[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie mam pojÄ™cia, dlaczego BilliesprosiÅ‚a na tÄ™ uroczystość pół miasteczka. - Bo wszyscy lubiÄ… Å›luby i wesela - zaÅ›miaÅ‚ siÄ™ Aa­ron.- JakbyÅ›cie ich nie zaprosili, i tak by przyszli.Zre­sztÄ… to chyba naturalne, że Misery chce uczcić Å›lubswojego szeryfa.A w dodatku wszyscy bardzo polubiliBillie.Podobno miasto pogrążyÅ‚o siÄ™ w żaÅ‚obie po jej wy­jezdzie.Gabe skinÄ…Å‚ gÅ‚owÄ….- Nieomal.To niezwykÅ‚a kobieta, prawda?- Prawda, prawda.- Aaron zerknÄ…Å‚ na dwa wielkie cy­gara sterczÄ…ce z kieszeni surduta.- Trzymasz je na jakÄ…Å›specjalnÄ… okazjÄ™?- Można powiedzieć, że ta okazja już nadeszÅ‚a - za­Å›miaÅ‚ siÄ™ i siÄ™gnÄ…Å‚ do kieszonki.Jedno cygaro wrÄ™czyÅ‚ Aa­ronowi, a drugie rozwinÄ…Å‚ z cienkiego pergaminu i od­gryzÅ‚ jego koniec.Aaron zapaliÅ‚ swoje pierwszy, a nastÄ™pnie podaÅ‚ ogieÅ„Gabe'owi.- Cudowne - zachwyciÅ‚ siÄ™, wypuÅ›ciwszy pierwszy si­nawy obÅ‚oczek.- No, lepsze niż poprzednie.- I pewnie droższe - dorzuciÅ‚ Aaron.- Kto by siÄ™ tym przejmowaÅ‚ w dniu wÅ‚asnego Å›lubu.Mężczyzni rozeÅ›miali siÄ™ serdecznie.Stali tak, palÄ…c,a Aaron opieraÅ‚ siÄ™ biodrem o biurko, chcÄ…c ulżyć chorejnodze.W drzwiach pojawiÅ‚ siÄ™ Lars.- Hej, szeryfie! - krzyknÄ…Å‚.- Jack Slade powiedziaÅ‚,że ma dla pana darmowÄ… whisky w Red Dog.Gabe uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ do chÅ‚opaka, który ostatnio bardzozmężniaÅ‚ i wydoroÅ›laÅ‚.MusiaÅ‚ nawet interweniować w czasie pijackiej awantury w Red Dog i zupeÅ‚nie niezle so­bie z tym poradziÅ‚.- Wiesz co, Lars, skoro staÅ‚eÅ› siÄ™ już mężczyznÄ…, możezaczniesz mówić mi po imieniu.Lars skinÄ…Å‚ z wysoka swojÄ… wielkÄ… gÅ‚owÄ….- Z przyjemnoÅ›ciÄ….Gabe.UÅ›cisnÄ™li sobie serdecznie dÅ‚onie.- I mnie też, synu - dodaÅ‚ Aaron.- To co, idziemy doRed Dog? Chyba mnie też nie odmówi?Gabe zmarszczyÅ‚ czoÅ‚o.- Chce nas czÄ™stować whisky? Ciekawe, co w niegowstÄ…piÅ‚o?Aaron machnÄ…Å‚ rÄ™kÄ….- Nieważne.Może znalazÅ‚ nowÄ… kucharkÄ™ i chce touczcić.Na twoim miejscu w ogóle bym siÄ™ nad tym niezastanawiaÅ‚, tylko skorzystaÅ‚ z okazji.Wyszli we trójkÄ™ i pokonawszy zakurzonÄ… ulicÄ™, dotarlido saloonu.Jack Slade już na nich czekaÅ‚ przy barze.W Å›rodku peÅ‚no byÅ‚o kowbojów i farmerów, którzy przy­byli na dzisiejszÄ… uroczystość.Roscoe Timmons zaczÄ…Å‚ nalewać whisky.NastÄ™pniepodaÅ‚ im szklaneczki.- Za najlepszego szeryfa Dakoty.- Slade wzniósÅ‚swojÄ….Przez tÅ‚um przeszedÅ‚ szmer uznania, a nastÄ™pnie wszyscyspeÅ‚nili toast.- I za najlepszÄ… kucharkÄ™ w Dakocie, z którÄ… ma siÄ™dzisiaj ożenić.- WÅ‚aÅ›ciciel saloonu wzniósÅ‚ kolejny toast.Tym razem tÅ‚um wybuchnÄ…Å‚ entuzjazmem.Wszyscy tupamiÄ™tali wspaniaÅ‚e potrawy Billie. ParÄ™ osób wypchnęło Olafa Swensena do przodu.Męż­czyzna stanÄ…Å‚, mnÄ…c w dÅ‚oniach kapelusz.Nie czuÅ‚ siÄ™ do­brze w tej nowej dla siebie roli.- Panie szeryfie - zaczÄ…Å‚ - mieszkaÅ„cy Misery uznali,że skoro wychodzi pan za mąż.- %7Å‚eni siÄ™ - podpowiedziaÅ‚ ktoÅ› z boku.- To znaczy, skoro siÄ™ pan żeni, to należy siÄ™ panu coÅ›lepszego niż pokój w Red Dog.- Jack Slade skrzywiÅ‚ siÄ™,stwierdziwszy, że popeÅ‚niÅ‚ gafÄ™.- Nie, żeby tu byÅ‚o nie­przyjemnie - dodaÅ‚ szybko.- Jest wygodnie i w ogóle.Ijeszcze te dziewczyny.W tym momencie przerwaÅ‚ mu rechot zgromadzonych,a Olaf zaczerwieniÅ‚ siÄ™ jeszcze mocniej.- No, ale teraz nie bÄ™dzie pan potrzebowaÅ‚ dziewczyn.- Kolejne Å›miechy.- To znaczy, nigdy pan ich nie potrze­bowaÅ‚.Tylko broniÅ‚ ich pan karzÄ…cÄ… rÄ™kÄ….- I znowu nie­pohamowany wybuch wesoÅ‚oÅ›ci.Olaf rozejrzaÅ‚ siÄ™ dooko­Å‚a i pokrÄ™ciÅ‚ gÅ‚owÄ….- PosÅ‚uchajcie, ludzie.Bo już nic niepowiem.MówiÅ‚em, że nie nadajÄ™ siÄ™ specjalnie na mówcÄ™.- Mężczyzni wokół ucichli.Niektórzy musieli przykryćdÅ‚oÅ„mi usta, żeby siÄ™ nie Å›miać.- Chcemy panu wybudo­wać dom.Tuż obok aresztu, jeÅ›li to nie bÄ™dzie przeszka­dzać szanownej małżonce.Gabe rozejrzaÅ‚ siÄ™ dookoÅ‚a ze zdziwieniem.- To bardzo hojny dar - powiedziaÅ‚.- Bardzo wamwszystkim dziÄ™kujÄ™.Jesse Cutler uniósÅ‚ rÄ™kÄ™ w górÄ™.- Wcale nie, Gabe.Po prostu chcemy z tobÄ… ubić in­teres.Zależy nam na tym, żebyÅ› siÄ™ stÄ…d nie wyprowadziÅ‚.Wszyscy zebrani pokiwali gÅ‚owÄ…. Jack Slade chrzÄ…knÄ…Å‚ gÅ‚oÅ›no.CzuÅ‚ siÄ™ trochÄ™ niezrÄ™cz­nie, ale postanowiÅ‚ kuć żelazo póki gorÄ…ce.- Tak myÅ›laÅ‚em, szeryfie.Czy nie pozwoliÅ‚by panBillie, to znaczy pannie Calley, pracować tutaj w charak­terze kucharki [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •