[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zrobię to zaraz.Posłuchaj.- Chwycił ją zanadgarstek.Spojrzała na niego nieco zaskoczona.- Nie obchodzi mnie,czy jesteś Koszmarem z ulicy Wiązów, Godzillą, Frankensteinem czywszystkimi naraz.Ja tylko.- Matt.- W panice położyła rękę na jego ustach.- Wiem.Jesteś zaręczona z facetem w czarnej pelerynie.Niemartw się, pamiętam go.Nawet go polubiłem, chociaż Bóg wie czemu.- Wziął głęboki oddech i uspokoił się trochę.- Nie wiem, czy Stefanoci powiedział.Mówił mi różne rzeczy - o złu, o nieżałowaniu tego, cozrobił Tylerowi.Wiesz, o czym mówię? Elena zamknęła oczy.- On prawie nie jadł od tamtej nocy.Myślę, że polował tylko raz.Dzisiaj o mało nie dał się zabić, bo jest tak słaby.Matt skinął głową.- Więc to wam daje siłę.Powinienem był się domyślić.- I tak, i nie.Głód jest silny, silniejszy, niż możesz sobiewyobrazić.- Zaczynała jej świtać myśl, że sama się dziś nie żywiła ibyła głodna już przed wyprawą do Alarica.- Naprawdę, Matt, lepiejjuż pójdę.Tylko jedna rzecz - jeżeli jutro będzie bal, nie idz na niego.Coś się tam stanie, coś złego.Spróbujemy to powstrzymać, ale niewiem, czy nam się uda.- Kto to jest  my ?- Stefano i Damon - myślę, że Damon - i ja.I Meredith i Bonnie.i Alaric Saltzman.Nie pytaj o Alarica.To długa historia.- Ale co chcecie powstrzymać?- Zapomniałam, ty przecież nie wiesz.To dopiero jest długahistoria, ale.no, najkrótsza odpowiedz jest taka, że to, co mniezabiło.Cokolwiek to było.I co sprawiło, że psy zaatakowały ludzi napogrzebie.To coś złego, Matt, co już od jakiegoś czasu czai się w Fell'sChurch.A my spróbujemy to powstrzymać jutro wieczorem.- Głód116RS bardzo jej doskwierał.- Słuchaj, przepraszam, ale naprawdę muszę iść.- Jej oczy powędrowały mimowolnie ku szerokiej niebieskiej żyle najego szyi.Kiedy udało jej się oderwać wzrok i spojrzeć mu w twarz,zobaczyła na niej szok ustępujący nagłemu zrozumieniu.A potemczemuś niewiarygodnemu: zgodzie.- W porządku - powiedział.Nie była pewna, czy dobrze usłyszała.- Matt?- W porządku, możesz to zrobić.Nie bolało poprzednim razem.- Nie, Matt, naprawdę nie.Nie przyszłam tu po to.- Wiem.Dlatego tego chcę.Chciałbym dać ci coś, o co nieprosiłaś.- Po chwili dodał: - Przez wzgląd na dawne czasy.Stefano, pomyślała Elena.Ale Stefano kazał jej przyjść i to przyjśćsamej.Stefano wiedział.To był jego prezent dla Matta.I dla niej.Ale wracam do ciebie, Stefano.- Przyjdę jutro, żeby wam pomóc, wiesz.Nawet, jeśli nie jestemzaproszony - powiedział, gdy nachylała się nad nim.Potem jej wargidotknęły jego szyi.13 grudnia, piątekDrogi pamiętniku, to dzisiaj.Wiem, że pisałam to już wcześniej albo przynajmniej o tymmyślałam.Ale to dziś jest ten wieczór, ten wielki, kiedy wszystko tosię stanie.To dziś.Stefano też to czuje.Wrócił dzisiaj ze szkoły, żeby powiedzieć mi,że balu nie odwołano.Pan Newcastle nie chciał wywołać paniki takądecyzją.Zamierzają tylko zapewnić ochronę, co pewnie oznaczapolicję.I może pana Smallwooda i paru jego kumpli ze strzelbami.Cokolwiek ma się zdarzyć, nie sądzę, żeby zdołali to zatrzymać.Nie wiem, czy my zdołamy.Padało cały dzień.Przełęcz jest zasypana, co znaczy, że nikt niemoże ujechać ani ujechać z miasta.Przynajmniej dopóki nie dotrze tupług, a to będzie dopiero rano, czyli za pózno.117RS W powietrzu czuje się coś dziwnego.Nie tylko śnieg.To jakbycoś nawet zimniejszego.Czekało.Jest wycofane jak ocean przedprzypływem.Kiedy ruszy.Myślałam dzisiaj o moim drugim pamiętniku, tym schowanympod moją szafą.Jeżeli coś jeszcze do mnie należy, to ten pamiętnik.Myślałam o wydobyciu go jakoś, ale nie chcę znowu wchodzić dodomu.Nie wiem, czy bym sobie poradziła.A ciocia Judith na pewnonie, gdyby mnie zobaczyła.Jestem zaskoczona, że ktokolwiek sobie radzi.Meredith, Bonnie -zwłaszcza Bonnie.Cóż, Meredith też, biorąc pod uwagę, przez coprzeszła jej rodzina.Matt.To dobrzy i lojalni przyjaciele.To zabawne, myślałam kiedyś, żenie przeżyję bez całej galaktyki przyjaciół i wielbicieli.Terazdoskonale wystarczy mi troje, dziękuję.Bo to prawdziwi przyjaciele.Nie wiedziałam wcześniej, jak bardzo mi na nich zależy [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •