[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Tak czyowak, to był wilkołak.Moja bohaterka przeżyje szok. Wyrazy współczucia.Chcesz jeszcze kawy? Nie, dzięki, wypiłam już dwie.Pomyślałam, że jeśli się tu zabunkruję, to nie będę ciprzeszkadzać  ciągnęła, gdy uruchamiał ekspres, aby napełnić sobie kubek. Nie mogę zjawićsię w mojej nowej pracy zbyt wcześnie, umówiłam się na popołudnie.A wydaje mi się, że niepowinnam teraz jechać do Julie.Kto wie, co tam się dzieje? Nie ma sprawy  mruknął. Coś nie tak?  zaniepokoiła się. Wszystko jest nie tak, dopóki nie napiję się kawy. Upił pierwszy łyk. Jeśli chcesz,mogę zrobić jajecznicę.Popatrzyła na zmierzwione włosy, cień zarostu na twarzy Asha i dostrzegła wyraznenapięcie w całej sylwetce. Jajecznica to jedna z niewielu potraw, które naprawdę niezle mi wychodzą oznajmiła. Usmażę ją, jeśli pozwolisz mi tu zostać do drugiej. Umowa stoi. Sięgnął do lodówki i wyciągnął z niej kartonik jajek. Usiądz i wypij kawę, a w tym czasie ja wypełnię swoją część umowy.Nie usiadł, ale patrzył, jak podeszła do lodówki, poszperała w niej i wyjęła ser orazmasło.Popijając kawę, oparł się o blat i patrzył na nią, jak przetrząsa szafki w poszukiwaniupatelni, małej miski oraz trzepaczki.Nawet nie pamiętał, kiedy kupował to ostatnie. Dobrze wyglądasz z rana  poinformował ją. O, widzę, że kawa zaczęła na ciebie działać. Uśmiechnęła się do niego świeżoi radośnie. Ja zwykle rano czuję się dobrze.Rankami wszystko zaczyna się na nowo. Niektóre rzeczy są takie same.Możesz jakoś zrezygnować z tej pracy? Zostać tutaj,dopóki nie rozprawimy się z tym jedynym jajem, które jest naprawdę ważne? Nie, nie mogę.Nie mam czasu, żeby znalezć zastępstwo i wyjaśnić to z klientami.Licząna mnie.A poza tym&  ciągnęła, wbijając jajka do miski  & SUKA nie ma pojęcia, gdzie będę. Przecież masz stronę internetową. Która pokazuje, kiedy jestem zajęta, a nie gdzie i u kogo.Ta kobieta nie ma powoduszukać mnie w Tudor City. Może nie, ale to bardzo daleko stąd, jeśli cokolwiek się zdarzy&  zawiesił głos.Dodała ser do jajek, szczyptę soli i odrobinę pieprzu. Martwisz się, czy będziesz mógł się mną zajmować, ale zapewniam cię, że samapotrafię zatroszczyć się o siebie.Po prostu jeszcze nie miałeś okazji się o tym przekonać.Przelała masę jajeczną na patelnię, na której wcześniej rozpuściła masło. Chcesz do tego tosta?Masz chleb?Wziął chleb i wrzucił dwie kromki do tostera.Postanowił, że pózniej popracuje nad Liląi nad jej nadmierną potrzebą samodzielności. Ile jeszcze czasu zamierzasz spędzić z wilkołakami?  zapytał. Jeśli uda mi się nakreślić następną scenę, w której Kaylee znajduje zmasakrowanezwłoki Justina, będę czuła, że odwaliłam kawał dobrej roboty.Mam to już w głowie, więc dwiegodziny powinny wystarczyć. Wobec tego będziesz miała dwie godziny po tym i przed następną pracą, żeby mipozować  oznajmił. To mi odpowiada.Dopił kawę i natychmiast nalał sobie drugą, a potem wyciągnął dwa talerze. Może spróbuj inaczej  zasugerowała.  Czy to ci odpowiada, Lila?.Ash chwycił przyrumieniony chleb i rzucił po kromce na każdy talerz. Czy to ci odpowiada, Lila?  powtórzył. Czemu nie?  Przełożyła jajecznicę z patelni na talerze, a następnie wręczyła mu jedenz nich. Zobaczymy, jak mi pójdzie pisanie. Okej.Kilka przecznic dalej Julie właśnie się przebudziła.Czuła się niesamowicie, wręczcudownie odprężona i fantastycznie wypoczęta.Przeciągając się, westchnęła z zadowoleniem.Humor nieco jej się popsuł, gdy uświadomiła sobie, że Luke a nie ma obok niej, ale szybkoprzywołała się do porządku.W końcu prowadził piekarnię i już wcześniej ją uprzedzał, żewyjdzie przed piątą rano.Dawno minęły dni, kiedy Julie uważała piątą godzinę za całkiem rozsądną porę, bypołożyć się spać po imprezie, ale jeszcze nie doszła do etapu, na którym byłaby to rozsądna porana wstawanie i rozpoczynanie pracy.Podziwiała etykę zawodową Luke a, jednak leniwy poranny seks niewątpliwie byłbycudowny.Zwłaszcza z dalszym ciągiem w postaci śniadania, przy którym mogłaby się wykazaćswoimi kulinarnymi umiejętnościami.Cóż, były one nieco ograniczone, ale przynajmniej robiłanieprawdopodobne francuskie grzanki.Przyłapawszy się na marzeniach o leniwych porankach i długich nocach, natychmiastskarciła się w duchu.Tamte czasy już się skończyły, podobnie jak całonocne imprezy.To był tylko seks.Fantastyczny seks między dwojgiem ludzi, których coś kiedyś łączyło,lecz nic poza tym.Wstając z łóżka i zdejmując szlafrok z lampki nocnej, na której wczorajwylądował, Julie powtarzała sobie, że nie ma sensu tego komplikować.Oboje byli doroślii potrafili traktować seks, wszystko jedno, czy jednorazowy, czy romans, w rozsądny i odpowiedzialny sposób.Nie miała najmniejszego zamiaru myśleć, że to mogłoby być coś więcej.Jako osobarozsądna, odpowiedzialna i dorosła postanowiła, że zaparzy sobie kawę, zje bajgla  albo jogurt,bo zapomniała kupić bajgle  a następnie przygotuje się do pracy.Nucąc pod nosem, weszła do kuchni i zamarła.Na blacie, na jednym z jej pięknych, porcelanowych talerzyków do ciasta leżała wielka,złota mufinka, połyskująca cukrem i przykryta szklaną miseczką niczym kopułą.Julie powoli uniosła miseczkę, pochyliła się i pociągnęła nosem.Mufinka była jagodowa.Luke znalazł w lodówce jagody i wykorzystał je.Julie odłamałakawałeczek i włożyła go do ust  smak mufinki dorównywał jej wyglądowi.Luke upiekł jej mufinkę od podstaw.O czym to świadczyło? Czy to miało byćpodziękowanie za naprawdę udany seks, czy może pragnął czegoś innego? Czy to znaczyło&Skąd, do cholery, mogła wiedzieć, co to znaczy? Nikt poza jej babcią nigdy nie upiekł jejtakiego ciastka.Na dodatek Luke zbił ją z pantałyku, zanim jeszcze zdążyła otrzezwić umysłfiliżanką kawy.Odłamała jeszcze kawałek i zjadła go, zastanawiając się nad tym, co będzie dalej.W piwnicy pod piekarnią Luke wyrabiał ciasto na posypanej mąką stolnicy.Miałmaszynę, która robiła to znacznie sprawniej, ale gdy tylko mógł, wolał ręczną robotę.Dziękitemu zyskiwał czas, żeby pomyśleć albo dla odmiany w ogóle nie myśleć, tylko skupić się narytmicznych ruchach ramion oraz na teksturze ciasta.Tego ranka pierwsze partie już zostałyzagniecione i dwa razy wyrosły, a teraz piekły się w ceglanym piecu za nim.Dziś potrzebował drugiej serii bochenków na życzenie specjalnego klienta.Podczas pierwszego wzrastania ciasta Luke i główny piekarz upiekli w największympiecu mufinki, bułeczki, ciastka duńskie, donuty i bajgle dla wczesnoporannego tłumu klientów,a podczas drugiego zabrali się do szykowania ciastek, placków, babek i babeczek.Po wyrośnięciu tej partii ciasta zamierzał przyśpieszyć i podgonić z pracą.Zerknął na zegar.Dochodziła ósma, więc Julie już pewnie wstała [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •