[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Teraz mówisz z taką przenikliwością, jakiej spodziewałbym się po kobiecie.Czyli zżadną. Dziękuję za wyjaśnienie.Ach, więc była tak mądra, jak mówiono.Zastanawiał się nad tym, kiedy usłyszał, żeprosiła o książki.Lepiej nie pozwalać kobietom czytać. Proszę bardzo.No dobrze, przy czym to ja byłem? Odpowiedziała, ale nie usłyszał jej.Właśnie coś się stało z umorem Tensera.Czuł to poprzez sieci magii, które rozpiął w całymzamku.Cokolwiek właśnie dokonało ataku, było potężniejsze niż się spodziewał. Widzę, że jesteś tu nieszczęśliwa, więc odsyłam cię do Khaliras  powiedział,podchodząc do drzwi. Jeśli wyślesz jakąkolwiek wiadomość albo spróbujesz uciekać,zgarnę wszystkich twoich przyjaciół oraz setkę niewinnych ludzi i zabiję ich.Przeszedł przez pokój i pocałował ją gwałtownie.Jej usta były zimne i nie zareagowały. Do widzenia, moja księżniczko.Stał za drzwiami, dopóki nie usłyszał, jak wybucha płaczem, jak szeleści pościel, gdyrzuciła się na łóżko, i jak powiedziała coś, co zabrzmiało jak imię Logana.Będzie musiałwydać rozkazy odnośnie do tego.Gdyby Jenine dowiedziała się, że Logan żyje, nigdy niepoddałaby się woli Garotha.Szarpnięcie w sieci ponaglało go, ale nadal stał.Zwykle płaczkobiety nic dla niego nie znaczył, ale dziś.Oglądał to uczucie jak dziwny, barwny kamień.Czy to były wyrzuty sumienia? %7łal? Dlaczego nagle zapragnął ją przeprosić?Ciekawe.Będzie musiał zastanowić się nad tym pózniej.Kiedy Jenine znajdzie się wbezpiecznej odległości.Rozkazał sześciu ogromnym góralom z królewskiej gwardii natychmiast zabrać ją doKhalidoru, a potem zszedł po schodach.aaTTnnssFFffooDDrrPPmmYYeeYYrrBB22.BBAAClick here to buyClick here to buywwmmwwoowwcc.AAYYBBYYBB r r64Feir przeszukiwał cenaryjskie wojska o świcie, szukając Solona lub Doriana.%7ładnegonie mógł znalezć.Kiedy zapytał, dlaczego nie ma tu garnizonu z Wyjących Wichrów, hrabia,który nazywał się Rimbold Drake, powiedział mu o masakrze i podzielił się obawą: skoroKhali wymordowała weteranów, co będzie, jeśli sprowadzili ją tutaj?Zdesperowany Feir pojechał dalej.Niósł jedyny ratunek dla tej niczego nieświadomejarmii.Co gorsza, nie był Widzącym, a przynajmniej nie w stopniu użytecznym.Widziałsploty magii, które były tak blisko jakby je oglądał przez ladeskie szkło powiększające, alegdyby pięćdziesiąt kroków od niego postawić człowieka nawet z takim Talentem jak Solon,Feir nie dostrzegłby nawet iskierki.Po gorączkowym wypytywaniu znalazł dwoje magów: małżeństwo.%7ładne z dwójki niebyło specjalnie Utalentowane, ale oboje byli uzdrowicielami.Powiedzieli, że nie zauważyliżadnych wielkich Talentów w całej armii.Potem Tevor Nile rozejrzał się bezradnie.izatrzymał się. Drissa  powiedział.Podeszła i wzięła go za rękę.Oboje skupili uwagę na pagórku kilkaset kroków odwojska. Użycz nam swojej mocy, a my użyczymy ci naszego wzroku  powiedziała do FeiraDrissa.Zrobił to, czując się niezbyt pewnie, bo zawierzał się komuś, mając Curocha, ale wtedypagórek zapłonął jasnym światłem.Mężczyzni znajdowali się za daleko, żeby Feir rozpoznał twarze, a też pilnowali się,żeby nie stawać na widoku, jednak Talenty wszystkich jaśniały, każdy z nich równieniepowtarzalny jak wzorzec tęczówki.Feir znał tych ludzi, zetknął się już z nimi, starł się znimi w walce.To było sześciu najpotężniejszych magów z Sho'cendi.Feir wiedział, po coprzyszli.Bez wątpienia ci łajdacy wierzyli, że Curoch do nich należy.I oni mogli dzierżyć tenmiecz, a on nie.Jeśli zaniesie im Curocha i przysięgnie oddać go pod jednym warunkiem,każdy z nich będzie mógł sam spalić całą armię khalidorską.Feir nie był tak gładki wobejściu jak Solon, ale dopóki miał Curocha w ręku, jego toporne maniery mogły wystarczyć.Popędził więc prosto przed siebie, do braci, na koniu pożyczonym od Nile'ów, modlącsię, żeby dotarł do nich, zanim wojska zewrą szyki.Jeśli dotrze do nich na czas, Cenaria możeaaTTnnssFFffooDDrrPPmmYYeeYYrrBB22.BBAAClick here to buyClick here to buywwmmwwoowwcc.AAYYBBYYBB r rzwyciężyć, nie tracąc ani jednego człowieka.Zcieżka wyprowadziła go do wąwozu, a tam zaraz napatoczył się na khalidorski patrolkonny.Jego konia zabił łucznik, a potem zaatakowali go lansjerzy, rezygnując ze strzał narzecz zabawy przy zabijaniu pieszego.Teraz trzech z nich już nie żyło, a Feir miał poważniejszy kłopot.Za Khalidorczykami to niewiarygodne  nadchodzili saceurai.Kiedy więc zabił ostatniego jezdzca, próbował stanąć na widoku, żeby magowie godostrzegli.Na bogów! Znajdowali się raptem sto kroków dalej.Gdyby zobaczyli Feira, nawettysiąc sa'ceurai nie mogłoby stanąć między tamtą szóstką i Curochem.Sa'ceurai nie pozwolą Feirowi złamać ich szyku.Byli zbyt zdyscyplinowani.Zpewnością ocenią go po sposobie walki, a sa'ceurai mieli bardzo konkretne przekonania natemat tego, jak należy walczyć [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •