[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Rozmowa nie jest łatwa.Człowiek-Ja chce sobie przewa\nie pogawędzić i \eby byłomiło, przyjemnie, sympatycznie, kulturalnie, jak to on nazywa albo chce obmawiaćnieobecnych, albo chce podyskutować, poteoretyzować i \eby było "uczenie", \eby był takzwany "twórczy niepokój", ale zawsze w tak zwanych "granicach przyzwoitości", Bo\e brońcokolwiek naprawdę naruszyć, "Ja jestem człowiek porządny, uczciwy i w ogóle; nikomu niczłego nie robię; \eby ka\dy był taki jak ja, to byłoby bardzo dobrze na świecie" i tak dalej, itemu podobne.Człowiek-Ja chce pocieszać, siebie pocieszać, drugich pocieszać i jeszcze zlubością dawać się pocieszać przez takich jak on sam, których towarzystwo znajduje łatwo,daleko nie szukając, bo to, co podobne, cią\y ku sobie: gaduła cią\y ku gadule, hipokrytacią\y ku hipokrycie, niepowa\ny cią\y ku niepowa\nemu, pyszny cią\y ku pysznemu ( alete\: cichy skłania się ku cichemu, cierpiący skłania się ku cierpiącemu, człowiek prawyskłania się ku człowiekowi prawemu).Człowiek-nikt nie gawędzi, nie teoretyzuje, niepociesza; on nazbyt dobrze rozumie, \e wszelkie pocieszanie jest zawsze pocieszaniemnieszczęścia, jest składaniem choremu \yczeń trwania w chorobie, jest głaskaniem potwora i64 przymilnym doń przemawianiem: "no nie martw się, nie przejmuj się tak, nie jesteś takinajgorszy, inni są o wiele gorsi, pociesz się", i oczywiście mo\na tak bez końca, i oczywiścieto nigdy nie sprawi, \e potwór przestanie być potworem; w ten to właśnie sposób potwór całyczas jest potworem i albo kąsa (co tylko nawinie mu się pod kły, siebie samego te\), albomusi być głaskany, obłaskawiany.I tak całe \ycie.Oto czym jest pocieszanie.Jest legalnym,oficjalnym sankcjonowaniem obłędu przez to właśnie, \e nie chce się go wprost zobaczyć iodczytać, zdemaskować raz po wszystkie czasy.Pochylmy się dalej nad rozmową pomiędzy człowiekiem-Ja i człowiekiem-nikt.Otodalszy ciąg nieskończonego toru przeszkód utrudniających kontakt.Człowiek-nikt kierujewcią\ rozmowę na człowieka-Ja, bo widzi to, co widzi, a czego nie widzi człowiek-Ja;człowiek-Ja odwraca kota ogonem.Człowiek-nikt mówi non stop o poznaniu siebie, borozumie, \e poznać siebie to punkt wyjścia wszelkiego poznania, to początek rozumienia, tocoś, czego nie mo\e zabraknąć, to nieodzowny początek (bo cokolwiek się robi, jestoczywiste zacząć od początku; domu nie zaczyna budować się od dachu, lecz od zrobieniawykopu pod fundamenty); człowiek-Ja chce poznać wszystko, nie poznając siebie, czyli niezaczynając od początku i wydaje mu się, \e tak mo\na, wydaje mu się, \e początek to jest takisobie płotek, który mo\na tak sobie przeskoczyć, ot tak jakby nigdy nic.Człowiek-niktrozumie, \e rozumienie jest tu, na ziemi i dlatego rozmowę na ziemię nieustannie sprowadza;człowiekowi-Ja wydaje się, \e rozumienia na ziemi nie ma i winduje rozmowę na bujanie wobłokach, stawiając pytania chimeryczne, abstrakcyjne, daremne; daremne, bo nie jest wstanie pojąć odpowiedzi człowieka-nikt, choć te odpowiedzi są opisem niewiarygodnychoczywistości (prawda, o, prawdziwie jest niewiarygodna!).Człowiek-nikt absolutnie niezamierza przekonać człowieka-Ja o czymkolwiek ani przekonywać do czegokolwiek, mówimu tylko, \eby obserwował siebie i odsłonił się samemu sobie, mówi mu: słuchaj i odkrywajw sobie, czy jest tak, jak mówiący mówi, czy nie jest tak, jak mówiący mówi; człowiek-Jaopiera się jak torturowany nie wiedząc przed czym.Człowiek-nikt nie byłby człowiekiem-nikt, gdyby układał, ustalał jakiś dekalog, gdyby przekazywał człowiekowi-Ja: to powinieneś,tego nie powinieneś; tak postępuj, tak nie postępuj; to jest dobre, to jest złe; człowiek-niktmówi tylko: cokolwiek robisz, bądz w pełni świadomy tego, co robisz, nic więcej, to znaczywygrzeb i wystaw na poświatę księ\yce to, co w tobie schowane, skryte, zagrzebane, aprzecie\ świadome, to znaczy niech się stanie jawną świadomością to, co jest skrytąświadomością, to wszystko, to wystarczy.Człowiek-nikt mówi: uwaga i jeszcze raz uwaga, ijeszcze raz uwaga; człowiek-Ja nie zwraca na to uwagi i oczekuje wręczenia jakiegoś eliksiru;nie mieści mu się w głowie, \e właśnie uwaga, najzwyklejsza i najniezwyklejsza w świecieuwaga prowadząca do poznania siebie jest tym najcudowniejszym eliksirem, którego nigdy,po wszystkie czasy nie wypreparuje \aden chemik, alchemik, biochemik, mikrobiochemik,makrobiochemik [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •