[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Lecz jest to zły pogląd.Dyscyplina potrzebna przy nauce łaciny stawia nas w dobrej sytuacji, gdypragniemy zrobić coś innego.W szkole nauczyciele ganią nas.Gdy ją opuścimy i nie nauczymy sami siebie ganić, jest takjakbyśmy nie nauczyli się niczego.W istocie, jedynym niebezpieczeństwem jest wartościowanie samego osiągnięcia.Chłopak, który jestdumny ze swej szkolnej wiedzy, znajduje się w niebezpieczeństwie zostania profesorem.A więc guru w rozmowie ze spacerującym po wodzie Hindusem miał na myśli jedynie to, że nadszedłczas, by przestał być zadowolony ze swego osiągnięcia i użyć swych sił do osiągnięcia jakiegoślepszego celu.A nawiasem mówiąc, skoro boska Wola jest jedna, należy wnet zrozumieć, że nie ma takiejumiejętności, która nie byłaby w stanie służyć człowiekowi, który ją posiadł.Można nie być w stanie powiedzieć, jak nitka jakiegoś koloru ma splatać dywan Przeznaczenia.Jedynie wtedy, gdy dywan jest ukończony i widzi się go z jakiejś odległości, można powiedzieć, żedana linia była konieczna.Tutaj kruszy się kopie w tej najstarszej bitwie wolnej Woli zPrzeznaczeniem.Lecz nawet, jeśli każdy jest "zdeterminowany", a każdy jego czyn jest jedynie biernym skutkiemcałej sumy sił , które oddziaływują na niego z wieczności i sprawiają, że jego własna Wola jestjedynie echem Woli Wszechświata, to jednak świadomość "wolnej Woli" jest wartościowa.I jeślinaprawdę się zrozumie, że jest się częścią i jednostkowym wyrazem wewnętrznego ruchu weWszechświecie, dzięki tak wielkiej Woli będzie się odczuwać jego harmonię, jego pełnię.I choćszczęście, którego doświadczamy, może być krytykowane, że jest tylko jedną szalą równowagi,której inną szalą jest taka sama nędza, istnieją tacy, którzy utrzymują, że nędza składa się jedynie zpoczucia oddzielenia od Wszechświata, co w konsekwencji może wymazać wszelkie pomniejszeuczucia, pozostawiając tylko nieskończoną rozkosz, która jest jedną fazą nieskończonej świadomościWSZYSTKIEGO.Takie spekulacje wykraczają poza zakres obecnych rozważań.Nie ma takiej chwili, wktórej moglibysmy ujrzeć, że słoń czy mucha nie moga być czym innym, aniżeli są, ale możemyzauważyć , że jedno jest większe od drugiego.Oto fakt, który ma praktyczne znaczenie.Wiemy, że ludzie mogą wyćwiczyć się w robieniu rzeczy, których bez treningu by nie dokonali - aktokolwiek powiada, że nie da się kogoś wyćwiczyć, jeśli nie takie jest jego przeznaczenie, myśliniepraktycznie.Takim samym przeznaczeniem trenera jest ćwiczenie innych.Istnieje fałsz wdeterministycznej argumentacji podobny do fałszu, który jest zródłem wszelkich "systemów" gry wruletkę.Istnieje prawdopodobieństwo poniżej jednego do trzech, że czerwone wypadną dwa razy zrzędu, lecz gdy się pojawią, warunki ulegają zmianie.Bez sensu byłoby kłaść taki nacisk na te rozważania, gdyby nie fakt, że wielu ludzi myli Filozofię zMagią.Filozofia jest wrogiem Magii.Filozofia wpaja w nas, że tak naprawdę nic nie ma znaczenia.W życiu codziennym - a Magia jest najbardziej praktyczną ze zztuk życia codziennego - trudność tasię pojawia.Bez sensu jest przekonywać człowieka, który biegnie, by złapać pociąg, że być możejego przeznaczeniem nie jest złapanie pociągu.Po prostu biegnie i gdyby mógł złapać oddech,krzyknąłby "Do diabła z losem !".Już wcześniej powiedzieliśmy, że prawdziwa Magiczna Wola musi być skierowana ku najwyższemuosiągnięciu, a nie dojdzie do tego, jeśli wcześniej nie zakwitnie Magiczne Zrozumienie.Różdżka musiwzrastać w długość i siłę; sama z siebie tego nie dokona.Ambicją każdego chłopaka jest zostać maszynistą.Niektórzy to realizują i całe życie sąmaszynistami.Lecz w większości przypadków Zrozumienie wzrasta szybciej od Woli i zanim chlopak znajdzie się wsytuacji, która może sprostać jego życzeniu, dawno o nim zapomni.W innych przypadkach Zrozumienie nigdy nie przekracza pewnego punktu, a Wola trwa bezinteligencji.Biznesmen (na przykład) pragnął swobody i komfortu, a wciąż chodzi codziennie do biura i pracujeniewolniczo wykonując zadania okrutnie wymagającego szefa, gorzej niż najpośledniejszy robotnik.Decyduje się przejść w stan spoczynku i postrzega, że życie jest puste.Cel wchłonęły środki.Jedynie ci są szczęśliwi, którzy pragnęli czegoś nieosiągalnego.Wszelka własność, materialna i duchowa, jest tylko pyłem.Miłość, smutek i współczucie to trzy siostry, które, jeśli wydaje nam się, że są wolne od tegoprzekleństwa, są takie, jakie są, ze względu na swój związek z Niezaspokojonym.Piękno samo w sobie jest tak nieosiągalne, że całkowicie ucieka, a prawdziwy artysta, jak prawdziwymistyk, nigdy nie pozostaje w spoczynku.Mag przy nim wydaje się być sługą.Jego różdżka manieskończoną długość i jest twórczym mahalingamem.Problem w tym, że jego różdżka będąc bardzo cienka w porównaniu z długością, może uleczniszczeniu.Bardzo niewielu artystów jest świadomych swego prawdziwego celu, a w bardzo wieluprzypadkach temu nie kończącemu się żalowi towarzyszy tak słabowita budowa fizyczna, że nic nieda się osiągnać.Mag musi budować piramidę ze wszystkiego, co posiada, a jeśli ma ona dotykać gwiazd, jakżeszeroka musi być jej podstawa ! Nie ma takiej wiedzy ani mocy, która byłaby bezużyteczna dlaMaga.Można by niemal powiedzieć, że nie ma strzępu materiału we Wszechświecie, bez któregomógłby się obejść.Jego największym wrogiem jest wielki Mag, Mag, który stworzył całą iluzjęWszechświata.Ażeby móc zmierzyć się z nim w boju, który jest bojem ostatecznym, trzeba byćwłaściwie mu równym.Równocześnie, niechaj Mag nie zapomina, że każda cegła musi zmierzać do szczytu piramidy - bokimuszą być doskonale gładkie, nie można zle wymierzyć wierzchołka, nawet na najniższychpoziomach.Istnieje praktyczna i czynna forma tego zobowiązania, które składa Mistrz Zwiątyni : "Będęinterpretował każde zjawisko jako szczególny związek Boga z moją duszą" [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl centka.pev.pl
.Lecz jest to zły pogląd.Dyscyplina potrzebna przy nauce łaciny stawia nas w dobrej sytuacji, gdypragniemy zrobić coś innego.W szkole nauczyciele ganią nas.Gdy ją opuścimy i nie nauczymy sami siebie ganić, jest takjakbyśmy nie nauczyli się niczego.W istocie, jedynym niebezpieczeństwem jest wartościowanie samego osiągnięcia.Chłopak, który jestdumny ze swej szkolnej wiedzy, znajduje się w niebezpieczeństwie zostania profesorem.A więc guru w rozmowie ze spacerującym po wodzie Hindusem miał na myśli jedynie to, że nadszedłczas, by przestał być zadowolony ze swego osiągnięcia i użyć swych sił do osiągnięcia jakiegoślepszego celu.A nawiasem mówiąc, skoro boska Wola jest jedna, należy wnet zrozumieć, że nie ma takiejumiejętności, która nie byłaby w stanie służyć człowiekowi, który ją posiadł.Można nie być w stanie powiedzieć, jak nitka jakiegoś koloru ma splatać dywan Przeznaczenia.Jedynie wtedy, gdy dywan jest ukończony i widzi się go z jakiejś odległości, można powiedzieć, żedana linia była konieczna.Tutaj kruszy się kopie w tej najstarszej bitwie wolnej Woli zPrzeznaczeniem.Lecz nawet, jeśli każdy jest "zdeterminowany", a każdy jego czyn jest jedynie biernym skutkiemcałej sumy sił , które oddziaływują na niego z wieczności i sprawiają, że jego własna Wola jestjedynie echem Woli Wszechświata, to jednak świadomość "wolnej Woli" jest wartościowa.I jeślinaprawdę się zrozumie, że jest się częścią i jednostkowym wyrazem wewnętrznego ruchu weWszechświecie, dzięki tak wielkiej Woli będzie się odczuwać jego harmonię, jego pełnię.I choćszczęście, którego doświadczamy, może być krytykowane, że jest tylko jedną szalą równowagi,której inną szalą jest taka sama nędza, istnieją tacy, którzy utrzymują, że nędza składa się jedynie zpoczucia oddzielenia od Wszechświata, co w konsekwencji może wymazać wszelkie pomniejszeuczucia, pozostawiając tylko nieskończoną rozkosz, która jest jedną fazą nieskończonej świadomościWSZYSTKIEGO.Takie spekulacje wykraczają poza zakres obecnych rozważań.Nie ma takiej chwili, wktórej moglibysmy ujrzeć, że słoń czy mucha nie moga być czym innym, aniżeli są, ale możemyzauważyć , że jedno jest większe od drugiego.Oto fakt, który ma praktyczne znaczenie.Wiemy, że ludzie mogą wyćwiczyć się w robieniu rzeczy, których bez treningu by nie dokonali - aktokolwiek powiada, że nie da się kogoś wyćwiczyć, jeśli nie takie jest jego przeznaczenie, myśliniepraktycznie.Takim samym przeznaczeniem trenera jest ćwiczenie innych.Istnieje fałsz wdeterministycznej argumentacji podobny do fałszu, który jest zródłem wszelkich "systemów" gry wruletkę.Istnieje prawdopodobieństwo poniżej jednego do trzech, że czerwone wypadną dwa razy zrzędu, lecz gdy się pojawią, warunki ulegają zmianie.Bez sensu byłoby kłaść taki nacisk na te rozważania, gdyby nie fakt, że wielu ludzi myli Filozofię zMagią.Filozofia jest wrogiem Magii.Filozofia wpaja w nas, że tak naprawdę nic nie ma znaczenia.W życiu codziennym - a Magia jest najbardziej praktyczną ze zztuk życia codziennego - trudność tasię pojawia.Bez sensu jest przekonywać człowieka, który biegnie, by złapać pociąg, że być możejego przeznaczeniem nie jest złapanie pociągu.Po prostu biegnie i gdyby mógł złapać oddech,krzyknąłby "Do diabła z losem !".Już wcześniej powiedzieliśmy, że prawdziwa Magiczna Wola musi być skierowana ku najwyższemuosiągnięciu, a nie dojdzie do tego, jeśli wcześniej nie zakwitnie Magiczne Zrozumienie.Różdżka musiwzrastać w długość i siłę; sama z siebie tego nie dokona.Ambicją każdego chłopaka jest zostać maszynistą.Niektórzy to realizują i całe życie sąmaszynistami.Lecz w większości przypadków Zrozumienie wzrasta szybciej od Woli i zanim chlopak znajdzie się wsytuacji, która może sprostać jego życzeniu, dawno o nim zapomni.W innych przypadkach Zrozumienie nigdy nie przekracza pewnego punktu, a Wola trwa bezinteligencji.Biznesmen (na przykład) pragnął swobody i komfortu, a wciąż chodzi codziennie do biura i pracujeniewolniczo wykonując zadania okrutnie wymagającego szefa, gorzej niż najpośledniejszy robotnik.Decyduje się przejść w stan spoczynku i postrzega, że życie jest puste.Cel wchłonęły środki.Jedynie ci są szczęśliwi, którzy pragnęli czegoś nieosiągalnego.Wszelka własność, materialna i duchowa, jest tylko pyłem.Miłość, smutek i współczucie to trzy siostry, które, jeśli wydaje nam się, że są wolne od tegoprzekleństwa, są takie, jakie są, ze względu na swój związek z Niezaspokojonym.Piękno samo w sobie jest tak nieosiągalne, że całkowicie ucieka, a prawdziwy artysta, jak prawdziwymistyk, nigdy nie pozostaje w spoczynku.Mag przy nim wydaje się być sługą.Jego różdżka manieskończoną długość i jest twórczym mahalingamem.Problem w tym, że jego różdżka będąc bardzo cienka w porównaniu z długością, może uleczniszczeniu.Bardzo niewielu artystów jest świadomych swego prawdziwego celu, a w bardzo wieluprzypadkach temu nie kończącemu się żalowi towarzyszy tak słabowita budowa fizyczna, że nic nieda się osiągnać.Mag musi budować piramidę ze wszystkiego, co posiada, a jeśli ma ona dotykać gwiazd, jakżeszeroka musi być jej podstawa ! Nie ma takiej wiedzy ani mocy, która byłaby bezużyteczna dlaMaga.Można by niemal powiedzieć, że nie ma strzępu materiału we Wszechświecie, bez któregomógłby się obejść.Jego największym wrogiem jest wielki Mag, Mag, który stworzył całą iluzjęWszechświata.Ażeby móc zmierzyć się z nim w boju, który jest bojem ostatecznym, trzeba byćwłaściwie mu równym.Równocześnie, niechaj Mag nie zapomina, że każda cegła musi zmierzać do szczytu piramidy - bokimuszą być doskonale gładkie, nie można zle wymierzyć wierzchołka, nawet na najniższychpoziomach.Istnieje praktyczna i czynna forma tego zobowiązania, które składa Mistrz Zwiątyni : "Będęinterpretował każde zjawisko jako szczególny związek Boga z moją duszą" [ Pobierz całość w formacie PDF ]