[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Mindows do boju nie wieóie już ludu,On sam ucieka z garÅ›ciÄ… swych bojarów A lud bez woóa, jak ciaÅ‚o bez gÅ‚owy,RozpierzchÅ‚y szuka w gÄ™stwinach przytuÅ‚ku,Za rzeki falÄ… od mieczów schronienia!òieÅ„ wstaÅ‚ i krwawÄ… oÅ›wiéciÅ‚ dolinÄ™;Pokotem na niéj trup leży usÅ‚any,Zbite namioty, skruszone oręże,I ziemia czarnÄ… oblana posokÄ….Góieniegóie jÄ™ki, sÅ‚abe sÅ‚ychać gÅ‚osyRannych, co Å›mierci prÄ™dszéj przyzywajÄ… Inni w milczeniu leżą i konajÄ…,Aby wróg z jÄ™ku nie szyóiÅ‚ nad niemi.Sam jeden Jaćwież, z poszarpaném ciaÅ‚em,Z rozbitÄ… gÅ‚owÄ…, nie straciÅ‚ odwagi,Zpiéwa konajÄ…c i ze wroga szyói,Oczyma duszy patrzy w ojców stronÄ™,I w WschodniÄ… ZiemiÄ™, do praóiadów leci,Matki ni żony nie pÅ‚acze, ni óieci!UcieczkaA Mindows z garÅ›ciÄ… Litwyy p x już daleko,Z wstydem na czole, a gniewem na duszy.Trzy dni tak leciaÅ‚, trzy dni bez ustanku;Za nim siÄ™ reszty niedobitków pęóÄ…,BezÅ‚adne stado, które wilk rozpÅ‚oszyÅ‚.StanÄ…Å‚ w granicach, zbiérać wojsko każe,RozesÅ‚aÅ‚ goÅ„ce po posiÅ‚ki nowe,Czeka na zbiegi, a gniewem siÄ™ pasie,A snu na chwilÄ™ nie przyjmie na oczy,I sercu nie da odpocząć od zÅ‚oÅ›ci.LecÄ… a as do Litwy wysÅ‚ani,Nowe siÄ™ wojska w obozie gromaóÄ…,I zpody p y PoÅ‚ocka wracajÄ…ce zbiegiStajÄ… schwytani w Mindowsa szeregi.StanÄ…Å‚ n as, przeliczyÅ‚ ich okiem, Dość, rzekÅ‚, pójóiemy na ziemie Zakonu;Wojska ich teraz w PoÅ‚ocku ucztujÄ…,MyÅ›lÄ…, że ranny z ziemi nie powstanÄ™,I dÅ‚ugo bÄ™dÄ™ lizaÅ‚ swojÄ… ranÄ™.y p v e  óiÅ› popr.forma: biegnie.y p w s a  tu: pozostaÅ‚y przy życiu, ocalaÅ‚y.y p x a  tu: Litwini, mieszkaÅ„cy Litwy; a  z niewielkÄ… iloÅ›ciÄ… Litwinów.y p y  óiÅ› popr.pisownia: spod.ze i na y a zew i Anafielas 190 RzekÅ‚, i w bezbronne Liwów ziemie wpadli;Biada ci, ziemio, biada wam, mieszkaÅ„cey ¹p !Już Å‚uny Å›wiécÄ…; sioÅ‚a, lasy, pola,Ogniem zniszczone, zryte kopytami.Góie przejdÄ…, sypiÄ… za niemi mogiÅ‚y,Góie przejdÄ…,  gÅ‚uche zgliszcza i pustynie.Lud próżno w lasy i bÅ‚ota ubiega.Stadami w poÅ‚ony ¹¹ pęóÄ… go Litwini,Jak bydÅ‚o wiążą i przed sobÄ… gnajÄ….I braÅ„cy pÅ‚aczÄ…c wlokÄ… siÄ™ za wojskiem,Starcey ¹², otrokiy ¹³, kobiéty i óieci:Co Å›mierć po sioÅ‚ach z ogniem oszczęóiÅ‚a,SpÄ™tane wlokÄ… na ciężkÄ… niewolÄ™.A Mindows leci, jak burza po ziemi,Niszczy, co spotka, u nóg swoich Å›ciele.I nikt mu nie Å›mié nastawywaćy ¹t czoÅ‚a;Pobity, teraz mÅ›ci siÄ™ na Liwonach.PrzeszedÅ‚ ich ziemiÄ™ ogniem i mieczami,WpadÅ‚ w %7Å‚mudz, w Zakonu posiadÅ‚oÅ›ci nowe,I po nich morskim zalewem przepÅ‚ynÄ…Å‚,Za sobÄ… drogÄ™ Å›cielÄ…c pustyniami.Lecz spoczÄ…Å‚ wreÅ›ciey ¹u syt zemsty i mordów,W lasach siÄ™ z jeÅ„cyy ¹v obozem rozÅ‚ożyÅ‚.Ogromne stada skotuy ¹w za nim gnajÄ…,I luói z bydÅ‚em pęóonych stadami.Ogromne stosy Å‚upów wojsko kÅ‚aóie,PalÄ… ogniska, zwyciÄ™ztwemy ¹x siÄ™ cieszÄ….Dosyć Mindowsuy ¹y na óiÅ›; odpoczywa.Lecz jeszcze patrzy ponad Dzwiny brzegi,Bo swego sromuy ²p nie mógÅ‚ zetrzéć z czoÅ‚a,I krew Rusinów zmyć go chyba zdoÅ‚a.XVRozbity obóz w zielonéj dolinieZpiéwem zwyciÄ™zców i jÄ™kami braÅ„ców,PÅ‚omieniem stosów smolnych siÄ™ zażegay ²¹.n as usiadÅ‚ na niedzwieóiéj skórze,I wzrokiem rzuca na tÅ‚umy Liwonów,ZwiÄ…zanych, krwawych, zgnÄ™bionych, wybladÅ‚ych,ResztÄ… siÄ™ życia wlokÄ…cych  w niewolÄ™! Przyjóiesz, rzekÅ‚, Mistrzu, z poÅ‚ockiéj wyprawyDo swego kraju z zwyciÄ™ztwy ²² siÄ™ weselić;Przyjóiesz i znajóiesz zgliszcza tylko czarne,y ¹p es a e  óiÅ› popr.forma M.i W.lm: mieszkaÅ„cy.y ¹¹ n (daw., z rus.)  niewola.y ¹²s a e  óiÅ› popr.forma M.lm: starcy.y ¹³ (daw.)  óiecko, chÅ‚opiec.y ¹t nas a a  nastawiać.y ¹u e e  óiÅ› popr.pisownia: wreszcie.y ¹v e  óiÅ› popr.forma N.lm: z jeÅ„cami.y ¹w s (daw.)  bydÅ‚o.y ¹x  óiÅ› popr.pisownia: zwyciÄ™stwo.y ¹y n s  óiÅ› popr.forma C.od imienia n s: Mindowsowi.y ²p s (daw.)  wstyd, zawstyóenie.y ²¹ a e a (daw.)  zapalać.y ²²  óiÅ› popr.pisownia: zwyciÄ™stwo.ze i na y a zew i Anafielas 191 I puste sioÅ‚a, i zwalone grody,Po drogach strugi czarnéj krwi i trupy!Bogi nie daÅ‚y, abyÅ› szyóiÅ‚ ze mnie PadÅ‚em, lecz jeszcze by siÄ™ mÅ›cić, podniosÅ‚em!WrócÄ™ na PoÅ‚ock, kiedy ty usiąóieszPÅ‚akać na zgliszczach swoich siół i grodów!WrócÄ™ na PoÅ‚ock, TowciwiÅ‚Å‚a gÅ‚owÄ™Zatknąć na wieży, na postrach lennikóm.MówiÅ‚ tak, dumaÅ‚, znużony pochodem,PochyliÅ‚ gÅ‚owÄ™, usnÄ…Å‚ koÅ‚ysanyZemstÄ… speÅ‚nionÄ… i zemsty naóiejÄ….Lecz cóż to w dali gÄ™ste lasy Å‚amie? Czy żubr spÅ‚oszony w dalekie ostÄ™pyUcieka, mÅ‚ode prowaóÄ…c za sobÄ…?Czy niedzwiedz bartnik na sosnÄ™ siÄ™ wóiéra?Czy nowe pęóÄ… stada niewolników? Nikt nie posÅ‚yszaÅ‚, wszyscy Å›piÄ… w obozie,Tylko u ognisk braÅ„cy jedni pÅ‚aczÄ…;SieóÄ… podparci na rÄ™kach, skurczeni,GrzejÄ… siÄ™ zziÄ™bli u resztek pÅ‚omieni,A po ich twarzy Å‚zy pÅ‚ynÄ… strumieniem.Oni tam myÅ›lÄ…, góie zgliszcza ich domów,Góie braci, ojców leżą zimne ciaÅ‚aBez mogiÅ‚, w polu, ptakómy ²³ pierÅ› bezbronnÄ…,ZranionÄ… mieczem pogan, nastawujÄ…c [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •