[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Clemens.Okazało się, \e parę osób, które grały ze mną w Grease, wstąpiło do trupy Macomb, więcuznałem, \e fajnie będzie odnowić kontakt i wrócić do sławy i chwały sprzed półtora roku.Byłem pewien, \e wszyscy pamiętają moją brawurową interpretację roli Vince'a Fontaine'a i\e rozradowani re\yserzy i producenci tego miejscowego teatru zasypią mnie propozycjamiról głównych.Kiedy jednak przyszedłem, by ich uraczyć dawką mojego talentu, okazało się,\e mają ju\ pełną obsadę trzech musicali i są na zaawansowanym etapie prób.Dostałemnędzną rolę w chórze w przedstawieniu Faceci i dziewczyny, gdzie potrzebowali większejliczby osób na scenie.Byłem wstrząśnięty tym, \e odrzucili moją hojną ofertę, i szybkopostanowiłem, \e ukarzę ich, nie przyjmując propozycji.Moje oburzenie trwało jednakzaledwie pięć sekund, po których z radością zgodziłem się u\yczyć im swego talentutaneczno-wokalnego pomimo faktu, \e przyłączyłem się do nich tak pózno, i\ nie zdą\onoumieścić na plakatach mojego nazwiska.Tak, pomyślałem, o wiele lepiej śpiewać w chórze w Mt.Clemens, ni\ mieszkać w LosAngeles i być przewodnikiem wycieczek po hollywoodzkim studiu filmowym.Mo\e te\ udami się dostać dodatkowe zajęcie roznosiciela gazet.Tego samego wieczoru zadzwoniła do mnie osoba, o której zupełnie zapomniałem: Will zKalifornii.Kiedy odebrałem telefon, miał zdyszany głos.- Gdzie ty się podziewasz?! - powiedział takrni tonem, jakby właśnie skończył bieg wmaratonie.192Paul F e i g- O, cześć - odparłem, \ałując, \e odebrałem.- Wróciłem do Michigan.Postanowiłem.yyy.nie zostawać w tym roku w Hollywood.Dostałem tutaj du\ą rolę w teatrze.- I nie zadzwoniłeś do mnie?! - Zadyszka w jego głosie nagle zniknęła, a jej miejsce zajął takigniew, z jakim wcześniej się u niego nie spotkałem.- Obdzwoniłem wszystkie hotele, apotem szpitale i posterunki policji.Myślałem, \e ty i twoja mama zostaliście porwani albozamordowani.Dlaczego nie zadzwoniłeś?!Po plecach przebiegł mi gorący, piekący dreszcz, jak wtedy gdy się wie, \e zrobiło się cośzłego, ale nie ma się nic na swoją obronę.- O rany, przepraszam.Miałem tyle spraw na głowie, \e zupełnie o tym zapomniałem.- Tak? Wielkie dzięki.Baw się dobrze w tej swojej dziurze, dupku.I trzasnął słuchawką.Czułem się okropnie.Mówił dokładnietakim tonem, jakiego się obawiałem, gdy zrywałem z Nicole i Nancy.Miałem wra\enie, \e torozstanie było najgorsze z dotychczasowych, chocia\ Will był facetem.Chciałem zadzwonićdo niego i przeprosić, ale myśl, \e przyjaciel, z którym kiedyś tak świetnie się bawiłem, znowu na mnie nawrzeszczy, była dla mnie nie do zniesienia, doszedłem więc do wniosku, \emuszę pogodzić się z faktem, i\ ju\ nigdy w \yciu nie zamienię z nim ani słowa.To wydarzenie dało mi jednak do myślenia.Jak to mo\liwe, \e taki miły ze mnie chłopak, adwie osoby w dwóch ró\nych stanach mnie znienawidziły? Mo\e byłem o wiele większympalantem, ni\ chciałem się do tego przyznać?By utwierdzić się w przekonaniu, \e powrót do Michigan to dobry pomysł, wart utratyprzyjaciela, skupiłem się na swoich obowiązkach chórzysty w teatrze.Nie bardzo jednakmiałem się na czym skupiać.Choreografia mojej roli polegała na tym, \e podczas musicalustałem z boku sceny, wychylając się w stronę osoby, która właśnie śpiewała, z jedną ręką nakolanie, a drugą na biodrze.Podskakiwałem w rytm muzyki jak bohaterowie tychbeznadziejnych czarno-białych kreskówek z Myszką Miki V >@5C5'5B.Zpiewałem tylko dwawersy:  For Wsgood old reliable Na-than, Na-than, Na-than, Na-than Dee-troit" oraz  Thepeople all said sit down,FAJTAAPA NA BEZDROśACH MIAOZCI 193sit down youre rocking the boat".Dla aktora, który po ka\dym spektaklu Grease dostawałhuczne brawa za brawurową interpretację pewnego siebie did\eja, był to bolesny upadek.Oznaczało to równie\, \e miałem du\o wolnego czasu i błądziłem wzrokiem po widowni, aprzez to znowu mogłem się wpakować w jakąś romantyczną kabałę.Bardzo się starałem nie przywiązywać do dziewcząt z obsady.Po przejściach z Nancywolałem dotrzymać ślubu abstynencji uczuciowej.Nie było to jednak proste.Wprzedstawieniu grało wiele ładnych dziewczyn w obcisłych trykotach, które codzienniewirowały wokół mnie na scenie.Ka\da próba stała się ćwiczeniem w unikaniu erekcji, którabyłaby widoczna, jako \e tańczyłem w spodenkach gimnastycznych z poliesteru.Ale największe po\ądanie i tęsknotę budziła we mnie Maura, oszałamiająco pięknablondynka, którą rok wcześniej poznałem na zajęciach w college'u.Była szczupłą i zgrabnąbaletnicą, wysoką i pełną wdzięku, wiotką i zapierającą dech w piersiach.Gdy na niąpatrzyłem, rzeczywiście a\ brakowało mi tchu.Co prawda ślubowałem, \e zacznę unikaćdziewcząt, ale złamałbym ten ślub w czasie krótszym ni\ ten, który jest potrzebny dorozwiązania krzy\ówki w programie telewizyjnym, gdyby tylko Maura okazała choć cieńzainteresowania moją osobą.W tym momencie muszę przedstawić osobę, która stworzyła ze mną i Maura coś w rodzajudziwnej dysfunkcyjnej rodziny - mojego kumpla Matta.Półtora roku wcześniej występowałze mną w Grease i miał nawyk pozbawiania mnie ról, które wydawały się stworzone dlamnie.Dostał w Grease rolę Kenickiego, o której marzyłem, a teraz grał Benny Southstreeta wFacetach i dziewczynach, Ali Hakima w Oklahoma! i Starca/Henry'ego w The Fantastiks,które to role równie\ chciałem grać.Rozdzielono tak niesprawiedliwie z wyjątkowoniedorzecznej przyczyny: Matt po prostu był o wiele bardziej utalentowany ni\ ja.Potrafiłzagrać wszystko.Zwietnie śpiewał, świetnie tańczył, świetnie grał, był zabawny, wzruszający,przystojny i miły.I był chłopakiem Maury.194Paul F e i gTo nie fair! Matt chodził z dziewczyną, której po\ądałem, i dostawał role, o którychmarzyłem.Czułem się tak, jakby jakiś słynny dramaturg stworzył postać Paula Feiga, lecz zjakiegoś powodu postanowił obsadzić Matta w tej roli.Oboje z Maura bardzo ostentacyjnieokazywali sobie uczucia, a ja codziennie musiałem się uśmiechać i udawać, \e nie odchodzęod zmysłów z zazdrości, kiedy się całowali i obsypywali pieszczotliwymi zdrobnieniami.Jednak tak bardzo lubiłem towarzystwo Maury, \e postanowiłem przyjąć rolę, któraprzewijała się przez całe moje \ycie - rolę zabawnego piątego koła u wozu [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •