[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Gdy zobaczyłem zbiór, uznałem, że cały Maodion jest domem obłąkanych,szpitalem psychiatrycznym, azylem dla wariatów, jak zwał tak zwał, bo żadna wojskowaorganizacja nie zdecydowałaby się na takie rzeczy.Czym mogłem mianowicie ozdobićswojego Archanioła? Ano, gonfalonami o przeróżnych kształtach i rysunkach, proporcami ioriflamami przyczepionymi do wysokich masztów mocowanych z tyłu głowy, festonami,grotami i palami sterczącymi z barków, łańcuchami, szarfami, klejnotami, wisiorami,talizmanami, girlandami, lamówkami, dodatkowymi inkrustacjami, barwnymi pióramiwczepionymi zarówno w skrzydła, jak i zawieszonymi na bransoletach czy broszach, futramiprzewieszonymi przez ramiona czy zwisającymi z pasa, rogami, szpikulcami, ostrzami,kolcami; zawieszonymi na wielkich łańcuchach fragmentami gotyckich wież (tak, na przykładdzwonnicy),' latarniami, rzezbami, nawet okrętami żaglowymi; zaś z mniejszych łańcuchówczy sznurów przymocowanych do pasa mogły zwieszać się księgi (które mogły być teżprzykute do masztów), obrazy, imitacje broni białej i palnej, sakwy i torby.po mojej zbroimogła nieustannie spływać iluzja wody, mogły po niej pełzać płomienie, skwierczećbłyskawice.No, czy nie dom wariatów? Jakby tegoAMEDEC: ZABAWECZKI.SZTORM 1jyło mało, okazało się, że mogę powiększać (do pewnych granic) skrzydła zdobiącenagolenniki i naramienniki oraz te prawdziwe", wystające z łopatek, a także dodać jednąparę za uszy.Wyrastałaby wtedy spomiędzy włosów.Dowiedziałem się, że atrybutyobligatoryjne" i dodatkowe" powinny wypełniać wyrysowaną eterycznymi kreskamiprzestrzeń, żeby zbroja sprawiała jak najbardziej masywne, spoiste i monumentalne wrażenie.Cóż było robić? Wybrałem ze zbioru gonfalon przedstawiający ten sam rysunek, co nanapierśniku, utrzymany-w barwach złota i srebra, po nim wielki złoty łańcuch z rubinowymklejnotem, jeszcze dwa srebrne futra wilków mocowane do naramienników, zaś białą szatęzwieszającą się z pasa ozdobiłem błękitną lamówką i znowu tą anielsko-demoniczną parą.Nakoniec powiększyłem do maksymalnych rozmiarów wszystkie pary skrzydeł: prawdziwe",nagolenni-kowe i naramienne.Dodałem też skrzydła za uszami.Jak szaleć, to szaleć.Petrazasugerowała tatuaż" na twarzy tytana.Powiedziałem jej, żeby poszła do diabła.Wtedy, jakby złośliwie, wyświetliła kolejny ekran personalizacji", tym razem z elementami aury".Gdyby nie to, że nie miałem takiej możliwości, wyszedłbym z pomieszczeniatreningowego postukawszy się w czoło.Nie mogłem.Petra nie znała litości i nie pytając ozgodę, wpakowała mi w głowę pakiet informacyjny, mówiący, że generatory iluzyjne (takzwane Ill-Geny) Skymoura wyświetlają nie tylko jego atrybuty, ale także elementy aury",czyli obszaru znajdującego się w promieniu do trzydziestu metrów od niego.Dzięki temuolbrzym może się otoczyć specyficzną kolorową poświatą, wokół niego czy nad nim mogągromadzić się subtelnie animowane chmury - burzowe bądz niegrozne, białe - z chmur tychmogą strzelać błyskawice, przeświecać klingi światła o dowolnej barwie, może z nich padaćśnieg lub deszcz, Skymoura może otaczać mgła lub, jeśli ktoś jest dostatecznie zboczony -pro-1Marcin Przybyekmienie kojarzące się z sacrum.Oprócz tych pogodowych" widm aurę mogą tworzyć krążącewokół zbroi płomienie, kryształy lodu, strzępy tkanin, pasy i wstęgi, cheruby, anioły ianielice, diablice i diabły, skrzaty, nimfy, walkirie, tancerki i tancerze, statki kosmiczne, ryby(tak, ryby!), trąby powietrzne, słonie (te by pasowały do Indry), wszelkiej maści ptaki: mewy,orły, kondory, sępy, a także nietoperze, pterodaktyle i taka liczba innych stworów, żezakręciło mi się w głowie.Jeśli myślicie, że to wszystko, mylicie się [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl centka.pev.pl
.Gdy zobaczyłem zbiór, uznałem, że cały Maodion jest domem obłąkanych,szpitalem psychiatrycznym, azylem dla wariatów, jak zwał tak zwał, bo żadna wojskowaorganizacja nie zdecydowałaby się na takie rzeczy.Czym mogłem mianowicie ozdobićswojego Archanioła? Ano, gonfalonami o przeróżnych kształtach i rysunkach, proporcami ioriflamami przyczepionymi do wysokich masztów mocowanych z tyłu głowy, festonami,grotami i palami sterczącymi z barków, łańcuchami, szarfami, klejnotami, wisiorami,talizmanami, girlandami, lamówkami, dodatkowymi inkrustacjami, barwnymi pióramiwczepionymi zarówno w skrzydła, jak i zawieszonymi na bransoletach czy broszach, futramiprzewieszonymi przez ramiona czy zwisającymi z pasa, rogami, szpikulcami, ostrzami,kolcami; zawieszonymi na wielkich łańcuchach fragmentami gotyckich wież (tak, na przykładdzwonnicy),' latarniami, rzezbami, nawet okrętami żaglowymi; zaś z mniejszych łańcuchówczy sznurów przymocowanych do pasa mogły zwieszać się księgi (które mogły być teżprzykute do masztów), obrazy, imitacje broni białej i palnej, sakwy i torby.po mojej zbroimogła nieustannie spływać iluzja wody, mogły po niej pełzać płomienie, skwierczećbłyskawice.No, czy nie dom wariatów? Jakby tegoAMEDEC: ZABAWECZKI.SZTORM 1jyło mało, okazało się, że mogę powiększać (do pewnych granic) skrzydła zdobiącenagolenniki i naramienniki oraz te prawdziwe", wystające z łopatek, a także dodać jednąparę za uszy.Wyrastałaby wtedy spomiędzy włosów.Dowiedziałem się, że atrybutyobligatoryjne" i dodatkowe" powinny wypełniać wyrysowaną eterycznymi kreskamiprzestrzeń, żeby zbroja sprawiała jak najbardziej masywne, spoiste i monumentalne wrażenie.Cóż było robić? Wybrałem ze zbioru gonfalon przedstawiający ten sam rysunek, co nanapierśniku, utrzymany-w barwach złota i srebra, po nim wielki złoty łańcuch z rubinowymklejnotem, jeszcze dwa srebrne futra wilków mocowane do naramienników, zaś białą szatęzwieszającą się z pasa ozdobiłem błękitną lamówką i znowu tą anielsko-demoniczną parą.Nakoniec powiększyłem do maksymalnych rozmiarów wszystkie pary skrzydeł: prawdziwe",nagolenni-kowe i naramienne.Dodałem też skrzydła za uszami.Jak szaleć, to szaleć.Petrazasugerowała tatuaż" na twarzy tytana.Powiedziałem jej, żeby poszła do diabła.Wtedy, jakby złośliwie, wyświetliła kolejny ekran personalizacji", tym razem z elementami aury".Gdyby nie to, że nie miałem takiej możliwości, wyszedłbym z pomieszczeniatreningowego postukawszy się w czoło.Nie mogłem.Petra nie znała litości i nie pytając ozgodę, wpakowała mi w głowę pakiet informacyjny, mówiący, że generatory iluzyjne (takzwane Ill-Geny) Skymoura wyświetlają nie tylko jego atrybuty, ale także elementy aury",czyli obszaru znajdującego się w promieniu do trzydziestu metrów od niego.Dzięki temuolbrzym może się otoczyć specyficzną kolorową poświatą, wokół niego czy nad nim mogągromadzić się subtelnie animowane chmury - burzowe bądz niegrozne, białe - z chmur tychmogą strzelać błyskawice, przeświecać klingi światła o dowolnej barwie, może z nich padaćśnieg lub deszcz, Skymoura może otaczać mgła lub, jeśli ktoś jest dostatecznie zboczony -pro-1Marcin Przybyekmienie kojarzące się z sacrum.Oprócz tych pogodowych" widm aurę mogą tworzyć krążącewokół zbroi płomienie, kryształy lodu, strzępy tkanin, pasy i wstęgi, cheruby, anioły ianielice, diablice i diabły, skrzaty, nimfy, walkirie, tancerki i tancerze, statki kosmiczne, ryby(tak, ryby!), trąby powietrzne, słonie (te by pasowały do Indry), wszelkiej maści ptaki: mewy,orły, kondory, sępy, a także nietoperze, pterodaktyle i taka liczba innych stworów, żezakręciło mi się w głowie.Jeśli myślicie, że to wszystko, mylicie się [ Pobierz całość w formacie PDF ]