[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Mięóy nim a mnÄ…  nie ma mowy, namowy, ni rozmowy  on mój wróg, jajego  zawoÅ‚aÅ‚ MiÅ‚osz.DaóÄ… o tym znać inni, powywiesza was na dÄ™bach.Niech wiesza!Nie ma moich óieci.Synów moich nie ma.Kwiatów moich nie ma.Niech Å›wiat ginie!JÄ™knÄ…Å‚ i gÅ‚owÄ™ zanurzyÅ‚ w posÅ‚anie  Wisz skinÄ…Å‚ i wyszli ze Å›wietlicy.Za nimi sÅ‚ychaćbyÅ‚o pÅ‚acze, mruczenie i krzyki dwóch srok, które oÅ›mielone wyjÅ›ciem obcych, kłócić siÄ™zaczęły.Na podsieniu czekaÅ‚ na nich starzec zgarbiony.Wyszli z nim razem pod stare dÄ™byw podwórze. Tak wasz kniez zawsze?  spytaÅ‚ Wisz. Ile razy obcych wiói  szepnÄ…Å‚ stary wzdychajÄ…c  czasem i po nocach duchygo mÄ™czÄ…, że siÄ™ zrywa i krzyczy gÅ‚osem wielkim, aż, co żyje na zamku, pobuói.BiednyczÅ‚ek!& biedny!Chcieli mimo wieczora opuÅ›cić zaraz smutne groóisko MiÅ‚osza, lecz i tu Å›wiÄ™te prawogoÅ›cinnoÅ›ci zachowane byÅ‚o.Staruszek zaprosiÅ‚ do izby osobnej, góie dla nich posta-wiono wieczerzÄ™ i zgotowano posÅ‚anie.Sam on poszedÅ‚ z nimi, choć z niego sÅ‚owa siÄ™dopytać nie byÅ‚o podobna.Wszystko na tym żaÅ‚obnym dworze milczÄ…ce byÅ‚o i przygnÄ™-bione; zdajÄ…c siÄ™ czekać tylko Å›mierci i  koÅ„ca.iiiNieopodal od brzegów jeziora GopÅ‚a, na skraju lasów, byÅ‚ dwór i zagroda Piastuna, któ-rego też i Piastem przez skrócenie zwano.Do niej dążyli, opuÅ›ciwszy o brzasku smutnegroóisko MiÅ‚oszowe, Wisz stary i mÅ‚ody Doman.Kilka już dni spęóiÅ‚ starzec na koniu,ze i k zew ki Stara baśń 46 a czuÅ‚ siÄ™ niemal wiÄ™cej krzepkim²³p , niż gdy doma²³¹ na kamieniu u rzeki siadywaÅ‚, z dalaprzypilnowujÄ…c gospodarstwa.Ze wszystkich kmieciów okolicy tej Piastun byÅ‚ najmniej zamożnym, a najbaróiejpoważanym przez braci.Ród jego sieóiaÅ‚ na jednym miejscu od prastarych czasów, óiadi praóiad gospodarzyli w sÄ…siednich lasach, głównie pilnujÄ…c barci²³² leÅ›nych i myÅ›listwa.MaÅ‚o co pola wydartego²³³ mieli, a te zasiewali tylko, aby im chleba nie zabrakÅ‚o.ByÅ‚ojuż w obyczaju ich, aby siÄ™ zbytnio o dostatki nie troszczyć.Nie rosÅ‚y też one w ichrÄ™kach.Znano tÄ™ ubogÄ…, starÄ… chatÄ™ naokół z goÅ›cinnoÅ›ci sÅ‚owiaÅ„skiej, dom staÅ‚ otworem,wstÄ™powaÅ‚ do niego każdy jak do gospody, żywiÅ‚ siÄ™ i braÅ‚ w drogÄ™, co mu byÅ‚o potrzeba.Dwór w zrÄ…b zbudowany z caÅ‚ych drzew, maÅ‚o co ociosanych, niski byÅ‚ i stary.Dachi Å›ciany jego czerniaÅ‚y od dymu, podsienia byÅ‚y wÄ…skie, sÅ‚upki w nich z prosta rzezane²³t.Roóina, SÅ‚ugaSam Piastun, żona jego Rzepica, maÅ‚e pacholÄ™, synaczek, skÅ‚adaÅ‚y caÅ‚Ä… roóinÄ™.CzelaóibyÅ‚o sporo, a i ta niemal do niej siÄ™ liczyć mogÅ‚a, bo tak siÄ™ z niÄ… po staremu obchoóono,jakby do krwi i rodu należaÅ‚a.Tu jeszcze nowy obyczaj, który siÄ™ od niemieckich krajów powoli wciskaÅ‚, wcale byÅ‚òieóictwonie zajrzaÅ‚²³u.I dlatego może Piastuna szanowano a raóono siÄ™, że pod tÄ… ubogÄ… strzechÄ…przechowywaÅ‚y siÄ™ skrzÄ™tnie dawne podania: o ojców wierze, obyczaju i zwyczaju.GÄ™-Å›larze i Å›piewacy goÅ›cili tu czÄ™sto, a gdy który z nich siÄ™ zjawiÅ‚, wieczorami siadali koÅ‚emwszyscy, zimÄ… okoÅ‚o ogniska, lecie koÅ‚o lip starych w podwórzu i sÅ‚uchano ich a uczonood nich przeszÅ‚oÅ›ci.W obrzÄ™dach weselnych, przy postrzyżynach, na pogrzebach, Pia-stun rej woóiÅ‚, bo najlepiej wieóiaÅ‚: i jakie pieÅ›ni do której chwili przystaÅ‚y, i jakÄ… ofiarÄ™skÅ‚adać, i co góie czynić należaÅ‚o.W sÄ…dach też, jeÅ›li siÄ™ w mirze lub na opolu czasupokoju trafiÅ‚o zabójstwo, on prawo stare najlepiej wieóiaÅ‚, jak zastosować.A gdy on corzekÅ‚, nie byÅ‚o już siÄ™ co sprzeczać i sporzyć²³v.MaÅ‚y ten czÅ‚ek mięóy bogatymi kmieciami wiÄ™cej znaczyÅ‚ od najzamożniejszych.Szli z dala do Piastuna luóie, a gdy go doma nie zastali, bo czÄ™sto w lesie barcie swepodpatrywaÅ‚, czekali naÅ„ óieÅ„ i dwa, póki nie przyszedÅ‚ i nie siadÅ‚ ich sÅ‚uchać, a miaÅ‚ten zwyczaj, że mówiÅ‚ niewiele i nieÅ‚atwo, że wyzywaÅ‚ wprzódy na sÅ‚owa, myÅ›laÅ‚ dÅ‚ugo,ale gdy na ostatek, wÅ›ród ogólnego milczenia rzekÅ‚ swoje, tego potem nie odmieniÅ‚.Luóie o tym tak dobrze wieóieli, że gdy ten wyrok zapadÅ‚, nie Å›mieli nic przeciw niemupowieóieć.Poszanowanie to dla Piastuna, który, choć w pobliżu grodu mieszkaÅ‚, nigdy kneziowinie dworowaÅ‚²³w , ani siÄ™ do niego cisnÄ…Å‚, zjednaÅ‚o mu na paÅ„skim dworze nienawiść.Lecznie tykano go, bo siÄ™ wpÅ‚ywu jego na innych lÄ™kano.Ująć siÄ™ też nie dawaÅ‚ niczym,a najmniej pochlebstwem, którego nie sÅ‚uchaÅ‚ nawet.Nazywano go też hardym, a możei byÅ‚ nim w istocie, choć przeciwko maÅ‚ym nigdy siÄ™ nim nie okazywaÅ‚.Mąż byÅ‚ lat naówczas Å›rednich, liczyÅ‚ ich sobie poza czteróieÅ›ci, wzrostu niewynio-sÅ‚ego, krzepki i na pozór niczym siÄ™ nie oónaczajÄ…cy.Tylko w oczy mu spojrzawszy,wióieć w nich byÅ‚o Å‚atwo, że poza nimi rozum mieszkaÅ‚ spokojny a silny.Gdy inni na-ówczas luóie dla samego obuóenia strachu zwykli byli gniewać siÄ™, miotać i wiÄ™cej możeokazywać zÅ‚oÅ›ci a gniewu, niż go mieli w istocie, Piastun nie dawaÅ‚ siÄ™ nikomu przywieśćdo namiÄ™tnoÅ›ci.Surowy byÅ‚, milczÄ…cy, na oko chÅ‚odny i wytrzymaÅ‚y.Znano go jednakz tego, że gdy dla przykÅ‚adu trzeba byÅ‚o użyć mocy i ukarać, speÅ‚niaÅ‚ bezlitoÅ›nie, co po-stanowiÅ‚.NosiÅ‚ siÄ™ jak czÅ‚ek prosty i od parobka go niemal we dnie pracy rozpoznać byÅ‚otrudno; nie lubiÅ‚ bÅ‚yskotek i jaskrawych drobnostek, za którymi inni przepadali, a nadewszystko nie znosiÅ‚, by siÄ™ co w stroju i domu zmieniaÅ‚o z obyczaju dawnego.²³p r  silny.²³¹ a  óiÅ›: w domu [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •