[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Duchowe upojenie i rodzaj wielkodusznoÅ›ci pozwala poganinowi traktować każdÄ…rzecz z takim samym szacunkiem jak wszystkie inne rzeczy, także siebie samego, bez poczucianiższoÅ›ci.Traktować.Być może kontemplować.Z pewnoÅ›ciÄ… przypisujÄ™ pogaÅ„stwu rzeczy,których w nim nie ma, i zdaje siÄ™, że w linijkach powyżej mylÄ™ je z animizmem.WspominajÄ…c tÄ™ceremoniÄ™, mówiÄ™, z jakiej wyszedÅ‚em jaskini, w jakiej jaskini za sprawÄ… przelotnej emocjiczasem siÄ™ znajdujÄ™.W  Revue d Études palestiniennes 10 chciaÅ‚em pokazać, co pozostaÅ‚o z Sabry i Szatili potrzech nocach, które spÄ™dzili w nich falangiÅ›ci11.Ukrzyżowano tam jakÄ…Å› kobietÄ™, która jeszczeżyÅ‚a.WidziaÅ‚em jej ciaÅ‚o, z rozÅ‚ożonymi rÄ™kami, oblepione przez muchy, ale zwÅ‚aszcza nadziesiÄ™ciu kikutach u obu dÅ‚oni: bo czerniÅ‚o je dziesięć skrzepów zastygÅ‚ej krwi; obciÄ™li jejostatnie czÅ‚ony palców, phalanges, stÄ…d wziÄ™li nazwÄ™, myÅ›laÅ‚em.W tej chwili i w tym miejscu, wSzatili, 19 wrzeÅ›nia 1982, od razu wydaÅ‚o mi siÄ™, że ten czyn byÅ‚ wynikiem zabawy.Obcinaćpalce sekatorem  myÅ›lÄ™ o ogrodniku uszczkujÄ…cym pÄ™dy cisu  ci falangiÅ›ci figlarze to przecieżtylko weseli ogrodnicy, przeksztaÅ‚cajÄ…cy park angielski we francuski.To pierwsze wrażenieulotniÅ‚o siÄ™, gdy tylko zdoÅ‚aÅ‚em ochÅ‚onąć, i przeżyÅ‚em w myÅ›lach caÅ‚kiem innÄ… scenÄ™.Nieprzycina siÄ™ bez powodu gaÅ‚Ä™zi ani palców.Gdy kobiety usÅ‚yszaÅ‚y salwy z karabinów, przezzamkniÄ™te okna, choć o wybitych szybach, kiedy zobaczyÅ‚y, że obóz zapala siÄ™ od Å›wietlistychrac, poczuÅ‚y siÄ™ jak myszy schwytane w puÅ‚apkÄ™.Zawartość szkatuÅ‚ek z pierÅ›cionkamiwylÄ…dowaÅ‚a na stoÅ‚ach.Jak zwinnie wciÄ…ga siÄ™ rÄ™kawiczki na wielkÄ… uroczystość, która nie możeczekać, tak kobiety wsunęły pierÅ›cionki na palce obu dÅ‚oni  także na kciuki  może nawet popięć czy sześć pierÅ›cionków na jeden.Czy tak próbowaÅ‚y uciekać, caÅ‚e pokryte zÅ‚otem? Jedna znich, wierzÄ…c, że kupi współczucie pijanego żoÅ‚nierza, Å›ciÄ…gnęła ze wskazujÄ…cego palca tandetnypierÅ›cieÅ„ z faÅ‚szywym szafirem.Falangista, już pijany, lecz bardziej upojony widokiembÅ‚yskotek, żeby nie tracić czasu nożem (lub znalezionym przy domu sekatorem) obciÄ…Å‚ palce, poczym wÅ‚ożyÅ‚ je do kieszeni spodni.Pierre Dżumajjil zostaÅ‚ przyjÄ™ty w Berlinie przez Adolfa Hitlera.Po tym, co zobaczyÅ‚ tych mÅ‚odych muskularnych blondynów w brunatnych koszulach  zdecydowaÅ‚: bÄ™dzie miaÅ‚wÅ‚asnÄ… milicjÄ™, zÅ‚ożonÄ… poczÄ…tkowo z czÅ‚onków drużyny piÅ‚karskiej.ByÅ‚ chrzeÅ›cijaninem, aleLibaÅ„czykiem, i kpiono z niego w Å›rodowisku chrzeÅ›cijan, dla których siÅ‚a mogÅ‚a siÄ™ wiÄ…zaćwyÅ‚Ä…cznie z pieniÄ™dzmi.Docinki maronitów sprawiÅ‚y, że Pierre i jego syn Baszir od razu sprzymierzyli siÄ™ z Izraelczykami, a falangiÅ›ci zaczÄ™li przejawiać okrucieÅ„stwo, bÄ™dÄ…ce wyrazemsiÅ‚y, bardziej tutaj skuteczne nizli sama siÅ‚a.Ani Pierre, ani jego syn nie potrafiliby rzÄ…dzić,gdyby silny protektor nie osÅ‚aniaÅ‚ im boków: byÅ‚ to Izrael; tak jak okrucieÅ„stwo Izraela miaÅ‚oswojego protektora: USA.Toteż lepiej znaÅ‚em falangistów, którzy caÅ‚owali zÅ‚oty krzyżyk na piersiach, przyciskalido ust wiszÄ…cy na zÅ‚otym Å‚aÅ„cuszku medalik z DziewicÄ…, nie mogli oderwać miÄ™sistych warg oddÅ‚oni Patriarchy, gdy ten masturbowaÅ‚ nabożnie drzewce pozÅ‚acanego pastoraÅ‚u.OtworzyÅ‚em oczy i uniosÅ‚em gÅ‚owÄ™, by utkwić wzrok w  Realnej ObecnoÅ›ci ,monstrancji, w której objawiaÅ‚ siÄ™ w caÅ‚ym luksusie, pokornie acz nieustraszenie,  chleb.KoÅ›ciół, ileż ludzkich katastrof&Konie, muzuÅ‚maÅ„skie wierzchowce pÄ™dziÅ‚y galopem.Czyżby uciekali? W Å›lad za opatemweszliÅ›my do kaplicy.Czarna Madonna i jej negroidalny Jezus znów przybrali pozy, ale czyegzaltacja, która mnie ogarnęła w tym dniu Zielonych ZwiÄ…tek, doszÅ‚aby do gÅ‚osu, gdybym wBarcelonie nie zabraÅ‚ do taksówki pewnego dwudziestoletniego MarokaÅ„czyka, którytowarzyszyÅ‚ mi podczas caÅ‚ego obrzÄ…dku? Ten pierwszy pocaÅ‚unek zÅ‚ożony przy oÅ‚tarzu koÅ›cioÅ‚aprzez opata, który rozmnożyÅ‚ siÄ™ jak chleby rozdawane przez NazareÅ„czyka nad brzegiemjeziora, pierwszy pocaÅ‚unek, majÄ…cy powab korony kwiatu gubiÄ…cego pÅ‚atki, gdy każdy zpÅ‚atków ma powab pierwszego pocaÅ‚unku, przypomina mi pocaÅ‚unki skÅ‚adane na policzkachszesnastu czÅ‚onków starszyzny przez wodza pewnego plemienia nomadów. Każdemu wedle zasÅ‚ug.A najznamienitszym z szesnastu mógÅ‚ być wÅ‚aÅ›nie ten, któryotrzymaÅ‚ tylko jeden pocaÅ‚unek.Ponieważ nie wiedziaÅ‚em nic, nie rozumiaÅ‚em znaczenia tejprogresji: może ten jeden pocaÅ‚unek byÅ‚ znakiem najwyższej czci, okazywanej stopniowo, odszesnastu do tego Jedynego?W styczniu 1971 roku, to znaczy cztery miesiÄ…ce po Czarnym WrzeÅ›niu, na krótko przedÅ›witem trzy grupy fedainów po forsownym marszu, gdyż zmieniaÅ‚y bazÄ™, Å›piewaÅ‚y, wtórujÄ…csobie ze wzgórz [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •