[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Boże, Christine.Zaczęła rozpinać mu koszulę. Michel. Całował ją po szyi i ramionach. Pragnąłem cię od pierwszego dnia, kiedy cię ujrzałem.Roześmiała się. A ja tobą pogardzałam. Uwielbiałem cię od pierwszej sekundy. Pocałował ją w usta,najpierw powoli, potem niecierpliwie; po chwili oboje nie mogli złapaćtchu.Chwycił ją za ramiona i popatrzył w twarz. Kocham cię, Christine Kleist. Jak %7łyd może pokochać Niemkę?  drażniła się z nim. A czy ty umiesz pokochać %7łyda, Christine?  szeptał międzypocałunkami.Odsunęła się i popatrzyła na niego. O Boże, Michel  powiedziała w końcu z niedowierzaniem.Trudno mi w to uwierzyć, ale chyba właśnie się w tobie zakochuję.Michel patrzył na nią, uszczęśliwiony, całując jej nos, policzki i usta.Wziął ją w ramiona i zaniósł do łóżka, a potem znów całował i dotykał.Dwa tygodnie pózniej, gdy przyszedł czas wracać do Izraela, zabrał zesobą Christine i przedstawił rodzicom.Oznajmił, że to dziewczyna, którąchce poślubić.Christine ze zdumieniem odkryła, że jej uczucie do Demetriusa Antounastało się bladym wspomnieniem, a związek z Michelem Gale jestwszystkim, czego zawsze pragnęła.Kwiecień 1983, JerozolimaChłód rozszedł się po pokoju, gdy Joseph Gale spojrzał na ChristineKleist i powiedział: Tak, moje dziecko.Nigdy nie zapomnę tego nazwiska. Jego głosdrżał gniewnie, gdy powtórzył:  Pułkownik Karl Drexler. Zwściekłością na twarzy popatrzył dziewczynie w oczy. Tylko martwizapomnieli pułkownika Drexlera.Christine oparła się bezwładnie o krzesło i spuściła wzrok z zakłopotaniai wstydu.Z ogromnym smutkiem na twarzy wyszeptała:  Miałam nadzieję, że to nieprawda. Oparła głowę na dłoniach ikołysała się w przód i w tył.Estera pochyliła się.Jej twarz poszarzała, w oczach czaił się lęk; z trudempanowała nad sobą.To, co mówiła ta niemiecka dziewczyna, było nie dowiary!Michel osunął się niżej na krześle. To jest takie dziwne, takie dziwne  powiedział szorstkim głosempełnym niedowierzania. Spojrzał na Christine i spytał z niechęcią: Czemu mi nie powiedziałaś?Christine milczała.Chciała mu wyjaśnić, że wolała nie ujawniać swoichpodejrzeń, dopóki nie nabrała absolutnej pewności, lecz widząc jegoirytację, zmilczała.Anna Taylor obserwowała tę scenę z niepokojem, przygotowując się natrudny wieczór.Popatrzyła na młodą Niemkę z odrobiną złości.MatkaAnny mawiała często, że nieszczęścia zaczynają się od słów, i ten wieczórdobitnie to potwierdzał.Sam fakt, że Michel zaręczył się z córką nazisty,był dość kłopotliwy, a teraz jeszcze to!Upłynęło kilkanaście sekund.Christine podniosła głowę i spojrzała naJosepha i Esterę. Tak mi przykro  powiedziała drżącym, niepewnym głosem. Czymożecie mi wybaczyć?Gniewny wyraz twarz Josepha złagodniał.Spojrzawszy na pełnąprzejęcia twarz dziewczyny, przypomniał sobie o wciąż rozszerzającymsię kręgu wojny, oddziałującym nawet na jeszcze nienarodzonepokolenia. Wybaczyć ci? Moja droga, tobie nie ma czego wybaczać.Christine czuła współczucie tego człowieka.Znów przypomniała sobie ozbrodniach nazistów i łzy wstydu stanęły jej w oczach.Spoglądając naprzystojną, łagodną twarz Josepha, zastanawiała się, jak niemieccyobywatele z pokolenia jej ojca usprawiedliwiali przed sobąprześladowanie takich ludzi.Estera, wstrząśnięta, oddychała z trudem.Ciemność tamtych dni, odór śmierci  wszystko to powróciło do niej nasamą wzmiankę o getcie warszawskim i esesmanach.Joseph przez chwilę przyglądał się żonie, a potem podszedł do niejszybko i dotknął dłonią jej twarzy. Dobrze się czujesz, kochanie? Estera nie odpowiedziała, tylko ścisnęła rękę męża i skinęła głową.Anna podeszła do przyjaciółki z drugiej strony i objęła ją dla dodaniaotuchy.Pod pozorną siłą i spokojem Estery kryło się zbolałe sercepogrążonej w smutku matki.Nikt nie wiedział tego lepiej od Anny.Joseph spojrzał na Christine pytająco. Jesteś absolutnie pewna tego, co mówisz?Christine przełknęła z trudem ślinę.Wiedziała, że informacja, którąujawniła, była prawdziwa, ale zastanawiała się teraz, czy dobrze zrobiła,mówiąc Gale'om, że jest córką Friedricha Kleista, esesmana, strażnika zgetta.Czy to nie zmieni jej stosunków z rodziną Gale'ów? Nie chciała byćzródłem bólu dla Michela, nie chciała przypominać o wydarzeniach, któretak bardzo dotknęły jego rodziców.Czy  jeśli tak się stanie  Michelpójdzie swoją drogą, zapomniawszy o wszystkim, co ich połączyło?Poczuła, że dostaje gęsiej skórki, jak gdyby właśnie przeczytała swojeepitafium.Czując na sobie przenikliwie spojrzenia czterech par oczu, brnęła dalej,odpowiadając na pytanie Josepha: Tak, jestem pewna.Ojciec powtarzał mi tę historię wiele razy.KiedyMichel opowiedział mi dzisiaj o śmierci rodziny swojej matki, znałamszczegóły, zanim doszedł do końca. Spojrzała na Michela, oczekującpotwierdzenia. To prawda  przyznał Michel. Christine opowiedziała mi o getcierzeczy, o których nie miałem pojęcia. Po chwili milczenia dodał: Ale nie wiedziałem, że mówi o mojej rodzinie.Tak jak ogromna większość %7łydów, którzy wymknęli się Hitlerowi,Joseph i Estera powiedzieli swoim dzieciom tylko tyle, że ich rodzinyzginęły w holokauście.Dorastające w Izraelu, pochłonięte walką oprzetrwanie młodego kraju, były zbyt daleko od komór gazowych isztolni śmierci, żeby w pełni odczuć grozę losu europejskich %7łydów.Po raz pierwszy w życiu Michela ogarnęło poczucie dotkliwej straty.Czułsię też odrobinę zirytowany, że Niemka, córka nazistów, wie oholokauście więcej niż on, syn ocalałych z zagłady %7łydów. Christine uśmiechnęła się do niego niepewnie, mając nadzieję, że wciążją kocha.Michel odwzajemnił uśmiech: wszystko w porządku.Christine odchrząknęła i znów spojrzała na Josepha.Przesiewaławspomnienia, starając się nie pomieszać faktów [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •