[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Maxwell najwyrazniej zauważył, co wzbudzało w niej szczesalonu.Nie zdradził jej tożsamości, jednak fakt, iż wiedział, że Jin Kang jestgólne zainteresowanie.Nikt nie zwracał uwagi na jej pragnienia od śmiercikobietą, zmienił ich wzajemne stosunki.ojca piętnaście lat temu.I Troth wcale tego nie żałowała.Po chwili wahania zrzuciła z siebie męski strój Jina Kanga, włożyła damskąbieliznę i jedwabne spodnie, po czym rozczesała włosy i za pomocą złotychgrzebieni upięła je wysoko.Dopiero wtedy, gdy pomalowała twarz, sięgnęłapo szkarłatną suknię.6362Troth, że jej zdolności językowe mają dla niego ogromne znaczenie i mogąTeraz, stojąc po przeciwległej stronie pokoju, mogła się dokładnie obejmu pomóc w interesach pod jednym wszakże warunkiem: Troth musi upodobrzeć.Suknia pasowała na nią idealnie i znakomicie kontrastowała z jej ciemnić się do mężczyzny.Zbyt młoda, aby cenić swoją kobiecość i nie chcącnymi włosami.Troth była w niej egzotycznym i zdumiewająco atrakcyjnymsprzeciwić się swemu dobroczyńcy, postąpiła tak, jak Chenąua sobie życzył.połączeniem Wschodu i Zachodu.Zanim dotarli do Kantonu, Troth Montgomery została zastąpiona przezDzięki sukni, oczywiście.Każda kobieta wyglądałaby w niej olśniewająJina Kanga, który miał odtąd pracować dla Chenqui w takim charakterze,co.Chociaż zdawała sobie z tego sprawę, to satysfakcja, jaką czuła, wcalew jakim Mei-Lian nigdy by nie potrafiła.Zaakceptowała nowe życie beznie była mniejsza.Patrzyła na swoje odbicie w lustrze i po raz pierwszy odzastrzeżeń, wdzięczna za bezpieczeństwo, jakie zapewniał jej dom Chenąui.wielu lat była naprawdę szczęśliwa.Zmiejąc się cicho, zawirowała dookołaChociaż jej pan był człowiekiem chłodnym i o bardzo wysokich wymagamaleńkiego pokoju, czując się cudownie kobieco.niach, to jednak nigdy nie był nieuprzejmy dla przygarniętej z litości sieroty.Jak to jest być kobietą przez cały czas?Zapewnił jej egzystencję i traktował inaczej niż jakiegokolwiek innego doZatrzymała się i spojrzała w lustro ponownie i myśl, która przyszła jej domownika.głowy, otrzezwiła ją nagle.Fan-qui zewnętrznie bardziej się różnią międzyCzęste przebywanie z obcymi kupcami sprawiło, że doskonaliła znajomośćsobą niż Chińczycy.Gdyby więc żyła między nimi, nie rzucałaby się takjęzyka i utrwaliła wszystko, co było w niej angielskie.Jednak życie Trothw oczy jak tu, w Kantonie.Jej skóra była gładka, włosy grube i lśniące.Gdybybyło monotonne i poza poczuciem bezpieczeństwa nie przynosiło zbyt wielumieszkała w Anglii i ubierała się jak Fan-qui, jej wygląd pewnie by nie raził.radości.Czyżby miała być szpiegiem Chenąui do końca życia? Jako dzieckoJej wzrost nie byłby niczym nadzwyczajnym i nikomu, kto spojrzałby na jejmyślała po angielsku i uważała siebie bardziej za Szkotkę niż Chinkę.Chostopy, nie przyszłoby do głowy, że musi być służącą albo wieśniaczką.ciaż więcej niż połowę życia spędziła w Kantonie i teraz myślała już po chińPowoli osunęła się na łóżko, czując zamęt w głowie.Marzenie o podróżysku, jej szkocka natura przetrwała.Może nie jest za pózno, aby poszukaćdo Szkocji zniknęło wraz ze śmiercią ojca.Miała dwanaście lat, gdy Chen-miejsca w ojczyznie swego ojca.qua zjawił się w ich domu, w Makau, żeby przekazać jej tę tragiczną wiadoStart w obcym kraju, bez przyjaciół i pieniędzy, nie byłby łatwy.Nawetmość.zdobycie funduszy na bilet może być trudne, chociaż gdyby sprzedała wszystW pierwszej chwili nie chciała uwierzyć, że już nigdy go nie zobaczy, aleko, co ma.Czy jednak ośmieliłaby się sprzedać biżuterię matki i tę pięknąChenqua wyjaśnił jej, że statek rozbił się o skały i że ciało Hugh Mongome-suknię, którą dopiero co dostała od Maxwella? Myśl była nęcąca.ry'ego, wyrzucone przez morze na brzeg, zostało zidentyfikowane.Nawet gdyby zdołała zarezerwować miejsce na którymś z obcych statków,Zaczęła strasznie rozpaczać, aż Chenqua, powiedział jej, że takie zachoopuszczenie Kantonu wcale nie byłoby łatwe.Chenąua mógłby nie chciećwanie jest wysoce niestosowne.Zrobiła więc wszystko, by go zadowolić,jej puścić, przynajmniej dopóki była mu potrzebna.i zostawiła łzy na noc, kiedy mogła się spokojnie wypłakać do poduszki.Może któryś z obcych kupców mógłby jej pomóc, choćby zatrudniającTo, że kupiec tak potężny jak Chenqua, osobiście zajął się uregulowaniemw Anglii jako tłumacza? Zmarszczyła brwi.Prawdopodobnie ktoś z Komspraw ojca i że przygarnął sierotę bez grosza, świadczyło o jego ogromnejpanii Wschodnioindyjskiej mógłby znalezć pracę dla Jina Kanga, ale jakwielkoduszności.Sztorm zabił jej ojca i zabrał większość towarów i zysk,członkowie Kompanii przyjęliby wiadomość, że ich przez tyle lat oszukiwaktóry zapewniłby utrzymanie wszystkim domownikom przez cały rok, Trothła? Nie mogła jednak pogodzić się z myślą o dalszym życiu w skórze Jinadowiedziała się od współpracownika ojca, że Chenqua sam pokrył ich długi,aby nazwisko Hugh Mongomery'ego uchronić przed hańbą.Kanga, gdy tak nęcący jawił jej się wyjazd do Brytanii; tylko tam mogłabyżyć jako kobieta.Mimo to w pózniejszych latach Troth słyszała czasem, jak cudzoziemscyWestchnęła na myśl, że wszystkie jej problemy znikłyby, gdyby wyjechałakupcy wymieniają nazwisko jej ojca z pogardą i potrzebowała wiele samodo kraju ojca.Może wolność była w zasięgu ręki? Czy jednak wystarczy jejzaparcia, aby ostro na to nie zareagować.odwagi i mądrości, by po nią sięgnąć?Po zamknięciu domu Chenqua zabrał Troth na jedną ze swoich ogromObawiała się, że nie wystarczy.nych łodzi i popłynął w górę rzeki do Kantonu.Podczas podróży wyjaśnił6564ciaż była mniej więcej w tym samym wieku co Troth, bił z niej szczególnyrodzaj spokoju, który można było zobaczyć jedynie u starszych kobiet w Chi10nach.Podniosła wzrok znad książki.- Dzień dobry.Dobrze pani spała?Anglia, grudzień 1832- Dosyć dobrze.Bardzo pani dziękuję za gościnę, lady Grahame.- Jestem Meriel.- Hrabina podniosła się z fotela, odkładając na bok książTroth, wyczerpana wielogodzinnym płaczem i niespokojnym snem, drzekę.- Czy nie miałabyś ochoty przejść się ze mną do oranżerii? To uroczemała jeszcze, gdy pukanie do drzwi poprzedziło wejście pokojówki niosąceji pełne spokoju miejsce.tace.ze śniadaniem.Dziewczyna zbliżyła się do łóżka z niepewną miną [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl centka.pev.pl
.Maxwell najwyrazniej zauważył, co wzbudzało w niej szczesalonu.Nie zdradził jej tożsamości, jednak fakt, iż wiedział, że Jin Kang jestgólne zainteresowanie.Nikt nie zwracał uwagi na jej pragnienia od śmiercikobietą, zmienił ich wzajemne stosunki.ojca piętnaście lat temu.I Troth wcale tego nie żałowała.Po chwili wahania zrzuciła z siebie męski strój Jina Kanga, włożyła damskąbieliznę i jedwabne spodnie, po czym rozczesała włosy i za pomocą złotychgrzebieni upięła je wysoko.Dopiero wtedy, gdy pomalowała twarz, sięgnęłapo szkarłatną suknię.6362Troth, że jej zdolności językowe mają dla niego ogromne znaczenie i mogąTeraz, stojąc po przeciwległej stronie pokoju, mogła się dokładnie obejmu pomóc w interesach pod jednym wszakże warunkiem: Troth musi upodobrzeć.Suknia pasowała na nią idealnie i znakomicie kontrastowała z jej ciemnić się do mężczyzny.Zbyt młoda, aby cenić swoją kobiecość i nie chcącnymi włosami.Troth była w niej egzotycznym i zdumiewająco atrakcyjnymsprzeciwić się swemu dobroczyńcy, postąpiła tak, jak Chenąua sobie życzył.połączeniem Wschodu i Zachodu.Zanim dotarli do Kantonu, Troth Montgomery została zastąpiona przezDzięki sukni, oczywiście.Każda kobieta wyglądałaby w niej olśniewająJina Kanga, który miał odtąd pracować dla Chenqui w takim charakterze,co.Chociaż zdawała sobie z tego sprawę, to satysfakcja, jaką czuła, wcalew jakim Mei-Lian nigdy by nie potrafiła.Zaakceptowała nowe życie beznie była mniejsza.Patrzyła na swoje odbicie w lustrze i po raz pierwszy odzastrzeżeń, wdzięczna za bezpieczeństwo, jakie zapewniał jej dom Chenąui.wielu lat była naprawdę szczęśliwa.Zmiejąc się cicho, zawirowała dookołaChociaż jej pan był człowiekiem chłodnym i o bardzo wysokich wymagamaleńkiego pokoju, czując się cudownie kobieco.niach, to jednak nigdy nie był nieuprzejmy dla przygarniętej z litości sieroty.Jak to jest być kobietą przez cały czas?Zapewnił jej egzystencję i traktował inaczej niż jakiegokolwiek innego doZatrzymała się i spojrzała w lustro ponownie i myśl, która przyszła jej domownika.głowy, otrzezwiła ją nagle.Fan-qui zewnętrznie bardziej się różnią międzyCzęste przebywanie z obcymi kupcami sprawiło, że doskonaliła znajomośćsobą niż Chińczycy.Gdyby więc żyła między nimi, nie rzucałaby się takjęzyka i utrwaliła wszystko, co było w niej angielskie.Jednak życie Trothw oczy jak tu, w Kantonie.Jej skóra była gładka, włosy grube i lśniące.Gdybybyło monotonne i poza poczuciem bezpieczeństwa nie przynosiło zbyt wielumieszkała w Anglii i ubierała się jak Fan-qui, jej wygląd pewnie by nie raził.radości.Czyżby miała być szpiegiem Chenąui do końca życia? Jako dzieckoJej wzrost nie byłby niczym nadzwyczajnym i nikomu, kto spojrzałby na jejmyślała po angielsku i uważała siebie bardziej za Szkotkę niż Chinkę.Chostopy, nie przyszłoby do głowy, że musi być służącą albo wieśniaczką.ciaż więcej niż połowę życia spędziła w Kantonie i teraz myślała już po chińPowoli osunęła się na łóżko, czując zamęt w głowie.Marzenie o podróżysku, jej szkocka natura przetrwała.Może nie jest za pózno, aby poszukaćdo Szkocji zniknęło wraz ze śmiercią ojca.Miała dwanaście lat, gdy Chen-miejsca w ojczyznie swego ojca.qua zjawił się w ich domu, w Makau, żeby przekazać jej tę tragiczną wiadoStart w obcym kraju, bez przyjaciół i pieniędzy, nie byłby łatwy.Nawetmość.zdobycie funduszy na bilet może być trudne, chociaż gdyby sprzedała wszystW pierwszej chwili nie chciała uwierzyć, że już nigdy go nie zobaczy, aleko, co ma.Czy jednak ośmieliłaby się sprzedać biżuterię matki i tę pięknąChenqua wyjaśnił jej, że statek rozbił się o skały i że ciało Hugh Mongome-suknię, którą dopiero co dostała od Maxwella? Myśl była nęcąca.ry'ego, wyrzucone przez morze na brzeg, zostało zidentyfikowane.Nawet gdyby zdołała zarezerwować miejsce na którymś z obcych statków,Zaczęła strasznie rozpaczać, aż Chenqua, powiedział jej, że takie zachoopuszczenie Kantonu wcale nie byłoby łatwe.Chenąua mógłby nie chciećwanie jest wysoce niestosowne.Zrobiła więc wszystko, by go zadowolić,jej puścić, przynajmniej dopóki była mu potrzebna.i zostawiła łzy na noc, kiedy mogła się spokojnie wypłakać do poduszki.Może któryś z obcych kupców mógłby jej pomóc, choćby zatrudniającTo, że kupiec tak potężny jak Chenqua, osobiście zajął się uregulowaniemw Anglii jako tłumacza? Zmarszczyła brwi.Prawdopodobnie ktoś z Komspraw ojca i że przygarnął sierotę bez grosza, świadczyło o jego ogromnejpanii Wschodnioindyjskiej mógłby znalezć pracę dla Jina Kanga, ale jakwielkoduszności.Sztorm zabił jej ojca i zabrał większość towarów i zysk,członkowie Kompanii przyjęliby wiadomość, że ich przez tyle lat oszukiwaktóry zapewniłby utrzymanie wszystkim domownikom przez cały rok, Trothła? Nie mogła jednak pogodzić się z myślą o dalszym życiu w skórze Jinadowiedziała się od współpracownika ojca, że Chenqua sam pokrył ich długi,aby nazwisko Hugh Mongomery'ego uchronić przed hańbą.Kanga, gdy tak nęcący jawił jej się wyjazd do Brytanii; tylko tam mogłabyżyć jako kobieta.Mimo to w pózniejszych latach Troth słyszała czasem, jak cudzoziemscyWestchnęła na myśl, że wszystkie jej problemy znikłyby, gdyby wyjechałakupcy wymieniają nazwisko jej ojca z pogardą i potrzebowała wiele samodo kraju ojca.Może wolność była w zasięgu ręki? Czy jednak wystarczy jejzaparcia, aby ostro na to nie zareagować.odwagi i mądrości, by po nią sięgnąć?Po zamknięciu domu Chenqua zabrał Troth na jedną ze swoich ogromObawiała się, że nie wystarczy.nych łodzi i popłynął w górę rzeki do Kantonu.Podczas podróży wyjaśnił6564ciaż była mniej więcej w tym samym wieku co Troth, bił z niej szczególnyrodzaj spokoju, który można było zobaczyć jedynie u starszych kobiet w Chi10nach.Podniosła wzrok znad książki.- Dzień dobry.Dobrze pani spała?Anglia, grudzień 1832- Dosyć dobrze.Bardzo pani dziękuję za gościnę, lady Grahame.- Jestem Meriel.- Hrabina podniosła się z fotela, odkładając na bok książTroth, wyczerpana wielogodzinnym płaczem i niespokojnym snem, drzekę.- Czy nie miałabyś ochoty przejść się ze mną do oranżerii? To uroczemała jeszcze, gdy pukanie do drzwi poprzedziło wejście pokojówki niosąceji pełne spokoju miejsce.tace.ze śniadaniem.Dziewczyna zbliżyła się do łóżka z niepewną miną [ Pobierz całość w formacie PDF ]