›nie kawaÅ‚ekszkÅ‚a i je przeżuwa.W ustach ma peÅ‚no krwi.ChrzÄ™st, chrzÄ™st,chrzÄ™st.Staram siÄ™ na niego nie gapić.Tak naprawdÄ™ to chcÄ™stÄ…d zwiać.Jeszcze bardziej przerażajÄ…cy jest jego brat, Glen.Jestemu niego w mieszkaniu, gdy przychodzi jakiÅ› Murzyn, żeby kupićtrochÄ™ haszu.Od progu popisuje siÄ™ swojÄ… brawurÄ…, a Glenzaczyna go podkrÄ™cać.Czarny myÅ›li, że zyskaÅ‚ nowego kumpla,i zaczyna trochÄ™ palić, pić, i chociaż ma już niezle w czubie, ciÄ…­gle siÄ™ przechwala, a ja już wiem.Po prostu wiem, że Glen da muporzÄ…dny wycisk.Atmosfera siÄ™ zagÄ™szcza.Strasznie jest cze­kać na to, co siÄ™ stanie; to jak czekanie na mojego starego, kiedywraca z popijawy.Murzyn jest już nieÅ›wiadomy, radoÅ›nie zagÅ‚Ä™­bia siÄ™ w tym stanie, Å›miejÄ…c siÄ™ i żartujÄ…c z Glenem.I wtedy tosiÄ™ dzieje.Glen przestaje siÄ™ Å›miać i zmienionym, zimnym gÅ‚o­sem mówi:  A co ty, kurwa, myÅ›lisz, że z kim ty rozmawiasz?Nie znoszÄ™ ciÄ™, pieprzony czarnuchu, i oskubiÄ™ ciÄ™ ze wszyst­kiego, co masz.StojÄ™ tam bezradnie z poczuciem obrzydzenia, udajÄ…c, żedawanie wycisku temu Murzynowi to coÅ› normalnego.Na proÅ›bÄ™Glena udajÄ™ nawet, że dokÅ‚adam jego ofierze.Potem potrzebujÄ™azylu.IdÄ™ prosto do Vanessy.Vanessa jest mojÄ… pierwszÄ… prawdziwÄ… dziewczynÄ….MiaÅ‚emoczywiÅ›cie wiele dziewczyn, ale Yanessa jest inna.PoznaÅ‚em jÄ…w grupie koleżanek, gdy byÅ‚em z kumplami, i od razu wiedzia­Å‚em, że jest lepsza od innych.ChcÄ™ jej pokazać, że ja też jesteminny.Może wyglÄ…dam jak bandzior i tak siÄ™ zachowujÄ™, i tak gadam, ale chcÄ™, by ta dziewczyna zrozumiaÅ‚a, że w Å›rodkumnie jest ktoÅ› zupeÅ‚nie inny.I krok po kroku ona zaczyna miwierzyć.Vanessa jest drobna i przeÅ›liczna, czarne wÅ‚osy ma zawsze sta­rannie uÅ‚ożone.Pracuje w sklepie odzieżowym.Inaczej niż wiÄ™k­szość ludzi, których znam, wstaje rano i idzie do pracy.Mieszkaw nieskazitelnie czystym domu z atrakcyjnÄ… mamÄ…, która naj­pierw przeżuwa twardych facetów, a potem ich wypluwa.AleVanessa taka nie jest.Dziewczyny zawsze gadajÄ… o miÅ‚oÅ›ci i po krótkim czasieVanessa mówi, że mnie kocha.To tak, jakby dawaÅ‚a mi prawo,żebym traktowaÅ‚ jÄ… jak Å›miecia.Ale uciekam w jej ramiona zakażdym razem, kiedy baÅ‚agan, którego narobiÅ‚em, jest zbytduży nawet dla mnie.Ona zawsze na mnie czeka, kocha, rozu­mie, daje mi pieniÄ…dze, jedzenie i ciepÅ‚o, jest mojÄ… ucieczkÄ… odszaleÅ„stwa.Czasem wydaje mi siÄ™, że jÄ… kocham.Cokolwiek toznaczy.We wrzeÅ›niu nadchodzi czas, byÅ›my siÄ™ stawili w SÄ…dzieKoronnym w Worcester.Przyjeżdża mama Daniela.W samo­chodzie zgadzamy siÄ™ co do tego, że od momentu aresztowaniamaksymalnie wykorzystaliÅ›my czas.NapawaliÅ›my siÄ™ wolnoÅ›­ciÄ….Niezle siÄ™ bawiliÅ›my.JeÅ›li trochÄ™ jechaliÅ›my po bandzie, tonajczęściej byÅ‚em zbyt zamroczony, żeby siÄ™ tym przejmować.Zanim wejdziemy, musimy wypalić lufÄ™, wiÄ™c ja i Dan spóz­niamy siÄ™ do sÄ…du i jesteÅ›my na fazie.Mój skórzany kożuchjest z tyÅ‚u rozpruty: mieszkaliÅ›my, gdzie popadnie, i tak teżwyglÄ…damy.Mój brat pojawiÅ‚ siÄ™ w Å‚adnej koszuli i eleganckichspodniach.Jest też ten gość, który uciekÅ‚.W tygodniu pracujena rusztowaniach, a w weekendy zmienia siÄ™ w agresywnego $rf>isa/nq, ma sMoJLykibola.Mój kuzyn i jego kumple wyglÄ…dajÄ… przyzwoicie.Tokolesie, którzy sporo pijÄ…, ale nie sÄ… tacy jak ja czy Dan.Tylkodla nas przestÄ™pczość napÄ™dzana narkotykami staÅ‚a siÄ™ normÄ….Dla innych jest może częściÄ… życia, dla nas stanowi samo życie.Sala sÄ…dowa jest w stylu wiktoriaÅ„skim.Olbrzymia, z wyso­kim sufitem i brÄ…zowymi panelami.Siedzimy na Å‚awie oskarżo­nych wyniesionej na absurdalnÄ… wysokość blisko piÄ™ciu metrów,a sÄ™dzia siedzi jeszcze wyżej, i to nadaje rozprawie karykatu­ralny charakter.Nie ma Å›ladu mamy ani ojca, ani naszej siostryKelly.Nawet babci nie ma, chociaż trzech jej wnuków jest dzi­siaj w sÄ…dzie.Nie spodziewaliÅ›my siÄ™, że ktokolwiek przyjdzie.Ale dobrze mi z myÅ›lÄ…, że jest tu mama Daniela, dobra dusza,która czasem daje mi ubrania lub pozwala spać w swoim domu.Ta kobieta urodziÅ‚a siÄ™, żeby siÄ™ troszczyć.OglÄ…daÅ‚a już niemalcaÅ‚Ä… swojÄ… rodzinÄ™ włóczÄ…ca siÄ™ po sÄ…dach i wiÄ™zieniach.A terazprzyszÅ‚a kolej na Dana.Stoimy w kajdankach w Å‚awie oskarżonych, a stary sÄ™dziaw peruce zaczyna mówić.CzujÄ™, jak pÅ‚onÄ… mi uszy.Nie rozu­miem konkretnych słów, które wypowiada, ale wiem, że to, comówi, jest straszne.Musi mówić o kimÅ› innym.Nie może miećmnie na myÅ›li.Czy on nie wie, że tak naprawdÄ™ w Å›rodku niejestem brutalny?Kiedy zostajÄ… ogÅ‚oszone wyroki, każdy reaguje inaczej.DwajgoÅ›cie z klasy Å›redniej, kumple mojego brata, zaÅ‚amujÄ… siÄ™: ten,który nas zakapowaÅ‚, pÅ‚acze, drugi prawie mdleje, gdy sÅ‚yszy, żeniespodziewanie  jak na przypadek brutalnego rozboju  wysy­Å‚ajÄ… go do otwartego zakÅ‚adu karnego.Mój brat, kuzyn i DanielÅ›miejÄ… siÄ™, kiedy sÅ‚yszÄ… swoje wyroki.Ja stojÄ™ sparaliżowany, nie­zdolny do Å›miechu, niezdolny do jakiegokolwiek ruchu. DostajÄ™ dziewiÄ™tnaÅ›cie i pół miesiÄ…ca.Jestem oszoÅ‚omiony, gdy wyprowadzajÄ… nas z Å‚awy oskarżo­nych, z sali, a potem na dół w dÅ‚ugim konwoju, powłóczÄ…cychnogami, zakutych w kajdanki, z policjÄ… po obu stronach.MyÅ›lÄ™:zatrzymajcie ten pociÄ…g, chcÄ™ wysiąść.Ale jest już za pózno.Na zewnÄ…trz czeka autobus, który ma nas zabrać do wiÄ™zie­nia  wsiadamy do niego, nadal skuci. RozdziaÅ‚ piÄ™tnastyo czasu, gdy przydzielÄ… nam inne zakÅ‚ady karne, mamyzostać w wiÄ™zieniu w Gloucester.Jestem w celi z moimDbratem.BojÄ™ siÄ™, ale nie ma żadnych niespodzianek.Aóżko pokażdej stronie.MaÅ‚e okno.Odrapane Å›ciany.Proste kÄ…ty.%7Å‚ad­nych ustronnych miejsc, żadnego miejsca, w którym można bysiÄ™ schować.Krzyki innych wiÄ™zniów.DzwiÄ™k kluczy tuż obokalbo gdzieÅ› daleko w korytarzu, ciÄ…gle zamykajÄ…cych, otwiera­jÄ…cych i znów zamykajÄ…cych.I ten zapach Å›rodka dezynfekujÄ…­cego, taki jak w szkole, tylko mocniejszy [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •