[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wyjaśniła mu, żekiedy testuje restauracje, musi próbować różnych potraw,i sięgnęła do jego talerza.Wolała jednak swoją kanapkę.Bardzo się różnili.On umarłby z głodu na diecie 46 Vicki Lewis Thompsonzłożonej z kiełków i tofu, które były jej ulubionymidaniami.Ona jadła mięso tylko z obowiązku.I choćDustin nie rozumiał i nie akceptował jej preferencji,szanował jej przekonania.Lubił po prostu odgrywać przednią typowego chłopaka z Teksasu, żeby ją sprowokowaćdo dyskusji.Kiedy Erica zamówiła dla siebie miejscowe piwo bezal-koholowe, on celowo poprosił o Bud.Zaczęła namawiaćDustina, żeby zainwestował pieniądze Ramseyów w bro-wary ekologiczne.Nawet podobał mu się pomysł czer-pania zysków z produkcji piwa, miał jednak wątpliwościco do surowca ekologicznego, bo to znacznie podnosiłokoszty.Erica starała się go przekonać, z zachwytem patrzył,z jaką pasją przytacza swoje argumenty.Im dłużej przyniej był, tym większej nabierał pewności, że odnalezienieEriki było najlepszym posunięciem.Ona naprawdę byładla niego dobra.Chciałby wierzyć, że i on mógłby byćdobry dla niej.Przy swojej inicjatywie Erica mogłabyczerpać korzyści z systemu gospodarczego, który taklubiła krytykować.A oboje mogliby odnieść korzyścinatury osobistej, gdyby tylko ona się na to zgodziła. Spróbuj tego piwa  powiedziała, podając mu butel-kę, z której piła.Z przyjemnością dotknął wargami miejsca, któregoprzed chwila dotykały jej usta.Biorąc od niej butelkę,dotknął jej palców i z jej oczu wyczytał, jakie to na niejzrobiło wrażenie.Dobrze.Erica myśli o jego propozycji.Nie odrywając wzroku od jej oczu, uniósł butelkęi napił się. I?  Patrzyła na niego z oczekiwaniem. Smakuje mi.Bogate i dobre. Taki właśnie byłbyseks z Ericą.Wyobrażał sobie, że wraz z piwem smakuje Prawdziwie i szaleńczo 47jej wargi.Podał jej butelkę i patrzył, jak dziewczynapodnosi ją do ust.Picie z jednej butelki to początek. Pomyślisz więc o tym jako o ewentualnej inwes-tycji? Jasne.Zastanowię się.Ale ekologiczne piwo niekojarzy się z seksem.A twoje pismo jak najbardziej.Seksdobrze się sprzedaje.Skrzywiła się paskudnie. Myślałam, że chodzi ci o edukację seksualną społe-czeństwa, a nie o zbijanie majątku na tematyce seksual-nej. Chodzi o jedno i drugie.Co w tym złego? Gadasz jak kapitalista.Tak się składa, że nie zależymi na workach pieniędzy. Pociągnęła łyk piwa. I na-prawdę mam już dosyć roli wydawcy tego pisemka.W ciągu pół roku powinnam dostać propozycję pracydoradcy ekonomicznego. Chcesz się pozbyć kury, która znosi złote jajka. Ciągle mówimy o rozszerzeniu zasięgu pisma? Zmierzyła go przez stół spojrzeniem roziskrzonychoczu. Flirtujesz. Dustin uśmiechnął się szeroko.Odpowiedziała mu uśmiechem.Na szczęście nie mogłazajrzeć pod stół, bo zobaczyłaby aż nazbyt wyraznydowód jego zainteresowania.Sięgnął znowu po swojebarbecue. Ciągle się zastanawiam, w jaki sposób mnie znalaz-łeś  powiedziała dziewczyna. Straciłam kontakt zewszystkimi znajomymi z Midland.Jeśli organizatoromzjazdu nie udało się mnie odszukać, to jak ty tegodokonałeś?Dustin starannie gryzł kawałek pikantnej wołowiny,żeby zyskać na czasie i zastanowić się nad odpowiedzią. 48 Vicki Lewis ThompsonJeśli powie prawdę, Erica zrozumie, jak obsesyjnie prag-nął ją odnalezć.Miał nadzieję, że nie będzie musiało tym mówić, ale teraz, kiedy zapytała, musiał sięprzyznać. Wynająłem prywatnego detektywa. Wielkie nieba! Wynająłeś detektywa, żeby mnieodnalezć? Nie mogę w to uwierzyć!Czasem i jemu samemu trudno było w to uwierzyć. Kiedy przyjdzie mi do głowy jakiś pomysł, potrafiębyć.uparty.Erica uniosła w górę brwi. Rzeczywiście. Miałem nadzieję, że spotkamy się na zjezdzie,a kiedy się nie pojawiłaś, musiałem wymyślić co innego. Naprawdę nasłałeś na mnie prywatnego łapsa? Wyglądała na zaintrygowaną.Może nie najgorzej się stało, że jej o tym powiedział. Owszem. To historia jak z filmu. Cóż, jeśli wyobraziłaś sobie faceta w prochowcui kapeluszu nasuniętym na czoło, to bardzo się pomyliłaś.Jennifer Madison działa na przedmieściach Midland i zna-lazła cię przez wyszukiwarkę internetową, a obok jejkomputera stoi łóżeczko z dwumiesięcznym niemow-lęciem.Erica zmarszczyła czoło w skupieniu. Jennifer Madison.Znam to nazwisko. Klasnęła. Prenumeruje ,,Dateline: Dallas .Zastanawiałam się,dlaczego ją to interesuje, skoro mieszka w Midland.A więc Jennifer Madison jest prywatnym detektywem. Tak.I to dobrym [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •