[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.I wielk mam o tak dusz obaw , e nigdy nie dojdzie do tegoprawdziwego ubóstwa duchem, które na tym polega, by — porzuciwszy ju pociechyziemskie — duchowych tak e pociech na modlitwie nie szuka a, ale wszystk pociech swojzasadza a na cierpieniu dla mici Tego, który w nieustannychcierpieniach.Powinna tespokój zachowa w krzy ach i oschciach, jakkolwiek by one j bola y i nie dopuszcza dosiebie tego niepokoju i udr czenia, w jakie popadaj pewne dusze, którym, gdy nie mogci gle pracowa rozumem i ci gle doznawa uczu pobo nych, ju si zdaje, e wszystkostracone, jak gdyby cz owiek w asn prac móg kiedy zasna takie wielkie dobro.Niemówi , by nie mia y stara si o nie i nie trzyma si z wielk pilno ci w obecno ci Bo ej, 103ale gdy przyjd na nie takie chwile, e nie zdo aj wydoby z siebie ani jednej dobrej my li, niech si tym nie martwi ; s udzy niepo yteczni jeste my, có dziwnego, e nic uczyni niemo emy?12.Da by Bóg, by my dobrze zrozumieli t prawd i stawali si na podobie stwo onycht, które obracaj ko o u studni, o której mówi am, i cho maj oczy zawi zane i niewiedz co czyni , wi cej przecie wyci gn wody, ni by ogrodnik najpilniej pracuj c,wyci gn zdo.Potrzeba nam ze swobod ducha post powa t drog , oddawszy si w r ceBoga.Je li si spodoba Jego Boskiemu Majestatowi wynie nas do rz du dworzan ipowierników swoich, ochotn wol wst pmy na t wysoko ; je li nie, smy mu wpos ugach (s.297) najni szych, a nie siadajmy nie powo ani na pierwszych miejscach, jak jukilka razy mówi am.Bóg ma wi ksze o nas staranie, ni my sami o siebie i wie, do czegoka dy jest zdolny.Na co jeszcze si przyda chcie rz dzi samym sob temu, kto ju cawol swoj odda Bogu? Poleganie na samym sobie jest tutaj, zdaniem moim, daleko mniej namiejscu, ni na pierwszym stopniu modlitwy, i nierównie te wi ksz szkod wyrz dza, bo tuchodzi o dobra czysto nadprzyrodzone.— Kto ma g os brzydki, jakkolwiek by si sili i wpiewie wiczy , nie uczyni go pi knym; komu Bóg zechcia da pi kny, ten go ma, nimjeszcze dwie nuty za piewa.Pro my wi c Boga, aby nam u yczaask swoich, ale z duszca kiem zdan na wol Jego, i peufno ci w Bo wielmo no i hojno Jego.Kiedy namwolno siedzie u nóg Chrystusowych, patrzmy by my od nich nie odeszli; trwajmy przynich, jak kto umie i mo e, na ladujmy przyk ad Magdaleny.Gdy dusza si wzmocni izm nieje, Bóg sam zawiedzie j na puszcz.13.Niech e wi c wasza mi, póki nie znajdzie kogo bardziej ode mnie do wiadczonego itych rzeczy wiadomego, tej zasady si trzyma.Je li która dusza, poczynaj ca smakowa wBogu, powie ci, e wi kszy czuje w sobie post p i wi ksz hojno pociechy duchowej, gdysama w asn prac do tego sobie dopomaga, nie wierz jej.O jak e jawnie Bóg, gdy zechce,przychodzi z okazaniem mocy swojej bez tych rodeczków ludzkich! Jak pot nie, cokolwiekby my czynili, porywa ducha na kszta t olbrzyma porywaj cego s omk i nie ma sposobu bysi oprze ! Gdyby Bóg chcia , eby ropucha lata a, czy czeka by, a by sama do lotu siwzbi a? Któ by przypu ci tak my l niedorzeczn ? A mnie si zdaje, e duch nasz sam zsiebie bardziej jeszcze jest niesposobny i ociy do wzniesienia si w gór , ni ropucha dolatania, je li Bóg go nie podniesie.Obarczony jest bowiem ziemi i niezliczonymiprzeszkodami i cho by chcia lata , sama chma o mu pomo e; zapewne, e z natury swej owiele przewy sza ropuch , ale ugrzszy w b ocie, z w asnej winy postrada przyrodzonwy szo swoj.(s.298)14.Tym wi c zako cz : ile razy wspominamy na Chrystusa, pomnijmy i na t mi, z jaktak wielkich ask nam u yczy i jak wielk miokaza nam Ojciec, daj c nam takkojmi tej mici, jak nas mi uje, bo miprzyzywa mici.I cho by my dopierozaczynali, jakkolwiek by my byli jeszcze niecnotliwi, starajmy si przecie zawsze t mimie przed oczyma i pobudza siebie do mici.Gdy bowiem raz Pan nam uczyni task ,e nam mita do serca si wdro y, wszystko ju potem b dzie nam atwe i zdzia amy du ow krótkim czasie i bez trudu.Niechaj nam w boskiej askawo ci swojej raczy u yczy tegoskarbu, bo wie jak bardzo nam jest potrzebny; b agajmy Go o to przez t mi, jak nasumi owa i przez tego Boskiego Syna Jego, który nam miswoj tak wielk ofiar samegosiebie okaza , amen.10415.Jedno jeszcze pytanie chcia abym tu zada.Jak si to dzieje, e dusza, gdy Pan pocznie jej czyniaski tak wysokie, jak jest wzniesienie do doskona ej kontemplacji, nie staje si odrazu ca kowicie doskona a, jakby to s usznie by powinno? S usznie mówi i tak jest beztpienia, bo kto tak wielkask otrzyma , ju by si nie powinien ogl da za pociechami tejziemi.Jak si to dzieje, e w miar jak mno si zachwycenia, jak dusza coraz bardziejprzywyka do otrzymywania tych ask, skutki ich stopniowo coraz wy sze si okazuj i wmiar jak rosn te skutki, dusza tak e ro nie coraz wy ej w oderwaniu si od wszystkiego,kiedy Pan w jednej chwili tak j móg by uczyni doskonale wi, jak j powoli i z czasemwi ca tym stopniowym post pem w doskonaci i cnotach?Na to pytanie chcia abym odpowiedzi, bo tego nie rozumiem.To tylko wiem dobrze, ewielka jest ró nica mi dzy si i umocnieniem, jakie pozostaje w duszy z pocz tku, kiedyaska ta trwa nie dej ni jedno mgnienie oka, tak i prawie jej nie czu , a tylko skutki, jakiepo sobie pozostawia, o przej ciu jej wiadcz — a t moc i m stwem jakim Bóg dusznape nia, gdy taaska dej, szerzej w niej si rozwija.Pochodzi to mo e — jak nieraz misi zdaje — st d, e nawiedzenie aski nie zastaje duszy od razu i ca kiem gotowej, a dopiero Pan (s.299) powoli j urobi, do stanowczego j przywiedzie postanowienia i doda jej, si yskiej, aby bez podzia u wszystko porzuci a i zdepta a nogami, jak to w jednej chwilisprawi w Magdalenie.W innych to samo sprawia wed ug miary swobody, jak Mu samepozostawiaj , aby w nich boska moc i askawo Jego dziamog a.Tak nam trudnouwierzy w to, e za wszystko, co dla Niego uczynimy, Bóg ju i w tym yciu stokro namoddaje.16.Przychodzi mi tu na my l takie porównanie: to co si podaje doskonalszym i to co sipodaje pocz tkuj cym, jest zupe nie to samo, jest to jednak jakby jedzenie, z któregopo ywa wielu.Tym, którzy kosztuj go tylko po trosze, tylko na chwil smak przyjemny ponim pozostaje; tym, którzy go po ywaj wi cej, sy ono do utrzymania ycia; ale tym,którzy najedz si do syto ci, przymna a ono ycia i si y.Tak i tego boskiego pokarmu mo edusza tyle razy po ywa i tak si tym chlebem ywota nasyci , iadna ju inna potrawa jejnie b dzie smakowa a, bo widzi, jak ta jedna na zdrowie jej sy [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •