[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie włączając oświetlenia kulistej kabiny swojej maszyny, Antilles czekał cier-torów omiatających powierzchnię kosmoportu sensorami.pliwie z włączonymi silnikami.Dodatkowe oddziały żołnierzy biegły po durbetonowej płycie w kierunku najwyż-szego budynku kosmoportu.Kell wiedział, że polują na Donosa.Jeżeli strzelec wybo-Janko5 Janko5 Aaron Allston X-Wingi V  Eskadra Widm289 290Imperialni piloci nie otworzyli jednak włazów kabin.Chwilę pózniej w otworach Artylerzysta westchnął i zaczął obracać kopulastą wieżyczkę, żeby wziąć na celdysz wylotowych ich silników pojawiło się światło i obie gały zaczęły się wznosić w wahadłowiec.Jego pilot, korzystając tylko z repulso-rów, kierował się w stronę strażni-powietrze.czego bunkra.-  Trójka", ognia! - rozkazał Wedge.W pewnej chwili wybiegły z niego dwie czarno ubrane osoby.Artylerzysta za-Celowniczy komputer jego maszyny namierzył bakburtowy myśliwiec TIE, zale- uważył, że ładownicza rampa wahadłowca klasy Lambda zaczyna opadać.dwie nieprzyjacielski pilot zdążył wylecieć przez otwarte wrota w dachu hangaru.An- Wymierzył w śródokręcie jednostki.Sekundę pózniej usłyszał narastający skowyttilles przycisnął guzik spustowy laserowych działek.Jego maszyna zadygotała, a zielo- nurkującego myśliwca TIE.Zerknął przez ramię i stwierdził, że pilot maszyny przygo-ne błyskawice strzałów trafiły odlatującą gałę w kadłub.Nieprzyjacielska maszyna towuje się do strzału.wznosiła się jeszcze jakieś dwadzieścia czy trzydzieści metrów w niebo, ale pózniej Nie czekając, zeskoczył ze szczątków fotela i chociaż od płyty lądowiska dzieliłozwolniła i zaczęła opadać.go piętnaście metrów, dał susa z platformy działa.W pół drogi ku powierzchni zauwa-Siedząca w kabinie drugiego myśliwca TIE Falynn wystrzeliła dwukrotnie.Dru- żył, że trafiona laserową błyskawicą kopułka widowiskowo eksploduje.gim strzałem trafiła swój cel w nasadę wspornika sterburto-wego panelu z ogniwami Zderzył się z twardym durbetonem i od razu stracił wszelkie zainteresowanie nie-słonecznymi.Nie zniszczyła go, ale nadwątliła, co wystarczyło, żeby przy kolejnym posłusznymi myśliwcami TIE, a nawet wahadłowcami.manewrze nieprzyjacielskiego pilota wspornik się oderwał.Myśliwiec TIE przechyliłsię na bok i wirując w locie, zniknął jej z oczu.W pościg za odlatującymi komandosami rzucili się piloci eskadry myśliwców typuTymczasem zestrzelona przez Antillesa gała wpadła do hangaru.Wedge instynk- TIE ze Scohara.Lecieli za nimi aż do przestworzy najbardziej oddalonej od słońcatownie skulił się w obawie, że płonące szczątki spadną na jego kabinę, ale roztrzaskały planety, za którą czekał  Nocny Gość".Mimo to piloci Widm zostawili ich tak daleko zsię o płytę lądowiska metr od jego maszyny.Obsypały tylko jego myśliwiec na wpół tyłu, że nie tylko zdążyli wrócić na pokład korwety, ale także obrać kurs na zewnątrzstopionymi kawałkami metalu.Antilles znów poczuł silny wstrząs.systemu i spokojnie zniknąć w nadprzestrzeni.-  Szary Osiem",  Szary Trzynaście", chyba musicie radzić sobie sami - powie- Zgromadzili się w świetlicy, żeby uczcić pomyślne zakończenie wyprawy.Dołą-dział.- Wasze środki transportu zostały rozpylone na atomy.czyła do nich Atril, która chyba wciąż jeszcze czuła się bardziej członkiem grupy ko-- Potwierdzam - odparła Atril.-  Narro", czy możecie podlecieć tu i nas zabrać? mandosów niż jedną z załogi  Nocnego Gościa".Wedge usłyszał głos Tainera: - Wznoszę toast za wszystkich, którym udało się cało i zdrowo powrócić ze Stori-- Już po was lecimy.nala - odezwał się Kell.Wszyscy zaczęli klaskać i wiwatować.- Wprawdzie Falynn i ja-  Trójka", tu dowódca - odezwał się Antilles.- Zmywamy się.trochę oberwaliśmy, ale zawdzięczamy to głównie własnej nieuwadze.Pchnął drążek sterowniczy i z rykiem silników wystartował.- Co racja, to racja - przytaknęła pilotka z Tatooine.W pewnej chwili Wedge zwrócił uwagę na Jansona.Jego zastępca sprawiał wra-Rezerwowy artylerzysta planetarnego działa polecił mechanizmom kontrolnym, żenie zamyślonego.żeby obróciły wieżę i wymierzyły lufy laserowych działek w stronę myśliwców TIE - O co chodzi, Wes? - zapytał.startujących z bunkra Alfa Jeden.Chwilę pózniej w słuchawkach jego hełmofonu roz- - Zastanawiam się, co dalej - odparł Janson.- Postawiliśmy sobie nowe zadanie,legł się jednak głos operatora Centrali: ale do pomyślnego wykonania jeszcze długa droga.- Sześćdziesiąt metrów na zachód od ciebie przygotowuje się do startu wahadło- - Jakie zadanie? - zdziwił się Antilles.wiec klasy Eambda.Sądzimy, że jego załoga należy do tej samej grupy.Wez go na cel i - Porwaliśmy koreliańską korwetę i dwa myśliwce typu TIE - ciągnął zastępca.-zlikwiduj.To dobrze, ale wciąż za mało.Uważam, że powinniśmy porwać jeszcze przynajmniejArtylerzysta prawie namierzył pierwszy odlatujący myśliwiec TIE, ale ten, kto po jednym egzemplarzu każdego typu jednostki spośród tych, jakimi dysponują do-siedział za jego sterami, był naprawdę świetnym pilotem.Nieustannie zmieniał kieru- wódcy Imperialnej Marynarki czy lordowie [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •