[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Po ujawnieniu skandali Sarewiczotrzymał zadanie uspokojenia sytuacji w wywiadzie i przywrócenia normalnej pracy.Jednocześnie w latach 1985-1986 wojskowi przygotowywali się do rozmówz opozycją.Kiszczak zaczął interesować się wywiadem naukowo-technicznym.Jegonaczelnikiem Sarewicz mianował zdolnego oficera Henryka Jasika, który wkrótce miał gozastąpić.Sarewicz dał podwładnym zielone światło do rozpoczęcia rozmów z CIA.Po 1989 roku - choć skończył pięćdziesiąt pięć lat - wyjątkowo nie został wysłany jak inni naemeryturę.W Zarządzie Wywiadu UOP służył do 1997 roku.Henryk Jasik (1989-1992) w wywiadzie naukowo-technicznym przeszedł wszystkieszczeble kariery.Pracował między innymi w rezydenturze w Kolonii.Skutecznie wprowadziłDepartament do nowej rzeczywistości.Jako człowiek o nienagannych manierach, nie zabardzo  umoczony w system , nadawał się do tego najlepiej.To dzięki Jasikowi weryfikacjinie przeszło tylko trzech oficerów - wszyscy z Wydziału XI.Z tysiąca pracownikówDepartamentu sześciuset przyjęto do służby w UOP.Jasik pozostał dyrektorem ZarząduI UOP do roku 1992, potem awansował na wiceministra spraw wewnętrznych.Janusz Luks (1992-1994) wywodził się z wydziału amerykańskiego. Bystry,inteligentny, o dużej wiedzy na temat USA - opisuje jeden z oficerów, którzy się z nimzetknęli.Po odejściu ze stanowiska przeszedł do biznesu.Był długoletnim doradcą sejmowejKomisji do spraw Służb Specjalnych.Marian Zacharski (1994), chyba najkrócej urzędujący szef wywiadu, przetrwał nastanowisku pięć dni w sierpniu 1994 roku.Zrezygnował, gdy przeciw objęciu przez niegostanowiska zaczęli protestować Amerykanie.Sytuacja była rzeczywiście schizofreniczna.Polska aspirowała do NATO, blisko współpracowała z USA, a szefem wywiadu miał zostaćoficer z amerykańskim wyrokiem za szpiegostwo.W 2008 roku Zacharski mówił nam: Zrzucanie mnie ze stanowiska było niemal klasyczną wewnętrzną polsko-polską wojenką,a wyjątkową aktywnością w tym pojedynku wykazywali się szef dyplomacji AndrzejOlechowski i ówczesny szef UOP Gromosław Czempiński.To im w dużym stopniu należyzawdzięczać, że Amerykanie w końcu zdecydowali się i złożyli notę protestacyjną.Postać Zacharskiego budzi silne kontrowersje.Z wielu powodów.Jedni uważają go zaautora jednego z największych sukcesów w historii wywiadu.W 1977 roku Zacharskizdobywa w Kalifornii przyjazń Williama Bella, elektronika z zakładów zbrojeniowychHughes Aircraft Company.Zaczyna kupować od Amerykanina, który ma problemyfinansowe, największe sekrety przemysłu zbrojeniowego, między innymi dokumentacjęsystemu radarowego uniemożliwiającego wykrycie amerykańskich samolotów przeznaziemne stacje radiolokacyjne, systemu radarowego przeznaczonego dla czołgów,eksperymentalnego systemu radarowego dla US Navy, a także dokumentację rakietpowietrze-powietrze Phoenix.Zdrada Bella kosztuje Amerykę miliardy dolarów, sam inżynierotrzymuje od polskiego wywiadu około stu siedemdziesięciu tysięcy dolarów w gotówcei złotych monetach.Zacharski i Bell zostają złapani w 1981 roku.Polak dostaje dożywocie.Z więzienia udaje się go wyciągnąć po czterech latach.Bell dostaje tylko ośmioletni wyrok, bo współpracuje z FBI.Wychodzi po czterech latach i w 1986 roku zapija się na śmierć.Część środowiska szpiegowskiego podważa zasługi Zacharskiego.Podnoszone sąargumenty, że nie był zawodowcem, przeszkolenie przeszedł dopiero, gdy miał już kontaktyz Bellem.A oficerem został zaocznie, jak Amerykanie wsadzili go do więzienia.Zarzuca musię również, że szarżował, mimo ostrzeżeń z centrali, przez co doszło do wpadki.Niektórzyoficerowie uważają, że FBI od pewnego momentu monitorowało relacje Bella z Zacharskim.I podrzucało Amerykaninowi lekko spreparowane dokumenty, by sprowadzać na manowceradziecki przemysł zbrojeniowy.Kiedy Zacharskiego udało się wyciągnąć z amerykańskiegowięzienia, w PRL był fetowany jak bohater narodowy.Wygłaszał wykłady dla adeptówszpiegostwa, był szefem Pewexu.Po epizodzie na stanowisku szefa wywiadu Zacharski wziąłudział w drugiej słynnej akcji, również jako główny bohater.Chodzi o sprawę  Olina , którado dziś budzi kontrowersje.Zapewne już nigdy jej kulisy nie zostaną wyjaśnione.Zacharskii jego stronnicy dowodzą, że udało się zebrać dowody na agenturalne powiązania czołówkilewicy, w tym premiera Józefa Oleksego.Sceptycy oceniają, że afera  Olina byłainspirowana przez Rosjan, którzy chcieli doprowadzić do zamieszania w Polsce.Zwolennicytej teorii podkreślają, że dyplomata i szpieg Gieorgij Jakimiszyn (zródło Zacharskiego) taknaprawdę nie zdradził.Wrócił do Rosji i nie spotkała go żadna krzywda [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •