[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kramarze cofali się, rzucając w stronę uczniów Jezusa bar Nash deski i stoły.Sam Nazareńczyk szedł pierwszy roztrącając kramarzy i strażników.Wydawałosię, że porażeni są strachem i niezdolni do stawiania oporu.Czy się przesłyszał? Jednak nie! Słowa  Ojca mego były wypowiedziane wy-raznie.108  Pers był dziś?  spytał człowieka zwanego piątym.Obaj śledzili pewnegoczłowieka i wkrótce poznali po twardej, z lekka chropawej wymowie, że był onznad granicy partyjskiej lub zgoła z kraju Partów.Złodziej Jehuda.i sprzedawcaplacków mogli kręcić się po całym dziedzińcu bez zwracania na siebie uwagi sługpartyjskiego króla królów. Był  powiedział człowiek zwany piątym.Spotkał się tu z kimś, kto służyw pałacu Kajfasza.Możesz zameldować to dziś dziesiętnikowi. Chcesz zarobić?  zapytał po chwili.Robota łatwa i nie narazisz się niko-mu.Ludzie niezłomnie prawych werbują krzykaczy, którzy mają wejść pomiędzypielgrzymów i podburzać przeciw Jezusowi bar Nash.Płacą dwadzieścia drachmdziennie.To sporo.Z tego wynika, że im na tym zależy.Jest ponadto zajęciepłatne jakoby bez porównania więcej, którego szczegółów jeszcze nikt nie zna,trzeba tylko stawić się w domu rabbi Nachuma bar Goria.Mogą je otrzymać tyl-ko szczególnie zaufani i chętni.Jest ponadto okazja porachunku z Jezusem barNash.Człowiek zwany drugim znów na moment ujrzał Nazareńczyka.NaprzeciwNiego w znacznej odległości stali lichwiarz Mardochej i Omri, nieco dalej czło-wiek zwany piątym.Podnieśli pięści.Wokół nich chwiały się pięści przekupniówi odepchniętych sług kapłańskich.Mardochej krzyczał: Zapłacisz nam za to, Jezusie bar Nash, fałszywy Mesjaszu Chcesz?  ponowił pytanie V.* * *W kilka godzin pózniej w pałacu Kajfasza.Arcykapłan Kajfasz stoi przy ce-drowym pulpicie.Na wąskim skrawku papirusu kreśli szybko hebrajskie znaki.Potem jeszcze raz odczytuje zdanie:  Faroras dał znać, że dziś wieczorem przy-będzie.Następnie skrawek zwija.Klaśnięcie w ręce.Wchodzi młody lewita. Natychmiast wsiądziesz w lektykę i doręczysz to do rąk własnych arcy-kapłana Ananiasza.Sprawa jest ważna.Gdyby cię napadnięto lub zatarasowanodrogę, zwitek połkniesz.* * *Mniej więcej w tym samym czasie w forcie Antonia zwanym też pretorium.Sala o niskim pułapie z podłużnymi okienkami pod sufitem, przez które słońce,padając, krzyżuje smugi na kamiennej posadzce.Dwóch ludzi, obaj %7łydzi przy-brani w jednakowo przybrudzone, pasiaste chałaty.Jeden z nich zgięty z pokorą. Zbadałeś to dokładnie? Zbadałem, setniku.Zatrudniłem przy tej pracy całą podległą mi dziesiątkę.Ten człowiek mieszka w willi arcykapłana Kajfasza.109  Wydaję polecenie, by śledzić tak zwanego Persa w dalszym ciągu.Odko-menderowuję do tego zadania ponadto jeszcze XIX oraz IV, by śledził poruszenialudzi II, V, a także XIX.Człowiek zwany setnikiem podchodzi następnie do pulpitu stawia powoligreckie litery na papirusie.Klaszcze w ręce.Wchodzi służbowy w pełnym umun-durowaniu z nagolennikami i w hełmie, z paskiem na brodzie. Szlachetnemu Trasyllosowi  mówi człowiek zwany setnikiem.* * *W kilka chwil pózniej i kilka pięter wyżej.Grecka sofa z wygiętymi porę-czami, na której półleżąc przegląda zwoje papirusów urzędnik drugiego stopniai szybko notuje uwagi na marginesach.Kotara zawieszona nad wejściem uchyla się, wchodzi legionista, salutuje, od-daje zwitek papirusu Trasyllosowi.Salutuje ponownie.Trasyllos daje mu dłoniąznak.%7łołnierz nie wychodząc czeka. Sprawozdanie XLI, setnika, szlachetnemu Trasyllosowi, urzędnikowi drugie-go stopnia.Wysłannik Farorasa, którego kazałem śledzić w dalszym ciągu, spotkałsię dziś ze sługą Kajfasza na dziedzińcu pogan.Treść rozmowy nieznana.Osobi-ście przypuszczam, że chodziło o ustalenie terminu.Faroras powinien spotkać sięz arcykapłanem w ciągu najbliższych dni, być mioże nawet dziś.Zwracam uwagęna brak dotychczas wiadomości ze strony XIV zatrudnionego w pałacu Kajfasza.Zapytuję o polecenia szczególnie co do kwestii, czy dodatkowo obstawić numero-wanymi willę arcykapłana Kajfasza.Zwracam równocześnie uwagę, że poza XIVbrak w willi rzeczonego arcykapłana jakiegokolwiek z numerowanych od czasu,gdy XV został odwołany do pałacu Antypasa, a L zdradził.W wypadku, gdybyXIV nie był zdolny do wykonania zadań lub gdyby jego milczenie miało się prze-ciągać, bylibyśmy odcięci od informacji, co się dzieje w pałacu arcykapłańskimoraz co jest treścią rozmów samego arcykapłana z Farorasem.Trasyllos odkłada papirus, po czym pisze na innym skrawku: Dodatkowe obstawienie willi Kajfasza zbędne, jak również wszelkieoficjalne kroki wobec Farorasa do chwili, kiedy wydane zostaną odpowiednie po-lecenia.Co się tyczy XIV  czekać.Sytuację uważam za normalną.Dopisek: Dla zbadania sytuacji w pałacu arcykapłańskim wysyłam XXVIII. Setnikowi numerowanych  mówi do żołnierza.Zgrzyt butów o mozaikęposadzki.Klaśnięcie w ręce.Wchodzi sekretarz urzędników obu stopni, Aramej-czyk  ten sam, który zazwyczaj stenografuje przesłuchania.Trasyllos dopisując u góry raportu, który przesłał mu XLI:110  Szlachetnemu Hegezynosowi, urzędnikowi pierwszego stopnia [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •