[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kiedmann mi poradziÅ‚, abym ten wóz kupiÅ‚.No i miaÅ‚em go ju\ za tydzieÅ„,kosztowaÅ‚ 350 marek.Mój przyjaciel Urban z Ruchocic pomógÅ‚ mi wyciÄ…gnąć wóz swoimikoÅ„mi, z podwórza podwiózÅ‚ na rynek, ale dalej jechać nie chciaÅ‚, a sam byÅ‚em w jednegokonia, bo drugi woziÅ‚ cegÅ‚Ä™.No i nowa bieda.W jednego konia policjant nie pozwoli jechać,bo wóz byÅ‚ o jednym dyszlu.Wyratowali mnie chÅ‚opcy z browaru «Hinza» (firma zatrudniaÅ‚awtedy jedynie Niemców - LS)./Jeden chwyciÅ‚ za dyszel, inni pchali i tak dojechaÅ‚em pózniej w jednego konia do Rakoniewic(.).I tak koÅ„ mój wspólnie z krowami zaciÄ…gnęły wóz cyrkowy na mojÄ… rolÄ™.Na drugi dzieÅ„doniosÅ‚em komisarzowi, \e ju\ ogniska w chlewie nie ma.I miaÅ‚em spokój przez kilkatygodni.A\ tu pewnego dnia przyje\d\a hrabia Czarnecki i dwóch Francuzów, którzy przybyliobejrzeć, jak to polska bieda musi mieszkać w cygaÅ„skim wozie.Wnet ukazaÅ‚y siÄ™ wgazetach krajowych i zagranicznych fotografie i opisy mojego «cyrkusu»".Odtej chwili nie byÅ‚o ju\ tygodniabez wizyty w Rakoniewicach kolejnych dziennikarzy.Polacy (nie tylko z zaboru pruskiego) organizowali wycieczki, \eby obejrzeć legendarny wózi uÅ›cisnąć rÄ™kÄ™ dzielnemu chÅ‚opu.PrzychodziÅ‚y listy i przesyÅ‚ki.Rosyjski in\ynier S.Szarapow ofiarowaÅ‚ na przykÅ‚ad Drzymale pÅ‚ug wÅ‚asnej konstrukcji z kompletem częścizamiennych i dedykacjÄ…:  Niech ruski pÅ‚ug w bohaterskich rÄ™kach chÅ‚opa orze polskÄ…ziemiÄ™!".Nie zapomnieli te\ o Drzymale poeci.PisaÅ‚ M.Noskowicz (cytujÄ™ za Janem Tetterem): Jak nam kochać trza OjczyznÄ™,I jak cenić ojcowiznÄ™,Choćby i zle sprawa staÅ‚a,DaÅ‚ nam przykÅ‚ad chÅ‚op DrzymaÅ‚a.Nie skusiÅ‚y go talary,On w prawidÅ‚ach ojców wiaryÅ›adnÄ… siÅ‚Ä… nie ugiÄ™tyChocia\ spod praw dziÅ› wyjÄ™ty.Choć przeciwność wszelka gniecie,Nie sprzeda on za nic w Å›wiecieRoli, bo to czÄ…stka matkiAona! Kiedy nawet chatki,Skandale  % polskie Nie wolno mu na swej ziemi Stawiać, zmuszon trudy temi, CygaÅ„ski wóz zamieszkuje,Ojcowizny swej pilnuje.Oby wiÄ™cej nasza miaÅ‚a Takich synów jak DrzymaÅ‚a!".Sekunduje mu K.Laskowski (cyt.jw.): MyÅ›li, myÅ›li nasz DrzymaÅ‚a W gÅ‚owÄ™ siÄ™ wraz skrobie.CiÄ™\ka to jest sprawa caÅ‚a! Spluwa wgarÅ›ci obie.«Czekaj, czekaj, tyÅ› tu panem, Lecz niedoczekanie! ChciaÅ‚eÅ› zrobić mnie Cyganem, Niech siÄ™wiÄ™c tak stanie».Na wóz babÄ™ wsadza, graty, Dzieci te\ gromadÄ™, Dom wÄ™drowny zamiast chaty! I dajcie muradÄ™!PrzestaÅ‚ Å›miać siÄ™ tryumfalnie Hakatysta wra\y ChÅ‚op uÅ›miecha siÄ™ jowialnie, stoi wóz nastra\y!".W Poznaniu utworzono Komitet DrzymaÅ‚owski, który zaczÄ…Å‚ zbierać pieniÄ…dze na nowy,wygodniejszy wóz dla DrzymaÅ‚y.Jak podaje Tetter, przetarg na jego budowÄ™, za dwa tysiÄ…cemarek, wygraÅ‚a firma Antoniego Dzieciuchowicza.Przy tym, jest to rzecz istotna, znacznÄ…część tej sumy wpÅ‚acili ofiarodawcy niemieccy.Sprawa staje siÄ™ coraz bardziej kÅ‚opotliwa dla wÅ‚adz pruskich.Ma ona bowiem dwa aspekty.Dla Polaków sprawa jest jednoznaczna.Chodzi o walkÄ™ z wynarodowieniem, utratÄ… polskiegostanu posiadania w Wielkopolsce, konfrontacjÄ™ z HakatÄ….Z punktu widzenia szerokopopierajÄ…cej DrzymaÅ‚Ä™ ludnoÅ›ci niemieckiej (to Niemiec sprzedaÅ‚ mu ziemiÄ™, Niemcypomogli przetransportować wóz na miejsce) wyglÄ…da to inaczej.Oni majÄ… Å›wiÄ™cie dośćzbiurokratyzowanej do szpiku koÅ›ci administracji, wtrÄ…cajÄ…cej siÄ™ w najmniejsze szczegółycodziennego \ycia.JednoczeÅ›nie ta sama administracja szczyci siÄ™ swojÄ… praworzÄ…dnoÅ›ciÄ….WiÄ™c proszÄ™, mamy do czynienia ze swoistym papierkiem lakmusowym.ChÅ‚op przechytrzyÅ‚urzÄ™dników.I co teraz? A wÅ‚adza naprawdÄ™ nie wie.co teraz.W jej dziaÅ‚aniach widaćnieustajÄ…ce wahanie.Najpierw aresztujÄ… DrzymaÅ‚Ä™.Nie, nie za wóz - o wozie przepisy nic niemówiÄ….Za wywoÅ‚ywanie zbiegowisk (to owi dziennikarze i wycieczki Polonusów).Po oÅ›miudniach wypuszczajÄ… i proponujÄ… przyznanie lokum w Rakoniewicach, o powierzchnimieszkalnej parokrotnie wiÄ™kszej, ni\ zapewniaÅ‚ nowy wóz.Potem usiÅ‚ujÄ… go nÄ™kaćnajrozmaitszymi mandatami.Ale, jak pisze Tetter:  MichaÅ‚ DrzymaÅ‚a uwa\aÅ‚, \e jegopatriotycznym obowiÄ…zkiem jest niepÅ‚acenie nakÅ‚adanych na niego kar pieniÄ™\nych, leczodsiadywanie ich w areszcie.Po upÅ‚ywie terminu uiszczenia grzywny do PodgradowicprzychodziÅ‚ \andarm i prowadziÅ‚ MichaÅ‚a do «kozy».OdlegÅ‚ość od jego zagrody doRakoniewic wynosiÅ‚a jakieÅ› dwa kilometry, szÅ‚o siÄ™ dobrym krokiem dwadzieÅ›cia minut.DrzymaÅ‚a maszerowaÅ‚ i wyÅ›piewywaÅ‚ «Jeszcze Polska nie umarÅ‚a.»".Dodajmy, \e zaDrzymaÅ‚Ä… maszerowali z reguÅ‚y Å›wiadkowie zdarzenia nieszczÄ™dzÄ…cy \andarmowi maÅ‚opochlebnych uwag niedotyczÄ…cych oczywiÅ›cie samej wykonywanej przez niego legalnejczynnoÅ›ci sÅ‚u\bowej, ale na przykÅ‚ad.nieprawidÅ‚owo dopiÄ™tego umundurowania.DoszÅ‚o dotego, \e nieszczęśni \andarmi szli na interwencjÄ™ do DrzymaÅ‚y wypucowani jak na przeglÄ…dprzed cesarskim obliczem.DenerwowaÅ‚o ich to oczywiÅ›cie coraz bardziej.ZÅ‚ość nie jestdobrym doradcÄ… [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •