[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Saba wzruszyła ramionami, po czym poprowadziła Leię i pozostałych w ciemność.Raynar odwrócił się i spojrzał na Hana.Widzenie Leii wróciło do normy i stwier- Powietrze było gorące, stęchłe i tak przesycone smrodem rozkładu, że Raynar głośnodziła, że Han dumnie szczerzy zęby do Raynara; miał minę, jakby patrzył na Aqualisha, przełknął ślinę, a Unu zamruczeli chóralnie.Kyp i pozostali członkowie ekipy pracowa-który narozrabiał w barze, a nie na przywódcę międzygwiezdnej cywilizacji.li po drugiej stronie pomieszczenia, a promienie lamp z ich hełmów przesuwały się poLeia wsunęła się pomiędzy nich.ścianach, odsłaniając jednak niewiele poza sześciokątnym wzorem cel z larwami.- Pokażę ci coś - zwróciła się nie tylko do Raynara, lecz i do całego otoczenia Weszli do środka i po kilku metrach Leia zatrzymała się, kierując lampę na hełmieUnu.- Musicie zrozumieć coś, co dotyczy tego gniazda, a potem się zastanowimy, czy w stronę najbliższej ściany.Promień oświetlił na pół pożarte ciało więznia chissańskie-Kolonia naprawdę chce pokoju.go, wciąż owinięte wokół wijącej się larwy Gorog.Nie czekając na pozwolenie, Leia ruszyła w kierunku sklepienia, prowadząc Ray-nara, Hana oraz wszystkich Unu przez wypełnioną ciałami przestrzeń aż do żłobka.Janko5 Janko5 Troy Denning Mroczne Gniazdo I  Władca Dwumyślnych331 332Raynar jęknął, a najbliżej stojący Unu z przerażenia zatrzasnęli żuwaczki.Han po- Leia domyślała się wewnętrznej walki, jakiejś owadziej kłótni, której nigdy w życiu nieświecił do drugiej celi, Saba do trzeciej.Obie również zawierały ciała więzniów Chis- zrozumie.Zaczęła nabierać nieprzyjemnego przekonania, że porywa się na niemożliwe.sów.Spojrzała na Sabę i samym ruchem ust wypowiedziała imię Welka.Barabelka- Co to jest? - zapytał Raynar.zmrużyła oczy, ale zaraz skinęła głową i szybko odeszła.- Dla mnie to wygląda całkiem jednoznacznie - rzekł Han.Im więcej Unu wlewało Wreszcie owadzi brzęk ucichł, a Raynar otworzył oczy.się do pomieszczenia ze swoimi kulami świetlnymi, tym jaśniej stawało się w komorze - Nawet jeśli macie rację co do Mrocznego Gniazda, podbój nie leży w naszej tra-i tym straszliwszy wydawał się widok.- W końcu człowiek przestaje się dziwić Chis- dycji - rzekł.- Killikowie pragną tylko żyć w harmonii z Pieśnią Wszechświata.som, nie sądzisz? - No cóż, nie musicie czegoś podbijać, żeby to mieć - rzekł Han.-A MroczneRaynar okręcił się na pięcie i spojrzał na Hana.Gniazdo składa się nie tylko z Killików.- Myślisz, że to my zrobiliśmy? - Pamiętasz Ciemnych Jedi, prawda? - naciskała Leia.- Raynar walczył z nimi na-Nie akurat wy - wyjaśniła Leia, w duchu klnąc złośliwy humor Hana.- Mroczne Yavinie Cztery.A Welk i Lomi Pio opuścili grupę uderzeniową na Baanu Rass.Gniazdo.Gorog.Raynar przyglądał jej się przez chwilę i skinął głową.- Gorog? - Spojrzenie Raynara powędrowało z powrotem do posępnego widoku w - Pamiętamy.A wy myślicie.- Nie dokończył, bo właśnie w tej chwili Unu za-celach.- Co to jest Mroczne Gniazdo? częli szeleścić i klaskać.Nagle w jego głosie znowu zabrzmiały tony uporu.- Musicie- Właśnie to.- Saba zatoczyła krąg ramieniem, wskazując na otaczający ją mrok.- się mylić.Welk i Lomi Pio zginęli w Katastrofie.Gniazdo, które nas nieustannie atakuje.Karmione uwięzionymi Chissami.To.które - Więc kto to jest? - zapytała Saba.kazało wam budować więcej gniazd na Qoribu.Wychynęła z mroku, ciągnąc za sobą paskudnie pokiereszowane ciało Welka.Raynar gniewnie spojrzał na Barabelkę.Wciąż jeszcze miał na sobie tę samą zbroję z chityny i plastoidu, z nowym ramieniem- To nie gniazda rządzą Unu.Unu rządzi gniazdami.owada przymocowanym do kikuta.Jego twarz wyglądała na jeszcze mniej ludzką niż- Doprawdy? - Leia uniosła brew.- Więc to też jest robota Unu? twarz Raynara, ale z pewnością nie był Chissem.- Nie! -głos Raynara zabrzmiał ostro.A kiedy jego świta zaczęła klikać i burczeć, Saba pchnęła ciało w kierunku Raynara.dodał: - To nawet nie jest gniazdo Kolonii.Nie mamy gniazda na Kr.Han zaczekał, aż upiorny pocisk dosięgnie celu, po czym rzekł:Han rozejrzał się znacząco.- Ma kilka paskudnych blizn od oparzenia, ale to chyba coś ci powinno przypomi-- Dziwne.A wygląda całkiem jak żłobek na Jwlio.oczywiście z wyjątkiem więz- nać.niów chissańskich.Raynar stał jak skamieniały, kiedy ciało podpłynęło do niego.Jego błękitne oczy- Tak naprawdę może to być gniazdo Kolonii - powiedziała Leia do Raynara.- pod pokrytym bliznami czołem powoli wędrowały tam i z powrotem, oddech stał sięTylko ty nie pamiętasz.płytki i jeszcze bardziej chrapliwy [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •