[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. ;pojawia się, niczym ponura zapowiedz pewnej ekspozycji z naszych czasów,  eksponat , naktóry Czepko natyka się w berlińskiej zbrojowni:  można tam oglądać wypchanego małegokarła w codziennym odzieniu, 5/4 łokcia wysoki, a który mając 28 lat w Gdańsku z koniaspadł po pijanemu i kark sobie skręcił. ; są wreszcie opisani z etnograficznym zacięciemGrenlandczycy, którzy musieli się wydać Czepce nie mniej egzotyczni niż IndianieKolumbowi:  Tegoż samego dnia widziałem trzech dzikich ludzi z Grenlandii, którzy nabrodzie posiadają osiem wytatuowanych kresek, znak dla odróżnienia.Była wśród nich jednapanna i jedna dzieweczka w wieku lat około dziewięciu: soli nie jedzą lecz nade wszystkorybami się pożywiają; wodę piją, czas spędzają na zabawie i robieniu lalek.Na szczególną uwagę zasługuje relacja świdnickiego kwestora z jego pobytu wSztokholmie.Raz, że Czepko i Scholtz spędzili tam aż pół roku, dwa, że przypadł on nadoniosłe wydarzenia polityczne.Kończył się oto czas panowania na tronie szwedzkim dynastii Wazów.Dwa miesiąceprzed przybyciem Czepki abdykowała królowa Krystyna Waza, osobowość niepospolita, októrej światłym umyśle najlepiej niech świadczy to, że zaprosiła na swój dwór Kartezjusza,by uczył ją filozofii.Krystyna, która była jedną z architektek pokoju westfalskiego, zrzekłasię tronu z nie do końca jasnych powodów.Oficjalnie miało jej to umożliwić otwarteprzyznanie się do, uczynionej już wcześniej, konwersji na katolicyzm.Co ciekawe, konwersjata była de facto wyrwaniem się królowej - wolnomyślicielki spod jarzma ówczesnegosurowego szwedzkiego luteranizmu i związaniem się z konfesją dającą większą swobodępoglądów.Jednak zarówno wielce liberalne poglądy względem religii, jak i plotki każąszukać przyczyn gdzie indziej.Powodem mogła być niechęć królowej do wejścia w związekmałżeński, a co za tym idzie niemożność dania dynastii potomka".Niecały miesiąc po przybyciu kwestorów, 28 sierpnia 1654 roku, wybrzmiewa ostatniakord epoki Wazów.Umiera hrabia Axel Oxenstierna, wybitny mąż stanu i wódz, prawa rękaKrystyny, a wcześniej jej ojca Gustawa II Adolfa, kanclerz królestwa.Daniel Czepko niezdołał się już z nim spotkać, chociaż czekał od kilku dni na audiencję, po tym jak wcześniejprzebił się przez administracyjne barykady.Tymczasem tron opuszczony przez Krystynę zajął, doskonale znany z kart historiiPolski, Karol X Gustaw.To ten sam władca, który w następnym roku zalał nasz kraj"  szwedzkim potopem.Na razie jednak nowy król mościł się na tronie.Trwały przygotowania do ślubu zksiężniczką Jadwigą Eleonorą von Holstein - Gottrop.Utrudniało to wydatnie starania Czepkii Scholtza, bo nikt na dworze, zaaferowanym szykowaniem wesela, nie miał ani czasu, anigłowy, by zajmować się kolektą świdniczan.Chcąc nie chcąc wziął udział Czepko w wielkich uroczystościach ślubnych, którerozpoczęły się 28 pazdziernika i trwały do 6 listopada.Zwidniczanin zdał dokładną relację zdefilad, fajerwerków, koronacji nowej królowej i turnieju rycerskiego.Przytoczę tu tylko dwafragmenty, by uzmysłowić szczegółowość i barwność jego relacji.Najpierw opis karet, którymi jechali do ślubu narzeczeni:  Powóz królewskiwyściełany był wewnątrz zamszem czerwonym, zaś z zewnątrz złotem, podobnież jak jegostrój.Jej powóz był wyściełany zamszem niebieskim, od wewnątrz i na zewnątrz wyszywanysrebrną nicią podobnież jak jej strój.I jeszcze sztuczne ognie w nocy po zaślubinach:  (.) około godziny pierwszejodpalono fajerwerki.Wiele kul wodnych wystrzelono i wiele pocisków z mozdzierzy, jak iokrutne mnóstwo rakiet.Zaiste, były to prawdziwe fajerwerki: ukazywały koronę z wieńcemlaurowym, a po obu stronach dwoje aniołów pod imionami króla i królowej.Była noc bardzo ciemna, dlatego wszystko przedstawiało się niezmiernie ogniście, tak,iż wszystko bez trudu można było rozpoznać i rozróżnić.Trudno się dziwić, że będąc świadkiem takich wspaniałości, nazwał pan Christianswój diariusz  Podróżą szwedzką.Uroczystości weselne zakończyły się w pierwszym tygodniu listopada, ale Czepkomusiał czekać aż do stycznia, zanim wreszcie ogłoszono i przeprowadzono kolektę.Królofiarował kwestorom 120 talarów Rzeszy, co było wówczas sumą pozwalającą na zakupośmiu świń, dwóch i pół tony masła albo czterech srebrnych pucharów.Pieniądze.Jak na pamiętnik poświęcony dziejom kolekty mało w diariuszu Czepkikonkretów.Zaledwie kilka razy wymieniona jest dokładna suma [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •