[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ani nie widział jej twarzy ukrytej za białąwoalką wetkniętą pod kapelusz.Nagle powiał wiatr i uniósł woalkę.Bachusgwałtownie zaczerpnął oddechu, kiedy zobaczył blizny przecinające twarz kobiety.Musiała wyczuć jego wzrok, ponieważ odwróciła głowę i spojrzała mu w oczy.Pojej wargach przemknął nieznaczny uśmiech, rozjaśniając twarz, egzotyczną,tajemniczą i potwornie oszpeconą.Jak widoczne w oddali miasto [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •