[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wnosząc z rozmów prowadzonychw szatni, padały jak muchy przez całą pierwszą klasę.Dziewictwowyfruwało przez okno, kwiaty zużytych kondomów kwitły w koszachw całym mieście, prześcieradła trafiały do prania z dodatkowymwybielaniem, zanim limuzyna odebrała mamę i tatę z lotniska.Lizzie pragnęła tego tak okropnie, że niemal czuła się tymzażenowana.Nie znaczy, że wierzyła, iż utrata dziewictwa jest biletemdo świata kobiet  tak jak pierwsza miesiączka okazała się nie tylezaproszeniem do jakiegoś kobiecego klubu, co obiecywała Margaret,ile zmorą.Bardziej zależało jej na wejściu do wewnętrznego kręgu,żeby określenia: łechtaczka, mastka czy  perłowy naszyjnik", znaczyłycoś również dla niej.Albo się wiedziało, albo udawało, że się wie, aona była zmęczona udawaniem.Próbowała mądrze kiwać głową, gdymimo woli słuchała kolejnej szeptanej opowieści o defloracji albo oodwzajemnionym pożądaniu, jakby wszystko rozumiała, choć nierozumiała.Zadecydowała, że utrata dziewictwa jest ostatecznymznakiem społecznego sukcesu.Defloracja oznaczała, że dziewczynajest obiektem pożądania, że chłopak pragnie jej tak bardzo, iż nie możesię opanować.Zastanawiała się, kiedy jej mama straciła cnotę, bo zpewnością nie była dziewicą w dniu ślubu.Ona też miała nie być, dzięki Justinowi Bellstromowi, niekwestionowanej gwiezdzie drużyny pływackiej MiliardFillmore High.Jej pierwsze wiosenne zawody regionalne odbyły się w Sacramentow ostatnim tygodniu marca.Matka brała udział w wiosennym turniejutenisowym, a ojciec wyjechał na promocję swojej lirmy, więc Lizziewsiadła do autobusu bez nich, niepewna, czy czuje ulgę, że nie będą jejkrępować, czy rozczarowanie, że nie zobaczą jej pierwszych zawodów.Wprawdzie nie wygrała, ale zajęła trzecie miejsce na sto metrówstylem klasycznym.Próbowała dodzwonić się do mamy na komórkę,żeby podzielić się z nią radosnymi wieściami, ale matka nie odbierała pewnie była na korcie.Lizzie nie zawracała sobie głowyzostawianiem wiadomości.W ten weekend Justin zajął pierwsze miejsce w stylu dowolnym.Gdy po zakończeniu wyścigu stanął na podium, żeby odebrać nagrodę,łypiąc okiem na wiwatujący tłum, Lizzie pomyślała, że wygląda jakjeden z tych bogów greckich,o których uczyli się na lekcjach historii starożytnej.Adonis.MożeHermes.A może ten z dziwną zniekształconą stopą? Tak czy siak,spalone przez słońce loki Justina lśniły, lekko zielonkawe, zniszczoneprzez chlor (Justin był znany z tego, że odmawiał wkładania czepka), iwidziała meszek na jego nogach, coraz gęstszy od dołu w kierunkukrocza.Nosił sztuczny złoty ząb, który ktoś dał mu dla żartu, i kiedyrozciągnął usta w swoim firmowym uśmiechem z dołeczkami, możnabyło zobaczyć błysk złota.Kiedy padło jego nazwisko, potrząsnąłpięścią w powietrzu na znak zwycięstwa, potem odwrócił się szybko,szarpnął za gumkę spodenki Speedo i pokazał tłumowi blady,umięśniony zadek.Trener usunąłby z zespołu każdego innego, ale nieJustina.Jemu wszystko mogło ujść na sucho.Gdy zeskakiwał z podium, jego spojrzenie zatrzymało się naLizzie.Co więcej, mrugnął do niej dużym, zaczerwienionymokiem: szelmowsko, jak gdyby właśnie podzielili jakiś sekret.Lizziezarumieniła się z zadowolenia.Czy to był komunikat? Czy wypinanie gołej pupy było pokazem tylko dla niej? Czy przezcały czas durzył się w niej, a ona po prostu o tym nie wiedziała?Wydawało się to nieprawdopodobne  ona i Justin Bellstrom?Wykluczone.Równie możliwe jak randka pawia z orangutanem.Aledlaczego nie? Właśnie straciła czternasty kilogram na diecie, a możezauważył jej nowy elegancki top.Może nawet zwrócił uwagę na jejstart w porannych zawodach.Zdarzały się dziwniejsze rzeczy.Lizzie zadecydowała wtedy, że to musi być on.Nie chciała stracićdziewictwa z jakimś miłym chłopakiem jak Mikey Bronstein.Chciałato zrobić z idolem, z facetem, na którego wszyscy patrzą z podziwem.Justin należał do zupełnie innej ligi niż ona i dlatego oczywiście byłidealny.Wyobraziła sobie, że dając mu siebie, wspina się o paręszczebli na drabinie społecznej Fillmore High.Boże, Susan Gossett ijej przyjaciółki padną trupem, gdy zobaczą, jak spaceruje po szkolnychkorytarzach z Justinem!Wieczorem, po dwóch godzinach oglądania płatnych filmów wpokoju hotelowym, oznajmiła Becky, że idzie do automatu, i udała sięna przeszukiwanie wyświechtanych korytarzy Sacramento Wander Inn(pokój dwuosobowy tylko trzydzieści dziewięć dolarów za dobę),próbując znalezć Justina.Hotel został wynajęty przez pływaków zcałego stanu.Trenerzy nie przejmowali się rozpustą, a może spali i niebyli niczego świadomi albo machnęli na to ręką i uciekli do baru [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •