[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Homoseksualizm145 prosperuje, ekscesy i orgie w ściśle zamkniętych kółkach nie należą do rzadkości.Głośna była niegdyś w Budapeszcie sprawa wysokich urzędników węgierskiegolotnictwa cywilnego: oblewali nagie dziewczęta roztopioną czekoladą iwspółzawodniczyli w zlizywaniu z nich słodkiego płynu.Może cieszyliby się tąniewinną rozrywką do dziś, gdyby nie zostali zadenuncjowani przez kogoś, komuzrobiło się żal marnowania takich ilości czekolady: drgnęło w nim sumienie poddanegosystemu, w którym żywność trudniej jest dostarczyć na rynek niż piękne dziewczęta.Nowa góra społeczna nie kapitalizuje swoich dochodów.Powodem jest zarównoobawa przed klasą rządzącą, która krzywo patrzałaby na gromadzenie majątków, jak ibrak zaufania do komunistycznego pieniądza.%7łyje na wysokiej stopie, lecz bezzabezpieczeń, z dnia na dzień, nie żałując sobie niczego w kraju.Natomiast zmieniasię w nienasyconego drapieżnika i arcyskąpca gdy chodzi o dewizy i dolary.Członkowie jej zdolni są do każdej nikczemności i każdego ryzyka dla ich zdobycia.Zarobki i odznaczenia w dewizach to szczyt marzeń, najwyższy sukces, śmiertelnazawiść ze strony reszty środowiska.Dla ich zdobycia podejmuje się różne nielegalnetransakcje i kombinacje, kończące się często utratą przywilejów.Częściej jednak klasarządząca potrafi wybaczyć nadużycia i zatrzeć każdy skandal.Błędem byłoby upatrywać postawę życiową członków góry społecznej wyłącznie wpogoni za materialnymi satysfakcjami, motorem ich poczynań jest głód znaczenia ipotrzeba wyniesienia ponad innych.Dowodzi tego ich ostrożność i balans wujawnianiu własnego powodzenia, w jego celebrowaniu: zasadą jest, że należy jeukazywać gorszym bliznim, ale ostrożnie, bez budzenia zazdrości, lecz tylko podziw,konieczny dla dobrego samopoczucia.Wielu wierzy w wyjątkowość swego talentu iuważa, że wszelkie środki są usprawiedliwione dla jego otwartej realizacji, albowiemza 100 lat nikt nie spyta czy twórca był politycznym hipokrytę, tylko co po sobiezostawił.Wydaje się jednak, że lokajstwo i poniżające posłuszeństwo silniejszym, niesą żyznym klimatem dla twórczości: jak dotąd nie wyprodukowano w kulturze Europywschodniej niczego godnego przetrwania.Zarówno postawa czynna, jak bierna są wynikiem wolnego wyboru, czyli wstępnejzgody na cyniczny serwilizm.Członkowie nowej góry społecznej nie kryją tego, ani niezaprzeczają temu w rozmowach prywatnych W poszukiwaniu uzasadnień kładą naciskna przymus, któremu ulegają.Jest to, sądząc z ich słów, przymus ambiwalentny: zjednej strony brutalna presja klasy rządzącej, z drugiej  obowiązek względemnarodu, ojczyzny, szerzej pojętej kultury.W drugim wypadku członek nowej góryspołecznej zakłada a priori swoją genialność czy nieodzowność dla narodu, kulturyitd., która zmusza go do przyjęcia warunków klasy rządzącej.Ta kazuistyka prowadzido różnych powikłań psychicznych: członkowie nowej góry społecznej pragną abyrzekomy gwałt na ich sumieniach dostrzeżony został i uznany za gwałt przez ichspołeczeństwa i opinię intelektualną Zachodu, aby ich rozterki wewnętrzne dały imrozgrzeszenie.Tkwi w nich głęboka nostalgia za moralną czystością i potrzebausprawiedliwień, a więc świadomość winy Rodzą się w nich kompleksy: nowa góraspołeczna, w jaskrawym przeciwieństwie do klasy rządzącej, wstydzi się swych karier,ukrywając ten wstyd poza nonszalancką bufonadą intelektualną i moralną146 ekwilibrystyką.Towarzyszy im nieodstępny wysiłek, by kariery swe przedstawiać jakorezultat przymusu, siebie zaś jako ofiary  czegoś.Nad niczym nowa góra społecznanie pracuje tak gorączkowo jak nad mitem o  prześladowaniach , którym jakoby ulegaze strony klasy rządzącej, a w które Zachód wierzy.Nic też nie sprawia im większejrozkoszy od chwalenia się tymi  prześladowaniami , wysłuchiwania wyrazówwspółczucia za cierpienia lub pochwał za swą nieprzejednana pryncypialność iprawość, którymi niektórzy intelektualiści Zachodu obsypują niektórych członkówkomunistycznej nowej góry społecznej. Góra ta wywiera głęboko negatywny wpływ na otaczające je społeczeństwa.Oddwóch stuleci narody Europy wschodniej przywykły widzieć busolę moralną w swejinteligencji, czerpać z niej kategorie honoru i przyzwoitości.Nowa góra społecznabędąc częścią i pochodną inteligencji urabia nowe kategorie i wzory, niezgodne zeszlachetną tradycją tej warstwy społecznej.Co gorsze, przy czynnym poparciu klasyrządzącej uzurpuje sobie kłamliwe prawo do reprezentowania całej inteligencji.Wchytrej technice projekcji, przy pomocy której komunizm ukazuje społeczeństwom ichwłasny obraz, nowa góra społeczna przysłania sobą tych, którzy bronią się, nieulegają korupcji ani deprawacji.Fałszywa dialektyka zwycięskiego komunizmu wryła wspołeczną świadomość prawo, że nie ma tego czego nie widać.Narody, pozbawionewidoku zmagań o niepodległość umysłów i charakterów, obojętnieją moralnie, mięknąw oporze.Wpierw czy pózniej przyjmują nową górę społeczną jako obiektzazdrosnych westchnień i plotek, a także jako niezawodny przepis na jednostkowepowodzenie w życiu.Należy wystrzegać się uproszczeń.Nowa góra społeczna składa się zarówno zczłonków partii, jak i z bezpartyjnych: legitymacja partyjna nic nie znaczy przy jejocenach i opisach.Nie jest odpowiednikiem ani reprezentantem elity umysłowej, niereprezentuje kultury [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •