[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Może nie daÅ‚o siÄ™ zrobić inaczej.Klara Gulla wieóiaÅ‚a dobrze, że z Katarzyny niesposób zrobić cesarzowÄ… i nikt z luói nie mógÅ‚by sobie jej wyobrazić idÄ…cej do koÅ›cioÅ‚aze zÅ‚otÄ… gwiazdÄ… we wÅ‚osach.Raczej opuÅ›ciÅ‚aby nabożeÅ„stwo, a żadna moc nie skÅ‚oniÅ‚abyjej pokazać siÄ™ w czymÅ› innym prócz czarnej, jedwabnej chusteczki na gÅ‚owie.Katarzyna powieóiaÅ‚a prosto z mostu, że nie chce wieóieć o tym, iż Klara GullazostaÅ‚a cesarzowÄ…, a Jan po dojrzaÅ‚ym namyÅ›le uznaÅ‚, że najkorzystniej bęóie uczynićzadość jej woli w tej sprawie.OczywiÅ›cie trudnÄ… byÅ‚o rzeczÄ… skÅ‚adać caÅ‚e swe dostojeÅ„stwo na progu wÅ‚asnego domuczÅ‚owiekowi, który coóiennie w przystani otaczany byÅ‚ przez mnóstwo luói i co sÅ‚owotytuÅ‚owany cesarzem.CzÄ™sto na wielkie wystawiony byÅ‚ przykroÅ›ci i pokusy.zwÅ‚aszczagdy nosiÅ‚ dla niej drzewo z lasu, albo czerpaÅ‚ wodÄ™, a ona wygÅ‚aszaÅ‚a poglÄ…dy, z którychwynikaÅ‚o, że miast wywyższenia popadli w nęóÄ™.Gdybyż to zresztÄ… Katarzyna na tym tylko chciaÅ‚a poprzestać.%7Å‚aliÅ‚a siÄ™ ona i lamen-towaÅ‚a, że nie chce teraz pracować jak dawniej i wyrzuty mu czyniÅ‚a przykre.Ale ile razywyjeżdżaÅ‚a z tym, Jan udawaÅ‚ gÅ‚uchoniemego.WieóiaÅ‚ on doskonale, że cesarzowa Por-tugalii lada chwila przyÅ›le mu takÄ… masÄ™ pienięóy, iż wobec tego byÅ‚oby niedorzecznoÅ›ciÄ…oblekać siÄ™ w roboczÄ… oóież.Cesarzowa wzięłaby mu to nawet za zÅ‚e.Pewnego poobieóia sierpniowego sieóiaÅ‚ Jan na progu domku swego i paliÅ‚ maÅ‚Ä…fajeczkÄ™, gdy nagle posÅ‚yszaÅ‚ dolatujÄ…ce z lasu cienkie, mÅ‚oóieÅ„cze gÅ‚osiki i zobaczyÅ‚ jasnesukienki migajÄ…ce poÅ›ród drzew.Katarzyna poszÅ‚a do lasku brzozowego naciąć gaÅ‚Ä…zek na miotÅ‚Ä™, ale przed odejÅ›ciemoÅ›wiadczyÅ‚a, że odtÄ…d trzeba bęóie wszystko urząóić inaczej.Ona pójóie do Falli po-magać w strzyży owiec, on zaÅ› może zostać w domu, gotować ważę i Å‚atać oóież, gdyżjest za wielkim panem do innej roboty.Nie odrzekÅ‚ ni sÅ‚owa, mimo że to, co powieóiaÅ‚a, dotknęło go baróo.Toteż rad byÅ‚,że może myÅ›l zająć czymÅ› zgoÅ‚a odmiennym.SkoczyÅ‚ co pręóej po cesarskÄ… czapkÄ™ swojÄ…i laskÄ™ ze srebrnÄ… gaÅ‚kÄ… i zdążyÅ‚ jeszcze dobiec do furtki w chwili, gdy jÄ… m3aÅ‚y mÅ‚odepanienki.ByÅ‚o aż pięć, trzy z nich byÅ‚y to córki wÅ‚aÅ›ciciela Löwdali, dwie zaÅ› obce, zapewneprzybyÅ‚e w odwieóiny do przyjaciółek.Jan otwarÅ‚ szeroko furtkÄ™ i wyszedÅ‚ do przechoóÄ…cych. Witam was, piÄ™kne, czcigodne księżniczki!  powieóiaÅ‚, zdjÄ…Å‚ czapkÄ™ i skÅ‚oniÅ‚siÄ™ tak nisko, że niemal dotknęła ziemi.òiewczÄ™ta przystanęły z minami spÅ‚oszonymi nieco w pierwszej chwili.Ale JanoÅ›mieliÅ‚ je kilku sÅ‚owami.Wówczas odpowieóiaÅ‚y:  dobry wieczór!  wykrzyknęły:  aa& to nasz drogicesarz!  a Jan wióiaÅ‚ dobrze, że ucieszyÅ‚o je to spotkanie.Panienki z Löwdali, byÅ‚y to istoty zgoÅ‚a różne od Katarzyny i wielu innych Aska-dalarnczyków i nie broniÅ‚y mu wcale opowiadać o cesarzowej.Zaraz spytaÅ‚y, jak jej siÄ™powoói i czy wnet wróci do domu.Potem spytaÅ‚y, czy mogÅ‚yby wejść do izby, by zobaczyć, jak tam wyglÄ…da.Nie miaÅ‚Jan potrzeby bronić im tego, bo Katarzyna utrzymywaÅ‚a domek w wielkim porzÄ…dkui czystoÅ›ci, tak że najdostojniejsza osoba mogÅ‚a każdego czasu przybyć w odwieóiny.WszedÅ‚szy do izby, mÅ‚ode córki wÅ‚aÅ›ciciela Löwdali zóiwiÅ‚y siÄ™ nieco, że cesarzoważyÅ‚a w tak maÅ‚ym domku i uczyniÅ‚y uwagÄ™, że póki nie byÅ‚a cesarzowÄ…, to jeszcze półbiedy, gdyż nawykÅ‚a do ciasnoty, ale gorzej bęóie, gdy powróci.SpytaÅ‚y, czy zamieszkana staÅ‚e z roóicami, czy może odjeóie z powrotem do Portugalii?selma la erl f TÄ™tniÄ…ce serce 58 Jan zadawaÅ‚ sobie już nieraz to pytanie i powieóiaÅ‚ sobie, że Klara Gulla nie możepozostać w Askadalarnie, bo wszakże musi rząóić paÅ„stwem.Toteż na pytanie panienekodrzekÅ‚: SąóÄ™, że cesarzowa powróci po pewnym czasie do Portugalii. Naturalnie ojciec uda siÄ™ tam za niÄ…?  spytaÅ‚a jedna z przybyÅ‚ych.Jan uczuÅ‚, że wolaÅ‚by, gdyby go o to nie pytano.Nie daÅ‚ też niezwÅ‚ocznej odpowieói.Ale panienka nalegaÅ‚a. A może nie wiecie jeszcze, co siÄ™ stanie?Jan wieóiaÅ‚ dobrze, co siÄ™ stanie, ale nie zdaÅ‚ sobie dotÄ…d sprawy, jak luóie przyjmÄ…jego postanowienie.Może im siÄ™ wyda po trochu niegodnym cesarza. Ja bÄ™dÄ™ musiaÅ‚ zostać w domu!  odrzekÅ‚ wreszcie. Nie mogÄ™ zostawić samejKatarzyny! Nie mogÄ™! WiÄ™c Katarzyna nie pojeóie do Portugalii? Nie! Katarzyna nie da siÄ™ nakÅ‚onić do porzucenia domu, a ja zostanÄ™ z niÄ….Trudno,jeÅ›li siÄ™ komuÅ› przysiÄ™gÅ‚o wierność w doli i niedoli& O tak!  zawoÅ‚aÅ‚a panienka, która rozpytywaÅ‚a o wszystko najgorliwiej. Ro-zumiem dobrze, że przysiÄ™gi tej Å‚amać nie wolno! SÅ‚yszycie?  spytaÅ‚a zwracajÄ…c siÄ™ doreszty  Jan nie opuÅ›ci swej żony, mimo że go czekajÄ… wszystkie cuda Portugalii!I óiwna rzecz! Wszystkie uradowaÅ‚y siÄ™ tym, co powieóiaÅ‚.KlepaÅ‚y go po plecachi mówiÅ‚y, że to baróo piÄ™knie z jego strony.MówiÅ‚y też, że to dobry znak [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •