X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Potem odwiezliśmy tam Ellę.26 maja, czwartek.Nie pojechaliśmy do Peterhofu na święto ułanów.Przed i ponabożeństwie odbieraliśmy raporty.Na śniadaniu była księżna Obolenska iKotia.Misza i Mikołaj wrócili z Berlina i byli u nas o godz.14.30.Spacer wedwoje.Wieczorem przyjęliśmy pełnomocnika moskiewskiego CzerwonegoKrzyża Guczkowa, który przyjechał z armii na urlop.Opowiadał dużociekawego.27 maja, piątek.Dzień był zimny.Miałem dużą audiencję.Na śniadaniu byłksiążę Wielopolski.Przyjęliśmy razem Eulogiusza, biskupa chełmskiego.Byliśmy na spacerze; popływałem bajdarką.Dużo czytałem.Obiad był o godz.20.30.Wieczorem posiedział u nas Rukawisznikow, były prezydent Moskwy.28 maja, sobota.Dzień jasny i chłodno.Z rana przyjechał z zagranicy Alek.Naśniadaniu Frederyks.O g.14.30 pojechaliśmy na poświęcenie dopiero cowybudowanego gmachu szkoły dla bon.Po nabożeństwie obejrzeliśmywszystkie pomieszczenia, od góry do dołu.Bardzo przytulnie, praktycznie iżadnych zbytków.Kieruje szkołą Ranchfus, a budował ją nasz architekt Danini.Asystowało dość dużo pań.Wróciliśmy po g.16.00 i przeszliśmy się.Poherbacie przyjąłem Goremykina i Lamsdorfa.Przejechałem się na welocypedziei zabiłem dwie wrony.Wieczorem pracowałem.29 maja, niedziela.Dzień urodzin Tatiany, skończyła 8 lat.Pojechaliśmy nanabożeństwo.Zniadanie zjedliśmy ze wszystkimi.Spacerowaliśmy.Pływałembajdarką.Dzień był ciepły.Dużo czytałem.Zabiłem wronę.Obiad był o 20.30.30 maja, poniedziałek.Dziś po raporcie stryj Aleksy oznajmił, że chce sięnatychmiast wycofać**).Wobec ważności argumentów, jakie przytoczył,zgodziłem się.Przykro mi za niego, biedaka.Pracowałem prawie do godz.16.00.Przeszedłem się.Pogoda była prześliczna.Na obiedzie Pietia.Przejechaliśmy się we troje.*) Propozycja pośredniczenia przy zawieraniu pokoju.**) Ze stanowiska generał-admirała. 4.DEPUTACJE CZERWCOWE I ZABURZENIA WEFLOCIE CZARNOMORSKIEJ.Dnia 6-go czerwca stanęła przed cesarzem deputacja z ramienia działaczy miejskich iziemskich z ks.S.Trubeckim na czele, który w mowie swojej podkreślił, że w krajuwzrasta nieufność do rządu i że dopuszczenie narodu do udziału w sprawachpaństwowych jest rzeczą nieodzowną.W odpowiedzi cesarz powiedział m.in.: Porzućcie wasze wątpliwości.Nieugięta jest wola moja  wola cesarska, abyzgromadzić delegatów narodu.Dopuszczenie ich do prac państwowych odbędzie sięwedług wszelkich prawideł.Ja ani na chwilę sprawy tej nie spuszczam z oka i obstajęprzy niej.Wierzę mocno, że Rosja zwycięsko wyjdzie z prób, na jakie jest wydana.Oby nastąpiło, jak to było dawniej, zjednoczenie cesarza z całą Rosją, mnie z ludzmi,zjednoczenie, które stanie się podstawą porządku, odpowiadającego swoistympierwiastkom narodu rosyjskiego.Mam nadzieję, że współdziałać będziecie ze mną wtej pracy".W dwa tygodnie pózniej cesarz na tem samym miejscu przyjmuje deputacjęZwiązku Narodu Rosyjskiego  dla przeciwwagi", jak wyraża się w dzienniku.* * *6 czerwca, Zesłanie Zwiętego Ducha.Upał zabijający, 23� w cieniu.Po raporcieprzyjąłem na Fermie 14 ziemskich i miejskich działaczy, delegowanych przezzjazd, który niedawno odbył się w Moskwie.Na śniadaniu byliśmy sami.Wdzień baraszkowaliśmy w morzu z dziećmi, które pluskały się i dokazywały wwodzie.Potem pierwszy raz kąpałem się w morzu przy 14�  niska totemperatura, ale za to orzezwiająca.Herbatę wypiliśmy pod parasolem.Przyjąłem Aleksiejewa i Taniejewa.Po obiedzie siedzieliśmy na balkonie;znowu z południowego-zachodu przeciągała jedna burza za drugą z efektowniewyglądającymi błyskawicami.15 czerwca, środa.Gorąco dziś i nie ma wiatru.Alix i ja długo przyjmowaliśmyna Fermie i o całą godzinę spózniliśmy się na śniadanie.Stryj Aleksy czekał nanie z dziećmi w ogrodzie.Odbyłem długą przejażdżkę bajdarką.Ciocia Olgaprzyjechała na herbatę.Kąpałem się w morzu.Po obiedzie przejechaliśmy się.Dostałem z Odessy oszałamiającą wiadomość, że załoga pancernika  Potemkin-Taurydzki", który tam zawinął, zbuntowała się, wymordowała oficerów i samazapanowała na statku, grożąc zaburzeniami miastu.Po prostu wierzyć się niechce!16 czerwca, czwartek.Z rana przyjąłem z tego powodu Awelana i Czuchnina,który niezwłocznie z powrotem udaje się nad Morze Czarne.Na śniadaniu iobiedzie Andrzej (dyż.).Przez połowę dnia padał deszcz.Przespałem się wciągu dnia, a potem pospacerowałem.Długo czytałem.Wieczoremprzejechaliśmy się we dwoje.17 czerwca, piątek.Dzień niezwykle pracowity: od godz.10-ej do 13.00 ipotem do16.00.Była mgła i deszcz padał.Przeszedłem się.Czytałemintensywnie do 20.00.Na obiedzie Orłow.Przejechaliśmy się trochę.18 czerwca, sobota.Dzień był pochmurny.Na śniadanie przyjechał Misza.Przyjąłem dwóch marszałków szlachty  petersburskiej i moskiewskiej, a potem hr.A.P.Ignatiewa.Przeszedłem się z Miszą.Na herbatę przyjechałaciocia Eugenia.Pracowicie czytałem do 20.00.Na obiedzie Orłow (dyż.).Przejechaliśmy się.Na herbatę przyjechali do nas: Olga i Pietia.19 czerwca, niedziela.Pogoda znowu doskonała.O 11-ej pojechaliśmy nanabożeństwo, a potem zjedliśmy śniadanie na Fermie.Byliśmy we dwoje naspacerze.O g.16.00 pojechaliśmy do cioci Eugenii i Alka.Wypiliśmy herbatę unich na balkonie.Olga, Pietia (dyż.) i Helena byli tam również.Długopracowałem.Po obiedzie znowu byliśmy na spacerze wieczór był cudny.20 czerwca, poniedziałek.Licho wie, co się dzieje we flocie czarnomorskiej.Przed trzema dniami załoga  Jerzego Pobiedonosca" przyłączyła się do Potemkina", ale się wkrótce opamiętała, prosiła dowódcę i oficerów, żebywrócili, i, skruszona, wydała 67 agitatorów. Potemkin" znalazł się dzisiaj podKonstancą w Rumunii.Na  Prutie" zaszły także rozruchy, uśmierzone poprzybyciu transportowca do Sewastopola.Oby tylko udało się utrzymać karnośćwśród pozostałych załóg eskadry! Trzeba będzie za to surowo ukaraćdowódców, a jak najsrożej  buntowników.Po śniadaniu byłem na spacerze iprzed herbatą wykąpałem się w morzu.Wieczorem przyjąłem Abazę.Wieczorem przejechaliśmy się.Było gorąco.21 czerwca, wtorek.Przyjąłem Sacharowa po raz ostatni, gdyż opuszczaministerstwo.Na jego miejsce wstępuje Redygier, a naczelnikiem sztabu zostajePalicyn.Alix pojechała do Carskiego.Na śniadaniu był hr.Heyden (dyż.).Przyjąłem na Fermie sen.Naryszkina, hr.Bobrynskiego, Kirejewa, PawłaSzeremetjewa, innych i kilku chłopów z deklaracją od Związku Rosjan  dlaprzeciwwagi działaczom miejskim i wiejskim.Przejechałem się konno.Alixwróciła o 17.15.Przyjąłem Taniejewa i czytałem.Wykąpałem się w morzu.O20.30 był obiad z Heydenem.Wieczorem poszliśmy na spacer.22 czerwca, środa.Zliczny ciepły dzień z silnym ciepłym wiatrem.Przyjmowałem na Fermie do 13.30.Po śniadaniu, załatwiwszy wszystkieinteresy, wybraliśmy się samochodem Orłowa przez Ropszę i Kipeń doGatczyna, dokąd zajechaliśmy w godzinę i 25 min.Odwiedziliśmy stryja Misze.Herbata i obiad w ogrodzie [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •  

    Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.