[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Sam siÄ™ nie rozpoznawaÅ‚ w tej historii,wzruszony, że naprawdÄ™ zrobiÅ‚ coÅ› dobrego.JW uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ szeroko:- Nie ma o czym gadać.Czego siÄ™ nie robi na rozkaz Abdula, co nie?- Poważnie, hombre, uratowaÅ‚eÅ› mi życie.Nigdy ci tego nie zapomnÄ™.- Jorge podniósÅ‚ wzrok.Spojrzenie otwarte, poważne, znaczÄ…ce.PowiedziaÅ‚: - Dla ciebie zrobiÄ™ wszystko, JW.Zawsze.PamiÄ™taj o tym.JW niewiele myÅ›laÅ‚ o tym wtedy.Ale dziÅ›, w drodze do banku na Nybrogatan, topowróciÅ‚o.To chyba miÅ‚e uczucie, że jest na Å›wiecie ktoÅ›, kto zrobi dla ciebie wszystko.DawaÅ‚o poczucie bezpieczeÅ„stwa.Może to byÅ‚a nawet prawdziwa przyjazÅ„.PostanowiÅ‚ coÅ› zjeść przed wizytÄ… w banku.WszedÅ‚ do Café Cream na Nybrogatan izamówiÅ‚ ciabattÄ™ z salami i brie plus coca colÄ™.SiedziaÅ‚ na wysokim stoÅ‚ku przy oknie i wyglÄ…daÅ‚ na ulicÄ™.Zwiat high society byÅ‚maÅ‚y.RozpoznawaÅ‚ wiÄ™cej niż co trzeciÄ… laskÄ™ z Östermalmu, w wieku od dziewiÄ™tnastu dodwudziestu czterech lat, wÅ›ród przechodzÄ…cych na zewnÄ…trz.To samo dotyczyÅ‚o lanselotów wwieku okoÅ‚o lat dwudziestu piÄ™ciu - facetów w garniturach, których zwykle spotykaÅ‚ wKharmie lub Laroyu, choć wtedy w dżinsach, rozpiÄ™tej koszuli, marynarce i z kokainowymbÅ‚yskiem w oku.Jedyne, co siÄ™ nie zmieniaÅ‚o - przylizane do tyÅ‚u fryzury.PomyÅ›laÅ‚: wktórym Å›wiecie żyÅ‚a Camilla? Ciemnego czy jasnego Stureplanu?PrzyszÅ‚a jego kanapka.JW otworzyÅ‚ jÄ… i przekonaÅ‚ siÄ™, że ma pecha.Zazwyczaj przyjedzeniu nie wybrzydzaÅ‚.Kiedy wyprowadziÅ‚ siÄ™ z domu, szybko nauczyÅ‚ siÄ™ jeść nawet to,czym wielu pogardzaÅ‚o: Å›ledzie, sushi, pastÄ™ z ikry, cebulkÄ™ marynowanÄ….ByÅ‚y tylko dwierzeczy, których nie znosiÅ‚: kapary i seler.W Å›rodku ciabatty - saÅ‚atka i kapary.W saÅ‚atce -kawaÅ‚ki selera.A to feler.PoÅ›wiÄ™ciÅ‚ dziesięć minut, żeby wydÅ‚ubać to Å›wiÅ„stwo.Potem zjadÅ‚ szybko, rozgrywajÄ…c jednoczeÅ›nie partiÄ™ szachów w komórce.WypiÅ‚ colÄ™, zostawiÅ‚ poÅ‚owÄ™ ciabatty i wyszedÅ‚.PozdrowiÅ‚ dwóch chÅ‚opaków idÄ…cych w przeciwnÄ… stronÄ™.Kumple z knajpy.SzedÅ‚ dalej w górÄ™ Nybrogatan.Na lewo leżaÅ‚a hala targowa, Saluhallen - JW chodziÅ‚tam teraz na zakupy coraz częściej.Drzwi obrotowe do oddziaÅ‚u SEB nie byÅ‚y automatyczne.Samemu trzeba byÅ‚o pchać.Gdy JW tylko wszedÅ‚, siÄ™gnÄ…Å‚ rÄ™kÄ… do torby po drugÄ… foliowÄ… kopertÄ™, nastÄ™pnepięćdziesiÄ…t kafli.WziÄ…Å‚ numer do kolejki.Ludzi prawie nie byÅ‚o, chociaż w lokalu staÅ‚y takżebankomaty i automaty do rozmieniania pieniÄ™dzy.Doniesienia gieÅ‚dowe na ekranach pod sufitem.JW staÅ‚ z zadartÄ… gÅ‚owÄ….NadeszÅ‚a jego kolej.RozejrzaÅ‚ siÄ™, wszak mogli tam być policjanci lub inni ciekawscy, ale wyglÄ…daÅ‚o, że nie.Kasjerka miaÅ‚a farbowane hennÄ… wÅ‚osy.JW spytaÅ‚ o swojÄ… osobÄ™ kontaktowÄ…, tu także byÅ‚a to kobieta.Kasjerka powiedziaÅ‚a mu, że tej osoby akurat nie ma, ale że może zrobić wpÅ‚atÄ™ u niej.Nie byÅ‚o to optymalne, ale z braku laku.- Serwus - usÅ‚yszaÅ‚ jakiÅ› gÅ‚os za sobÄ….OdwróciÅ‚ siÄ™.UjrzaÅ‚ Nippego z jakÄ…Å› pannÄ….Nippe patrzyÅ‚ na plik banknotów, któryJW akurat wrÄ™czyÅ‚ kasjerce.Cholera.JW nie straciÅ‚ gÅ‚owy.Spokój i zimna krew.W gÅ‚owie: kurde, co za żenada, NippezobaczyÅ‚ caÅ‚y ten hajs w rÄ™kach kasjerki.Co ma zrobić?- Siemasz, Nippe.- SpojrzaÅ‚ na dziewczynÄ™.Nippe przedstawiÅ‚.- To jest Emma.JW westchnÄ…Å‚ ciężko.Nippe popatrzyÅ‚ zdziwiony.- Emma to tylko wytwór wyobrazni, ale jest za to bardzo miÅ‚a.Oboje wyglÄ…dali jak znaki zapytania.JW spróbowaÅ‚ jeszcze raz.- Nie pamiÄ™tacie tego filmu w telewizji, Karolek na drzewie? - ZanuciÅ‚ melodyjkÄ™ izakoÅ„czyÅ‚ znów ciężkim westchnieniem.JW wyszczerzyÅ‚ zÄ™by, już pożaÅ‚owaÅ‚, wstydziÅ‚ siÄ™ - kompletna żenada.ZachowaÅ‚ siÄ™ jak palant, gÅ‚upi nerd.Nippe powiedziaÅ‚:- Nie, nie sÅ‚yszaÅ‚em tej piosenki.Ty, ale teraz muszÄ™ tu zaÅ‚atwić sprawÄ™.Trzymaj siÄ™.Na razie.Nippe dotarÅ‚ do kasy, przed którÄ… czekaÅ‚ w kolejce.JW odebraÅ‚ od kasjerki pokwitowanie.RuszyÅ‚ ku wyjÅ›ciu.Nippe nie kiwnÄ…Å‚ mu gÅ‚owÄ…, gdy JW znikaÅ‚ w obrotowych drzwiach.Czyżby ochÅ‚odzenie?W drodze do domu zastanawiaÅ‚ siÄ™, co byÅ‚o bardziej żenujÄ…ce.Czy to, że NippezobaczyÅ‚ jego cash, czy jego wÅ‚asne obciachowe żarty? 48.Nenad dzwoniÅ‚ z nowego numeru - on też najwyrazniej zaczÄ…Å‚ stosować nowe Å›rodkibezpieczeÅ„stwa.Najpierw gadali z Mradem o tym i o tamtym, potem zaczÄ™li dyskutować ozabiciu alfonsa i burdelmamy.Co siÄ™, kurwa, staÅ‚o? Rozwaleni.RÄ™ka, noga, mózg na Å›cianie.Sprawca nieznany.Nenad wystraszony.Zanim Radovan go odsunÄ…Å‚, Zlatko i Jelena należelido jego najlepszych alfonsów [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •