[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Odrzucił jej awanse delikatnie i taktownie, wygłaszając przy tym jakiś nonsens o jej rzekomowciąż niewygasłym uczuciu do Charliego - niemniej było to odrzucenie.A zatem jej nie pragnął, uświadomiła sobie żałośnie.Pomyślała, żejuż nigdy nie odważy się spojrzeć mu w twarz.Jednak nawet gdyby natychmiast wręczyła muswoją rezygnację, będzie musiała spędzić z nimAnula & Irenascandalous99jeszcze trzy tygodnie, uwięziona na pokładzie Atlanty".Ten statek jest chyba najbardziej luksusowymwięzieniem na świecie, pomyślała cierpko, idąc podprysznic.Lecz w tej chwili dałaby wszystko, by mócwrócić do swojego mieszkania i udawać, że nigdynawet nie słyszała o Nikosie Niarchou.Zapukał do drzwi kabiny, gdy czesała wilgotnewłosy.Zesztywniała ze strachu, że wejdzie dośrodka.- Pobudka! Wstawaj, już prawie dziewiąta!- zawołał przez zamknięte drzwi.- Czeka nas dziśmnóstwo pracy.Jego głos brzmiał zwyczajnie.Kyra włożyła więcprostą granatową spódniczkę i białą bluzkę, upięławłosy w surowy kok, odetchnęła głęboko i weszłado jego kabiny.- Zamówiłem kontynentalne śniadanie - oznajmił, nie odrywając wzroku od ekranu laptopa.- Nalej sobie kawy, póki gorąca.Od strony patio zawiewała ciepła bryza, delikatnie poruszając rogami obrusa.Ocean był intensywnie błękitny, a niebo miało nieco jaśniejszy odcieńi płynęły po nim maleńkie białe obłoczki.Kyrausiadła przy stole i wciągnęła w płuca świeże morskie powietrze.Dopiero wtedy Nik podniósł głowęi popatrzył na nią.- Dobrze spałaś?- Owszem.Anula & Irenascandalous100Jej podkrążone oczy świadczyły o czymś przeciwnym.Tego ranka wyglądała krucho i delikatniejak porcelanowa figurka.Nik zastanowił się, jak byzareagowała, gdyby wziął ją w ramiona i pocałowałz całą tłumioną frustracją, która nie pozwoliła muzasnąć aż do świtu.Prawdopodobnie oblałaby mniekawą, pomyślał cierpko i zmusił się do skupienia nastudiowanym obszernym raporcie biznesowym.Przez następnych kilka godzin oboje zajmowalisię pracą i rozmawiali wyłącznie o kwestiach zawodowych.Kyra czuła się bezpiecznie na tym znajomym terenie i ani się spostrzegła, kiedy minęła jużpora lunchu.W końcu zrobiła sobie przerwę i wyszła na balkon, zostawiając Nika pogrążonego w telefonicznej rozmowie o interesach.Statek żeglowałwzdłuż hiszpańskiego wybrzeża w kierunku Gibraltaru.Posada asystentki Nika to wymarzona praca,pomyślała, unosząc twarz do słońca.Muszę tylkozapanować nad swym uczuciem do niego.- Masz ochotę na pizzę? - spytał, zjawiwszy sięnagle u jej boku.Wyglądał wspaniale w beżowych drelichowychspodniach i czarnej koszulce polo.Kyra poczuła, żejej wystudiowany spokój runął w gruzy.Z trudemoderwała wzrok od Nika i wpatrzyła się w odległyhoryzont.- Owszem - odparła.- Czemu jesteś taka smutna? - spytał z nutkąrozbawienia w głosie.Anula & Irenascandalous101- A jak myślisz? - wymamrotała zakłopotana.- Wczoraj wieczorem zrobiłam z siebie kompletnąidiotkę.- Nie bądz dla siebie tak surowa, pedhaki mou.Każdemu zdarza się za dużo wypić.- Nie byłam pijana - wyznała z wrodzoną szczerością.- Wiedziałam, co robię.- Miło mi to słyszeć - powiedział cicho.Podszedł do niej bliżej i pocałował ją namiętnie.Jej zmysły zapłonęły.Całkowicie straciła kontaktz rzeczywistością i wszelką chęć oporu.Jednaknawet gdy zarzuciła mu ramiona na szyję, byłaświadoma tego, że nie zniesie kolejnego odrzucenia.Jakimś cudem znalazła w sobie dość siły woli,by przerwać ten pocałunek, i popatrzyła na niegozakłopotana.- Ale sądziłam, że.ty nie chcesz.,.- Oczywiście, że cię pragnę - rzekł i przytulił jąmocniej.Kyrę ogarnęła fala czułości, radosnej euforiii oszałamiającego poczucia jej kobiecej władzy nadNikiem.- Więc dlaczego wczoraj wyszedłeś? - szepnęła [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl centka.pev.pl
.Odrzucił jej awanse delikatnie i taktownie, wygłaszając przy tym jakiś nonsens o jej rzekomowciąż niewygasłym uczuciu do Charliego - niemniej było to odrzucenie.A zatem jej nie pragnął, uświadomiła sobie żałośnie.Pomyślała, żejuż nigdy nie odważy się spojrzeć mu w twarz.Jednak nawet gdyby natychmiast wręczyła muswoją rezygnację, będzie musiała spędzić z nimAnula & Irenascandalous99jeszcze trzy tygodnie, uwięziona na pokładzie Atlanty".Ten statek jest chyba najbardziej luksusowymwięzieniem na świecie, pomyślała cierpko, idąc podprysznic.Lecz w tej chwili dałaby wszystko, by mócwrócić do swojego mieszkania i udawać, że nigdynawet nie słyszała o Nikosie Niarchou.Zapukał do drzwi kabiny, gdy czesała wilgotnewłosy.Zesztywniała ze strachu, że wejdzie dośrodka.- Pobudka! Wstawaj, już prawie dziewiąta!- zawołał przez zamknięte drzwi.- Czeka nas dziśmnóstwo pracy.Jego głos brzmiał zwyczajnie.Kyra włożyła więcprostą granatową spódniczkę i białą bluzkę, upięławłosy w surowy kok, odetchnęła głęboko i weszłado jego kabiny.- Zamówiłem kontynentalne śniadanie - oznajmił, nie odrywając wzroku od ekranu laptopa.- Nalej sobie kawy, póki gorąca.Od strony patio zawiewała ciepła bryza, delikatnie poruszając rogami obrusa.Ocean był intensywnie błękitny, a niebo miało nieco jaśniejszy odcieńi płynęły po nim maleńkie białe obłoczki.Kyrausiadła przy stole i wciągnęła w płuca świeże morskie powietrze.Dopiero wtedy Nik podniósł głowęi popatrzył na nią.- Dobrze spałaś?- Owszem.Anula & Irenascandalous100Jej podkrążone oczy świadczyły o czymś przeciwnym.Tego ranka wyglądała krucho i delikatniejak porcelanowa figurka.Nik zastanowił się, jak byzareagowała, gdyby wziął ją w ramiona i pocałowałz całą tłumioną frustracją, która nie pozwoliła muzasnąć aż do świtu.Prawdopodobnie oblałaby mniekawą, pomyślał cierpko i zmusił się do skupienia nastudiowanym obszernym raporcie biznesowym.Przez następnych kilka godzin oboje zajmowalisię pracą i rozmawiali wyłącznie o kwestiach zawodowych.Kyra czuła się bezpiecznie na tym znajomym terenie i ani się spostrzegła, kiedy minęła jużpora lunchu.W końcu zrobiła sobie przerwę i wyszła na balkon, zostawiając Nika pogrążonego w telefonicznej rozmowie o interesach.Statek żeglowałwzdłuż hiszpańskiego wybrzeża w kierunku Gibraltaru.Posada asystentki Nika to wymarzona praca,pomyślała, unosząc twarz do słońca.Muszę tylkozapanować nad swym uczuciem do niego.- Masz ochotę na pizzę? - spytał, zjawiwszy sięnagle u jej boku.Wyglądał wspaniale w beżowych drelichowychspodniach i czarnej koszulce polo.Kyra poczuła, żejej wystudiowany spokój runął w gruzy.Z trudemoderwała wzrok od Nika i wpatrzyła się w odległyhoryzont.- Owszem - odparła.- Czemu jesteś taka smutna? - spytał z nutkąrozbawienia w głosie.Anula & Irenascandalous101- A jak myślisz? - wymamrotała zakłopotana.- Wczoraj wieczorem zrobiłam z siebie kompletnąidiotkę.- Nie bądz dla siebie tak surowa, pedhaki mou.Każdemu zdarza się za dużo wypić.- Nie byłam pijana - wyznała z wrodzoną szczerością.- Wiedziałam, co robię.- Miło mi to słyszeć - powiedział cicho.Podszedł do niej bliżej i pocałował ją namiętnie.Jej zmysły zapłonęły.Całkowicie straciła kontaktz rzeczywistością i wszelką chęć oporu.Jednaknawet gdy zarzuciła mu ramiona na szyję, byłaświadoma tego, że nie zniesie kolejnego odrzucenia.Jakimś cudem znalazła w sobie dość siły woli,by przerwać ten pocałunek, i popatrzyła na niegozakłopotana.- Ale sądziłam, że.ty nie chcesz.,.- Oczywiście, że cię pragnę - rzekł i przytulił jąmocniej.Kyrę ogarnęła fala czułości, radosnej euforiii oszałamiającego poczucia jej kobiecej władzy nadNikiem.- Więc dlaczego wczoraj wyszedłeś? - szepnęła [ Pobierz całość w formacie PDF ]